Skocz do zawartości

Random shit 13/14


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Zdefiniuj więcj pojęcie role player.

Role player to koszykarz pełniący drugorzędną rolę w ataku, dostający ograniczoną ilość piłek (tzw. "touches") w ataku w czasie trwania meczu, często przebywający również stosunkowo krótko na parkiecie, w przeciwieństwie do tzw. "star players", których rolą jest kreowanie gry albo zdobywanie punktów. Przykładowymi star playerami są Kobe Bryant - amerykański koszykarz występujący w drużynie NBA Los Angeles Lakers albo Dirk Nowitzki - niemiecki skrzydłowy grający na co dzień w zespole Dallas Mavericks. Role players to z kolei np. Udonis Haslem - czarnoskóry koszykarz broniący barw Miami Heat albo Iman Shumpert - atletyczny obrońca nowojorskich Knicks.

 

Zgadzam się, dlatego rapm, który twierdzi inaczej jest dla mnie shitem.

Parker 2014 2,03; 2013 2,9; 2012 2,3; 2011 -0,3; 2010 1,6 2009 2,4 2008 0,9

Stuckey 2014 0,86; 2013 1,0; 2012 1,9; 2011 1,6; 2010 -0,9; 2009 -1,5; 2008 -2,1

Nelson 2014 1,98; 2013 2,3; 2012 2,2; 2011 0,8; 2010 -0,5; 2009 0,6; 2008 -1,2

 

Na 7 ostatnich sezonów Parker ma lepsze ORapm w 6.

 

Dla mnie największym shitem jest jak ktoś krytykuje coś, czego sam nie rozumie.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rapmu Loraka i Chytruza (Engelman) idzie tak:

2014 nie liczymy bo nie kompletny sezon

2013 nie liczymy by nie przez Engelmana liczony

2012 Parker 1,7 Stuckey 2,5 Nelson 1,8

2011 Parker -0,3 Stuckey 1,6 Nelson 0,8

2010 Parker 1,6 Stuckey -0,9 Nelson -0,5

 

Statystyka wedle której mam 66% szans, że Stuckey/Nelson jest lepszy jest dla mnie mało wiarygodna.

 

Dalej Deng>Durant grają podobne minuty, rapm Denga zdecydowanie wyższy

Millsap>Duncan podobnie

 

Jak chcesz liczyć 2013 to z niego wynika, że Tony Parker broni lepiej od Howarda, Josha Smitha, Hibberta, na poziomie Iguadoli i Duncana, a sam jego wpływ w obronie to więcej niż overall Duranta.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co kojarzę, to ani lorak ani Chytruz nie mają rapmu. A ten engelmannowski jest z kolei zanieczyszczony przez boxscore stats.

 

Poza tym nie wiem ile razy mam Ci tłumaczyć, że Luol Deng ma inne zadania niż Kevin Durant. Tony Parker z kolei występuje na innej pozycji niż Roy Hibbert.

 

Inna sprawa jest również taka, że te dane dla pojedynczych sezonów nie są żadną wyrocznią ze względu na duże odchylenie standardowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luol Deng ma inne zadania niż Kevin Durant, ale tutaj właśnie to ma chyba mierzyć wpływ tych zadań na wynik meczu?

Dajesz takie obostrzenia do RAPMu, a jednocześnie do PERu podchodzi bezkrytycznie, ZERO analizy. Przy RAPMie mam uwzględniać minuty, pozycje, touches, zadania i potem jeszcze odrzucać głupie wyniki(np. ujemny wpływ na D Kawhiego), a PER to jest i już, nic z nim zrobić nie mogę. Za poprzedni sezon masz Lebron Durant Paul Anthony Lopez Duncan Wade Westbrook Parker Brant

W RAPMie masz James Parker Garnett Griffin Harden Gibson Paul Carter Johnson Wade (dalej Millsap Allen Granger Westbrook Duncan Aldridge Collison).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luol Deng ma inne zadania niż Kevin Durant, ale tutaj właśnie to ma chyba mierzyć wpływ tych zadań na wynik meczu?

No i z RAPM wychodzi, że Deng jest lepszy od Duranta w obronie, a Durant od Denga w ataku. Gdzie widzisz problem?

 

Dajesz takie obostrzenia do RAPMu, a jednocześnie do PERu podchodzi bezkrytycznie

Jak to podchodzę bezkrytycznie do PER, skoro właśnie je krytykuję?

