RappaR Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 (edytowane) W 94 no faktycznei zagrał gorzej, ale wciąż zrobił 27/10 i z to z g4 jest ten monster dunk(akurat KJ dostał chwilę wcześniej czapę i musiał jakoś się odpłacić, takich rzeczy ludzie ulicy nie zostawiają bez odpowiedzi ). Obie serie to były jego popis, w 94 zawiódł Barkley, bo był praktycznei niepodwajany przy obronie przez Thorpe, kiedy to w 95 rozumiem jego słabszą grę, bo co chwila szła pomoc od Hakeema. Przy alltime shotblockera tracą penetratorzy, ale właśnei KJ udowodnił, grając przeciw parze, która i tutaj byłaby jedną z najlepszych defensywnie, że jest w stanie punktować po wjazdach. Do tego Hakeem 4,6 bpg bez Smitha, sezon po dojściu Smitha 3,9. Edytowane 5 Stycznia 2014 przez RappaR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 poza tym genialny pick chomika - Hibbert. Thx Bast. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 (edytowane) Czasem muszę przyznać że nie do końca pojmuje niektóre zarzuty Świat NBA zna przyapdki kiedy przenoszono kilka gwiazd do jednej ekipy a tu ciągle słysze ten nie bo on odminuje piłke itp wystarczy popatrzeć jak się dostosowali BIG 3 w Bostonie czy BIG 3 w Miami. BA Harden + Russell+Durant w jednym zespole - wg logiki niektórych fatalnie skonstruowany skład - moim zdaniem w game planie po prostu powinna być zawarta informacja kto ile gdzie i jak będzie rzucał @bastillon Uważasz że w takich zabawach graczee atakujący pomalowane tracą na wartości? Hmm nie sądzę aby taki Barkley czy JAmes dużo stracili na swojej skuteczności spod obręczy. Ba w przypadku Barkleya to będzie się zastanawiać czy podkoszowi nie spadną czasem za faule Edytowane 5 Stycznia 2014 przez ely3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Big3 Celtów było idealnie dopasowanych pdo względem skillsetu w ataku, z kolei w Miami Bosh akurat okazał się typem zawodnika, który jest w stanie całkowicie się usunąć w cień, a Wade i Lebron w ataku się zgrywali przez rok, zanim coś ciekawszego powstało. A Harden+Russel+Durant to jest właśnie fatalnie skonstruowany skład - drużyna z 3xtop10 zawodników w lidze mających kozacki support z Sefoloshą, Collisonem i Ibaką na czele, nie kojarzę innego takiego przypadku w ciągu ostatnich 20 lat, dostała się do finału dzięki lekkiej pomocy sędziów, gdzie już dostała 4-1 bezdyskusyjnie będąc gorszym zespołem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Thunder przegrali przez słaby coaching, nie przez dopasowanie gwiazd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Big3 Celtów było idealnie dopasowanych pdo względem skillsetu w ataku, z kolei w Miami Bosh akurat okazał się typem zawodnika, który jest w stanie całkowicie się usunąć w cień, a Wade i Lebron w ataku się zgrywali przez rok, zanim coś ciekawszego powstało. A Harden+Russel+Durant to jest właśnie fatalnie skonstruowany skład - drużyna z 3xtop10 zawodników w lidze mających kozacki support z Sefoloshą, Collisonem i Ibaką na czele, nie kojarzę innego takiego przypadku w ciągu ostatnich 20 lat, dostała się do finału dzięki lekkiej pomocy sędziów, gdzie już dostała 4-1 bezdyskusyjnie będąc gorszym zespołem. Tak ale zobacz jak Allen się usunął w cień - o wiele mocniej niż Bosh ile mu spadło usg czy ilość fga? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Tak ale zobacz jak Allen się usunął w cień - o wiele mocniej niż Bosh ile mu spadło usg czy ilość fga? Ale to do niego idealnie pasuje, kiedy ściąga na siebie uwagę obrony nawet bez piłki jest śmiertelny threatem. Ray Allen bez piłki to z top10 all-time, obrona cały czas musi byc ustawiona pod niego. Allen-Pierce to kompletnie coś innego niż Wade-James, gdzie oboje przede wszystkim grali z piłką i zanim się coś udało im wspólnie zagrać, minął rok. Allen 65% asisted w pierwszym sezonie, Wade 37. Do tego Bosha raczej porównywać powinniśmy do KG, bo obaj się akurat skupili na