Skocz do zawartości

Miami Cheat - czyli jak sędziowie psują taką ligę.


Damiansport1

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem fanem ani Hejterem Lebrona, ale zaznaczę, że dażę go ogromnym szacunkiem za swoje dokonania i ogół kariery. Dlatego dla mnie dobrze by było gdybyś wkleił jakieś filmiki dotyczące tego faworyzowania Miami .

 

A co się tyczy komentatorów, to nie rozumiem twojej "złości". Każdy komentator miejscowy kibicuje swojej drużynie a to, że ten akurat krzyczy KAMOOB przy 3 to chyba nie jest takie złe co? Gorzej jakby na każdym kroku podkreślał o wielkości Heat, Jamesa i reszty. Na prawdę nie rozumiem co widzisz w tym złego. Przecież Ci komentatorzy są 100 razy lepsi np. od naszych komentatorów piłkarskich, któzy nawet z największego gówna granego przez naszą reprezentację wyciągają masę "pozytywów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na You tube jest pełno materiałów o tym jak sędziowie pomagają Heat:

http://www.youtube.com/results?search_query=miami+refs&sm=3

 

Wpiszcie sobie zamiast miami refs na przykład spurs refs czy pacers refs.

Seriously? naprawdę jest tu ktoś to nie sądzi, że Heat pomagają sędziowie? Zdejmij klapki z oczu.

 

PS: Mnie bardziej chodzi o to co muszą czuć zespoły oszukiwane w takich ważnych momentach, meczach. Jestem bardzo uczuciowym człowiekiem i po prostu jest mi smutno gdy widzę takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro się już na wstępie tak ładnie zabezpieczasz to pewnie jest coś na rzeczy i oznacza to coś zgoła odmiennego.

 

Tu w zasadzie w tym miejscu można by już zakończyć z tobą dyskusję ;)

 

No to teraz cały świat jest ciekaw co takiego tam widziałeś, czego nie widziała cała reszta. Oglądałem cały mecz więc mnie to bardzo zastanawia, skoro nie było tam żadnych kontrowersji sędziowskich w tej końcówce, nawet o dziwo pomimo sędziowania przez tego clowna Joey'a Crawforda. Rzucasz jakieś poetyckie pierdoły w eter o Twoich nie miłych przeżyciach w nocy (nie wnikam), to chociaż uargumentuj konkretnymi przykładami.

 

Jak już o kimś piszesz to pisz po imieniu, nie "tym" tylko duet Eric Reid & Tony Fiorentino, no ale jak nie oglądasz nic poza końcówkami i czasem meczem na tnt czy espn to skąd masz to wiedzieć. Swoją drogą to jeden z najlepszych duetów komentatorskich wśród lokalnych stacji nadających nba, a szczytuje to chyba J.Armstrong z TSN podczas meczów Raptors, więc coś ci się pomyliło. Tak poza tym jakbyś nie wiedział tym się charakteryzują transmisje lokalne, że są relacjonowane bardziej pod kątem jednego teamu, więc czy włączysz SUNSPORTS, FOX SPORTS FLORIDA, FOX SPORTS DETROIT czy TIME WARNER CABLE SPORTSNET to każdy komentuje od "swojej" strony i punkt widzenia zależy tam od punktu siedzenia w danej hali.

 

:highly_amused: Nie szastaj tak słowem "najlepsze" please ...

 

No jeżeli ten popularny hater na miami jest twoim idolem dziennikarstwa to nie dziwię się już skąd wziął się ten temat  :smile:

Podpowiem Ci tylko, że Bayless nie ma nic wspólnego z rzetelnością, pajacuje żeby zwiększać oglądalność dla ESPN w First Take, która dzięki temu jest w stanach i tak już duża bo zawsze jebnie jakąś kontrowersją z dupy nie podpartą faktami. No ale tak to jest jak liczy się szouuuł.

