Skocz do zawartości

[West 1st Rd] Clippers - Warriors


RappaR

  

64 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto dalej

    • Clippers w 4
      0
    • Clippers w 5
      12
    • Clippers w 6
      26
    • Clippers w 7
      16
    • Warriors w 7
      4
    • Warriors w 6
      6
    • Warriors w 5
      0
    • Warriors w 4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Jackson 1:0 Doc Rivers

Jackson, gdy tylko mógł to katował mismatche...

 

CP3, Griffin i reszta LAC jako miękkie pipy vs. LAC przyszli mistrzowie NBA 1:0

Dalej nie wierzę, że ten zespół może wygrać mistrzostwo. Nawet z Riversem na ławce. Brawa dla GSW, szkoda że brakuje im Boguta, bo O Neal może nie wytrzymać kondycyjnie takiej serii, duże zwycięstwo chyba największego z kandydatów do bycia czarnym koniem PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy zobaczyć statystyki

nawet jeśli patrzymy na statystyki (które nota bene i tak są gówno warte), to jak dla mnie Curry nie ma gorszych statystyk od Paula, ale co ja tam wiem... ;) Krzysiek Paweł podobno najlepszy PG od lat, jeszcze nie dawno dużo osób mówiło, że TOP 3 wszystkich zawodników, a notorycznie daje dupy w playoffach i genialne mecze przeplata bardzo słabymi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem do czego zmierzasz generalnie , generalnie deandre nie robil jakis ko0smicznych liczb w porownaniu do swoich statsow, pozatym jordan to typowe drzewo do ukrywania na nim ofensywnego nie broniacego pfa

Robił o ponad zbiórkę ofensywną więcej, to sporo biorąc pod uwagę, że LAC to 3 obrona ligi i generalnie przeciwko nim się ma gorsze staty, a Deandre to statfiller, który sobie zazwyczaj z lepszymi obronami nie radiz. Przeciwko SAS np. ma 2,3 orb, przeciwko CHI 3 orb. Do tego w obu przypadkach po 6 ppg na slabej skuteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym meczu w Toronto, to i tak była miła odskocznia do świata lepszej koszykówki.

 

Pierwszy mecz zapowiedzią niezłej serii. Warriors nie wyglądają na drużynę, która bez Boguta nie ma planu. O`Neal pokazał, że jest w stanie dać bardzo produktywne minuty, a small-ball działa nieźle. Wiem, że Mark Jackson nie jest zbyt popularny na forum, ale po pierwszym meczu muszę stwierdzić, że zjadł Riversa w przygotowaniu do serii. Pytanie tylko, czy Jackson tak dobry, czy jednak Doc tak słaby.

 

Wracając do trenera Clippers, zadziwiające jest to, jak mając tyle talentu można grać tak nudny, ograniczony i statyczny atak pozycyjny jak Clippers. 

 

Aha. Propsy dla Golden State za zrobienie chyba 10 punktów z jednego prostego wybicia zza linii końcowej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej akcji pokazywali z rożnych ujęć i z jednego z nich doskonale było widać ze stefan nie dotknął piłki.

Co do CP3 się zgadzam. Pomimo tych trójek tez mam wrażenie że on był przyczyną przegranej. W ogóle on tak paskudnie gra że ciężko mi było nie przeklinać widząc to co robi.

Sędziowanie strasznie słabe. To są PO a nie balet. Tu się napierdalasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to miałem wrażenie, że to był jeden z tych meczów, w których nawet jak Clippers wyszliby na prowadzenie, to byłem pewny że Warriors odrobią. Tak to wczoraj wyglądało. 

 

I jedna uwaga - do komentowania spotkań na żywo służy ten temat: 

http://www.e-nba.pl/topic/3110-jazda-jazda-sezon-1314/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej kwarcie miałem poważne obawy czy Jackson zrobi jakiś counter na podwajanie Curry'ego 8 metrów od kosza zanim będzie 1-3 w meczach i G5 w LA, ale już w drugiej połowie po tych trapach i podaniu do wychodzącego na FT line Warriors rozwalili ich podaniami książkowo, także propsy dla Jacksona. Nawet Lee się zdołał przy tym graniu mocno zrehabilitować, bo 3 straty i blok w trybuny w pierwsze 4 kontakty z piłką to jedno z gorszych otwarć PO jakie widziałem.

