Skocz do zawartości

ranking drużyn nba - 2013/14


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

1 - Indiana Pacers - najlepsza obrona w tej lidze. Paul George będący w życiowej formie. Do tego Stephenson który wprost szaleje po obu stronach parkietu ( choć fakt że z linii ma gorszą skutecznosć niż za 2 a tą ma gorszą niż za 3 jest jakąś dziwaczną aberracją) - w tej chwili  są jak walec ( nikt im nie rzucił więcej niż 91 pkt)

2- San Antonio Spurs - jako jedyni potrafią bronić tak twardo jak Pacers ( jak na razie tylko w pierwszych połowach ale dobre i to). Widać że grają na  pół gwizdka i dopiero się rozkręcają ale Green staje się coraz bardziej efektywny ( ostatnie 3 mecze 15pkt/8zb i za 3 58% skuteczność).

3- Golden State Warriors - ich jedyne 3 porażki to były kiedy rzucali za 3 ok 20 rzutów . Ich zwycięstwa wtedy kiedy takich prób mieli więcej niż 27. Golden w tej chwili ma obronę nr 2 w lidze. Trochę wstrzymuja ich kontuzje i trochę za bardzo ich ofensywa zależy od trójek ale widać że ta drużyna dojrzewa a Iguodala znakomicie wkomponował się w zespół

4- Oklahoma City Thunder - powrót Russella na pewno poprawił ich ofensywę niemniej efG na poziomie 46 % ( 21 miejsce w lidze) chwały im nie przynosi. Durant ciągnie ten zespół za uszy co jest ich słabością ale powiedzmy sobie szczerze że ciężko jest Duranta zatrzymać co pokazał chociażby ostatni mecz z Wizards

5- Portland Trail Blazers - tylko 2 porażki jak na razie zawdzięczają zarówno niesamowicie skutecznej ofensywie jak i temu że Lillard staje się jeszcze lepszym zawodnikiem niż rok temu. Ich obrona wciąż pozostawia wiele do życzenia a ich ławka jest niewiele lepsza od tej zeszłorocznej niemniej jak na razie jako jedyni byli w stanie pokonać San Antonio

6- Los Angeles Clippers - Chris Paul po cichu ma świetny sezon a Blake Griffin mu niewiele ustępuje. Clippers to niestety wciąż te same zalety i problemy co rok temu. Ich ofensywa jest niesamowita ale dopóki Jordan nie stanie się realnym rim protectorem to Clippers pewnych zespołów nie przeskoczą

7- Minnesota Timberwolves - jakbysmy nie patrzyli to Kevin Love jest MVP pierwszych dwóch tygodni NBA . 26,4/15/5as to wyniki niesamowite i dawno już nie widziane w NBA. Jego podania przez cały parkiet nakręcają ofensywę. ICh obrona jak na razie jest 6 w lidze co dziwi biorąc pod uwagę że wybitnych defensorów to za dużo tam nie ma

8- Phoenix Suns - ich jedyne 2 porażki to minimalne w Thunder i Spurs. Właściwie długo się zastanawiałem czy nie umieścić ich wyżej ale podświadomie czuje że ich entuzjazm może za chwilę zostać zduszony albo Hornacek zostanie zwolniony za zbyt dobre wyniki. Ich ławka rezerwowych jest jedną z lepszych jak na razie w lidze. Ich obrona jest w tej chwili TOP 5 NBA, Eric Bledsoe jest jak jednoosobowe tornado. Ciekawe czy w Arizonie tak do końca się cieszą z tak dobrego bilansu?

9 - Houston Rockets - eksperyment Asik-Howard budzi u mnie mieszane uczucia zwłaszcza kiedy popatrzy się jak dramatycznie pada wtedy ofensywa Rakiet. Rockets kontynuują do bólu ograniczanie mid rangu i idzie im to coraz lepiej ( już tylko 9 rzutów na mecz odpalają z tego obszaru). Przyjście Howarda poprawiło ich obronę. Na ich szczęście najbliższe 6 meczy nie będzie z drużynami z Miast Aniołów

10 -Miami Heat - nie oszukujmy się jak na razie Wschód gra w innej lidze. Gorszej lidze. I Miami też jak na razie gra słabo zwłaszcza w obronie. Trudno powiedzieć czy to zmęczenie materiału ale Heat jak na razie ma zarówno bardzo słabe pierwsze kwarty jak i często końcówki. Mieli dość łagodny kalendarz jak na razie a już mają 3 porażki na koncie