Że co? Bayless hejterem MIami? nie wypowiadaj się, jeśli nie oglądasz regularnie jego programów. Ja oglądam każdy i on ciągle powtarza, że James jest najlepszy, że Miami nikt nie pokona i tak dalej i tak dalej. Gośc ma ogromną wiedzę i prawdopodobnie dlatego tyle osób go nie lubi, bo po prostu zazdrości. Tyle.

http://www.youtube.com/watch?v=ky2k3rrnGjU

Edytowane przez Damiansport1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpiszcie sobie zamiast miami refs na przykład spurs refs czy pacers refs.

Seriously? naprawdę jest tu ktoś to nie sądzi, że Heat pomagają sędziowie? Zdejmij klapki z oczu.

 

I to ma być jakiś argument? Spurs czy Pacers nie mają tak jebniętych hejterów, którym by się chciało sklejać wszystkie kontrowersyjne gwizdki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaggy, Twoja przygoda z uniwersytetem jest dobrym argumentem w dyskusji nt. poziomu szkolnictwa wyższego w Polsce. Skoro wg Ciebie osoba wysuwająca tezę nie musi jej argumentować, a obowiązek ten spoczywa tylko i wyłącznie na osobach tezę obalających to wszystko jest dla mnie jasne i tylko potwierdza jak dobrze uczyniłem umieszczając Cię na czarnej liście. Czemu w ogóle ktokolwiek jeszcze odpisuje na to co piszesz ? Mam ochotę użyć określenia "idiota" w tym poście ale strasznie ostatnimi czasy złagodniałem i zgrzeczniałem. Nigdy nie spotkałem w Internecie równie irytującego stworzenia.

 

najpierw się dostań na jakąkolwiek uczelnię choćby dla idiotów i wtedy możemy zacząć dyskusję na temat szkolnictwa wyższego w Polsce :grin:

 

Czemu mi odpowiadasz? hmmm... dobre pytanie, mam nadzieję, że będzie Cię to męczyło po nocach tak samo jak mnie fakt, że dodałeś mnie do swojej czarnej listy :grin::tongue:

 

P.S Powyżej dostałeś już chyba dość dowodów na to, że jajami cheat zasługuje na ten przydomek ;) To, że w historii było wiele przypadków, w których sędziowie pomagali aktualnym mistrzom nie zmienia tego, że oszustwa należy piętnować.

 

"I to ma być jakiś argument? Spurs czy Pacers nie mają tak jebniętych hejterów, którym by się chciało sklejać wszystkie kontrowersyjne gwizdki."

 

Sami o to wcześniej apelowaliście, że popierać swoje tezy argumentami, więc nie bardzo rozumiem w tym przypadku określenia "j... hejter sklejający kontrowersyjne gwizdki" Jeśli to nie jest dla Ciebie argumentem to co należy zrobić, może kupić Ci bilet na mecz z jajami? :D

Edytowane przez jaggy007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpiszcie sobie zamiast miami refs na przykład spurs refs czy pacers refs.

Seriously? naprawdę jest tu ktoś to nie sądzi, że Heat pomagają sędziowie? Zdejmij klapki z oczu.

 

Wpisałem sobie Lakers refs i pierwszy wynik w google to filmik na youtube "Lakers 2013 Playoffs Conspiracy", a żeby nie ruszać się z LA poszukałem też dla Clippers - coś o obvious travel Jamala i Howard whining. Myślę, że to raczej kwestia medialności zespołu. O Pacers był taki 9gag o ile dobrze pamiętam jak robili X-0 na początku, a nikogo to nie obchodzi. Miami od momentu jak zostało "stworzone" miało masę haterów więc pewnie na dzień dzisiejszy mają najwięcej takich filmików. Pamiętam, że jak rok temu grali finał z OKC to była mapka USA, który stan kibicuje w większości jakiej drużynie. Za Miami były tylko 2 - Floryda i Waszyngton (z racji, że Thunder to zabrane im Sonics).

