Skocz do zawartości

Westbrook vs. Rose vs. Irving vs. reszta... rozgrywających nowego typu?


BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

Findek, ja twierdzę, że Rondo bardzo różni się od Westbrooka, nie że jest od niego lepszy, więc w sumie 3/4 posta nie do mnie.

 

A co do Bulls, to po pierwsze, scoring pg jest im akurat potrzebny, po drugie, Nash też nie byłby aż tak efektywny bez spacingu.

 

I masz rację, że Bulls mają lepszego coacha, ale to przekłada się przede wszystkim na defensywę. Rose w ataku, przy braku shooterów, drugiej opcji z prawdziwego zdarzenia i z obroną skupianą na nim, miał trudniej niż Westbrook.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie nie do Ciebie, ponieważ jeżeli przekonam Cię, że playmaking Rondo w praktyce na niewiele się zdaje, to chłopaki będą mieli podobny zestaw zalet i wad. Złych słów użyłem.

 

Dokładnie, Rose miałby w OKC dużo łatwiej. I przy tej okazji, jeszcze jedno. Thunder mieli wystarczająco dobrą defensywę przez ostatnich parę lat. Wyobrażacie sobie co by się tam działo, gdyby wyjebali Brooksa i zatrudnili Thibo ? Kim byłby Ibaka za 2,3 lata ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Magic zdobył, a Nashowi i CP3 brakowało talentu w teamie. Gdyby Amare potrafił bronić, nie mówię jak dpoty, po prostu ni sabotował swojego teami, śmiem twierdzić, że jakiś pierścionek Steve by założył. 

 

ale tutaj jest problem. przy salary cup i po lock-outowych umowach ciężko wkleić do jednej ekipy 3 zawodników, którzy chcą maksa. dlatego jak masz dawać maksa to jakiemuś podkoszowemu i alfadogowi. 

jakby Durant miał Love, Gasola Marca lub Howarda to prędzej zdobędzie mistrzostwo niż z Westbrookiem. wiesz co mam na myśli? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ważny jest rzut wystarczy spojrzeć w przeszłość....

jaki rzut mieli przychodzący do NBA Parker i Kidd.

 

Tony na początku był znany z braku rzutu o zasięgu nie wspomnę i ten element rozwijał i rozwijał ciepając niemiłosiernie za dużo i był w sumie w latach 2001-2005 więcej szkodnikiem niż ostoją ataku( mimo wcale nie killerskiego efektu końcowego) Selekcję poprawił  na tyle , ze może owszem skończyć mecz rzutem z dystansu ( sławetne krycie RW)... ale już nie szkodzi druzynie i się dziwnie ukrył .. olał trójki dodał długa dwójkę i jakoś się kula!!!

 

Kidd też miał swoje za uszami!!! - gracz który  praktycznie przechodząc do Suns dopiero zaczął w czwartym sezonie być zagrożeniem z dystansu (aż 40% w połowie sezonu) a optimum było w Nets i przede wszystkim dopiero w 2007 roku osiągnął to co od niego wymagano (rekordowe 172 trójki na mocnym 42,5%) co zbiegło się tym razem z kolejną zmianą otoczenia na Dallas (rekordowe 46% w powrocie do Dallas) wcześniej kaleczył zespół i wiele go odpuszczało... efekt końcowy? zaczął poprzez dodanie arsenału robic wspomniany space..

 

IMO obaj RW jak i RR ( w gorszym stopniu) mają na razie ten sam przedział czasowy - są szkodnikami!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tutaj jest problem. przy salary cup i po lock-outowych umowach ciężko wkleić do jednej ekipy 3 zawodników, którzy chcą maksa. dlatego jak masz dawać maksa to jakiemuś podkoszowemu i alfadogowi. 

jakby Durant miał Love, Gasola Marca lub Howarda to prędzej zdobędzie mistrzostwo niż z Westbrookiem. wiesz co mam na myśli?

 

Ale nie trzeba budować superteamów. Trzeba tylko się postarac o mądre kontrakty dopasowanych zawodników. Hibbert Cp3 Reddick Gallinari Sap i jakiś vet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale nie trzeba budować superteamów. Trzeba tylko się postarac o mądre kontrakty dopasowanych zawodników. Hibbert Cp3 Reddick Gallinari Sap i jakiś vet. 

 

Hibbert 14

Paul 18,5

Reddick 6,5

Gallinari 10

Milsap 9,6

 

to jest już salary 60 plus jakieś 10 na inne dodatki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hibbert 14

Paul 18,5

Reddick 6,5

Gallinari 10

Milsap 9,6

 

to jest już salary 60 plus jakieś 10 na inne dodatki.

 

Da się wjebać do jednej ekipy Curry'ego Klaya Ai3 Lee Boguta i jeszcze ławkę. Nie chce mi się za bardzo obaczając składów, chodziło mi o ogólną konstrukcję, że przy wystarczająco dobrym teamie by mogli zdobyć mistrzostwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś była dyskusja na ten temat, że PG-lider w zespole to gwarancja braku sukcesów. Billups,Parker, Thomas to elementy składanki a nie alpfhadogi.

