Skocz do zawartości

All-time fantasy 2013 - komentarze


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Cos w tym jest.

 

Mysle, ze to kwestia tego, ze byl najbardziej kompletnym C ever. Nie przyjebiesz sie ze nie bronil, ze nie mial post moves, ze nie rzucal ft, ze nie blokowal, czy nie podawal - mial wlasciwie wszystko. Wygral 2 mistrzostwa i pojechał Shaqa (c*** ze zelonego jak trawa w maju), wiec generalnie nei ma sie do czego przyjebać. Generalnie róznie byl w swojej karierze obudowany, ale majac go właściwie nie łatasz jego dziur, tylko dopasowujesz zespol prawei jak chcesz.

Shaqa właśnie nie pojechał - to najgorszy mit o Hakeemie!!! Powiedziałbym nawet, że Shaq był 1on1 lepszy od Hakeema wtedy.

Właściwie Shaq i Kemp (Sonics) to byli jedni z nielicznych, którzy sprawiali Hakeemowi kłopoty. Przyczyny porażki Magic były zupełnie inne niż rzekomo przegrany pojedynek Shaqa z Hakeemem, ale o tym głębiej to już nie dzisiaj.

 

peak Hakeem ma też parę "wad" - przeciętny passing i high usage, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli trafimy na gameplan, wypunktuje Ciebie dokładniej, na razie nie ma co.

Tylko jedna uwaga odnonie zbórek Gasola - ja mam za te lata 21%drb, twój Malone zaś jako center 23,5%. W twojej najmocniejszej, najlepszej branży jesteś lepszy o 2,5%. A, i jesteś jeszcze lepszy o 1,5 tov.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli trafimy na gameplan, wypunktuje Ciebie dokładniej, na razie nie ma co.

Tylko jedna uwaga odnonie zbórek Gasola - ja mam za te lata 21%drb, twój Malone zaś jako center 23,5%. W twojej najmocniejszej, najlepszej branży jesteś lepszy o 2,5%. A, i jesteś jeszcze lepszy o 1,5 tov.

lol.

 

z tych lat Gasol to przecież C, wiec nie rozumiem do czego to 'malone jako center' poza tym mam jeszcze rodmana na poziome 28 i 34, wiec jakos szczególnie DRB sie nie martwię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z bynumem startował, a jak policzyc czas gry z Odomem podczas rotacji meczowej i leczonych kontuzji Andrew to on wiecej min rozegral na C niz na PF.  

 

no nic, w takim razie nie rozumiem twojego pojecia help D, skoro stawiasz na PF mało mobilnego i wolnego na nogach Gasola 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wygral 2 mistrzostwa i pojechał Shaqa (c*** ze zelonego jak trawa w maju), wiec generalnie nei ma sie do czego przyjebać.

 

Shaq wypadł indywidualnie lepiej (podkreślam młody Shaq, albo jeszcze bardziej bardzo młody Shaq) niż już mistrz Hakeem. jedynie można się przypi*****ić, że zrobili sweep Orlando ale przecież debil Brian Hill przyłożył cegiełkę. Pamiętam kogoś wypowiedź jak ten pacan kazał podwajać Hakeema i Smith zrobił to z czego jest tylko i wyłącznie pamiętany. Nie przypominajcie tych finałów ponieważ zaraz całe żarcie świąteczne zwrócę.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Ronem Artestem (był oczywiście u mnie na liście - jak u każdego pewnie) jest jeden problem. Jest strasznie poza kontrolą w ofensywie i każde dotarcie piłki do Artesta to zmarnowanie paru sekund aż zacznie się u niego proces decyzyjny. Ogólny ball movement w zespole jest strasznie obniżony - to głównie dlatego go nie wziąłem.

Poza tym ciągle to nieszczęsne helpD, Artest to bulterier gryzący kostki 1on1 - w helpD nie jest już tak wybitny - choćby przez swoje low IQ.

 

W każdym razie - masz bardzo mocny mentalnie zespół. Fajna paczka.

 

 

@LeweBiodroSmoka

 

Specjalnie czekałem na Twój wybór PG do Jordana. Niestety ale jeśli nie przesuniesz Tima na ławkę - to będę to traktował jako strzał w kolano. Po pierwsze - nie grasz trójkątów, a po drugie klasyczny rozgrywający z high usage przy Jordanie? Gimme a break.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@LeweBiodroSmoka

 

Specjalnie czekałem na Twój wybór PG do Jordana. Niestety ale jeśli nie przesuniesz Tima na ławkę - to będę to traktował jako strzał w kolano. Po pierwsze - nie grasz trójkątów, a po drugie klasyczny rozgrywający z high usage przy Jordanie? Gimme a break.

 

sam sobie strzeliłeś samobója tym postem. dużo mniej widzę razem nasha i t-maca niż jordan i tim. jordan nie potrzebował dużo piłki, wystarczy pooglądać jego mecze z pierwszego 3 peatu. wiele pkt z kontry po wyjściu, shot after drible, żadna dominacja piłki.

 

 

Z Ronem Artestem (był oczywiście u mnie na liście - jak u każdego pewnie) jest jeden problem. Jest strasznie poza kontrolą w ofensywie i każde dotarcie piłki do Artesta to zmarnowanie paru sekund aż zacznie się u niego proces decyzyjny. Ogólny ball movement w zespole jest strasznie obniżony - to głównie dlatego go nie wziąłem.

Poza tym ciągle to nieszczęsne helpD, Artest to bulterier gryzący kostki 1on1 - w helpD nie jest już tak wybitny - choćby przez swoje low IQ.

 

niestety przeraża mnie walka z stereotypami na tym forum. proszę pooglądać finał lakers-pacers czy serię pacers-pistons.

helpD chyba musiał mieć niezły jeśli defrapm ma tak korzystny.

proszę tutaj wszystkich aby nie pamiętali Shaqa z 2003-04 roku tylko tego z 99-01 oraz aby nie patrzyli na ronrona z ostatnich lat tylko tego z początku wieku. jest dość zasadnicza różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Specjalnie czekałem na Twój wybór PG do Jordana. Niestety ale jeśli nie przesuniesz Tima na ławkę - to będę to traktował jako strzał w kolano. Po pierwsze - nie grasz trójkątów, a po drugie klasyczny rozgrywający z high usage przy Jordanie? Gimme a break.

Jordan to nie Wade, jego of the ball to poziom co najmniej Raya Allena.

 



Poza tym ciągle to nieszczęsne helpD, Artest to bulterier gryzący kostki 1on1 - w helpD nie jest już tak wybitny - choćby przez swoje low IQ.

Howard jakoś w help D był całkiem całkiem mimo, że jego mózg jeszcze nie wyewoluował.

A Artest był ogólnie zajebistym obrońcą w obu aspektach, głównie dlatego ma opinię zajebistego obrońcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Specjalnie czekałem na Twój wybór PG do Jordana. Niestety ale jeśli nie przesuniesz Tima na ławkę - to będę to traktował jako strzał w kolano. Po pierwsze - nie grasz trójkątów, a po drugie klasyczny rozgrywający z high usage przy Jordanie? Gimme a break.

 

ciężko mi było tego pg dobrać i brałem pod uwagę, że to nie jest najlepszy wybór z możliwych, ale miałem brak siły ataku na obwodzie i z tego powodu zdecydowałem się na Tima (myślałem też o Rondo, KJ i D. Johnsonie). Ja od początku nie chciałem grać triangles z Jordanem - i teraz pytanie. Czy w tej zabawie w ogóle można sobie dać spokój z tymi stereotypami, że każdy z tych all-time liderów musi mieć system robiony pod siebie i najlepiej żeby to był ten sam system w którym zdobywali laury? Jeśli tak to trudno i zarazem szkoda. Zresztą udział w zabawie traktuję jako naukę na przyszłość. Niestety samo czytanie tego forum (jaki i e-b ) nie pozwoliło mi rozwinąć swojej wiedzy praktycznej na tyle,aby teraz liczyć się w tego typu eventach. Szkoda, że wylosowałem tak wysoki pick bo pewnie zabrałem trochę stuffu lepszym ode mnie, którzy mogliby to lepiej wykorzystać, no ale cóż ;]