11 - Dallas Maverics - jak na razie mają bardzo dobrą ofensywę( nr 4) i przyzwoitą obronę. Monta wciąż rzuca za dużo ale w otoczeniu Calderona czy Dirka to nie jest aż tak niszczące jak dawniej. Mavericks o ile zdrowie pozwoli to powinni liczyć się w wyścigu o PO

12 - Atlanta Hawks - jak na razie mają bardzo słabe wsparcie rezerwowych. Teague jest nieskuteczny ale duo Millsap-Horford ciągnie Jastrzębie do góry. I choć pewnie jest to najniższa para podkoszowych w ostatnich 25 latach w  NBA to jednak jak na razie są bardzo skuteczni i w Atlancie nikt za Smithem jakoś nie szlocha

13 - Boston Celtics - wygrali 4 mecze z rzędu z czego 2 na wyjeździe. Grają dobrze w obronie i choć ich ofensywa wciąż jest okropna to jednak widać rękę trenera który coraz lepiej wykorzystuje potencjał tego zespołu

14 - New Orleans Pelicans - Ich gra budzi mieszane uczucia. Z jednej strony świetny sezon Davisa z drugiej strony nie wiem czy dobrze zrobili oddają R.Lopeza do Blazers. Bronią wprawdzie nie najgorzej ale wciąż mam wrażenie że ten zespół wciąż szuka swojej koszykówki

15- Chicago Bulls - jak na razie okropne rozczarowanie - mieli być TOP 3 tej ligi jak na razie nie są nawet TOP 3 Wschodu. Słaba gra Rose'a, słaba gra całej drużyny. O ile ich obrona nie jest zła ( 4 miejsce w lidze) o tyle 26 skuteczność w lidze chwały im nie przynosi. Off Rtg na poziomie 77 w zaciętych końcówkach świadczy że Byki jak na razie dobrze w ten sezon nie weszli

16- Orlando Magic- wprawdzie ewidentnie przechodza w stan tankowania niemniej ta drużyna wciąż dobrze broni ma dużo entuzjazmu z gry. Vucević wciaż robi swoje świetne statystyki które niekoniecznie przekładają się na dobro drużyny . Niemniej Orlando gra w tej chwili lepiej niż można było zakładać

17 - Washington Wizards - ten zespół powoli wychodzi z dołka. Grają coraz lepiej - Thunder do ich pokonania potrzebowali świetnej koncówki od Duranta

18 - Brooklyn Nets - są tutaj tylko ze względy na wygraną z Miami bo ogólnie ich gra to kolejne wielkie rozczarowanie. Z dużej chmury mały deszcz

19 - Philadelphia 76 ers - bilans wciąż wygląda ładnie ale zespół powoli wchodzi na to miejsce gdzie wszyscy przypuszczali- ostatnie 4 mecze bronią coraz gorzej , coraz gorzej wygląda też ich ofensywa. myślę że to ostatni moment kiedy są zespołem z neutralnym lub dodatnim bilansem

20- Memphis Grizzlies - o dziwo bronią słabo. Ten zespół bez Hollinsa stracił jednak dużo ze swojej idnetyfikacji. Trzeba poczekać czy wrócą do swojej starej formy jednak na razie ich gra ani nawet przez chwilę nie przypomina zespołu który dotarł do finału Zachodu

21- Toronto Raptors - nie ma co ukrywać że kalendarz jak na razie ich nie rozpieszczał. Mają stabilną obronę ale Gay mimo operacji oka wciąż pozostaje tym samym mało efektywnym strzelcem

22- Charlotte Bobcats - w tej chwili poza przyzwoitą grą młodzieży nie da się wiele dobrego o nich powiedzieć

23- Los Angeles Lakers - z ich 3 zwycięstw aż 2 są niespodziewane ale ten zespół wygląda na zlepek albo przebrzmiałych gwiazd albo takich które chyba już nigdy nie będą błyszczeć

24- Milwaukee Bucks - zespół który jak na razie rozegrał mało meczy, gdzie głęboki rezerwowy Spurs Gary Neal jest często najlepszym graczem Kozłów. Biorąc pod uwagę problemy z halą kto wie czy plotki o przeniesieniu ich do Seattle nie będą głównym motywem sezonu. Bo ich gra nadaje sie w tej chwili tylko do szybkiego zapomnienia

25- Detroit Pistons- eksperyment pod tytułem miażdżymy pod koszem bez ani jednego efektywnego strzelca kończy tam gdzie powinien tzn na dnie ligi. Detroit ani nie broni ani nie dominuje na tablicach ani nawet w blokach. Jeśli ich 4 najczęściej rzucających za 3 to : Jennings/Smith/Billups i Singler i żaden z nich nie ma 35% skutecznośći to praktycznie ja nie wiem jak ten zespół ma grać lepiej ( chyba jednak Bobcats nie doczeka się w tym roku picku od Detroit)

26- Cleveland Cavaliers - niby ich obrona jest na 9 miejscu ale każdy kto oglądał ich ostatnie 3-4 mecze wie że to dawno i nieprawda. Cleveland nie bronią ostatnio w ogóle a co gorsza ich ofensywa jest niewiele lepsza. Ich jedyna 3 zwycięstwa odbyły się łącznie 7 pkt. Ich nr 1 Bennett ma więcej przechwytów niż pkt

27- Denver Nuggets - wygrywając w Salt Lake odbili się od dna ale wciąż ich niewiele od tego dzieli.

28- New York Knicks - pierwsze 2 mecze jeszcze jako tako bronili ale ostatnie 4 mecze to są klasą samą dla siebie. Nie da się opisywać jak są oni źli po tej stronie boiska a przecież teraz ich podkoszowe duo to będzie Melo/Bargs z których żaden nie potrafi nawet odrobinę bronić a na dodatek wiadomo że D to oni mają w D

29- Sacramento Kings - taaa- najgorsza obrona ligi. Beznadziejna wręcz. Gdyby nie Thomas i poniekąd DMC to praktycznie nie wartoby o nich wspomniać

30- Utah Jazz - wciąż czekają na swoje pierwsze zwycięstwo. Ich ofensywa jest rozpaczliwa. Duo Lucas/Tinsley to pewnie najgorsza para rozgrywających w historii ligi( mają 7pkt /5 as na mecz ale łącznie !!!!) . Ostatnia porażka u siebie z mega słabymi Nuggets świadczy że Utah nie opuszczą tego miejsca chyba do końca sezonu ( w końcu ile razy się zdarza że gwiazda NCAA jest mormonem jak widać JAbari ponad wszystko)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki sens ma robienie po dwóch tygodniach power rankingu z daniem Miamia na 10. Miejscu. Prowokacja? Czy naprawdę stawiasz, że Suns są od nich lepsi?

 

Widzisz odkąd w Miami pojawiło się Big 3 to nigdy ale to przenigdy nie widziałem tak fatalnie broniących Heat. I to nie jest tak że oni odpuszczają sobie na chwilę. Nie oni przez te 7 meczy przez cały mecz bronią źle. Na dodatek mieli 4 zacięte końcówki i praktycznie za każdym razem ich obrona była beznadziejna. Oni w tej chwili wygrywają talentem ofensywą ale obrona Miami jest jedną ze słabszych w tej chwili i na pewno ich najgorsza w okresie ostatnich 4 lat. Czy Miami może się zebrać do kupy i zacząć bronić dobrze. Istnieje duże prawdopodobieństwo ale równie dobrze może to być efekt zmęczenia materiału. 3 kolejnych wycieczek do finału. Kilometrów w nogach itp. I może się okazać że Heat nie wejdą na dobry poziom. Pamiętaj że poza Clippers reszta rywali Miami to raczej dno ofensywne tej ligi więc tym bardziej ich fatalna obrona jest niewytłumaczalna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt zmęczenia materiału może być w marcu albo w maju być widoczny. Skoro nie mają siły już teraz, weług Ciebie opadną z sił jeszcze bardziej :) więc co powiesz o zakład za 100 zł, że Miami wejdzie do PO? Lakersi po 3 tripach do finału zaczęli z 8-0, a bylo starsi, więc teza o zmęczeniu materiału wybitnie mi nie pasuje. Jak dla mnie taka ocena na podstaie kilku meczy jest po prostu śmieszna. Założmy, ze teraz Pacers przegrają 2 mecze i zrobią z 1-2, a Utah wygra 3 kolejne. To w twoim power rankingu za tydzień Utah będzie 1#, a Pacers gdzieś w ogonie, wszak prezentowali się przez ten wyrywek czasowy lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ty chyba jednak nie rozumiesz idei rankingu więc chyba powolutku postaram się ci to wyjaśnić. Ranking jest oparty od startu do punktu obecnego + ewentualne plusy lub minusy za trendy . Więc jeśli Utah z obecnego dna nagle jakimś cudem wygra 3 mecze z rzędu ( oczywiście jeśli nie będa to 3 mecz z Kings) to będą mieć bilans 3-8 i przesunać to się moga co najwyżej na pozycje 24 . A pacers spaść góra na miejsce 5 . Czy teraz zrozumiałeś na czym to polega?

 

A co do Miami to ja uważam że w tej chwili bronią fatalnie i przez te 7 meczy ani razu nie wygrali obroną i ani razu nikogo nie zatrzymali. Czy Twoim zdaniem Heat bronią teraz dobrze???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba jednak nie rozumiesz idei rankingu więc chyba powolutku postaram się ci to wyjaśnić. Ranking jest oparty od startu do punktu obecnego + ewentualne plusy lub minusy za trendy . Więc jeśli Utah z obecnego dna nagle jakimś cudem wygra 3 mecze z rzędu ( oczywiście jeśli nie będa to 3 mecz z Kings) to będą mieć bilans 3-8 i przesunać to się moga co najwyżej na pozycje 24 . A pacers spaść góra na miejsce 5 . Czy teraz zrozumiałeś na czym to polega?

 

A co do Miami to ja uważam że w tej chwili bronią fatalnie i przez te 7 meczy ani razu nie wygrali obroną i ani razu nikogo nie zatrzymali. Czy Twoim zdaniem Heat bronią teraz dobrze???

Ja nie rozumiem, czemu robić cezurę tak silną za poprzedni sezon? Mimo wszystko Miami było wtedy mistrzem, a trzon drużyny się nie zmienił. Spotkałem się z power rankigami, ale nie takimi by wywalać do przeciętniaków mistrza za przegranie trzech meczów. Czy naprawdę postawiłbyś w serii przeciw Miami za którąś z wyżej położonych drużyn poza Pacers i Spurs? Na takich Suns?

Czy teraz rozumiesz, że cezura za wszystko co się działo pół roku temu jest błędna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo przed chwilą pojawił się ranking na cbs ranking gdzie Blazers są na 7 miejscu. A poza tym oni dostali punkty dodatkowe za pokonanie San Antonio bo w tej chwili Spurs i Pacers biegają w innej lidze.

 

@ Rappar ten ranking ustawił Heat na 11 miejscu i ja oceniam tu i teraz a w tej chwili Miami broni koszmarnie źle a ocenia się fakty a nie to co może być. Heat mają 25 obronę w lidze a większość meczy grali z topornymi ofensywami jak Chicago , Brooklyn czy Celtics.

 

I posiadanie Def Rtg na poziomie Utah Jazz naprawdę im w tej chwili chwały nie przynosi

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem, czemu robić cezurę tak silną za poprzedni sezon? Mimo wszystko Miami było wtedy mistrzem, a trzon drużyny się nie zmienił. Spotkałem się z power rankigami, ale nie takimi by wywalać do przeciętniaków mistrza za przegranie trzech meczów. Czy naprawdę postawiłbyś w serii przeciw Miami za którąś z wyżej położonych drużyn poza Pacers i Spurs? Na takich Suns?

Czy teraz rozumiesz, że cezura za wszystko co się działo pół roku temu jest błędna?

 

To jest power ranking, a nie typowanie PO. W takim zestawieniu liczy się przede wszystkim bieżący bilans, i w zależności od twórców przeciwnicy z jakimi dany zespół grał. Przecież wiadomo że Suns << Heat, ale tu nie o to chodzi power ranking ma na celu pokazanie jakiś trendów od ostatnio dokananego rankingu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakty są takie, że Miami to obecny mistrz, a Suns nawet nie brało udziało w walce o po i stawiasz je wyżej, bo ma o jeden wygrany mecz więcej i broniło lepiej w jednej dwudziestej regulara. No proszę Cię.

A co do rankingu cbs, to się Chytruz niech wypowie, on jest faworytem w ocenie wszelkiej maści eksportów.

To jest power ranking, a nie typowanie PO. W takim zestawieniu liczy się przede wszystkim bieżący bilans, i w zależności od twórców przeciwnicy z jakimi dany zespół grał. Przecież wiadomo że Suns << Heat, ale tu nie o to chodzi power ranking ma na celu pokazanie jakiś trendów od ostatnio dokananego rankingu,

 

Power - ranking siły. Jeśli chodzi o bilans, wystarczy wkleić screena z nba.com ze streakami.

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Power - ranking siły. Jeśli chodzi o bilans, wystarczy wkleić screena z nba.com ze streakami.

 

Ranking siły w danym momencie. 

 

Power Ranking pokazuje kto jest hot opierając się na meczach z danego tygodnia i kilku ostatnich rankingach.

Do tego można dodać współczynniki siły innych zespołów etc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę wyjść na tego, co ciągle czepia się spurs ;] ale mieli dość łatwy terminarz. z najmocniejszym zespołem, z jakim się zmierzyli, przegrali, a tak to mieli słabych przeciwników: GSW bez Curry, rozczarowujące miśki i reszta to słabeusze, no może poza suns, którzy chyba naprawdę są nieźli. tak więc oprócz indiany jeszcze LAC i MIN dałbym ponad nimi. no i nets zdecydowanie za wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.