Chytruz Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 podam że wg kamer on posiada piłkę przez 3 minuty w trakcie meczu a uważany tu za wielkiego ball stopera Melo trzyma ją 3,4 minuty - kamery obalają trochę mitów) Ale Durant teraz znacznie więcej gra jako playmaker niż kiedyś (zwłaszcza bez Westbrooka), więc przez to ma częściej piłkę. Ma 4.7 asysty per 36, a Carmelo 2.8 (a przecież wciąż trzyma piłkę krócej), także chyba nie jest to taki znowu mit. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Oak, RW, Artest...twardzi sku***** brakuje tylko Masona Masz dobry bilans druzyny - jeden z GOAT, superstar, rolsow - perfect fit, jak tylko nie bedzie iskry w tym towarzystwie to super. jeśli już chodzi o sfery psychologiczne to u Ciebie brakuje mi alfa doga z poziomu all-time. mvp finałów no trochę poprawia to Manu, jedyny Twój Pan który był ważny w jakimś championship teamie. ale skład jest dobrze zbudowany, z pomysłem i wizją. bardzo mi się podoba Twoja wizji gry Adelaman (mój ulubiony atak, który ubóstwiam) style czyli z dwoma wysokimi na high post i dużo gry bez piłki oraz cutów. jednym słowem ten draft jest przejebanie mocny i praktycznie nie będzie wstydu przegrać z kimkolwiek. szkoda, że nie wyciągnąłeś Worthy'ego którego miałeś dostępnego. ale i tak jak na ostatni pick wygląda to dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Raz w wieku 25 lat Jordan miał 32,5/8/8 i prawie 3 przechwyty. Jak by nie spojrzeć to wciąż Durant nie robi takich cyferek jak MJ to raz. tylko że jak weźmiesz pod uwagę czas gry i tempo, to już takiej różnicy nie widać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 tylko że jak weźmiesz pod uwagę czas gry i tempo, to już takiej różnicy nie widać Dokładnie, a całą wielkością Jordana są PO. Durant to też bardzo dobry PO performer, ale do Jordana w całej karierze podjazdu nie ma nikt. Dalej - Hakeem, Dirk, Duncan, Shaq, Lebron, Bird też znani byli z podnoszenia swojej gry na wyższy poziom w postseason, ale każdemu zdarzały się klopsy. Jordan ma tylko jedną skazę - '95 ale trzeba tutaj dać ze dwie **. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 (edytowane) tylko że jak weźmiesz pod uwagę czas gry i tempo, to już takiej różnicy nie widać widać, bo tempo bulls w 1989 i thunder teraz jest niemal takie samo (97 vs 96,2). Jordan grał oczywiście więcej minut, ale nawet per 36 jego przewaga w asystach i przechwytach jest ogromna. per 90 pace i per 36 minut: 1989 MJ: 27,0 ppg, 6,7 rpg, 6,7 apg, 2,4 spg 2014 KD: 26,7 ppg, 7,2 rpg, 4,4 apg, 1,4 spg inna sprawa, że ja bym zbyt dużej wagi do asyst czy przechwytów nie przywiązywał, bo wynikają one bardziej z roli w drużynie niż umiejętności. na przykład Jordan akurat wtedy grał przez pewien czas jako full time PG (nigdy więcej nie zbliżył się do granicy 6,5 asyst per 36 + per 90 pace) i ogólnie miał dłużej piłkę w rękach niż Durant. a przechwyty to w sporej mierze wynik ryzykowania, a więc nie ma nad czym się tu zachwycać. w sumie jeśli chcemy porównać box scorową produkcję to i PER i WS/48 dość nieźle załatiwają tą kwestię. mamy zatem 31,1 PER oraz 0,292 WS/48 Jordana vs 29,7 PER i 0,318 Duranta. tak więć z tej perspektywy poziom ten sam. a że Durant gra przeciw lepszym defensywom, to można powiedzieć, iż jego produkcja robi nieco większe wrażenie. Dokładnie, a całą wielkością Jordana są PO. Durant to też bardzo dobry PO performer, ale do Jordana w całej karierze podjazdu nie ma nikt. wiesz, jak gra się przeciw słąbym obronom, to i łatwo masakrować. gdy Jordan w playoffs spotykał te lepsze, bardziej jak współczesne defensywy, to już nie był taki ponad wszystkimi. Edytowane 15 Stycznia 2014 przez lorak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 wiesz, jak gra się przeciw słąbym obronom, to i łatwo masakrować. gdy Jordan w playoffs spotykał te lepsze, bardziej jak współczesne defensywy, to już nie był taki ponad wszystkimi. ale skoro zakładamy, że obrona w dzisiejszych czasach jest lepsza i gracze są bardziej produktywni w obronie, to czy nie można założyć, że Jordan też by swój ofensywny skillset do tych czasów odpowiednio dostosował? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 lewebiodrosmoka pisz to co masz pisać. już dawno byś miał to z głowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 spoko, spoko będzie wieczorem, odkopcie lepiej havlicka bo tego coś wcięło na dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 15 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 (edytowane) ale skoro zakładamy, że obrona w dzisiejszych czasach jest lepsza i gracze są bardziej produktywni w obronie, to czy nie można założyć, że Jordan też by swój ofensywny skillset do tych czasów odpowiednio dostosował? na pewno by swoją grę dostosował do obecnych defensyw. nie zmienia to jednak tego, że grałoby mu się trudniej, gdy np. nie mijałby już każdego w pierwszym kroku, a nawet gdyby mijał, to pod koszem byłaby pomoc, bo rotacje dzisiaj są lepsze. Jordan masakrował w playoffs głównie te drużyny, które nie miały dobrze zorganizowanej defensywy pod kątem help D. zobacz np. finały vs lakers - biedny Scott przez większość czasu jest zostawiony 1on1 z Jordanem i ten katował go bezlitośnie, bo nie było pomocy. teraz coś takiego nie miałoby miejsca, a do tego ogólny poziom atletyzmu się podniósł, więc również tej fizycznej przewagi MJ nie miałby aż tak wielkiej (w ogóle dość często bronili go niżsi guardzi - Scott, Hawkins, Payton, nawet KJ - bo ci wyżsi odstawali szybkościowo. teraz obwodowi są lepsi jeśli chodzi o - że tak powiem - stosunek szybkości do wielkości). Edytowane 15 Stycznia 2014 przez lorak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 (edytowane) Taka ciekawostka - Jordan po drugim powrocie (epizod w Wizzards) miał 8 meczów z co najmniej 40 punktami, z czego 6 przeciwko drużynom z defensywnego top12. ;] A chyba zgodzimy się, że w latach 2001-2003 już grano "nowoczesne" defense. Edytowane 15 Stycznia 2014 przez Artlan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Lorak tak można ocenić praktycznie każdego z dawnych czasów i powiedzieć, że dzisiaj gorzej by się sprawdzał. Fakty są takie, że Jordan poprawiał swoją produkcję w PO, gdzie przecież poziom gry i intensywność jest dużo większa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Tylko, że jeszcze należy pamiętać o handcheckingu, ileż to już było wypowiedzi na ten temat wielu znanych osób, że bez tego MJ zdobywałby po 50 punktów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zresztą, Jordan najefektywniejszy był w Triangle - a ten system jest nielicznym, który znacznie utrudnia double teamy i koncentrację obrony na jednym zawodniku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zresztą, Jordan najefektywniejszy był w Triangle - a ten system jest nielicznym, który znacznie utrudnia double teamy i koncentrację obrony na jednym zawodniku. strefa stwarza jednak nowe możliwości w ograniczaniu takiego systemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Przypominam, że Jordan grał w czasach strefy 2 sezony mając 39-40 lat i w tym czasie 8 razy rzucił co najmniej 40 punktów i prawie za każdym razem (6 na 8 spotkań) były to mecze z defensywną czołówką (top12 pod wzgledem DRTG). Taki przykładowy Paul Pierce w ostatnich 5 sezonach 40 punktów lub więcej rzucił DWA razy, będąc w tym czasie sporo młodszym od MJ'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Jordan miał w tych sezonach TS% poniżej 50, więc nie bardzo rozumiem, co ma na celu przywoływanie pojedynczych spotkań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Te pojedyńcze mecze miały na celu pokazanie, że tamten Jordan potrafił parę razy zagrać w ofensywie na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście, że nie robił tego regularnie (i stąd niski całościowy TS%), ale w tej regulalności przeszkadzał mu zaawansowany wiek, długa przerwa i problemy z kontuzjami a nie mityczne trudności w grze strefowej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 jakoś zaawansowany wiek, długa przerwa i problemy z kontuzjami nie przeszkodziły mu w rzuceniu 40 punktów 8 razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 przywoływanie pojedynczych meczy jest równie słabe, bo Jordan oddawał po prostu mnóstwo rzutów, więc tu czy tam wpadło 40, ale koniec końców był jednym z najmniej efektywnych scorerów w historii. mówię oczywiście o Jordanie 02-03. jak dla mnie te sezony pokazały jedną ogromną wadę w Jordanie - jeżeli nie trafia, to się tym nie przejmuje tylko rzuca. taki Bird potrafił nie trafiać do kosza, a mimo to zrobić porządny impact. Jordan albo trafiał albo lipa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 15 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 przywoływanie pojedynczych meczy jest równie słabe, bo Jordan oddawał po prostu mnóstwo rzutów, więc tu czy tam wpadło 40, ale koniec końców był jednym z najmniej efektywnych scorerów w historii. mówię oczywiście o Jordanie 02-03. jak dla mnie te sezony pokazały jedną ogromną wadę w Jordanie - jeżeli nie trafia, to się tym nie przejmuje tylko rzuca. taki Bird potrafił nie trafiać do kosza, a mimo to zrobić porządny impact. Jordan albo trafiał albo lipa. Mówisz tylko o 02-03 mam rozumieć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi