Skocz do zawartości

Washington Wizards 13/14


kulfon

Rekomendowane odpowiedzi

Aaaaaaaa zapomniałem jeszcze :

Po meczu z cavs Wittman uderzył się w końcu w pierś. Zawodników.

Stwierdził, że zespół jest słaby bo zawodnicy nie dają z siebie wszystkiego. No I wszystko jasne. .....

 

Takie teksty mnie zawsze niszczą. Szkoda, że nigdy po takiej wypowiedzi trenera jakiś dziennikarz nie zapytał, czy jednym z zadań trenera nie jest przygotowanie mentalne drużyny i po prostu zmuszenie zawodników do zapieprzania. Bardzo byłbym ciekaw odpowiedzi Wittmana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj Porter wszedl na boisko zeby sfulowac Howarda na zadanie Wittmana. 

dlaczego Witmann nie ogrywa Portera? 

Bo jest idiota? BO sie nie nadaje do tej pracy? Bo sie boi o stolek i probuje grac jak najwiecej pierwsza 5? 

Edytowane przez Xamel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A napiszę sobie dzisiaj dla rozprostowania palców:

 

Wizz at Rockets czyli jak Witmann i sedziowie załatwili Rockets wygraną:

Kluczowe liczby:

113-112 wynik dla Hou

47-16  osobiste dla Hou

51-35 zbiorki dla Hou

 

Mecz zaczął się pieknie od uderzenia Houston. )-9 i Wittman uznał że jeszcze nie trzeba brać czasu ani wprowadzać zmian.

Zareagował w koncu przy -12, po czasie Wizz sie przegrupowali i zmniejszyli straty do 6 punktow.

Niestety w miedzyczasie zaczał się szoł pasiaków i w tym momencie na ławce z dwoma faulami siedzieli już i Gortat i Nene.

Witmann zgodnie z regułami stosowanymi w NBA zdjął gracza z 2 faulami wpierwszej kwarcie potem zdjął drugiego gracza i Wizz zostali pod koszami z para Seraphine-Booker.

Obaj gracze nie najgorsi, cośtam potrafią zagrać, ale wspólnie razem na parkiecie przeciwko Howardowi ... to sie musiało żle skończyć, Rockets panują do końca kwarty na tablicach i 38-26 czyli +12 dla gospodarzy.

W drugiej kwarcie mamy nieoczekiwany zwrot: Wittman (mam nadzieje, raczej płonną o czym przekonujemy sie w 4 kwarcie, że wynika to z zamysłu trenera) wystawia sensowną piątke "rezerwowych".

Nene Beal i Webster i wtedy gracze jak Temple i Vesely maja swoje miejsce.

Ta piątka nie dość że pobroni to jeszcze coś zagra w ataku.

Beal z Templem klepia, można piłkę zagrać do Nene i rozrzucić do strzelców na obwód a Vesely nawet pod koszem jak mu nikt nie przeszkadza to skonczy z gory raz na 3 proby, 

Wizz dochodza nawet na 2 pkt, 

Wchodzą wall ariza gortat i do 3min do konca kwarty mecz jest prawie na styku (-3) po czym Wittmann bierze czas po ktorym Wizz ... dostaja koncowke kwarty 11-4. Nooo to był dobrze wykorzystany czas.

63-54 dla Hou (-9)

 

No to mamy 3 kwarte 

Koncertowy popis Wizz dzieki geniuszowi Witmanna wygrywaja ta kwarte 36-30!!!!!

eeee to nie ten film

Wizz dobrze zaczynają schodza do -5 (65-70) 

po czym Rockets przy akompaniamecie gwizdkow masakruja Wizz 13-0, osiagając ostatecznie najwiekszą przewage w meczu +19 (70-89) na 3,18 do końca kwarty.

pomimo brania przerw przez Witmanna Wizz stanowia totalny burdel ofensywnie, w defensywie spacyfikowani gwizdkami graja jak panienki.

