BiałaCzekolada Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Jordan przy 6 mistrzostwie miał zajebistego Pippena, który zagrał 44 mecze, w PO dał 16.8 pkt ,TS%50 w finale taki sam TS% ale 15.8 pkt a z Indianą nawet TS%46, Rodman już stracił miejsce w s5 i już ssał, Harper w finale dawał epickie 5 pkt na TS%41 został Kukoc więc bez pi****lenia , MJ-ej miał support w postaci buły i łokcia Bonusa BGC Pippen to ogólnie zawodnik, którego bardzo łatwo przecenić, po tym jak nie doceniano go przez całą karierę. W '98 rzeczywiście był bardziej kulą u nogi niż difference makerem (Bulls nawet lepiej bronili bez niego), a Rodman skończył się wraz z końcem PO '96 i potem to już był przydatny na pojedyncze mecze kiedy to porzucał szaloną pogoń za pustymi zbiórkami (czyli rzadko). Dlatego tytuł Jodana w 98 jest chyba najbardziej imponujący z całej jego kariery. Jordan go wygrał praktycznie sam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Tak naprawde to Jamesa o 3peata dzieli tylko jedna kwestia, JESLI przejda wschod to z kim zagraja w finale Bo jak znow trafia na OKC to bedzie pyk pyk i Heat maja najlatwiejszego 3 peata w historii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 (edytowane) Bo jak znow trafia na OKC to bedzie pyk pyk i Heat maja najlatwiejszego 3 peata w historii. na pewno? wiem, że pojedynki Lakers z Portland czy Kings są epickie ale jednak w 2000 dostali łatwy finał, w 2001 przegrali tylko jeden mecz z Iverson show a w 2002 postawili się Kings. Miami w 2012 jednak trochę się męczyli z Pacers, później z Bostonem mieli 2-3, w 2013 mieli 4-3 z Pacers oraz Spurs. wszystko zależy od obecnych PO ale spacerku nie mieli Edytowane 16 Kwietnia 2014 przez Koelner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MA23 Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 W 2002 seria z Kings to był nieśmieszny żart i raczej nie tyle stawienie się im przez LA a pomoc pasiaków dała im wejście do finału. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heronim Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 W przewidywaniu przyszłości wykorzystujemy logikę i przeszłość. Patrząc z perspektywy tamtego sezonu, Heat trochę męczyli się w ECF, a w samych finałach potrzebowali w g6 małego cudu, obie serie trwały 7 meczów i w obu seriach Miami potrzebowało tej przewagi własnego parkietu. W regular season w końcówce, czy można wyglądać lepiej niż wygrywając 27 meczy z rzędu? Spurs z tego co pamiętam również mieli fantastyczną końcówkę sezonu, jak i same playoffy, nie było raczej niespodzianką, że te dwie ekipy spotkały się w finale, zwłaszcza w kontekście problemów OKC. Ten sezon natomiast jest trochę inny, Miami wyraźnie wyglądają gorzej i nikt nie jest wyrocznią, nikt nie wie co zdarzy się za kolejny miesiąc-dwa, ale mimo wszystko ciężko sobie wyobrazić ten zespół wygrywający wszystko. Nie życzę nikomu źle, niech wygra najlepszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 W 2002 seria z Kings to był nieśmieszny żart i raczej nie tyle stawienie się im przez LA a pomoc pasiaków dała im wejście do finału. raczej airballe i przestrzelone osobiste w siódmym meczu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 haha zasadnicze pytanie: czy to lakers mieli tak latwo i reszta byla taka slaba, czy poprostu oni byli tak silni? jak ktos przypomni sobie jak ladnie sweepowali spurs w 2001 roku to dojdzie spokojnie do wniosku, ze to lakers grali wtedy niemal perfekcyjna koszykowke. heat w zeszlym roku pokazali charakter mistrzow wyciagajac g6 finalow i serie z pacers.latwo raczej tez nie mieli. w ogole pisanie, ze w danym sezonie ktos mial latwo jest smieszne. kontuzje ok, ale zawsze sa 3-4 ekipy, ktore sa w stanie postawic mocny opor. pytanie czy sie na nie trafi, czy pozwoli sie komus innemu wyeliminowac druzyne, ktora mniej lezy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Bez przesady - taki miś Spurs w 07 czy Lakers w 09 były naprawdę łatwe. Są lata łatwiejsze i trudniejsze. Ogólnie najcięższe misie to chyba 05 i 08. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mameluk Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 W '98 rzeczywiście był bardziej kulą u nogi niż difference makerem (Bulls nawet lepiej bronili bez niego), Nie wierzę, że Bulls lepiej bronili bez Pippena, a nawet jeśli jakimś cudem tak było, to domyślam się, że piszesz o rs, bo w playoffach 98 Pippen był w defensywie wciąż bardzo mocny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasma Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Czy można jakoś sprawdzić w jakich datach Heat mogą zagrać pierwszy i drugi mecz drugiej rundy PO? Jest jakiś zakres dat czy na żywioł jak wypadnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MA23 Opublikowano 16 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2014 raczej airballe i przestrzelone osobiste w siódmym meczu Do siódmego meczu nawet dojść nie powinno, ale to inna sprawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damiansport1 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 LOL, co za beka Heat przytankowali, żeby uniknąć Nets w 2 rundzie, a tymczasem właśnie ci Nets chcieli grać z Miami (4-0) i też przytankowali i przegrali w końcówce sezonu wszystko.W taki o to sposób, Heat zagrają z Brooklynem w 2 rundzie, jeśli przejdą swoich rywali. Beka. Sprytny plan Kidda, ale polegnie w gruzach, jeśli dostaną od Raptors bez przewagi parkietu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 (edytowane) Beka to będzie z Nets, gdy do 4W w RS dorzucą max 2 w tej wymarzonej drugiej rundzie. Wspomnicie moje słowa. Edytowane 17 Kwietnia 2014 przez Cardi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Skąd pewność, że Heat przytankowali żeby uniknąć Nets? Śmieszna teoria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Ale teoria o Nets szukających Heat w drabince już nie jest pozbawiona sensu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 No ta nie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Teorie spiskowe jak co roku przed PO, a i tak kolejne serie zweryfikują rzeczywistość. Na szczęście to już koniec i następne mecze już bez kalkulacji. W końcu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Beka z miami, przegrywac z jedna z najgorszych druzyn w lidze, zeby nie trafic na jakichs innych leszczy, ktorych powinni normalnie pyknac w 5-6. Rzeczywiscie ida po tripla w wielkim stylu... Wysłane z mojego LIVE przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Do siódmego meczu nawet dojść nie powinno, ale to inna sprawa zgadza się. przy uczciwym sędziowaniu Lakers wygraliby piąty mecz i w szóstym Kings by już pewnie pękli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 zgadza się. przy uczciwym sędziowaniu Lakers wygraliby piąty mecz i w szóstym Kings by już pewnie pękli. masz całkowicie Jendras! Po blowoucie w gm 4 i trzech porażkach pod rząd Lakers by się odrodził jak Feniks z popiołów, wygraliby 3 mecze pod rząd i byłoby pięknie ,byłoby wspaniale! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się