LBJ 2003-2009 early Playoffs performance

[mythos]

Pippen pierwszego misia zdobył na rookie kontrakcie jeszcze. Zresztą nie problem jest przekonać kogoś by nie odszedł, wszak od Lebrona nikt nie odszedł. Różnica była właśnie w tym, że Lebronowi wydraftowali Gibsona, a Jordanowi Pippena.

pamiętam z e-basketu jakieś straszne płacze o tym jakim Boozer jest wiarołomnym c***em...

[robak73]

G#7

 

łomot bez historii 61:79

27/8/2 ale 0/4 za 3

Tendencyjnie podchodzisz do tematu. Przypisujesz tylko te "argumenty" pod tezę, inne pomijając. Na przykład właśnie w tym meczu.LeBron miał 11/24 z gry, jego support zajebiste 9/41. Tak więc nie łomot bez historii, bo historią jest właśnie te 9/41jego teammates.

[LeweBiodroSmoka]

pamiętam z e-basketu jakieś straszne płacze o tym jakim Boozer jest wiarołomnym c***em...

 

nie mam siły narazie odpowiadać na te wszystkie brednie, ale nie depresionujmy całkiem trafnych spostrzeżeń - to przecież 100% prawda

[ignazz]

no to mamy kolejnego winnego tylko nie Lebrona

 

small market things....

[LeweBiodroSmoka]

na miejscu tego Lebrona to bym nogi w jakimś Ohio nie postawił (do U like double standards like that, smart Fella, hy?)

Edytowane 17 Grudnia 2013 przez LeweBiodroSmoka

[ignazz]

Tendencyjnie podchodzisz do tematu. Przypisujesz tylko te "argumenty" pod tezę, inne pomijając. Na przykład właśnie w tym meczu.LeBron miał 11/24 z gry, jego support zajebiste 9/41. Tak więc nie łomot bez historii, bo historią jest właśnie te 9/41jego teammates.

 

owszem dokonania historyczne supportu widzę ale 11/24 jaj nie urywa....

miał parę fajnych podań na openlooki i tylko 2 asysty

 

tendencyjnie to jest widzieć 11/24 i rozglądać się na boki szukając innych winnych

zgarniał całą grę na klepaniu, spudłował 3 wolne w tak błotnym meczu i jako tako sukcesem były tylko 3 straty

proponuję jeszcze raz obejrzeć ten mecz

Edytowane 17 Grudnia 2013 przez ignazz

[robak73]

tendencyjnie to jest widzieć 11/24 i rozglądać się na boki szukając innych winnych

 

Na gracza z pozycji 1-3, wówczas ograniczonego rzutowo, to niezły wynik.  Wszak sam Największy w finałach z drugiego 3peatu średio miał gorsze wyniki. Dodatkowo James wówczas w tej lidze nie miał takiego statusu, jak teraz. Nie był najlepszy. 

 

Inna sprawa, że ta wymiana zdań właśnie nie jest tylko o LeBronie, a również o supporcie i tym, co się wokół niego - w jego organizacji - działo. Wszak tak ułożyłeś odpowiedzi w ankiecie, że bez rozmowy o mates cała dyskusja traci sens.

Edytowane 17 Grudnia 2013 przez robak73

[LeweBiodroSmoka]

 

robak73, dnia 17 Gru 2013 - 13:55, napisał:

Tendencyjnie podchodzisz do tematu. Przypisujesz tylko te "argumenty" pod tezę, inne pomijając. Na przykład właśnie w tym meczu.LeBron miał 11/24 z gry, jego support zajebiste 9/41. Tak więc nie łomot bez historii, bo historią jest właśnie te 9/41jego teammates.

 

 

tendencyjni to jeście właśnie Wy - Narodowa Rada Nieograniczonego Krochmalu

 

banda scrubów powtarzających podstawowe tezy z pierwszych stron - nic więcej

 

ignazz Was niszczy

 

lorak stiltowany po raz pierwszy od kiedy odłożył boxscory z MagicBaketball

 

temat nie ma nawet doby

[mac]

ignazz Was niszczy

Czym niszczy? Akurat Robak punktuje go całkiem wyraźnie. Słusznie zauważył, że w 2006 roku Lebron jesczze nie był the Goat. Był pewnie tylko trochę lepszy niż prime Kobe.