obronie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Nieznacznie się poprawiła, ale point jest taki, że KJ przez 6 lat, niezależnie od zmiany trenerów i zawodników, prowadził ofensywa, które raz były poza top3 ligi. A mianowicie top5. Nie robił czegoś takiego ani Paul, ani Isiah, ani Hardaway, ani Porter. Poza nim zawodnicy z takimi osiągnięciami to Nash i Magic. Całkiem zacne towarzystwo. Różnica między tymi sezonami to 0.1 Ortg, żeby to lepiej zobrazować, jest to kwestia jednego celnego/niecelnego rzutu za 3 raz na 3000 possesions, czyli prawie pół sezonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Różnica między tymi sezonami to 0.1 Ortg, żeby to lepiej zobrazować, jest to kwestia jednego celnego/niecelnego rzutu za 3 raz na 3000 possesions, czyli prawie pół sezonu. Przy dojściu Barkleya się zaś poprawiła o kwestię jednego celniejszego ft na grę. Ignorujesz też resztą postu. Zamiana starego, zniszczonego przez kontuzję KJ na Kidda i Nasha, którym dorzucono Mcdyessa nie była wystarczająca by chociaż utrzymać poprzednią ofensywę. KJ to jedyny niezmienny punkt, a rok w rok to topowa ofensywa ligil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 (edytowane) 1 celny FT/mecz (a dokładniej 1.4 celnego FT), a jedna celna trójka na prawie pół sezonu, to dość istotna różnica. Na resztę postu nie odpowiadam, bo KJ moim zdaniem był dobry i nigdzie go nie krytykuję. Bottom line jest jednak taki, że jakby KJ nie opuścił ponad 30 gier w 93, to pewnie ofensywa Suns otarła by się o bycie jedną z lepszych ofensyw w historii, bo Barkley był w tamtym roku pojebany, a KJ to też była ścisła czołówka PGs, z tym, że to właśnie dzięki Chuckowi ich atak z bardzo dobrego stał się znakomity. Rok później Barkley miał ciągłe kłopoty z kontuzjami i pomimo większej liczby minut rozegranych przez duet KJ-Barkley, atak Suns nie poprawił się w skali sezonu. Edytowane 5 Stycznia 2014 przez karpik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artlan Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Nieznacznie się poprawiła, ale point jest taki, że KJ przez 6 lat, niezależnie od zmiany trenerów i zawodników, prowadził ofensywa, które raz były poza top3 ligi. A mianowicie top5. Nie robił czegoś takiego ani Paul, ani Isiah, ani Hardaway, ani Porter. Poza nim zawodnicy z takimi osiągnięciami to Nash i Magic. Całkiem zacne towarzystwo. KJ w tych latach grał z Barkley'em, Majerle, Hornackiem, Ceballosem, Chambersem i Manningiem (praktycznie wszyscy byli wtedy w prime). Trudno o lepszy ofensywny support w tamtym okresie. Isiah gral w teamach ukierunkowanych na deffense Hardaway miał fajne supporty, ale głównie na obwodzie, pod koszem nędza (jak w GSW pojawił się Webber to akurat TH miał season ending injury) Chris Paul właściwie tylko 2 razy miał support, który można jako tako porównywać z supportem Johnsona - w 2008 roku i w obecnym sezonie. W pierwszym przypadku jego team miał 5 atak w lidze, a w tym sezonie póki grał Riddick to zdaje się Clipps też byli top5 Generalnie między tymi graczami nie ma specjalnych różnic, po prostu Kevin Johnson miał szczęście trafić na kilku fajnych ofensywnych grajków w ich prime i to zarówno tych obwodowych, jak i podkoszowców, atletów jak i shooterów. FINDEK: Artlan, wyjaśnij mi jaki sens miałoby branie Chrisa Bosha z lat kiedy był 1 opcją zespołu, zamiast nauczonego roli sidekicka dla Lebrona, skoro mam Kobego i historia naucza, że Kobe nawet za Shaqiem nie chciał być 2, a co dopiero za Boshem ? Nie mogę brać zawodników z lat, kiedy ciągnęli wózek, nie z Kobim. A kto mówi, że Kobe miałby być drugą opcją za Boshem z Raps? Kobe byłby pierwszą, Bosh drugą. I czemu niby nie możesz "brać zawodników z lat, kiedy ciągnęli wózek, nie z Kobim"? Rozumiem gdyby tu chodziło o T-Maca czy Iversona, ale o Bosha? Masz Kobego z lat 2009-2010, czyli z okresu, w którym perfekcyjnie współpracował z Gasolem a tenże Gasol do Lakers przyszedł po 6 sezonach bycia pierwszą opcją w Memphis. Dlaczego więc Bosh z Raptors miałby do tego Kobego nie pasować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 No Kobe niby nie chciał być drugą opcją, ale jednak wygrał z tym Shaqiem 3 tytuły, więc nie ma co przesadzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 To była najlepsza druga opcja ever. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 To była najlepsza druga opcja ever. Czy ja wiem? może pod względem Shootingu tak, ale patrząc na duet KAJ/Magic i trudnościom z odpowiedzią kto był tam drugą opcją, wahałbym się z tym twierdzeniem czy Kobe był najlepszą drugą opcją ever, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Ale dla Szaqa, nie dla Bosha, na jakimkolwiek etapie jego kariery. Poza tym, nawet Bosh z Toronto może się ofensywnie schować przy takich skurwielach po drugiej stronie. Chcę, żeby palił z półdyszki na swoim alltime poziomie, grał i bronił picki, nie bede go wysyłał do gry 1on1 w lidze all time po Bosh dopiero grając 3, od biedy 2 skrzypce stał się naprawdę optymalnym graczem. Poza tym mam Stocktona, który piłką się niby dzieli ale lubi długo potrzymać i swoje rzucić. Mam Marquesa, ktory dzieki rzutowi Bosha moze czynic cuda blizej kosza. Wszystko się klei, tylko musisz spojrzeć na big picture. Ok, pójdę Twoją logiką. Biorę Stocktona z początku 90's, Kobego z początku 00's, Bosha z sezonu COTY Mitchella i zamiast Marquesa biore Kinga z 84. Poskładaj to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 (edytowane) 1 celny FT/mecz (a dokładniej 1.4 celnego FT), a jedna celna trójka na prawie pół sezonu, to dość istotna różnica. Na resztę postu nie odpowiadam, bo KJ moim zdaniem był dobry i nigdzie go nie krytykuję. Bottom line jest jednak taki, że jakby KJ nie opuścił ponad 30 gier w 93, to pewnie ofensywa Suns otarła by się o bycie jedną z lepszych ofensyw w historii, nie "pewnie" lecz na pewno ;] bo możemy to akurat sprawdzić, gdyż jednak zagrali razem w 45 meczach i phoenix miało wtedy +8,4 ortg, co dałoby im 2-3 miejsce all time za mavs 2004 (+9,2) oraz suns 2005 (+8,4). (żadna inna drużyna w historii nie przekroczyła +7,7.) a jako że takie rwane opuszczanie spotkań, jak w przypadku KJ 1993 (niemal co miesiąc wypadał z gry), raczej nie sprzyja utrzymaniu formy i złapaniu rytmu, to można zaryzykować stwierdzenie, że w normalnych warunkach ta ich ofensywa byłaby tak dobra, jak mavs 2004. Edytowane 5 Stycznia 2014 przez lorak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Teraz padł rzekomy wielki steal wg Bastillona :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Hardaway miał fajne supporty, ale głównie na obwodzie, pod koszem nędza (jak w GSW pojawił się Webber to akurat TH miał season ending injury)Chris Paul właściwie tylko 2 razy miał support, który można jako tako porównywać z supportem Johnsona - w 2008 roku i w obecnym sezonie. W pierwszym przypadku jego team miał 5 atak w lidze, a w tym sezonie póki grał Riddick to zdaje się Clipps też byli top5 2011 - Paul ma w zespole Jacka, Westa, Belinelliego i Arizę plus ćwierć sezonu Landryego. Rezultat? 19. atak w lidze. Każdy bez Paula potem rozbłysnął, a z nimi miał czwartą najgorszą ofensywę na zachodzie, po Kings, Minnesocie i Clippers, normalnie elitarne towarzystwo 3 połamanych i tankujących teamów. Zresztą z tego co widzę, wszyscy przyznają, ze KJ to jest ten poziom. Więc skoro to jest ten poziom picków z III rundy i poszedł w VII, to steal jak c***. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Wysyłam JO, żeby szturchnął Waltona łokciem, Walton upada i z przyczyn zdrowotnych kończy karierę, to mój gameplan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Teraz padł rzekomy wielki steal wg Bastillona :-) Miałem go nadzieję, że jak tylko się uchował, to jeszcze w VIII rundzie go wyhaczę. To pick co wszyscy o nim wiedzieli i myśleli, ale nikt jakoś nie chcial picknąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi