Rap, hip-hop

[Kraso]

Ty tak na serio? LA LEAKERS a nie LAKERS... To nie ma ze sobą nic wspólnego...

[sirkozi]

Coś chyba jednak ma...

 

[Karwan]

zawsze beka na głos przy wejściu snoop doga, typ jest NAJGORSZY 

[sirkozi]

Teraz nie ma już Snoop Dogga, tylko jest Snoop Lion.

[Kraso]

Coś chyba jednak ma...

 

Ma, to że ktoś o nazwie LA Leakers zrobił kawałek o LA Lakers...

 

A tamten mixtape nie jest ani o "Jeziorowcach" ani nie ma nic wspólnego z NBA.

Edytowane 1 Lutego 2014 przez Kraso

[Findek]

[ignazz]

findek ty pisz gameplan a nie hip hop

[Ballas]

piszę gameplan przy hiphopie

[RappaR]

Może spóźnione, ale i tak się zajarałem:

[kulfon]

dobra płytka kuby jest ona

[Ballas]

http://www.youtube.com/watch?v=RRYhH8bCgmA w sumie najlepszy na młodych wilkach

[the4yeast]

http://www.youtube.com/watch?v=mwcL6A9qYJs

 

 

Kendrick geniusz 

 

widziałem Kendricka na żywo ostatnio. Sydney to nie Grammy's, opierdalał się, marniutki występ. A maad city to już po całości spieprzył.

[Karwan]

idąc na koncert kendricka nie należy spodziewać się rozpierdolu. na żywo zazwyczaj średnio wypada. 

[the4yeast]

spodziewałem się zbliżonej jakości go tego co pokazał grammy's

ale i tak był tylko supportem, nawet nie pamiętałem, że akurat on będzie.

[Karwan]

 

pięknie się wkręca, jedyny słuchalny kawałek od tych wszystkich gówniaków promowanych przez popkillera. 

[falcao]

Rick Ross - Mastermind, przekozak plyta

[Qcin_69]

Trochę przekopałem temat, więc się odniosę do tego co wrzucaliście.

 

@Rahu- pomijając fakt, że Asfalt to chyba najgorsza do promocji wytwórnia w Polsce i jak się nie nazywasz O.S.T.R to w ogóle w ciebie nie zainwestują (Rasmentalism to miał już wyrobiony fejm więc nie trzeba było ich promować) to ten Sarius (a przynajmniej ten numer który wrzuciłeś, bo reszty nie sprawdzałem) to średnia krajowa, tekstowo przeciętny, flow nijakie, głos niespecjalny... zgadzam się z @Mythosem co do niego.

 

@Findek- Dejan jest spoko, może też nie jest jakimś kozakiem, ale przynajmniej tekstowo potrafi się wyróżnić, choć ten numer Radio5G to jest słaby po maksie i ma bardzo kiepskie wejście z tym Oxfordem (btw tam to tylko Sitka da się słuchać)

 

@Tangiers- Quebonafide- na początku kiepsko mi się go słuchała przez głos, ale całkiem niedawno się do niego przekonałem i jest mega kotem, jeśli chodzi o punche to jest w ścisłym topie sceny. Całą płytę katuję ostatnio namiętnie i jest naprawdę świetna (btw wróciłem do niej po genialnym Tarocie z moim numero uno polskich wokalistek okołohiphopowych- Justyną Kuśmierczyk).

Ten Efen natomiast to taki mało utalentowany niuskulowiec i w tym "teraz i tu" jedynie bit wpada w ucho.

 

Co do Młodych Wilków to przesłuchałem jedynie te wszystkie wersje acapella, które niejako potwierdzają, że polscy raperzy ssą fiuta i jedyne co sprawia, że ogólnie da się ich słuchać to fakt, ze polscy producenci są na wysokim poziomie i siekają świetne bity.

 

A, sorry przesłuchałem jeszcze bardzo fajny "Włóż go do ust" Kuby Knapa i bardzo przeciętne "nie ma jak" Kubana- ten hype na niego jest dla mnie mocno niezrozumiały, bo brzmi jak mniej utalentowana wersja Vixena- u niego to raczej nie jest lansowany "luz naturalny" ale bardziej brak mocy w głosie- no ale nie znam jego twórczości na tyle by się więcej wypowiedzieć.

 

Upadli Poeci- w ogóle mi się nie podobali, taka licealna poezja okraszona słabym flow imo.

 

TMK- akurat tego numeru nie znałem, ale ogólnie czasami go lubię posłuchać, choć przyznam że bardziej podobają mi się jego numery na blendach od Szustego niż oryginały.

 

Co do moich preferencji to w zeszłym roku #1 był dla mnie Planet ANM

 

 

Poza tym lubię wspomnianego Bisza, którego byłem kiedyś psychofanem, choć te nowe płyty mniej mi się podobają (nawet Wilk Chodnikowy, który był bardzo dobrą pozycją, to jednak coś z dawnego czaru zniknęło, ale do Cudownych Lat, Ronina czy Błękitu wracam bardzo chętnie- późniejsze Za Bardzo czy Raj tuż za rogiem też były katowane wielokrotnie)

 

No i oczywiście Kękę to jest mega kot, choć tu podobnie jak z Biszem o wiele bardziej jarałem się jego starymi numerami zwłaszcza "to co ważne" dzięki czemu się nim zajarałem jakieś 3 lata temu?

 

Z mniej znanych mogę też polecić Mroka z Koszalina, to jest chyba najlepszy raper z tych nieznanych, na pewno jeśli chodzi o warstwę liryczną jest jednym z nielicznych, którzy nie pieprzą kocopołów czy gimnazjalnych filozofii- choć on pisze bardzo refleksyjne teksty, także nie każdemu muszą podchodzić

 

 

No i nie wiem czy wcześniej wrzucał ktoś najlepszych polskich tekściarzy bez podziału na gatunki muzyczne, DWA SŁAWY, chyba jedyni obok Bisza (i mnie:P) którzy rozumieją do czego służą hashtagi i jak ich używać

 

[RappaR]

A Tomb?

[rahu]

zaraz obok Kobry

[Qcin_69]

@RappaR Racja, zapomniałem o Tombie, pewnie dlatego że mieści się w bicie rzadziej niż Biedrins w rotacji Jazz Pamiętam jak go pierwszy raz usłyszałem, to był jakiś spontan 54 wersy czy jakoś tak i pomyślałem- oo, zapowiada się naprawdę nieźle- ale potem mnie bardzo rozczarowałem, fakt że zdarza mu się wrzucić mega dobry wers i wtedy się ŁAŁ, ale na dłuższą metę nie mogę go słuchać.

 

No i w zasadzie po tym co zrobił z nim Enson to zawsze mam trochę ubaw gdy nawija jaki to jest wspaniały