Skocz do zawartości

Minnesota Timberwolves 2013/14


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Chłopaków z Minnesoty chyba zjada presja bo za każdym wyrównanym meczem to porażka, szczerze przydałby się jakis clutch player który sieknie pod koniec porządną tróje lub cokolwiek i zapewni drużynie wygraną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Timberwolves powinni sprzedać scenariusz do jakiegoś filmu science-fiction o naginaniu czasoprzestrzeni z Tomem Cruisem w roli głównej, bo nie mogę pojąć jak zespół z Rubio&Love i Rickiem Adelmanem na ławce może być 0-10 w close games i mieć tak obrzydliwy body language i team chemistry.

 

Kolejna cegiełka do odejścia Love'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebąkiwania o tym, że Love byłby szczęśliwy w LA pojawiają się od bardzo dawna. Nie wiem, czy on to otwarcie zakomunikował zarządowi, ale jeśli tak, to Wilki powinny jakoś zareagować. Nic na gwałt, poczekać do końca sezonu i wtedy decyzja co dalej. GM i cała otoczka wokół Minny nie budzi mojego zaufania więc zapewne będą czekać i łudzić się, że Kev zostanie na Syberii, a potem puszczą go za jakiś spadający kontrakt i pick. Pytanie, czy ewentualnie postarają się o innego superstara za Kevina (trzon zespołu w sumie jest), czy wysadzą wszystko w powietrze i będą robić rebuilding.

 

Bez kitu, w NBA powinni zrobić jakąś Dywizję B dla zespołów w ciągłej przebudowie, aby nie zawracały innym głowy, bo chwilami naparwdę ciężko patrzeć na permanentny rozpieprz w niektórych klubach.

 

Bill i Jalen od kilku miesięcy z uporem maniaka od mówią o wymianie Love-Griffin (wiadomo, że nie ma na to szans, ale dla obu stron to w sumie dobre rozwiązanie). Jeśli w tym sezonie Clipps nic nie ugrają, to w LA przyjdzie pora na męskie decyzje.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Love to gracz, który robi piękne cyferki, ale nic z nich dla zespołu nie wynika. Rubio z tym swoim rzutem też nie ułatwia gry zespołowi, mimo bardzo dobrej obrony. Ławka najgorsza w lidze? Ogólnie Love tu nie zostanie więc dla nich ostatni dzwonek, by coś za niego dostać i go trejdować. Jak nie to i tak będą w czarnej dupie, ale przynajmniej coś tam za niego pozyskają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez miłości w Minnesocie żyło by się ciężko, to fakt. Z drugiej strony gdyby cyganka przepowiedziałaby Ci że twój syn będzie napierdalał 26ppg/13rpg w NBA a po 20 latach okazałoby się że twój syn to drugi Kevin Love to czułbyś lekki zawód, prawda?

To tak jakby Ci cyganka przepowiedziała małżeństwo z 20-letnią Emmą Watson i miał żal, po okazało się, że ślub wypada dzień przed jej 21-urodzinami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu gazeta pisała że na pewniaka LE Bron idzie do Lakers ( i wałkowali ten temat dopóki James kilkakrotnie nie powiedział że się nigdzie nie wybiera) a 2 lata temu że Harden jak tylko będzie RFA, I Melo i tak dalej i tak dalej. Pismaki z czegoś muszą żyć. Ja mogę napisać że czytałem wywiad z ojcem Kevina że on chciałby aby syn grał najbliżej domu jak się da a ich dom znajduje się na przedmieściach Portland.

Popatrzcie  cały siepień było pisane LeBron w 2014 idzie do LA potem cały październik i listopad że Melo a w grudniu że Lakers odpuszcza sobie lato 2014 i dopiero w 2015 będą polować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jakby Ci cyganka przepowiedziała małżeństwo z 20-letnią Emmą Watson i miał żal, po okazało się, że ślub wypada dzień przed jej 21-urodzinami.

 Jasne, każdy porządny ojciec by wciąż swojego Kevina kochał bo to mniej więcej gracz nr 10 w lidze ale z czystych boxscorowych cyferek wygląda jak archvillain Lebrona, jeden z dwóch trzęsących ligą (oczywiście zaawansowane staty pewnie lepiej oddają rzeczywistość). Pisanie że z cyferek "nic dla zespołu nie wynika" to koloryzowanie ale różnice między nr 2 a nr 10 da się jednak zauważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzić, że bez niego Wolves mieliby w tej chwili bilans około 5-30, także coś jednak z nich musi wynikać.

Tankowanie milion razy nie wyszło najlepiej, ale może za milion pierwszym by się udało. Kahn zjebał im zespól masakrycznie, co do tego nie ma wątpliwości. Ale co dają te cyferki Pekovicia i Love'a, kiedy oni mogą do PO nie wejść, a jak wejdą to out w pierwszej rundzie? Chodzi mi o to, że czy wejdą czy nie, to Miłość podobnie jak poprzedni Kevin opuści Sotę. Będą w czarnej dupie w 2015 r. A tak mogą za niego coś jeszcze ugrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czas Adelmana w Wolves chyba nadszedł końca. Współczuć tylko Kevinowi, ale cóż poradzić skoro Wolves mają zawsze kiepskich GM'ów, a Glen Taylor nie chce dawać większych pieniędzy na zawodników. Saunders przed Trade-dealine pewnie nie odda KL, ale mam nadzieję, że zrobi to w offseason. Takie organizacje jak T-Wolves naprawdę potrafią przyprawić o ból głowy i wiecznie na dnie, oraz  problem obudowania swoich najlepszych graczy (Garnett, Love). W Seattle nadal czekają na powrót NBA i Silver powinien im pomóc (Wolves, Bucks, Grizzlies) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.