 

Czemu JO nie grał prawie w ogóle w pierwszej połowie - też już prawie zaczałem układać tyradę jaką wygłoszę na temat Jacksona, ale znowu w drugiej się spisał, więc znów propsy dla niego.

 

Jaki ci sędziowie mieli problem wczoraj - nie wiem.

 

Trzeba uczciwie przyznać, że w następnych meczach będzie ciężko, bo Griffin więcej nie zagra 15 minut, a przez te 15 minut z nim mecz wyglądał zupełnie inaczej niż bez, a Warriors są tak undersized i undermanned, że DeAndre będzie mógł nabrać jeszcze więcej ludzi, że jest znaczącym graczem. Acz trzeba mu przyznać, że wczoraj zagrał bardzo dobrze i to po obu stronach boiska i własnej połowy - broniąc pod obręczą i biegając za Currym na ósmym metrze. To samo w obronie Paul i Collison - zrobili w obronie na Currym co tylko da się zrobić.

 

Paul jest najbardziej wkurwiającym małym c***kiem w lidze, ale piękną nagrodę za przecierpienie całego meczu stanowią te wspaniałe momenty, kiedy mecz wymyka się z rąk, a mały Chris miota się, rzuca, krzyczy do sędziów swoim piskliwym głosem, przechwytuje piłki, trafia za 3, a i tak nie może nic na to poradzić.

 

 

 

 

 

I jedna uwaga - do komentowania spotkań na żywo służy ten temat: 

http://www.e-nba.pl/topic/3110-jazda-jazda-sezon-1314/

 

 

Może przenieście go do działu NBA - temat odżyje jak kiedyś, a tematy z seriami nie będą zaśmiecane.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie chaotyczny ten mecz, ale działo się sporo - chociaż coś. Sędziowie, jak już ktoś wspomniał, dawali dupy. Masa niepotrzebnych fauli, przecież to PO dajcie im grać.

 

Swoją drogą pamiętam jak Doc coś śpiewał, że Clips w defensywie mogą być lepsi niż Celtics ad 08. Jak śmiesznie to teraz wygląda. Szkoda, że nie ma Boguta, bo byłbym pewny, że ta banda bez jajecznych graczy wyleci już w 1 rundzie, a tak to może uda im się prześlizgnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem 1 kwarte... i poszedlem spac.

szkoda. clipps chyba pokazali wszystko co najgorsze. griffin pokazal, ze niepredko (jesli w o gole) stanie sie prawdziwym liderem i go2guyem. ta jego gra 1on1 opiera sie na napierdalaniu barkiem w obronce. to dziala ale w rs. w glowie mam malone'a, shawna kempa, vina bakera(?), webbera i paru innych pf'ow ktorzy moze nie dotykali glowa obreczy (kemp?) ale jak przyszlo co do czego dostarczali punktow grajac w po 1on1. a griffin? wygladal jak byk na corridzie, slabo. i nie wiem czy to tylko ten mecz, czy ten typ tak ma.

 

ogolnie fajnie, ze warriors wygrali. to bardzo niebezpieczny rywal i jesli atmosfera w oakland bedzie taka jak co roku, po 4 meczach moze byc 3-1 i zacznie sie zabawa:)

 

clipps maja zadatki na druzyne, ktora wejdzie do finalow nba i byc moze to 1 spotkanie w playoffs z dokiem na lawce bedzie punktem zwrotnym i zaczna grac tak, jak sie od nich oczekuje. ale jak skonczy sie klapa w 1 rundzie... nie zdziwi mnie to.

 

wciaz obstawiam clippers ale juz nie takie rzeczy widzialem w po.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie ci Warriors wkurzają, to głowa mała. Od pozyskania Iguodali byli dla mnie czarnym koniem zachodu, myślałem, że mogą pójść allll the wayyyy. Tymczasem oni cały sezon mnie rozczarowywali, podkopując moją wiarę w ich możliwości, aż w końcu po kontuzji Boguta poddałem się i postawiłem na Clippers w 5.

 

A tu qrwa takie coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.