Witman gra całą kwartę gortatem i nene (?!!?!?!!? a co bedzie w 4 kwarcie??) nie ma kogo wpuscic z lawki (tzn w sumie moze Webstera ale lepiej wpusic portera) i zupelnie nie panuje nad tym co sie dzieje. 

na 3:18 do konca zdarza sie jednak cud, Ariza z niczego ładuje 5 trójek z rzedu rozlużnionym rakietom, sędziowie też nie wiedzą jak zareagować i bez widocznego wpływu genialnej myśli szkoleniowej Witmanna jest 90-93.

 

4 kwarta

W tej kwarcie jak wiadomo zaczyna się rezerwami, biorąc wiec pod uwagę doswiadczenia z poprzednich kwart Wittman wychodzi piatka ktora w drugiej kwarcie odrobiła straty.... albo nie lepiej przeciez wyjsc znowu Seraphinem i Bookerem dodac Walla zeby go podmeczyc na koncówke i lecimy.

a nie przepraszam za daleko przesunalem mecz, kwarte zaczal gortat, ale spudlowal rzut i po 30sek wcgodzi za niego Seraphine (facepalm, nie na Serafina, tylko na RW)

Rockets uciekaja na +9 na całe szczescię Beal trafia dwa rzuty i jest nie najgorzej.

Wchodzi Nene za Seraphina i wyglada na dosc zmeczonego 3 kwarta. Z pomoca sedziow lapie dwa szybkie faule w 25 sek.

Wizz zamiast wypracowywac czyste pozycje za 3 dla Arizy daja mu po prostu pilke, Ariza pudluje dwa rzuty za 3 ze zlych pozycji i juz nie bedzie nawet probowal tego rzutu.

Gortat i Nene schodza z 6 faulami (tak gdzies z polowa to pffffff, zeby takie rzeczy gwizdali zawodnikom Rockets to by dopiero bylo)

Gortat jeszcze przy -2, Nene przy +2 dla Wizz na 1:42 do konca.

Obaj zagrali ponizej 30 min.

Pamietacie kluczowe liczby?

47-16 w wolnych dla rockets?

Cóż, rockets sie pchali pod kosz a Wizz jumpshotowali, nie?

Tyle że wynikało to z gwizdków sedziów.

51-35 zbiórki dla Rockets?

to jest na Wittmanie (granie bez Gortata i Nene na boisku)

Ale tez na sedziech (wyfaulowanie dwoch wysokich w 30 min to niezły wyczyn)

Jeśli do tego dodać że  ze wzgledu na faule była duża róznica w oddanych i spudłowanych rzutach, trudno się czepiać Wizz o zbiórki w def.

wizz zebrali kolo 64% pilek na swojej tablicy a Rockets 76%. 

No jednak jest roznica . 

Przypominam ze Gortat gral tylko 28 min, a Nene 30.

 

Taka jest moja wizualna ocena tego meczu. Gdyby nie cuda Arizy to byłby blowout. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I juz pewnie sie nie zbliży do 30pkt bo kiedy kolejny raz zagra 51min i będzie wtedy jedynym podkoszowym w zespole? :smile:

Już w te lato na Gortat campie.

 

Co mu tak żałujecie, niech korzysta. Nie ma Nene, cyferki polepszy, może dostanie kontrakt grubszy o pare baniek. Niech ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się czym podniecać, bo praktycznie większość to były wykładki od Wall'a, a jak próbował rzucać jumpera, albo robić jakiś post move to pudłował, czasami okrutnie, czasami minimalnie, ale pudłował.

Poza tym Raptors w dogrywkach nie mieli odpowiedzi na Gortata, bo Amir Johnson i Patrick Patterson wyfaulowali się, a Valanciunas grał totalne dno. Wstyd mi za Raptors. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blowout z najgorsza druzyna ligi +20.

Ilość minut Otto P. na parkiecie? 4.

Glen Rice jr? Nawet nie w 12 na mecz.

Ale hej harrington gooden singleton w sumie 34 min.

Przyszłość jawi mi się w jaskrawych barwach...

6 wygranych z rzedu !!! Kompetenty rezerwowy pg (miller).

I to bez Nene !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.