Skocz do zawartości

Rap, hip-hop


Quickly

Płyty masz:  

115 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Płyty masz:



Rekomendowane odpowiedzi

2008 na bank. Pihu sam oagrania wszystkie sprawy dlatego premiera sie tak długo przesuwa no ale w tym roku napewno wyjdze. Chyba nie myślisz że skończenie płyty i załatwienie z wydawcą zajmie mu cały rok.

 

Macie tu link do wywiadu z Hip Hop Propagandy:

Część 1

Część 2

 

Osobiście licze że do maja/czerwca 08 raczej wyjdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2008 na bank. Pihu sam oagrania wszystkie sprawy dlatego premiera sie tak długo przesuwa no ale w tym roku napewno wyjdze. Chyba nie myślisz że skończenie płyty i załatwienie z wydawcą zajmie mu cały rok.

Premiera przesuwana jest już prawie 2 lata, a w tej chwili nie znamy jeszcze nic konkretnego (oprócz 3 [a w sumie 4] zajebistych kawalin z nowej płyty). Sam czekam na ten album, ale nie nastawiałbym się na przesłuchanie płyciwa w marcu czy kwietniu. Jeśli to może koniec roku (październik <, fakt- gdyby premiera przeciągnęła się na 09 to byłoby już spore przegięcie [nawet jak na Polskę]. Ale raczej później niż wcześniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odchodzac od piha, tak ostatnio zastanawiam sie co podzialo sie z Pezetem. Nigdy jego wielkim fanem nie bylem, ale Muzyke Klasyczna i Muzyke Powazna uwazalem i nadal uwazam za jedne z lepszych polskich produkcji. A teraz? przypadkowo na youtubie zobaczylem kawalek na voltowskim bicie, z ero i malolatem chyba, w klub idziemy czy cos takiego. Nowa plyta, oprocz kawalka Gdyby mialo nie byc jutro, ktory jest mistrzowski, to reszta jest....smieszna. Chrystusie, jak rozumiem ze czasem mozna odstapic od bycia powaznym, ale coz to jest? Nie wiem co wyszlo, pierwsze, ostatnia plyta pezeta, czy ten kawalek, ale tragedia panie, tragedia. Pezet, daj sobie spokoj z nowym image dupcyngiela i klubowicza, wroc do tego co robiles naprawde dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy wyszedł kawałek, bo chyba coś kołu roku przed płytą. Co do albumu, to ja mam podobne odczucia, ale Pezet, że jeśli za oceanem dirty south się podoba to tu też się dobrze przyjmie i w sumie miał rację, bo słyszałem dużo pochlebnych opini na temat tego krążka, ale nie zmienia to faktu, że dalej uważam to za nienajlepszą płytę (lirycznie oczywiście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nawet podoba. Oczywiście jak chce treści, ciekawych tematów, przekazu to włączam Grammatika, Łone lub Ostergo a Muzyka Rozrywkowa jest rzeczywiście rozrywkowa, imprezowa i nastawiona bardziej na koncerty (byłem... i przyznaje że było grubo... napewno lepiej niż na Eldoce czy Łonie). Pezet trochę przesadził z ilością tych lachono-melangowych kawałków ale niech już mu będzie. Nie wiem jak wam ale mi się przydają takie krążki. Czesto płytke biorę na imprezę czy inne wypady no a we Freshu jak DJ zapuści "Noc i dzień" czy "Sexmisje" to jest wielka wrzawa. Cieszy mnie to że jest duże zróżnicowanie na scenie, dobrze że chłopaki nie robią cały czas tego samego, paru takich samych płyt.

 

Muzyka Rozrywkowa pod względem przekazu i bitów jest średnia, pod względem flow, techniki i rymów PZ jest w czołówce przez co album jest co najmniej dobry. Poza tym "Pornogwiazdy" to jeden z moich ulubionych kawałków ostatnich miesięcy. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak się zastanawiam na tym Pihem i kondycją polskiej sceny po przeczytaniu wywiadu z nim.

 

Niektórzy twierdzą, że jest dobrze, ale czy naprawdę tak jest, skoro czołowy polski Raper, czyli Pih przekłada premierę swojej płyty w nieskończoność, nie może znaleźć odpowiedniego wydawcy, teledyski jak sam powiedział są bezbudżetowe. Nie wygląda to za dobrze i pieniędzy ciągle brakuje. Na promocję, na wydanie, odpowiednie wydanie płyty, organizację koncertów itd.

 

Co wy o tym sądzicie :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to mowia, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

 

zalezy co Pih mial na mysli mowiac o kondycji plhh. jesli wezmiemy pod uwage sam poziom nagrywek, bitmejkerow to mozna powiedziec ze od paru lat wszystko utrzymuje sie na znosnym poziomie. Ciezko mieszac do tego nieporadnosc promotorow i wydawcow, bo to jakby od "tworcow" nie zalezy. Napewno jest to chore, ale nie tylko w hiphopie. Generalnie caly polski przemysl fonograficzny lezy i kwiczy, dla wykonawcow oczywiscie. Poza paroma "wyjadaczami" pokroju Wisniewskiego, Wilków itp itd, ktos nowy w branzy ma ciezko. W hh jest podobnie, jesli ktos nie jest zwiazany z prywatna wytwornia typu wj, prosto czy asfalt(chociaz nie wiem czy ta dalej istnieje), to albo zostanie przez wytwornie wydymany, albo bedzie mial studio godzine po East Clubbers(patrz Camey)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosto czy asfalt(chociaż nie wiem czy ta dalej istnieje)

