Skocz do zawartości

Książki


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy Umiera Lato - książka autora Forresta Gumpa i według mnie dużo od niej lepsza. Czytałem ją pierwszy raz chyba jeszcze w podstawówce, potem kilka razy odświeżałem, teraz pożyczyłem dziewczynie i też jest zachwycona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem sobie opowiadanie "Katedra" Dukaja. Było to moje pierwsze podejście do tego autora (patrząc po opiniach - sporo ludzi lubi się odbić od Dukaja - pomyślałem sobie, że zanim wezmę się za jakąś grubszą książkę to sprawdzę sobie najpierw w krótszej formie czy mi podejdzie). Wyszło całkiem, całkiem. 

Na półce mam już "Perfekcyjna niedoskonałość", ale to zobaczymy, kiedy się za to wezmę, bo trochę tych książek czeka, a i zawsze się coś nowego lubi znaleźć. 

Wracając do Katedry. Śmieszy mnie, że ta książeczka aż tak przeszkadzała co poniektórym, że trzeba ją było wykreślić z szerokiego kanonu lektur. Ale tak, ksiądz jako główny bohater, tło religijne to za dużo 😅. A Dukaj zastosował jeszcze jeden zabieg. Nauka przeplata się tu z metafizyką i w podejściu autora, jedno drugiego nie wyklucza. 

Podsumowując, wydaje mi się, że to książka raczej dość przyjemna dla uczniów. Przede wszystkim krótka pozycja (+/- 2h czytania, w zależności, kto jak szybko czyta ze zrozumieniem, czyli książka na jeden wieczór). Gatunek S-F raczej popularny wśród młodzieży. Zatem nie powinno być typowego narzekania. Można nawet bardziej się wkręcić, nie tylko w samego Dukaja, bo mamy przecież całkiem sporo polskich autorów z ciekawymi, wartościowymi pozycjami w tym gatunku. Wreszcie, mimo krótkiej formy, "Katedra" nie jest jakoś bardzo prosta. Jest tu co omówić, wyjaśnić itd., więc też kwestia edukacyjna chyba ok. Tyle. 

... 

Z innej beczki. @RappaR (opinie innych osób również mile widziane), czy jeśli dla kogoś styczność z fantasy to jest przede wszystkim Tolkien (no dobra, jeszcze w młodym wieku był HP i pierwsza część Narnii xd) + troszkę Sapka, to czy warto się rzucać na książkę Sandersona "Droga Królów"? Czy to bardziej dla koneserów i jak już to lepiej inaczej wejść w ten gatunek? 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

No star wars to space opera, czyli podgatunek s-f. Ale przyznam, że książkowo nigdy mnie w tym kierunku nie ciągnęło. 

Jest wyjątek. 
 

https://lubimyczytac.pl/autor/30191/timothy-zahn

 

Tam jest parę perełek 

Ostatni Rozkaz np 

Ale trzeba się dać pochłonąć Mocy i brać wszystko 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Braveheart22 napisał(a):

Z innej beczki. @RappaR (opinie innych osób również mile widziane), czy jeśli dla kogoś styczność z fantasy to jest przede wszystkim Tolkien (no dobra, jeszcze w młodym wieku był HP i pierwsza część Narnii xd) + troszkę Sapka, to czy warto się rzucać na książkę Sandersona "Droga Królów"? Czy to bardziej dla koneserów i jak już to lepiej inaczej wejść w ten gatunek? 

W zasadzie głupie podejście. Rozumiem przy książkach specjalistycznych bać się wchodzić w jakieś nisze, ale przy literaturze masowej? Wchodzić w gatunek?

Czytaj co chcesz i pytanie tylko czy Ci się spodoba czy nie.

Droga Królów czy ogólnie Archiwum Burzowego Światła, którego to tylko pierwszy tom,  to dla mnie jest numer jeden pozycja u autora numer jeden. Prawdziwe arcydzieło. Poza "wadą" w pozycji długości, książka jest pod każdym względem perfekcyjna i spektakularna.

Biorąc pod uwagę talent Sandersona i objętość, w książce znajdują się wątki praktycznie z każdego możliwego gatunku - romans, powieść wojenna, zmaganie się z traumą, literatura podróżnicza.

Jakiegoś wchodzenia w gatunek za bardzo nie widzę, chyba że ktoś faktycznie jest literaturoznawcą i chce po prostu śledzić genezę kolejnych motywów i podgatunków. Ale jak szukać czegoś dobrego do czytania trudno znaleźć cokolwiek lepszego.