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety przeraża mnie walka z stereotypami na tym forum. proszę pooglądać finał lakers-pacers czy serię pacers-pistons.

helpD chyba musiał mieć niezły jeśli defrapm ma tak korzystny.

proszę tutaj wszystkich aby nie pamiętali Shaqa z 2003-04 roku tylko tego z 99-01 oraz aby nie patrzyli na ronrona z ostatnich lat tylko tego z początku wieku. jest dość zasadnicza różnica.

To jest główny problem tutaj z graczami, których obecnie/niedawno oglądamy z końcówek ich karier. Np mojego Dikembe wszyscy pewnie kojarzą jako ledwo ruszającego się emeryta, który ma podobny problem w ataku z kończeniem akcji jak Perkins. Artest pewnie teraz większości kojarzy się z Benny Hillem z finałów 2010, chociaż akurat do frontu Shaq-Sheed w ataku Ron średnio pasi. Myślałem, że weźmiesz kogoś innego ;]

 

E: P_M zostawił komuś namiary na siebie czy czekamy aż wróci z Sylwestra?

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

chociaż akurat do frontu Shaq-Sheed w ataku Ron średnio pasi. Myślałem, że weźmiesz kogoś innego ;]

 

dziwne abyś napisał odwrotnie. wtedy mógłbym już otwierać szampana :smile: (oczywiście nie z okazji sylwestra ;) )

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ta gra nie bardzo ma sens w takim razie bo kozackich wysokich jest kilku i jak nie mam Malołna albo Ewinga to jestem w piździe co bym nie zrobił i powinienem zakończyć grę ? Bo kontrowersje wokół Bosha potrafie zrozumieć ale Gasol ? Kilka półżek niżej ? Bezdyskusyjnie bez szans ? Poza tym, Miami to oglądają ? Widzą jaką Bosh odpierdala robotę na obronie picków ? Parish jest niezdolny do obrony dobrych wysokich a Divac jest game changerem ?

Julius ale w tej wersji to tu spora część składów nie ma sensu. Jak chcesz to można się pobawić w sumowanie usage i zobaczymy jaki sens mają te ekipy, kto będzie się z kim bił o piłkę i ile. Co innego wrzucić do jednego składu Iversona i Starburego, wtedy sprawa jest oczywista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ac green miał 0% , kobe 34%, rice 41%, harper 23% , więc przy Millerze, Davisie, Wallace te 31% Artesta przeboleje :smile:

na pewno nie stracę na specjingu a zyskałem top defendera.

Artest ofensywnie to gracz minusowy - ale jego wartość jest w obronie. Ball stopper, bad decision maker i poor efficiency.

 

sam sobie strzeliłeś samobója tym postem. dużo mniej widzę razem nasha i t-maca niż jordan i tim. jordan nie potrzebował dużo piłki, wystarczy pooglądać jego mecze z pierwszego 3 peatu. wiele pkt z kontry po wyjściu, shot after drible, żadna dominacja piłki.

 

TMac przy Nashu pełni rolę JJ na sterydach - nie wiem w czym problem. Zresztą akurat przy Nashu ciężko się nie dopasować.

 

Jordan nie potrzebował dużo piłki, ale potrzebował piłkę kiedy tylko miał na to ochotę. Polecam poczytać na temat pierwszego 3peatu i dlaczego Bulls tak bardzo zabiegali o kontrakt Paxsona - bo był jednym z nielicznych, którzy zgadzali się na wieczne żądania MJa w stylu "gimme the ball". To między innymi dlatego BJ Armstrong tak naprawdę wystrzelił dopiero po odejściu Jordana - a wcześniej psuł chemię i robił pretensje, że on nie chce grać roli "przeprowadzacza piłki", bo do tej roli sprowadza się PG u boku GOAT.