Koniec końców sędziowie mylą się w obie strony, a w wielu sportach sytuacje 50-50 lubią iść w stronę mistrzów i (w NBA) superstarów stąd Heat pewnie za zasługi i skład są trochę do przodu. W tym drugim przypadku to pewnie znalazłbyś też sporo filmików z Hardenem, gość daje pasiakom wiele okazji do pomyłek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co? Bayless hejterem MIami? nie wypowiadaj się, jeśli nie oglądasz regularnie jego programów. Ja oglądam każdy i on ciągle powtarza, że James jest najlepszy, że Miami nikt nie pokona i tak dalej i tak dalej. Gośc ma ogromną wiedzę i prawdopodobnie dlatego tyle osób go nie lubi, bo po prostu zazdrości. Tyle.

A rozumiesz chociaż po angielsku jak oglądasz te programy czy wnioskujesz z gestykulacji? Bo najwyraźniej nie rozumiałeś albo nie oglądałeś regularnie swojego ulubionego programu, nie wiedząc że facet hejtował w kółko na James'a. Wpisz sobie na google (idąc twoim tokiem) samo "skip bayless hates" albo hater i wysypią Ci się podpowiedzi. A jeżeli teraz gada inaczej to widocznie Lebron zamknął mu już na tyle japę swoją grą, że nie ma się do czego dopier... i przestał szczekać.

 

http://bleacherreport.com/articles/1101518-the-diabolical-hater-skip-bayless-good-or-bad-for-sports-and-television

http://2daysports.com/charles-barkley-rips-skip-bayless-for-hating-on-lebron-1851.html

http://www.youtube.com/watch?v=8wOtGiKJFj4

 

...dalej mi się nie chce.

 

Zresztą tak jak pisał wcześniej Maciek, inne kluby nie mają tyle wrogo nastawionych pojebków żeby im się chciało montować na youtube każdy zły gwizdek i robić z tego aferę spiskową. W każdym meczu każdej drużyny znajdziesz jakiś dziwny gwizdek ale nikt tego nie nagrywa i nie wylatuje z tym zaraz po dziecinnemu na YT.

 

Moja szkołę określa się mianem uniwersytetu czyli instytucji do której Ty nigdy nie zajrzysz, chyba, że po drodze, żeby postawić klocka jak przyciśnie

Widocznie ten twój "uniwersytet" ma taką renomę, że jedyne co tam można zrobić to klocka przelotem.

 

To ten twój ? : http://1.fwcdn.pl/po/70/00/547000/7552620.3.jpg?l=1371214268000 :nevreness:

 

 

Gówna patykiem się nie rusza. Nigdy tego nie szukałem, ale trzeba znaleźć przycisk ignoruj.

 

Też tego nie szukałem ale wypadało by chyba skorzystać z tej możliwości.

Edytowane przez MTH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co mnie najbardziej denerwuje? Że przez właśnie kilka gwizdków,  przez jedną przypadkową zbiórkę, jedno przypadkowe odbicie, przez następne kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat wszyscy będą mówić o Heat i Jamesie w samych superlatywach, tzn najlepsza drużyna ever, najlepszy gracz od czasów Jordana itd.

To mnie najbardziej niepokoi. Sport jest piękny, ale według mnie jest w nim za dużo przypadkowości.

Człowiek interesuje się wszystkim co otacza tą ligę i przez jedną przypadkową zbiórkę, jeden niuans będzie musiał czytać przez następne X lat o Miami Heat jako najlepszym zespole ostatnich lat itd itp.

Wiecie o co mi chodzi. Dlatego byłem zły, i do dzisiaj nie wierzę w to co się stało w czerwcu tego roku. Gdyby nie ten błąd Popovicha, gdyby Duncan wtedy był na boisku...dzisiaj nie było by już w Miami Big3, byłaby zupełnie inna narracja, wszystko było by inne. Wiecie o co chodzi.

Podsumowując - można mieć szczęście i sędziów ze sobą, ale powinno być to wspominane gdy się będzie mówiło o erze Miami Heat i Jamesa, a obawiam się, że nie będzie. Mam nadzieje, że wiecie o co chodzi, to skomplikowane trochę.

