Skocz do zawartości

Bitwa o Zachód


BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

konkurencja spora ale:

 

1) jednym z największych problemów jest brak rezerwowego PG gdzie nawet Curra'ego trudno nazwać PG przy tylu oddawanych rzutach. problem się sam rozwiązuje jak w buty NBA bezboleśnie wejdzie Nedovic.

Tu rośnie rola Iggiego jako kreatora i dystrybutora piłek - IMO świetny ruch transferowy! otwiera opcje rozegrania przez SF i znaleziono stopera. 2 w 1.

2) Do niedawna problematyczne było zdrowie Boguta choć dziś Speights i JON łatają ile mogą tę pozycję a i Lee może od czasu do czasu ją zapełnić. problemem będzie jak Bogut równocześnie z JON okażą się na dłużej kontuzjowani bo wtedy z HCa nici a GSW to drużyna własnego parkietu.

3) Na Miami właśnie dostali odpowiedź więc jakby co był taki Finał jestem z Wojownikami.

4) Trochę cienka linia jest pomiędzy SF i PF a PG nawet bo:

 

jak wspomniany Iggy łata dziurę na PG to nie może na SF a Lee na C robi dziurę na PF. Trochę jeszcze brakuje nazwisk na tytuł - ale na postraszenie jak najbardziej.

 

To o czym piszesz Słońce nastąpi tylko jak równocześnie wypali i zdrowie i Nedovic i Curry utrzyma forme co jest też bardzo trudne. Wtedy mogą pokusić się o HCA i droga wolna.

 

Jednakże w splot pozytywnych przypadków i sumę samych plusów nie wierzę.

Są od porządnego PG i C do miejsca zwanego HCA a to zdobywa się głębią składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już wcześniej w tym wątku i powtórzę się. Trzeba zapełnić dziurę po Jacku. I nie chodzi wcale o regular season. W PO były mecze gdzie chłopakom brakowało pewności, wtedy Jaret łapał piłkę, żyłował i .. często wpadało. Iggy taki nie jest, Curry jak ma zły dzień cegli niemiłosiernie, Thompson w many time raczej nie rzuca. Niby Barnes coś tam pokazał w końcówkach ze Spurs, ale to chyba za mało. 

Bardzo lubię ten zespół, ale uważam nawet jeśli będą zdrowi to przejście drugiej rundy będzie nie lada sukcesem. Oni są młodzi i muszą się jeszcze ograć. 

Zobaczymy za rok, może dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie siedzę w bandwagonie GSW ale akurat to co piszesz nie musi się sprawdzić. Może być tak ze w miarę głęboki run w PO da im tą pewność siebie.

Możliwe że Curry to jednak kolejna bestia playoffowa i nauczyła się już tego co trzeba.

Ale może być też tak jak mówisz może za rok dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barnes miał wolną rękę w serii z Nuggs, co zresztą się odbiło Denver czkawką, bo nikt się nie spodziewał, że rookie będzie w stanie grać jak been there done that, to samo Spurs którzy rzucali na niego Parkera - ciężko powiedzieć jak Barnes grałby w normalnych warunkach.

Prawdziwy problem polega na tym, że faktycznie Dubs nie mają drugiego kreatora gry czy to przy Currym czy pod jego nieobecność. Bazemore ponoć się ogarnął, no ale sami wiecie.

 

 

Regular rządzi się zawsze swoimi prawami, dlatego póki nikt się nie połamie (a przecież nawet w przypadku Timberwolves ciężko stwierdzić kto i kiedy padnie) to głównymi kandydatami na dwa pozostałe miejsca są:

 

Nuggs -  z miejsca zaczynają od minimalnego pułapu 30W, bo tyle daje samo granie w Himalajach i wystarczy, że wyrwą jakieś dodatkowe mecze u siebie albo wygrają 15 razy na wyjeździe. Łatwa i przyjemna fucha, jedyne co może ich powstrzymać to Shaw - chłop jest zbyt ogarnięty żeby wrócić do starego stylu fast&furious.