No pewnie że istnieje i jest obecnie najlepiej zorganizowaną hiphopową wytwórnią w Polsce. Na Asfaltowej nie ma mowy o przekładaniu terminu, krążki wraz z opakowaniem wyglądają elegancko a i promocja jest raczej nie mała. Chodź jeśli chodzi o promocje to górą jest TDF i jego WJ. Przykładem na to jest nowy Buhh: Marketing jak marzenie 8) Poza tym wokół każdej nowej ekipy robi wielkie zamieszanie przez co wszyscy czekają na te albumy.

 

Co do ogólnej sytuacji Rapu w Polsce to jest nieźle. Tracki są coraz lepsze, lepsza jakość... na ten przykład mozna porównać Moleste - Skandal i Nigdy Nie Mów Nigdy czy Tedego na Nastukawszy i Esende Mylffon. Jeślli chodzi o promocje to tak jak powiedział PIH: Każdy chce hitów żeby móc wysłać do Eski czy Vivy i robic na tym cash (najlepiej o miłości lub kononowiczu). Przez to rapu słucha teraz byle balas który zna parę kawałków z MTV a tak naprawde gówno wie o tej kulturze.

 

Pokolenie iPoda chce mieć morde na bilbordach - taka prawda... większość ziomów widzi w tym jedynie pieniądz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kwestię poziomu samej muzyki to nie jest źle. Bitmakerzy robią coraz to lepsze, świeższe bity więc jakiś tam progres jest. NAtomiast jeżeli chodzi o rap w kwestii marketingu to Polska jest na głębokim zadupiu i nie tylko w kwestii tej muzyki, ale chodzi tu o cały przemysł fonograficzny w Polsce. Mało kto kupuje w naszym kraju orginalne płyty, tylko ściągają z internetu. Szczerze to sam połowę płyt hh która wychodzi na rynku nie kupuje, ale większość słuchaczy nie kupuje ich prawie wogóle i tu jest największy prblem, bo skąd jak nie od słuchaczy raperzy mają czerpać hajs? Sprzedaż i koncerty są tym z czego czerpią środki na życie i rozwój studia itd. a jeśli nie ma kasy to nie ma rozwoju niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgoda, bez hajsu nie ma rozwoju. ale powiedz mi, kto jest wstanie wydawac rocznie 30zl(1szt) na zalozmy 8-10 plyt? niby nie jest to duzo, ale jestem pewien, ze nawet tym, ktorych na to stac sie najnormalniej nie chce. Trwa era mp3, malo komu chcialoby sie audio cd przerabiac na mp3 itp itd...oczywiscie jest to chore, ale poki ceny plyt sa jakie sa nie liczylbym na nagle przebudzenie odbiorcow na oryginaly. dla mnie przykladowo 30zl, to dobry start na zbieranie hajsu na dobra impreze, jakies 10 piw tygodniowo, 0,7 dobrej wodki, czy 1,5g dobrego palenia - niestety wiekszosc mlodych, glownych odbiorcow hh mysli podobnie, a system wartosci, przynajmniej w tym wieku jest jaki jest. Niewielu kieruje sie haslem "nasza praca to rymi i bity, kupujcie polskie rap plyty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

Chociaż to podaż na dany produkt zależy od jego ceny, tradycyjnie cenę produktu zaznaczamy na osi pionowej, natomiast ilość produktu na osi poziomej. W punkcie A cena produktu wynosi PA a ilość oferowanego produktu QA. Jeśli cena jest niższa (tak jak w punkcie B), to zazwyczaj producenci chcą dostarczyć na rynek mniej jednostek produktu.

 

 

wedlug ekonomii, 2k4 Twoja teoria upada :) :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z serii Links poleca:

 

Jimson - "Gorączka w parku igieł"

 

Słyszał już ktoś? Jimi, raper ze Słupska znany przede wszystkim z beef'u z niejaki Venom'em lub też gościnnym występie na przedostatniej solówce Eldoki o którym tu bywa głośno, atakuje ze swoja nowa produkcją. Co prawda tylko Epka ale za to jaka... Kawał dobrego rapu z podziemia. Jimson zjada nie jednego eMCe z legalnej sceny, potwierdził to kolejną produkcją gdzie jest ledwo 6 tracków których można słuchać częściej niż większości long plejów w tym kraju. "Gorączka w parku igieł EP" można pobrać tutaj: http://jimson.slupsk-hh.com

 

Jeśli ktoś go wcześniej nie słyszał, a pragnie poznać więcej kawałków, niech pisze to wrzucę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do beef'u jestem innego zdania. Ogólnie VNM może i ma niezłe teksty ale flow zupełnie marne. I jeszcze te przeciąganie :roll: Moim zdaniem Jimson wygrał po dwu minutowym "Czas się wieszać" bo Venom poza jechaniem nie dał już żadnych sęsownych argumentów... lecz Jimi odpowiedział całą historyjką i tym zakończył wojnę.

 

PS. Link jest dobry. Po lewej strony masz napis Download :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.