 

Z całym szacunkiem ale I.thomas był typowym alphadogiem. Był wręcz wzorcowym przykładem co RS miał taki sobie a w PO często napierdalał jak szalony, Był tym który przejmowałem mecz - i powiedzmy sobie szczerze miał to czego brakuje Paulowi aby dojść do finałów.

 

A co do współczesnych rozgrywających to większość z nich ma chyba za duże ego i za bardzo chcą błyszczeć stąd często ich decyzje są takie mało racjonalne czasem - chciałbym aby Russell grał zawsze tak jak w tych pamiętnych finałach ze Spurs. To było tak jakby wziął od Tonyego to co najlepsze i oddał mu w zamian to co sam miał najgorsze. Z drugiej strony o ile pamiętam go a raczej mgliście pamiętam go z UCLA to on tam chyba grał jako typowy sg i dopiero Thunder go zaczęli przestawiać na rozgrywającego więc nie ma się co dziwić że rzuca dużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Przecież on przez całą karierę jest tak nieefektywny i oddaje za dużo rzutów, a w tym wrócił po kontuzji i od razu zaczął nawalać cegłami. Z tym gdybaniem to daj spokój, Rose jakby miał shooterów, albo Kyrie kogokolwiek, to też by trzebali lepsze liczby. Poza tym, sam też już zdążyłeś przejechać się po Derricku w tym sezonie.

 

2. Rose wygląda jakby kontrolował tempo gry, bo kontroluje tempo gry. Między rzutem w siódmej, a w dwudziestej sekundzie różnica jest kolosalna i taki komentarz w ogóle poddaje w wątpliwość sens kontynuowania konwersacji. Rzut w dwudziestej sekundzie to zazwyczaj ratowanie possesion, rzut w siódmej - spi****lenie possesion. KD oddaje więcej prób? Woo hoo! No to rzeczywiście 20 FGA Westrbrooka wygląda o wiele lepiej.

 

3. Taaa, Westbrook, który pozbawiony Duranta, bez spacingu i z obroną skupioną na sobie prowadzi zespół scrubów do PO i zdobywa koronę strzelców. :grin: :grin: :grin:

 

W to drugie jestem jeszcze w stanie uwierzyć, bo pewnie oddawałby 50 rzutów. Ludzie, zejdźcie na ziemię.

 

4. Westbrook ugrałby w Bulls więcej, gdyby Thibs go trochę zdyscyplinował, bo w przeciwnym razie albo poleciałby trener, albo poszedłby trade. Rose koło KD imo pasuje jak ulał.

 

1. Bardziej odnosiłem się do tego, że przytoczyłeś jego niski na ten moment wskaźnik asyst zrównując go z Durantem w tej kwestii, czyli robiąc z niego fatalnego playmakera. Bo co do efektywności rzutowej się zgadzam. 

 

2. Jak ktoś gra wolno i się nie podpala to znaczy, że kontroluje tempo gry? Ok, ale co z tego jak on przez te 20 sekund akcji nie potrafi nic wykreować i musi się ratować rzutami przez łapy itp.? Efekt jest taki sam jak u RW.

 

Co do reszty to nie ma sensu się spierać, bo to jest czyste gdybanie, ale jak sądzisz, że RW nie poprowadziłby ich do PO to śmiem twierdzić, że byś się przeliczył. Sytuacja byłaby w miarę podobna do Iversona w 76ers, tylko z lepszym defensem, playmakingiem i procentami. Poza tym Cavs to wcale nie takie scruby.

Edytowane przez Maciek9020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że Sixers wygrywali obroną, a Cavs przez dwa lata bronili beznadziejnie (za to z Irvingiem i Varejao mieli atak na średnim ligowym poziomie), więc Westbrook jako imitacja Iversona nic by w tej kwestii nie zmienił.

 

A przy tym, co obecni Cavs grają w ataku, popisy Westbrooka przy obronie skupionej na nim, bez shooterów i organizacji ataku, mogłyby pod względem nieefektywności przebić nawet AI.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chytruz

 

Nazwa tematu została mi narzucona przez forumowe KGB.

 

Ale ogólnie prawda jest taka, że od dobrych 23 lat w NBA jedyni all-starzy na PG z pierścionkiem na palcu to Parker i Billups. Ogólnie to nowożytna historia NBA zna tylko przypadek Magica Johnsona, którego przecież ciężko nazwać klasycznym rozgrywającym i Isiaha, który zaczął wygrywać po tym jak ewoluował z bycia prototypem Chrisa Paula.

 

Rozgrywający superstar nie jest najważniejszym elementem układanki, bo przecież wygrywali już Fisher, Chalmers, 104-letni Kidd, Paxson, Kenny, Avery - żaden w momencie zdobycia tytułu nie był top10 (może Kidd) na swojej pozycji, chyba że przyjmujemy kryterium Mario Chalmersa.

Edytowane przez BiałaCzekolada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Thunder:

 

z WBrookiem: 21-4

bez: 7-5

łącznie z ubiegłymi PO

z WBrookiem: 21-4 (tempo na 68-69W)

bez: 10-11 (tempo na 39W)

 

hehe

 

jutro jak będzie mi się chciało to podliczę DRTG i ORTG on/off, a coś czuję że wyniki będą ciekawe.

Edytowane przez BiałaCzekolada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.