 

Mavericks - grający Dirk nie schodzi poniżej 40+

 

Lakers mieliby spore szanse gdyby Kobe w miarę szybko wrócił, a im później wróci tym straty będą coraz większe, nie mówiąc już o stratach do Jabbara. Kobe 30FGA w marcu, kwietniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od przynajmniej 4 lat słyszę że Spurs są już starzy i że to ich ostatni run ;]

Pamiętajcie że są tam jeszcze bardziej doświadczeni Green i Leonard i to głównie od ich dyspozycji może zależeć jak Spurs skończą w RS, a przewiduje że znów wykręcą #1 albo #2 na zachodzie.

Rockets będą fajnym zespołem podczas sezonu zasadniczego a w playoffs max 2 runda, coś jak Knicks rok temu.

Jeszcze z tej górnej stawki to Clippers mogą sporo namieszać, tym bardziej że mają lepszego kołcza o co tak zabiegałem przez ostatni sezon no i Warriors się wzmocnili nieźle w tym offseason. Barnes i Iguodala w D, wow!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie to zestawianie Jazz z Suns, oczywiście wątpie żeby JAzz walczyli do końca choćby o 8 seed ale jak się ma taki duet pod koszem jak Fav i Kanter to się i tak na dnie być nie powinno, ludzie się jarają jakimiś głąbami kturych wpływ na ogólny wynik ekip może być zerowy a olewają dwóch typów którzy mogą tworzyć już teraz najlepsze duo podkoszowe NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elwariato

Jestem fanem Jazz ale jakim ty cudem widzisz JAzz nie w TOP 3 draftu ???? Utah ma najgorszą ławkę rezerwowych w całej NBA. Nie wiadomo kiedy wróci Marvin ani Rush. Przez co nie mamy rezerwowych w tej chwili forwardów, na rozegraniu będzie grał Tinsley który już rok temu zdychał na parkiecie i nie potrafił już ani rzucać ani bronić.

 

A poza tym - Kanter z Favorsem mogą być niesamowici i pewnie tak będzie co nie zmienia faktu że cały zespół jak na razie będzie słaby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sadzę że spokojnie z 30 zwycięstw uciuła i tyle, ławka jaka jest taka jest, Marv z Rushem mogą niedługo wrócić, a Tins to nigdy nie potrafił ani rzucić ani bronić :tongue: Jazz to już jest ekipa z gotowym "rdzeniem" Kanter/Fav/Hay/Burksowie, jak się trafi Jabari w nadchodzacym drafcie to wyjebiście ale mnie tam ten draft w sumie specjalnie nie emocjonuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, po prostu nie stać ich na trzymanie tylu gwiazd.

 

Nawet gdyby zatrzymali Hardena, kosztem amnestii Perka, to i tak byliby powyżej granicy podatku, a i Perkinsowi musieliby zapłacić.

 

Jendras nie zrozumiałeś mnie bo mi chodziło o to że trzeba było poczekać rok z Hardenem i handlować nim jako RFA i tego dotyczyła moja kwestia panikowania i obawy przed rozwaleniem chemii. W końcu moim zdaniem lepiej by wyszli grając rok z Hardenem niż z MArtinem - nawet jakby to miał być ostatni rok HArdena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani nie rybka ani pipka było to gadane już nie raz, powinni wywalić za "coś tam" Westbrooka i dać maxa Hardenowi, a oni popstapili odwrotnie. Presti dał dupy na całej lini bo kiedy była możliwość 2 sezony temu wytransferować rusa to jego wartość była naprawdę wysoka na rynku, czyli ostał by się z dwoma top 5 grajkami w lidze i jeszcze pewnie dostał by całkiem niezły pakiet picków itd OKC miałaby takie duo jakie ostatnio chyba mieli tylko Bulls z Jordanem i Pippenem, łatwo się tym podjarać ale dla kibiców innych ekip z zachodu to stało się rewelacyjnie że tak się ta historia ułożyła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.