3 godziny temu, Braveheart22 napisał(a):

ksiądz jako główny bohater, tło religijne to za dużo

Ksiądz spokojnie może być główny bohaterem. O ile jest pedofilem.

3 godziny temu, Braveheart22 napisał(a):

Na półce mam już "Perfekcyjna niedoskonałość", ale to zobaczymy, kiedy się za to wezmę, bo trochę tych książek czeka, a i zawsze się coś nowego lubi znaleźć. 

 

Moja kupka wstydu to jakieś 200 pozycji i rośnie szybko.

Perfekcyjna niedoskonałość jest świetna, główny problem, że przerosła samego autora. 

2 godziny temu, Braveheart22 napisał(a):

No star wars to space opera, czyli podgatunek s-f. Ale przyznam, że książkowo nigdy mnie w tym kierunku nie ciągnęło. 

Star Wars to space fantasy bardziej, niż space opera. 

Ogólnie pod względem purystycznym, Star Wars za bardzo nic wspólnego z samym science fiction nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2025 o 01:59, RappaR napisał(a):

W zasadzie głupie podejście. Rozumiem przy książkach specjalistycznych bać się wchodzić w jakieś nisze, ale przy literaturze masowej? Wchodzić w gatunek?

Czytaj co chcesz i pytanie tylko czy Ci się spodoba czy nie.

Droga Królów czy ogólnie Archiwum Burzowego Światła, którego to tylko pierwszy tom,  to dla mnie jest numer jeden pozycja u autora numer jeden. Prawdziwe arcydzieło. Poza "wadą" w pozycji długości, książka jest pod każdym względem perfekcyjna i spektakularna.

A poleciłbyś komuś, kto czytał tylko klasyki typu Orwell, żeby brał się od razu za "Lód" Dukaja? :)

No głównie o tę długość książki chodzi, bo to jednak tomiska ~1000-stronnicowe. Pytanie, z jaką dynamiką idzie tam akcja, czy nie będzie po prostu zbyt nużąca dla kogoś nie otrzaskanego z tego typu literaturą. 

Ale może rzeczywiście głupie podejście. Jak nie podpasuje to się odłoży i tyle (choć tego w sumie jakoś nie lubię robić). 

W dniu 19.02.2025 o 01:59, RappaR napisał(a):

Star Wars to space fantasy bardziej, niż space opera. 

Ogólnie pod względem purystycznym, Star Wars za bardzo nic wspólnego z samym science fiction nie ma. 

Tu racja, w sumie taka hybrydka podgatunków. 

W dniu 19.02.2025 o 01:59, RappaR napisał(a):

Perfekcyjna niedoskonałość jest świetna, główny problem, że przerosła samego autora. 

A są w ogóle jakieś przecieki nt. kolejnego tomu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

poleciłbyś komuś, kto czytał tylko klasyki typu Orwell, żeby brał się od razu za "Lód" Dukaja? :)

Tak, zdecydowanie. 

 

18 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

No głównie o tę długość książki chodzi, bo to jednak tomiska ~1000-stronnicowe. Pytanie, z jaką dynamiką idzie tam akcja, czy nie będzie po prostu zbyt nużąca dla kogoś nie otrzaskanego z tego typu literaturą. 

Akcja u Sandersona zawsze jest dynamiczna, ogółem gość jest prawdziwym geniuszem i artystą, wiadomo, że jest wiele różnych kryteriów, ale to taki Lebron fantasy

 

20 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

A są w ogóle jakieś przecieki nt. kolejnego tomu? 

Napisałem - przerosła samego autora. Przyznał, że nie jest w stanie kontynuować cyklu. 

 

21 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

Tu racja, w sumie taka hybrydka podgatunków. 

Klasyczne fantasy tylko w settingu kosmicznym. Lucas sam mówił, że to nie jest science-fiction. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, RappaR napisał(a):

Napisałem - przerosła samego autora. Przyznał, że nie jest w stanie kontynuować cyklu. 

Nie znam konceptu, ale nauka się rozwija (jeśli blokują go problemy tej natury), więc choć minęło już kupę lat to może temat nie jest całkiem zamknięty.

26 minut temu, RappaR napisał(a):

Klasyczne fantasy tylko w settingu kosmicznym. Lucas sam mówił, że to nie jest science-fiction. 

