Białas skuteczniejszy od czarnego?

[rw30]

bardzo ciekawy temat. moim zdaniem białaski są bardziej regularni i mają znacznie pewniejszą rękę, jeśli zestawimy wszystkich białych i czarnych ze sobą. Kerr, Legler, Korver, Price, Mullin, bracia Barry - to byly absolutne maszyny z kosmicznym nadgarstkiem. wydaje mi sie tez, ze biali maja po prostu naturalne predyspozycje do celniejszego rzucania, nazwijmy to Eurostyle, zawsze mam wrazenie, ze gdy bialy gracz wchodzi na linie FT to trafi dwukrotnie

 

ja to nieraz mam wrażenie że jak biały idzie na linię oddać dwa rzuty wolne to mogą z tego być ze 3 punkty

[RappaR]

A ilu z tych graczy było dobrymi obrońcami ???? Żaden albo prawie ( powiedzmy wyjatkiem jest Rick Barry) żaden - może być tak że jak się nie zmęczysz na parkiecie bo nie bronisz to i potem łatwiej jest ci rzucać celnie.

 

Poza tym większość graczy ( poza Mullinem  i Barry ) to nie były gwiazdy tej ligi w sensie strzelcy na 25-30 pkt regularnego rzucania. W większości to byli zadaniowcy którzy nic sobie sami nie kreowali tylko czaili się na wolnej pozycji

Nie myl przyczyn ze skutkami. Jak jesteś nieatletycznym białasem, to jesteś mijany na pierwszym kroku i słabo bronisz. A skoro już wiemy, że jesteś nieatletyczny, to jeśli czymś tego nie skompensujesz, to nie wystąpisz w nba. Zresztą widać to, że im wyższy biali, kiedy szybkość mniej się liczy, tym lepsi obrońcy, szczególnie w team defense - Dirk, Galio, Bogut, Pekovic, Splitter.

[ely3]

Nie myl przyczyn ze skutkami. Jak jesteś nieatletycznym białasem, to jesteś mijany na pierwszym kroku i słabo bronisz. A skoro już wiemy, że jesteś nieatletyczny, to jeśli czymś tego nie skompensujesz, to nie wystąpisz w nba. Zresztą widać to, że im wyższy biali, kiedy szybkość mniej się liczy, tym lepsi obrońcy, szczególnie w team defense - Dirk, Galio, Bogut, Pekovic, Splitter.

 

Mullens Aldrich czy Milicić - to tak dla równowagi na potwierdzenie Twojej teorii

[RappaR]

Mullens Aldrich czy Milicić - to tak dla równowagi na potwierdzenie Twojej teorii

Nie twierdzę, że każdy biały wysoki dobrze broni. Raczej obal ją pokazując mi nieatletycznego białego niskiego, który jest świetnym obrońcą.

[deadly4u]

Nie twierdzę, że każdy biały wysoki dobrze broni. Raczej obal ją pokazując mi nieatletycznego białego niskiego, który jest świetnym obrońcą.

 

Kirk Hinrich

[Krzemo]

Nie twierdzę, że każdy biały wysoki dobrze broni. Raczej obal ją pokazując mi nieatletycznego białego niskiego, który jest świetnym obrońcą.

 

Pozostaje jeszcze kwestia tego, co kto rozumie przez atletyzm.

 

Co do przykładu.  John Stockton

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez Krzemo

[Przem]

Odpowiedz jest prosta. Czarny od zawsze był lepszym atletą. Biali rekompensują to techniką. 

 

 

W każdym sporcie biali są lepsi technicznie. W sportach technicznych cięzko czarnemu nadrobić atletyzmem.

[RappaR]

Jak widać dużo się ich nazbierało przez te wszystkie lata. Dobrych białych zaś mamy z wysokich Dirka, Asika, Boguta, Pekovica, Splittera, Varejao w obecnej nba.

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez RappaR

[ely3]

Nie twierdzę, że każdy biały wysoki dobrze broni. Raczej obal ją pokazując mi nieatletycznego białego niskiego, który jest świetnym obrońcą.

 

Widzisz Rappar tak od ręki

Stockton i Sloan ( ten to był morderca jeśli chodzi o obronę - obaj pewnie są w TOP 10 obrońców na swojej pozycji w historii)

 

Wiem że nie widziałeś pewnie żadnego meczu Sloana ale naprawdę on nawet w obecnych czasach byłby mega grożny

 

Jest jeszcze temat Westa ale tu są zdania podzielone ja jednak uważam że on obrońcą był naprawdę niezłym

 

Z obecnych czasów Rubio - ten facet jest mistrzem przechwytu w koźle - żadnego durnego czajenia się na przecięcie linii podania tylko szybkie ruchy ręką

 

I jeszcze jedno Rappar - nie miksuj Asika czy Bogura  z takim Dirkiem czy Pekovicem bo to jednak totalnie różne poziomy. Elitarna obrona to może być Kevin McHale czy Bobby Jones a nie to co reprezentują wymieni przez Ciebie kolesie bo z całym szacunkiem ale Dirk średnio fizycznie broni więc wpasowuje się do mojej teorii mało wysiłku w obronie poprawia ci skuteczność

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez ely3

[RappaR]

Dirk to top15 zbiórek w obronie w historii. Już za samą zbiórkę można uznać go za elitarnego. Co do Pekovica, nie wiem o co Ci chodzi. To jest typowa świnia w pomalowanym, której do tego na post upie nie przepchniesz nawet ruskim czołgiem.