Tim Hardaway gra z piłką - Jordan nigdy nie grał i nie mógł grać z kimś kto tak ją dominował.

 

A co do ruchu off ball - to sam przecież zastosowałem taką taktykę w ostatnim matchupie z Tobą - dałem Jordanowi ruszać się bez piłki i minimalną liczbą jego kozłów i ruchów - zdobywać mu pozycje do rzutu. Dlatego Triangle są takie istotne przy budowaniu teamu pod MJa (Jackson przecież zdejmował zawodników za to, że za często podawali do Jordana)

 

niestety przeraża mnie walka z stereotypami na tym forum. proszę pooglądać finał lakers-pacers czy serię pacers-pistons.

helpD chyba musiał mieć niezły jeśli defrapm ma tak korzystny.

proszę tutaj wszystkich aby nie pamiętali Shaqa z 2003-04 roku tylko tego z 99-01 oraz aby nie patrzyli na ronrona z ostatnich lat tylko tego z początku wieku. jest dość zasadnicza różnica.

 

jaki konkretnie jest stereotyp, który utwierdzam?

 

Że helpD > obrona 1on1?

 

Stereotypem jest właśnie patrzenie na lata 80/90s przez pryzmat obecnych czasów, kiedy to dawniej broniono GŁÓWNIE 1on1, bo wszystkie formy obecnej obrony Spurs, Pacers czy Bulls były nielegalne. Obecnie obrona 1on1 ma dużo mniejsze znaczenie, między innymi dlatego że wprowadzono handchecking.

 

Ja od początku nie chciałem grać triangles z Jordanem - i teraz pytanie. Czy w tej zabawie w ogóle można sobie dać spokój z tymi stereotypami, że każdy z tych all-time liderów musi mieć system robiony pod siebie i najlepiej żeby to był ten sam system w którym zdobywali laury?

 

Tylko po co rezygnować z Triangles, skoro do osobowości w stylu Jordana i Kobego są one niezbędne, żeby odnieść sukces. Koszykówka to nie tylko suma talentu, ale również suma charakterów - a gdy mamy do czynienia z tak silnymi (destrukcyjnymi wręcz) to trzeba to jakoś pochłonąć, a Trójkąty są najlepsze.

 

Co do pogrubionego zdania, to czy jest coś złego w tym, że staramy się dopasować naszych liderów do najbardziej odpowiednich warunków i jeśli udało im się coś wygrać - to naśladujemy te gwarantujące sukces, a jeśli nie mieli takiej okazji (jak np. mój TMac czy DRob) - to je im tworzymy, bazując na ich największych potrzebach, których zabrakło im w rzeczywistej karierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Artest ofensywnie to gracz minusowy - ale jego wartość jest w obronie. Ball stopper, bad decision maker i poor efficiency.

 

proszę Cię dh, nie baw się w takie zagrania! ron artest miał w 2004 rapm ff 1.8 rok wcześniej miał 1.4 ,więc nie tylko nie jest graczem minusowym ale i poprawia atak.

nie pisz takich bzdur ponieważ ktoś uwierzy.

 

 

TMac przy Nashu pełni rolę JJ na sterydach - nie wiem w czym problem. Zresztą akurat przy Nashu ciężko się nie dopasować.

 

 

więc praktycznie zmniejszyłeś pizdę t-maca do gracza który w ogóle się nie odnajdzie.

 

 

Stereotypem jest właśnie patrzenie na lata 80/90s przez pryzmat obecnych czasów, kiedy to dawniej broniono GŁÓWNIE 1on1, bo wszystkie formy obecnej obrony Spurs, Pacers czy Bulls były nielegalne. Obecnie obrona 1on1 ma dużo mniejsze znaczenie, między innymi dlatego że wprowadzono handchecking.

 

więc niestety ale gramy all-time fantasy na dzisiejszych zasadach, więc potrzeba trochę wyobraźni aby móc jakiegoś gracza z laty 80/90 wpasować w dzisiejsze realia. inaczej nasza gra nie ma sensu.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.