A co z futurystyczną technologią? Nawet jeśli nie odgrywa to kluczowej roli tutaj. Jakieś elementy soft s-f chyba są. I jednak ta kosmiczna sceneria tu troszkę zmienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

Nie znam konceptu, ale nauka się rozwija (jeśli blokują go problemy tej natury), więc choć minęło już kupę lat to może temat nie jest całkiem zamknięty.

On już wyszedł głęboko poza naukę. Blokuje go przerośnięty koncept.

46 minut temu, Braveheart22 napisał(a):

A co z futurystyczną technologią? Nawet jeśli nie odgrywa to kluczowej roli tutaj. Jakieś elementy soft s-f chyba są. I jednak ta kosmiczna sceneria tu troszkę zmienia. 

Futurystyczna technologia tutaj odgrywa rolę magii, nie technologii bazującej na fizyce. Zależy oczywiście od klasyfikacji - niektórzy jak widzą statek kosmiczny, to od razu mówią science fiction.

Dla mnie Star Warsy to czyste fantasy z kategorii mitów w rodzaju Tolkiena. Nie bazuje na nauce, nie skupia się na tym jak poszczególne technologie wpływają na świat. Wykorzystuje klasyczny topos fantasy. Popatrzmy na Eragona - to ordynarna zrzynka z Star Warsów, a jest klasycznym fantasy. Spróbuj umieścić w settingu fantasy Głos Pana albo Czarne Oceany.

Dla mnie już bardziej science fiction byłyby książki Sandersona z racji jego bardzo naukowego podejścia do magii. 

Wszystko zależy od tego jak podejdziemy do klasyfikacji - na przykład Neal Stephenson swoją książkę będącą o drugiej wojnie światowej i szyfrach całkowicie pozbawioną jakichkolwiek elementów fantastycznych zaklasyfikował do science fiction, ponieważ zakłada, że kiedy pisze fikcję o nauce, to także jest fikcja naukowa. Szczególnie, że pisze w zasadzie w ten sam sposób. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
9 godzin temu, RappaR napisał(a):

Dlaczego narody przegrywają - zdecydowanie polecam 

Zacząłem teraz Zamach Stanu - podręcznik. To fascynujące jak pisząc prawie 60 lat temu na temat tego jak skończy trzeci świat przewidziałem sytuację i jak bardzo ta książka jest uzupełniająca do tej książki, ponad 40 lat później napisanej, która podchodziła do tematu całkiem z drugiej strony 

 

Obie książki polecam najlepiej jedną po drugiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, RappaR napisał(a):

Przeczytałem Karierę Nikodema Dyzmy i jednocześnie obejrzałem po raz kolejny film.

Film zmiata książkę, która jest średnia i niesamowicie rozwleknięta bez powodu 

Mówisz o serialu (nasza rodzinna topka) chyba xD bo film miał inny tytuł.

Książkę czytałem już dawno (ale było kilka tomów z tego co pamiętam).

TDM tworzył jeszcze w czasach gdzie drukowano powieści w odcinkach w gazetach może dlatego jest to tak rozciągnięte.

Edytowane przez agresywnychomik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Mówisz o serialu (nasza rodzinna topka) chyba xD bo film miał inny tytuł.

Książkę czytałem już dawno (ale było kilka tomów z tego co pamiętam).

TDM tworzył jeszcze w czasach gdzie drukowano powieści w odcinkach w gazetach może dlatego jest to tak rozciągnięte.

Był jeden tom.

Serial zacząłem, ale nie podobał mi się. Film nazywał się kariera Nikosia Dyzmy i znacznie się różni, ale przez to jest dużo lepszy.

Tak, było wydawane w odcinkach, dlatego jest z dobre 150 stron z 400, które nie mają sensu i potrzeby, są tylko upychaczem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, RappaR napisał(a):

Był jeden tom.

Serial zacząłem, ale nie podobał mi się. Film nazywał się kariera Nikosia Dyzmy i znacznie się różni, ale przez to jest dużo lepszy.

Tak, było wydawane w odcinkach, dlatego jest z dobre 150 stron z 400, które nie mają sensu i potrzeby, są tylko upychaczem. 

Ja miałem inne wydanie.

Kariera Nikosia Dyzmy to jest mocno taki sobie film żeby nie powiedzieć słaby, wiem że uważasz go za polską komedie wszechczasów ale raczej tylko Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.