Co do Rubio, on jest wyjątkowy w tym, że ma łapy długie jak murzyn, nie jest pod tym względem typowym białym. 

[ely3]

Dirk to top15 zbiórek w obronie w historii. Już za samą zbiórkę można uznać go za elitarnego. Co do Pekovica, nie wiem o co Ci chodzi. To jest typowa świnia w pomalowanym, której do tego na post upie nie przepchniesz nawet ruskim czołgiem.

Co do Rubio, on jest wyjątkowy w tym, że ma łapy długie jak murzyn, nie jest pod tym względem typowym białym. 

 

To ciekawe że w przypadku Farieda nie uznajesz tego argumentu - że sama zbiórka wystarczy aby być elitarnym. Poza tym jak ty liczysz że Dirk jest 15 w historii i podaj mi może z łaski swojej źródło tych informacji

[KBJ]

Dirk jest 15.

 

http://www.basketball-reference.com/leaders/drb_career.html

[Koelner]

W każdym sporcie biali są lepsi technicznie. W sportach technicznych cięzko czarnemu nadrobić atletyzmem.

 

szczególnie jak muszą używać jakieś narzędzia jak w lekkoatletyce.  zaraz wjedzie tutaj prokurator.

[RappaR]

To ciekawe że w przypadku Farieda nie uznajesz tego argumentu - że sama zbiórka wystarczy aby być elitarnym. Poza tym jak ty liczysz że Dirk jest 15 w historii i podaj mi może z łaski swojej źródło tych informacji

http://www.basketball-reference.com/leaders/drb_pct_career_p.html

[ely3]

taaa ale ty wiesz że oni tam mają dane od 85 r - nieźle się wygłupiłeś tym - poza tym nawet w tym co podałeś to Dirk jest w def rb pct jest 71 a to chyba więcej mówi kto jakim jest zbierającym niż total rb

 

Tak więc nadal czekam na info ale takie prawdziwe

 

Nieźle się chłopaki ośmieszacie podając dane jako najlepsze w historii dla danych zbieranych od roku 85-86

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez ely3

[RappaR]

taaa ale ty wiesz że oni tam mają dane od 85 r - nieźle się wygłupiłeś tym - poza tym nawet w tym co podałeś to Dirk jest w def rb pct jest 71 a to chyba więcej mówi kto jakim jest zbierającym niż total rb

 

Tak więc nadal czekam na info ale takie prawdziwe

Ja widzę go na miejscu 14.

[karpik]

taaa ale ty wiesz że oni tam mają dane od 85 r - nieźle się wygłupiłeś tym - poza tym nawet w tym co podałeś to Dirk jest w def rb pct jest 71 a to chyba więcej mówi kto jakim jest zbierającym niż total rb

 

Tak więc nadal czekam na info ale takie prawdziwe

 

Nieźle się chłopaki ośmieszacie podając dane jako najlepsze w historii dla danych zbieranych od roku 85-86

DRB% jest liczony na BBR od sezonu 73/74.

[ely3]

Powtarzam ci Rappar ośmieszasz się na maxa

 

http://www.basketball-reference.com/leaders/drb_pct_career.html

 

Tu masz go 71 a Karpik - jeśli tak jest że od 74 to zwracam honor częściowo co nie zmienia faktu że nadal nie można twierdzić na podstaiwe basketball reference że ktoś jest 15 w historii no chyba że uznamy że Dirk jest lepszy od Bill Russella jeśli chodzi o zbiórki

Edytowane 9 Grudnia 2013 przez ely3

[RappaR]

Powtarzam ci Rappar ośmieszasz się na maxa

 

http://www.basketball-reference.com/leaders/drb_pct_career.html

 

Tu masz go 71 a po drugie to wciąż są dane od roku 85/86 więc powtarzam jakim cudem on dla ciebie jest 15 !!! w historii

Dla mnie PO>RS, jeśli dla Ciebie RS znaczy więcej, to ja odpuszczam dyskusję, niech będzie, że przyznając Ci rację.

[Mameluk]

do mojej teorii mało wysiłku w obronie poprawia ci skuteczność

 

Ely

z całym szacunkiem, ale ta teoria z dupy jest.

 

Chyba że uważasz że tacy gracze jak Price, Mullin, Hornacek czy Nash nie są/byli profesjonalistami i nie zależało im na zwycięstwach tylko na nabijaniu statystyk w ataku. Bo tak z tego wynika: olewam obronę, aby mieć siłę na rzucanie.

 

I fajnie że wspomniałeś o Stocktonie, jako tym nieatletycznym.

Nie wiem jak tam jego wyskok, ale jeśli chodzi o szybkość i przyspieszenie z miejsca to on nie ustępował absolutnie żadnemu czarnemu w swoim czasie.