To tak obiegając już od tematu.

Edytowane przez Damiansport1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie też. Po prostu mam ogromny żal do losu.

No ale choćby tutaj, nikt się nie wypowie na temat tego co działo się w playoffs 2011/2012?

Dodatkowo fajna muzyka w tle z Wielkiego Gatzby'ego, przy okazji polecam ten film, bo jest świetny i GENIALNA jak zwykle gra Leonardo di Caprio, ale to już tak nawiasem mówiąc.

Edytowane przez Damiansport1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj czekaj damian... Czyli uważasz że bez sędziów Lebron nie jest hiper atletycznym, świetnym w defensywie i z ogromnymi umiejętnościami zdobywania punktów zawodnikiem?

Po drugie to piszesz o mistrzostwach Heat jakby byli super słąbą drużyną i tylko sędziowie ciągneli ich do góry.

 

I po trzecie to według twojego toku myślenia każda akcja powinna być 5 razy sprawdzana na ekranach żeby było jak najmniej "przypadkowości" ?

C`mon to jest sport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudło, mój drogi. James - genialny, Heat - bardzo dobry zespół. Tego nie podważam. Aczkolwiek nie aż tak dobry, by wygrać dwa tytuły pod rząd...umówmy się. Spurs mieli już w garści ten tytuł. Los nie wiadomo czemu im go odebrał.

Heat są trochę pompowani, przeceniani. Jakby to zobrazować...Są świetnym zespołem. Przedstawiani są jednak jako Bóstwo, coś nieosiągalnego. A tak nie jest. Wygrali dwa tytuły w czasie gdy WSZYSTKO było im na rękę. ZERO kontuzji (no może ta jedna Bosha, ale jedna kontuzja w ciągu 3 lat? Co ma powiedzieć Tom Thibodeau?), wsparcie sędziów, wsparcie od losu, kontuzje rywali (choćby Rose, gdyby nie to, Bulls na pewno wygrali by ten jeden tytuł w ciągu tych 3 lat.).

 

Więc jak widzicie, to nie jest tak, że Heat są Bóstwem, że są nieosiągalni. Gdy mówicie o nich musicie też wspominać o tych wszystkich okolicznościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra dobra na tapetę mecz z Pistons:

 

poproszę o analizę 3 fauli Drumma bo to mi umknęło

 

potem:

 

 

6 minuta 3Q podwójny oczywisty faul LBJ na białasie Singler?- zamiast tego gwizdek błąd 24 sekundy +1 Miami

7 minuta kontra Cole'a albo Mario i przy dwutakcie gwizdek sędziego który widział tylko plecy obrońcy - normalnie nie powinien gwizdać ale do zrozumienia +0

prawie koniec 3Q - ta sama sytuacja w drugą stronę i wejście ( z celnym rzutem Jenningsa) bez and 1 - do zrozumienia ale faul był bardziej widoczny - nie czepiam się +0

koniec 3Q 10 minuta oczywisty faul w obronie Ptaka Andersena - gwizdek ofensywny równocześnie przez dwóch sędziów +2 dla Miami

w międzyczasie przy walce o ofensywne zbiórki faule graczy Heat (raz Beasi i ktos inny) brak gwizdka ( mimo tego zbiórki Pistons więc mała krzywda) +0

 

początek 4Q niegwizdany faul na Beasleyu ( plus dla Pis) +1 Pistons

 

w międzyczasie dobitka Drumma i Andersena bezcenne!!!!!