[LeweBiodroSmoka]

j/w ja pisałem żeby 07' w ogóle nie wliczać

 

to widać, że macie inne standardy, ale oświadczam Wam, że każdy, który tu się wypowiada1-2-3 zdaniowcami klepiąc kwasy o supportach i Jamisonach, naraża się na śmieszność

 

temat wyczerpany??

 

rzucam jak kałczuk 

 

Mike Brown na ławce,

 

wplyw West Gate na caly roster i osobno LBJ'a

 

oraz chociazby poruszenie potencjalnego backupu alternatywnego, ktory potwierdzilby danie dupy przez GM

Edytowane 17 Grudnia 2013 przez LeweBiodroSmoka

[mac]

Mi się wydaje, że w 06 miał lepszy support niż w 08 wzwyż, głównie za sprawą młodszego Z.

[Findek]

no to mamy kolejnego winnego tylko nie Lebrona

 

small market things....

 

a teraz mi powiesz, że nie istnieje nic takiego jak small market a murzyni aż się pchają, żeby mieszkać w smutnym jak pizda Cleveland ? nikt nie twierdzi, że to wina tylko i wyłącznie marketu, myślę jeszcze o atmosferze do życia, robocie GMów, którzy powinni byli to lepiej sprzedać, a Lebron byłby winny gdyby odmówił transfery gracza większego kalibru. Po tylu latach wyciekłaby już masa plotek i informacji o takich rzeczach, nic nie wypłynęło. Lebron uciekł z Cleveland własnie dlatego, że przez tyle lat nie dostał solidnego wsparcia.

[ignazz]

no wypunktowany jestem niemiłosiernie.....

 

mnie bardzo cieszy dyskusja na tyle stron i nie łudzę się, że przy wódeczce Findek powie...

kurde obejrzałem mecze i rzeczywiście staty wyglądają zbyt kolorowo i goście młodsi nie widzący tych spotkań i tamtej ligii nie uwierzą, że dawał ciała...

 

ja nie wyrzekam się zdania, ze miał słaby support ale neguję że mega beznadziejny....

szyty na miarę

 

jaki lider taki zespół i ryba psuje się od głowy - dwa porzekadła pasujące do tcho23

[Koelner]

 

Lebron uciekł z Cleveland własnie dlatego, że przez tyle lat nie dostał solidnego wsparcia.

 

 

 

Nie przesadzaj Findek. Uciekł tam gdzie z perspektywy roku-dwóch lat było praktycznie pewne mistrzostwo. 

[Findek]

Ignazz, nikt o zdrowych zmysłach nie pisze, że mega beznadziejny ! Ani Rappar, ani Lorak, ani ja. Ten support nie był beznadziejny ale był o wiele słabszy, niż supporty innych zawodników. Jedno nie wyklucza drugiego, bo i dlaczego miałoby ?
 

Nie przesadzaj Findek. Uciekł tam gdzie z perspektywy roku-dwóch lat było praktycznie pewne mistrzostwo. 

 

 How come ?

[SlaKB]

RappaR wcześniej pisał, że Lebron miał c***owy support, a to chyba jednoznaczne z mega beznadziejny? 

[RappaR]

RappaR wcześniej pisał, że Lebron miał c***owy support, a to chyba jednoznaczne z mega beznadziejny? 

Zależy od punktu odniesienia. Taki Rondo by mnie rozjebał jak i całą PLK. Ale dalej uważam, że jest c***owym rozgrywajkiem.

Jeśli popatrzy się na skład Cavs i skład Lakers czy skład Spurs czy skład Thunders to był mega c***owy, skoro dwóch graczy z niego peak swojej kariery spędza w Chinach, jeden jest emerytem, jego allstar to poziom 4. rozgrywającego Clippers, a jedyny porządny gracz, którego miał ma jedyny kontrakt reklamowy z Armanim.

