Skocz do zawartości

Oficjalna gała- Spalding NBA Game Ball


lukakos

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

takie pytanko- czy ktoś ogarniał kiedyś Spaldinga który w nba store sprzedawany jest jako Official NBA Game Ball? Mam tą piłkę od ponad roku, ale prawie wogóle nią nie gram- ciężko kogoś przekonać do gry tą piłką jak zawsze w torbie jakiś TF jest...Są jakieś patenty aby ją szybciej "złamać"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie niezrozumiale pytanie!

 

jaki model masz? ten za ponad 600PLN ktorym graja gracze w NBA obecnie?

 

to jedna z najfajniejszych pilek i owszem nowa az zbyt dobrze trzyma sie reki ale po oklepaniu jej gdy troche siadzie na kozle jest bardzo dobrym - RARYTASEM.....

 

stad moje niezrozumienie OCB?

macie taki skarb a gracie substytutem x4 tanszym?

 

dla mnie nie ma pytan i biore gale ( rozumiem ze właśnie o te chodzi z podpisem Sterna ) oryginalna ponad wszystko.....

 

po 2-3 grach masz juz jej takie czucie ze nie zamienisz na nic innego!

 

a jako milosnicy NBA nie wiemy dlaczego majac taka okazje grac tym samym modelem jak w Lidze ktos ma czelnosc prosic o inny model......

 

dziwne...

 

mam Ferrari Italia ale moja kobieta i koledzy wola jeździć Fiatem punto bo mniej hałasuje... stad auto jest w garazu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. No wiem że to dziwne, ale pytam jak najbardziej poważnie. Dokładnie to ten model piłki o którym piszesz- nie jest to fake bo sam kupowałem w sklepie nba. Piłka jest opisana jako 100% leather, ale...no właśnie, jest ale. Mam wrażenie że jest pokryta czymś dziwnym co sprawia że wygląda plastikowo. Jak zobaczysz na piłki którymi grają w lidze, to one mają taki musztardowy kolor- tej daleko do tego. Wiem że trzeba trochę ją rozklepać, "złamać", ale ileż można! Serio, większość osób nie chce nią grać. ZK-Pro itp są "ready to play" po wyjęciu z pudełka, a tutaj całkiem inna historia. Czytałem jakiś czas temu o różnych sposobach aby ją doprowadzić do używalności (komentarze na nba store- zobacz, nie jest tak różowo) ale jakoś nie do końca rozumiem, więc pomyślałem że może ktoś rozkminiał temat tutaj. No a z tym Ferrari to pojechałeś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisz do borysa bo ma sklep z oficjalnym przedstawicielstwem Spaldinga... zna sie najlepiej z nas i tez na ten "lakier" zwrocil uwage

 

byla troche afera z tymi pilkami bo sa to bardzo trwale ALE syntetyki obecnie ale po rozklepaniu sa jak napisalem dosc trwale.....

 

my skusilismy sie na model NBA 2006 via Borys i nie zalujemy..... ostatnio coraz wiecej trojek wpada gdzie pierwszy mecz pamietam byl trudny do ogarniecia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja posiadam spaldinga za 100 zł (bodajże) mam go sezon i na początku był hot, zajebiście się nim grało ale teraz po grze na tartanie stracił swoje właściwości i jest dosyć śliski i z koloru bordowego (prawie) już jest pomarańczowy... 

Ale wiem że jak piłka się ślizga to można ją dokładnie wymyć i nasmarować gliceryną, daje to trochę piłka się wtedy tak nie ślizga.

 

A co to tego o co pytasz trochę dziwne, sam bym chciał grać ligówką a nie jakimś kiepem.

 

U nas osobiście na salce gramy jakiś moltenem/meteorem do outdoor (!) pokryty jakimś lakierem że piłka się normalnie świeci !

A mamy parę spaldingów i innych dobrych piłek ...

 

NIe wiem czemu tak jest 

 

PS

Może są zbyt słabi i zbyt mało ograni żeby grać taką piłką ??

Edytowane przez venglas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

 

to jest zmora tej pilki, dokladnie jest tak jak piszesz, ja sam jestem bardzo ciekaw jak sie nia gra, gdy pilka juz sie wyrobi (tzn. po np. miesiacu grania). Poniewaz nowa pilka nie sprawia zbyt dobrego wrazenia dla kogos kto ma tylko sporadyczny kontakt z koszykówką, a i na zawodowcach z europy nie musi sprawiac dobrego wrazenia.

 

Już mówie dlaczego, piła przedewszystkim jest dużo twardsza od innych modeli wykonanych ze skóry kompozystowej (syntetycznej), a juz szczegolnie w porownaniu z TFami, ktore sa oficjalnymi pilkami w wiekszosci europejskich lig z euroligą na czele. Te pilki z serii TF-1000... szczególnie jako nowe, aż się kleją na ręki, posiadaja dużo głębsze rowki między panelami (łączenia) i sam materiał jest mięciutki w dotyku.

 

Bez dwóch zdań pierwsze wrażenie dużo lepsze robią TF, miękkie, przyjemne, klejące, aż się chce grać.

 

Teraz oficjalna piła NBA, z racji, że jest wykonana z prawdziwej skóry, to jest duuużo twardsza, jako nowa zwyczajnie trzyma się ręki (co w porównaniu do TF, może nawet sprawiać wrażenie, że się nie trzyma) i trochę cięższa. Jedyny plus ;) to niesamowity zapach naturalnej skóry.

 

Z tymi piłkami to jest trochę tak, jeśli niektórzy pamiętają stare dobre (i drogie) buty zimowe, wykonane ze skóry naturalnej, czyli duży ciężki i twardy jak skała but, który przyjemnie pachnie skórą. Dobre solidne buty, które przede wszystkim spełniają swoją funkcję, a nie koniecznie wyglądają dobrze.

 

Natomiast najnowsze buty, np. Timberlanda mięciutka skóra syntetyczna, lub zamszowa, leciutki but, super wyglada, tysiace systemów i tylko brakuje, żeby jeszcze zaczął mówić... 

 

dokładnie tak samo jest z tymi piłkami.

 

 

 

Z mojego punktu z oficjalną piłką jest trochę tak, jak masz towarzystwo, które jara się koszem to możliwe, że będą woleli wziąć twardą, solidna piłkę, którzy łapiąc ją przede wszystkim sami posiadają solidny chwyt i od razu wiedzą co chcą z nia zrobic i mają parę w ręku, żeby nią rzucić. Po prostu grają pewnie w kosza i jarają się nim.

 

W przeciwnym wypadku, będą narzekać na ciężar i na palce, które zaraz któs sobie wybije, bo łapie piłkę jak baba.

 

 

napisz do borysa bo ma sklep z oficjalnym przedstawicielstwem Spaldinga... zna sie najlepiej z nas i tez na ten "lakier" zwrocil uwage

 

byla troche afera z tymi pilkami bo sa to bardzo trwale ALE syntetyki obecnie ale po rozklepaniu sa jak napisalem dosc trwale.....

 

my skusilismy sie na model NBA 2006 via Borys i nie zalujemy..... ostatnio coraz wiecej trojek wpada gdzie pierwszy mecz pamietam byl trudny do ogarniecia....

 

Ignazz piłka, którą posiadasz to jest wręcz kolekcjonerski model, który posiadałem w ilości 4szt. zdobytych cudem, który była oficjalną piłką NBA w 2006 roku. Wykonany jest właśnie ze skóry kompozytowej, która występuje w modelach TF-1000. Jest to oczywiscie super piłka i jak mówiłem, gdybym grywał częściej sam bym sobie jedna zostawił, ale wykonaniem bardziej nawiązuje do modelu TF-1000, albo NBA Platinum ZK Legacy, który jest minimalnie mniej miekki (imo troche lepszy od TF-1000).

 

Skóra ta doskonale przyjęła się w ligach Europejskich, natomiast w NBA zawodnicy narzekali i ostatecznie Spalding przywrócił piłkę, o której właśnie mowimy i którą gra się do dzis. Moim zdaniem w europie koszykarze są dużo bardziej delikatniejsi, smuklejski, mniej fizyczni... nie ma co ukrywac, jak się porządnie wpakuje model TF do obręczny, ale przy tym piłka poleci na kant tablicy, czy otrze się o jakąś inna ostrzejsza powierzchnie to masz murowane zadrapanie, albo skóra się lekko naderwie.

 

Natomiast piłka NBA mógłbyś sciany burzyć i nic się z nią nie stanie. Dlatego dla zawodników NBA, którzy sa nakoksowani i w zasadzie nie wazne od pozycji, kazdy ma solidna masę mięsniową i każdy ruch piłką wykonywany jest imo 3 razy pewniej od koszykarzy europejskich (w sensje sily, pewnosci ruchy...) to takim koniom moim zdaniem duzo lepiej lezy w dloni rownie solidna pilka, która nie sprawia wrazenie, ze jest gąbkowa piłeczką antystresową.