3 minuta 4 Qwątpliwy brak gwizdka na faulowanie Smitha +0

faul na Andersenie przez Smitha dla mnie nieoczywisty ale można puścić z duchem gry +0

brak and1 w 5 minucie na Stuckeyu - jednak wpadło a gra w Miami to nie apteka +0

ofens Stuckeya na LBJ wątpliwy jak dla mnie poprzez starbonus poprawny gwizdek +0

7 minuta trudna piłka autowa - dla Pistons +0

9 minuta ciężka decyzja przy obronie Miami i wybiciu piłki z rąk Monroe - brak gwizdka - poprawne +0

zabranie przez LBJ w 10 minucie piłki Stuckeyowi - brak faulu z duchem gry raczej bo piłka była nisko a i starbonus +0

11 minuta odważny gwizdek przeciw Boshowi i jego faul - nie musieli gwizdać +0

11 minuta brak and 1 przy trafieniu Monroe (faul Andersena bardziej oczywisty niż ten poprzedni) +3 dla Miami

w końcówce 2 faule dla Pistons na przerwanie akcji raczej oczywiste ale przy teorii spiskowej by ich mogło nie być +0

 

reasumując w tym meczu 3 korzyści z błędu dostali gospodarze, 1 pistons a 10 sytuacji było spornych gdzie rozumiem fanów Pistons bo poszło to w stronę HEAT. sytuacje te nie usprawiedliwiają jednak plucia na sędziego bo były sporne i tam gdzie LBJ wkładał łapy broniłbym tych gwizdków bo nie sztuka wygwizdać superstara.....

 

3 razy and1 może bym zagwizdał dla Pistons którzy też dostali 1 gwizdek gratis ( od czarnego sędziego który ich wspierał) ale jedną akcję odebrał.....

 

nothing special widziałem gorsze rzeczy

np. Smitha który jest głupi

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrac***ąc od Heat, mnie najbardziej rozpierdala jak niektórzy rookies nie mogą nikogo dotknąć w obronie, żeby nie sfaulować, a w ataku można im próbować urwać ręce. Komentatorzy wtedy jak gdyby nigdy nic: "you have to earn referee's respect" i życie toczy się dalej. O ile mi wiadomo, sędziowie są tam od gwizdania tam tego co widzą i nie przeszkadzania w grze, a nie zaszczycania graczy swoim szacunkiem. Liga to momentami chore miejsce. Niestety, nie ma rzeczy idealnych.


Aj Dżi to the nazz, daj spokój, ty np. kiedyś widziałeś non-shooting foul Parkera na jumpshocie za 3 Allena, bo Allen zdążył wypuścić piłkę, pamiętam jak dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudło, mój drogi. James - genialny, Heat - bardzo dobry zespół. Tego nie podważam. Aczkolwiek nie aż tak dobry, by wygrać dwa tytuły pod rząd...umówmy się. Spurs mieli już w garści ten tytuł. Los nie wiadomo czemu im go odebrał.

Heat są trochę pompowani, przeceniani. Jakby to zobrazować...Są świetnym zespołem. Przedstawiani są jednak jako Bóstwo, coś nieosiągalnego. A tak nie jest. Wygrali dwa tytuły w czasie gdy WSZYSTKO było im na rękę. ZERO kontuzji (no może ta jedna Bosha, ale jedna kontuzja w ciągu 3 lat? Co ma powiedzieć Tom Thibodeau?), wsparcie sędziów, wsparcie od losu, kontuzje rywali (choćby Rose, gdyby nie to, Bulls na pewno wygrali by ten jeden tytuł w ciągu tych 3 lat.).

 

Więc jak widzicie, to nie jest tak, że Heat są Bóstwem, że są nieosiągalni. Gdy mówicie o nich musicie też wspominać o tych wszystkich okolicznościach.

 

 

bronienie Heat to nie jest mój ulubiony temat do pisania na tym forum, ale prawda jest taka, że wielokrotnie w historii NBA wygrywał nie najlepszy tylko najzdrowszy

 

przykładów jest sporo, jestem zmęczony i wróciłem dopiero z pracy więc nie będę wymieniał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy przyjdzie ten moment, że kibice Heat będą się zasłaniać plecami Lebrona?

 

 

przykładów jest sporo, jestem zmęczony i wróciłem dopiero z pracy więc nie będę wymieniał

Będę czekał dzień, dwa, tydzień, miesiąc, rok, dwadzieścia lat, ale nie myśl że Ci odpuszczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.