[Jendras]

co chcesz udowodnić Ignazz? że James jest wybielany? przecież w sąsiednim temacie największe wybielanie nastąpiło ze strony Jendrasa, który już wybiela Duranta (ale można go zrozumieć, pewnie się szykuje na jego przyjście do lakers ;]) czy może że LeBron miewał złe momenty w playoffs? a kto ich nie miał? jeśli naprawdę chcesz coś takiego rzetelnie zrobić, to zaprezentuj jakiś punkt odniesienia, bo coś mi się wydaje (nie, sorry, nie wydaje mi się, jestem tego pewien), że wyliczanki podobne do twoich to mogę zrobić dla każdego gracza w historii poza Hakeemem i Jordanem.

 

jest różnica między złym momentem a daniem dupy.

 

Durant dał ciała raz - w swojej pierwszej w życiu serii play-off i to przeciwko mistrzom NBA.

 

poza tym nie kompromitował się waleniem kolejnych cegieł, kiedy rywal zostawia mu metr luzu, nie notował meczów typu 2/18 z gry i 10 strat, jego efektywność nie spadała z taką regularnością przeciwko silnym rywalom, nie chował się za plecami partnerów kiedy presja była największa.

 

a chcecie wiedzieć, dlaczego nikt się tak nie czepia jego słabszych momentów?

 

bo Durant nie ma na forum stada psychofanów, którzy usilnie próbują wszystkim obrzydzić swojego idola, zdradzając przy tym swoją sporą niepewność poprzez reagowanie na każdą możliwą prowokację.

 

Chcecie krytyki Duranta, to najpierw oddajcie mu to co jego. Do tego czasu skończcie pieprzyć o double standards, bo to zwykła hipokryzja.

 

nie jest winą supportu, że lider nie potrafi rzucić z półdystansu

[SlaKB]

Zależy od punktu odniesienia. Taki Rondo by mnie rozjebał jak i całą PLK. Ale dalej uważam, że jest c***owym rozgrywajkiem.

Jeśli popatrzy się na skład Cavs i skład Lakers czy skład Spurs czy skład Thunders to był mega c***owy, skoro dwóch graczy z niego peak swojej kariery spędza w Chinach, jeden jest emerytem, jego allstar to poziom 4. rozgrywającego Clippers, a jedyny porządny gracz, którego miał ma jedyny kontrakt reklamowy z Armanim.

Nie mierzyłbym w tej  sposób siły supportu.. Z tego wychodzi, że support Kobe w 2008 był c***owy bo jeden gracz jest 4 rozgrywającym w Thunder, drugi nie chce iść na odwyk i nagrywa filmiki jak jest naćpany, trzeci jest emerytem, a czwart rzuca 42 % z gry mimo tego że jest wysokim i powinien robić coś ok. 50% i ssie w obronie..

Edytowane 17 Grudnia 2013 przez SlaKB

[RappaR]

Nie mierzyłbym w tej  sposób siły supportu.. Z tego wychodzi, że support Kobe w 2008 był c***owy bo jeden gracz jest 4 rozgrywającym w Thunder, drugi nie chce iść na odwyk i nagrywa filmiki jak jest naćpany, trzeci jest emerytem, a czwart rzuca 42 % z gry mimo tego że jest wysokim i powinien robić coś ok. 50% i ssie w obronie..

Zestarzali się, bo wtedy byli właśnie byli w peaku. Każdy gracz ma okres rookie, kiedy się rozwija, prime, peak w którym gra swój najlepszy basket i potem się starzej i zostaje vetem. Zwykle to jest -23/23-28/29-31/31-. Kobe dostał peaki, więc wiadomo, że potem już nie będą grali swojego najlepszego basketu, bo właśnie go grają. Ale jak ktoś ma 26 i potem bez Lebrona gra gówno albo ktoś ma 34 lata kiedy gra z Lebronem to jest inna bajka.