 

Trochę poleciałem z opisem, ale to jest jedyne wytłumaczenie, które mi się stworzyło w głowie w przeciągu ostatniego roku i sam nieraz się zastanawiam nad tym modelem, który również jest dla mnie swego rodzaju zagadką.

 

Podsumowując powiedziałbym, że by czerpać pełną korzyść z piłki NBA Gameball to trzeba się w nią wczuć, dostrzec dobre strony, musi się ona wyrobić też podczas grania. Osobiście brałbym ją ponad model TF-1000, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że pierwsze wrażenie dotykowe dużo lepsze robią modele TF (przyjemniejsze w dotyku, mięciutki, chwytliwe, lekkie).

 

 

no to dzięki. Napiszę do borysa.btw to moja piłka...kupiona w 2010r  :smile: ale ten czas szybko leci...

 

 

Dopytam tylko, czy wszystkie miejsca, gdzie wystepuja nadruki na pilce (logo, napis official, podpis sterna itd.) sa w zaglebieniu? Bo na zdjeciu wyglada, jakby powierzchnia pilki lacznie z logiem spalding... byla na jednym poziomie (plaska). Choc na zdjeciu ciezko jest to zobaczyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Borys- pierwszy raz ktoś mnie zrozumiał w tym temacie. Zgadzam się z każdym słowem! Grywam 2 x w tygodniu, z innymi ekipami, gramy dokładnie TF-1000 i dobrze się bawimy...aczkolwiek ja wolałbym pomęczyć tego Game Ball'a. Co do napisu- to nie jest wgłębienie. Jest "na" piłce. Każdy. Dziwne? Mogę Ci ją wysłać jak chcesz zobaczyć, wraz z pudełkiem i rachunkiem z nba.store. Ha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na filmiku dokładnie widać, że napis "Spalding" to wgłębienie, a lukakos napisał, że u niego wgłebienia nie ma.. replica? fake? brzoza?

 

Inna sprawa, ze w Stanach jest troche wiecej odmian, ale o ile wiem tylko jedna ma napis official gameball, gdyby to byla replika, albo inny twor, to zamiast official, bylby napis gameball series. Tak jak ta: http://sklep.e-nba.pl/replika-pilki-do-kosza-spalding-nba

 

Inna sprawa, ze mogl to byc juz jakis stary model, a osobiscie nie wiem, czy pilka oficjalna NBA w przeciagu 3-4 lat zmieniala jakies detale, jak chodzby wglebienie. Bo z tego co opisuje kolek, ze ludzie nie chce nia grac, to rozumiem, ze tez jest twarda i wykonana ze skory naturalne (powachaj, jak czy pachnie specyficznie, jak skora naturalna?)

 

 

Ale jesli kupowal w oficjalnym sklepie NBA, to watpie, zeby dostal podrobe. Choc osobiscie wiem, ze Spalding czasem robi rozne kwiatki, np. gwizdek NBA, ktory jest w katalogu z wyrytym logiem na tak naprawde wcale nie posiada loga NBA, a kod produktu ma dokladnie taki sam i idzie sprzedaz oficjalnym kanalem i nikt nie jest wstanie tego wytlumaczyc, ani Spalding Polska, ani Europa.

 

Albo pilka TF-250 potrafi przyjsc w 3 odmianach skory i nigdy nie wiadomo, jaki sie dostanie, czesem przychodzi ze skora z 2012 roku (jeszcze resztki), czasem z nowa, a ostatnio jest ze skorzana, ale taka z powlaka blyszczaca, plastikopodobna i tez to jest loteria.

 

Albo przy gumowych pilkach, czasem potrafia miec kolor ciemno pomaranczowy, prawie braz, a czasem jasny pomarancz i tez kod produktu ten sam, takze obydwa produkty sa oryginalne. Na szczescie to ostatnie tylko w przypadku minipileczek dla dzieci i rozmiarach 3. 

 

Takze choc najlepsza firma jesli chodzi o pilki, a zdarzaja sie takie rzeczy,domyslam sie, ze to Chiny rzadza i nawet Spalding jest bezradny wobec fabryk, ktore nie majac konkurencji, powoli zaczynaja dyktowac warunki takim firmom, a nie odwrotnie. Bo teraz nikt ich nie postraszy, ze jak produkt nie bedzie w 100% taki jak ma byc, to przeniosa produkcje, bo nie ma gdzie jej przeniesc... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem taką piłką chłopaki, i uwierzcie mi, po rozklepaniu jest w dotyku przyjemniejsza... no przyjemniejsza od piersi nie jest, ale piersią się nie rzuca. Niektórymi się pewnie da ale takich lepiej unikać. Bierz ją na treningi i rozgrzewaj się nią, rób koziołki, nie pożałujesz raczej. No bo co, na półce będziesz piłkę trzymał, żeby za 20 lat ją sprzedać 400 zł drożej ?

Aha, w tym miejscu zrobię jeszcze raz reklame Borysowi. Świetny sklep, szybka przesyłka i to przed świętami, koszuleczki piękne ale okulary Celtics to najprawdziwszy rarytas. Piękny festyn w Trójmieście zrobie w tym roku ;]

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak mi sie wydaje, ze ta skora powinna z gry na gre byc coraz lepsza, ale szukalem potwierdzenia u kogos, kto mial okazje dotykac takiej rozegranej pilki, bo takie sprawia wrazenie. Z pewnoscia, dzieki skorze naturalnej nba gameball posluzy mysle,ze 3 razy dluzej od takiej TF-1000 czy innych kompozytowych pilek, takze w dluzszej perspektywie wcale nie jest dorga, a wrecz bardziej oplacalne jest wydac 509zl niz 290 i cieszyc sie tylko sezon z gry.

 

@Findek thx za reklame ;) ciesze sie, ze rzeczy sie podobaja, w innym temacie widzialem, ze martwiles sie jak koszulki zachowaja sie po praniu, pewnie juz wiesz, ze wygladaja identycznie, takze calosc jest 1 klasa, nadruk pozostaje jak nowy. Polecam sie :smile:

 

http://sklep.e-nba.pl/nba-game-ball-spalding

 

Ta pilka co mam w sklepie jest dokładnie taka jak na filmiku YouTube. Przy obecnych cenach nie ma sensu sciagac jej z NBA Store, bowiem kosztuje taniej niz za granica. Zreszta jak coraz wiecej rzeczy. Jedyne co warto sciagac, to rzeczy ktorych poprostu w Polsce jeszcze nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w szkole posiadamy oryginalną piłeczkę Spaldinga która grają w NBA, piłeczka ma trzy lata i jak na szkolne warunki (Hala) cały czas to jest cud, miód i maliny, mimo wszystko nowiutka piłka Jordana już lepiej daje radę niż Spalding :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w szkole posiadamy oryginalną piłeczkę Spaldinga która grają w NBA, piłeczka ma trzy lata i jak na szkolne warunki (Hala) cały czas to jest cud, miód i maliny, mimo wszystko nowiutka piłka Jordana już lepiej daje radę niż Spalding :smile:

 

nie zgodze sie , jak mozna porownac pilke jordana do game ball'a , szalenstwo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 letnia piłka ma już swoje ślady używania ale jednak 3 letnia piłka Spalding jest ciut gorsza niż nowiutka piłka Jordana, róznica jest minimalna ale jednak Jordan ciut lepiej już daje rade od 3 letniej piłki. 
nowiutki Jordan > 3 letni Spalding

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracam do życia po sylwestrze, widzę że temat mojej piły trochę się rozrósł. No to tak: za filmik dzięki, nie wiem jak na iego nie trafiłem, pewnie nie otwierałbym tematu po obejrzeniu. Koleś wyraźnie mówi porównując dwie piłki- jedną taką jaką mam ja i drugą o innym kolorze, z wgłębieniami na napisach itp, że nie ma pojęcia dlaczego spalding/ nba store wypuściło na rynek tak samo opisane piłki a jednak się różniące. Ja mam niestety tą "gorszą", wszystkie numery seryjne, pudełko, zgadzają się z tą w filmiku.Tak się po prostu trafiło. Jak wspominałem, żadna brzoza czy krzak jak ktoś pisał- kupowałem sam w nba store, więc jak brzoza?? Po prostu taką serię może mieli w sklepie- tak jak @borys pisał- różne serie... Gdybym był w USA, to odesłałbym pewnie zaraz po zakupie. A że na zakupione graty z USA trochę czekam albo zabieram okazyjnie, to ciężko się zmieścić w terminach zwrotu- zazwyczaj to max 90 dni, aczkolwiek jest taki sklep zappos.com gdzie na zwrot ma się 1 rok :) Tak czy inaczej dzięki, jeśli kiedyś ją bardziej rozklepię i zmieni się, to dam znać. pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.