 

PER w 100% wykorzystuje boxscore, więc w ogóle nie bierze pod uwagę defensywy. W tym sezonie dla przykładu z PER wynika, że Amare jest zawodnikiem powyżej średniej ligowej. Andre Igoudala z kolei jest gorszy niż przeciętny zawodnik w tej lidze. Dzięki, ale średnio to kupuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*odrzucasz go bezkrytycznie

 

 

No i z RAPM wychodzi, że Deng jest lepszy od Duranta w obronie, a Durant od Denga w ataku. Gdzie widzisz problem?

No i zsumowanie wychodzi, że jeśli zastąpisz Duranta Dengem, to drużyna ma jakieś +3 winy w sezonie.

 

 

PER w 100% wykorzystuje boxscore, więc w ogóle nie bierze pod uwagę defensywy. W tym sezonie dla przykładu z PER wynika, że Amare jest zawodnikiem powyżej średniej ligowej. Andre Igoudala z kolei jest gorszy niż przeciętny zawodnik w tej lidze. Dzięki, ale średnio to kupuję. 
 
 

W poprzednim sezonie(korzystajmy kiedy są pełne) z RAPMu wychodzi, że Gerald Wallace bronie znacznie lepiej od Denga. Specjalnie szukałem statystyki, w której jednocześnie jest ta sama rola, pozycja, zadania i minuty. Kolejny przykład Vasquez jest lepszym graczem w ofensywie od Curry'ego. Znowu rola spełniona, pozycja, zadania i minuty. Ty zaś wziąłeś dwie dowolne pozycje, nawet nie patrząc starter/rezerwowy. Jak ja bym podszedł do tego w ten sposób... A nie będę kopał leżącego. 

ps. nawet nie wziąłem najbardziej tendencyjnych przykładów, kwiatków jest w cholerę i to większych.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zsumowanie wychodzi, że jeśli zastąpisz Duranta Dengem, to drużyna ma jakieś +3 winy w sezonie.

Wut? Dlaczego?

 

W poprzednim sezonie(korzystajmy kiedy są pełne) z RAPMu wychodzi, że Gerald Wallace bronie znacznie lepiej od Denga.

A to niby Wallace nie umie bronić? Poza tym nie tak znowu znacznie, wszystko w granicach odchylenia standardowego.

 

Kolejny przykład Vasquez jest lepszym graczem w ofensywie od Curry'ego.

Ta, o 0.1. Naprawdę nie moja wina, że nie umiesz korzystać z RAPM i ani trochę go nie rozumiesz. Ty byś pewno chciał dostać tabelkę, która powie, że x jest lepszy od y i nie ma co z tym dyskutować. RAPM taki nie jest, ale założenia ma jak najbardziej słuszne, problem jest jednak taki, że aby wyniki były miarodajne, potrzeba dużej próbki, często większej niż jeden sezon. Jednak w żadnym wypadku RAPM nie pokaże, że szkodnicy pokroju Amare są zawodnikami powyżej średniej ligowej (czyli teoretycznie powinien mieć pozytywny impakt na wydarzenia na boisku).

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? To dane z 5 sezonów są bezużyteczne?

 

Poza tym to nie jest kwestia typu "dowiedzieć się, że Curry jest lepszy od Vasqueza", tylko, żeby zminimalizować możliwość pomylenia się ;] zresztą Vasquez zeszły sezon miał naprawdę b. dobry - prowadził ofensywę na poziomie średniej ligowej, niewiele gorszą od Warriors Curry'ego.

No a ten sezon już rozwiewa wszelkie wątpliwości - Curry ma 4.27, Vasquez 0.6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to niby Wallace nie umie bronić? Poza tym nie tak znowu znacznie, wszystko w granicach odchylenia standardowego.

Różnica między Dengiem a Wallacem jest taka jak Deandre Jordana i Hibberta, a znacznie mniejsza niż Jordana i Noaha. 

 

 

Jednak w żadnym wypadku RAPM nie pokaże, że szkodnicy pokroju Amare są zawodnikami powyżej średniej ligowej (czyli teoretycznie powinien mieć pozytywny impakt na wydarzenia na boisku). 

Jednak pokaże, że zawodnicy pokroju Kawhi Leonard i Al Horford to zawodnicy będacy sporymi szkodnikami po obu stronach, a Blake Gryffin jest lepszy od Duranta. 

*w żadnym wypadku - oznacza to przypadek, którego nie odrzucę jako nie wiarygodny, ot np. Al Harrington w 2013 to zawodnik powyżej średniej ligowej.

 

 

No a ten sezon już rozwiewa wszelkie wątpliwości - Curry ma 4.27, Vasquez 0.6. 
 
 

A to RAPM nie powinien być liczony za cały sezon? Zresztą tutaj taka mała próbka z 2013 jakie fajne wyniki wychodzą

Korver 0 drapm

Boozer -0,4 drapm

Love 0,9 drapm

Bosh 0,4 drapm

Ginobili -0,1 drapm

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A to RAPM nie powinien być liczony za cały sezon?

Myślałem, że każdy się domyśli, że biorąc podobny wynik za zeszły sezon i dużą różnicę w obecnym - wniosek można wyciągnąć jeden. Jak widać moja wiara w ludzi czasem jest zbyt duża.

 

Jak używasz zapałek pod wodą i one nie działają jak trzeba, to problem nie leży w tym że zapałki są popsute, tylko coś jest nie tak z tym, kto je próbował użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że każdy się domyśli, że biorąc podobny wynik za zeszły sezon i dużą różnicę w obecnym - wniosek można wyciągnąć jeden. Jak widać moja wiara w ludzi czasem jest zbyt duża.Jak używasz zapałek pod wodą i one nie działają jak trzeba, to problem nie leży w tym że zapałki są popsute, tylko coś jest nie tak z tym, kto je próbował użyć.

Problem z tym, że ja te zapałki próbuję rozpalić na powietrzu, a ty przyszedłeś z benzyną i zapalniczką, zapaliłeś jedną i z dumą krzyczysz, że wszystkie są sprawne.

ps. a tak wygląda pod tym kątem PER:

Vasques 16.3->13,1

Curry 21,3->22,8 

Jak widać z PERem nie trzeba czekać roku, żeby stwierdzić, że jednak Stephek jest lepszym graczem.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem jest jednak taki, że aby wyniki były miarodajne, potrzeba dużej próbki, często większej niż jeden sezon.

 

Teraz RAPM jest prior-informed na poprzednich sezonach, żeby "nie nabrać się" na anomalie wynikające z małych minut i nie jest to taki problem jak przy APM i początkowym RAPM. Chyba 1/4 sezonu wystarczy.

 

Tak tylko się wtrącam, nie przeszkadzajcie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie rozpierdala, że jakiś łebek nazwał (no, nie do końca, bo literówkę zrobił) sobie syna po jednej z gwiazd NBA, a po 20 latach okazuje się, że ten synek gra na tej samej pozycji i ma szansę dorównać pierwowzorowi. Co za fart. Ciekawe co by było jakby nazwał go Kurt Thomas, pewnie jedna wielka c***nia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym jest lepszy? Jakie ma zalety i wady? Jak mam się odnaleźć w świecie, w którym Rudy Gay wypada lepiej od Denga, Tyreke od Jamala Crawforda a JJ Hickson to poziom Davida Westa? Mam nadzieję, że nawrócisz mnie na właściwą drogę, bo czuję, że całe życie błądziłem.

Nie wiem, ale odnajdujesz się w świecie, gdzie Love broni lepiej od Noaha, Jordan od Boguta, Korver od Kawhiego, a overall lepiej wypada JJ od Duranta.

W czym jest lepszy? Ma bardziej wiarygodne wyniki, można ocenić poziom gracza w relacji do poprzednich lat czy jest postęp/regres, ocenić kto gra lepszy sezon, nie jest to statystyka bez wad, ale wypada lepiej od RAPMu, gdzie by choćby do niej podejść, musisz dopisać założenia: Bonner i Collison nie są top10 graczy w lidze. 

Choćby krótki kurs do użycia:

dwaj najlepsi gracze to Lebron i Durant, a nie Lebron i 37-letni KG. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym jest lepszy? Jakie ma zalety i wady?

Wystarczy na spokojnie przeczytać tą dyskusję jeszcze raz

 

Zalety: Masz graczy w jednym worku, nie musisz się zastanawiać czy to roles czy lider i Nick Collison nie wyląduje Ci nigdy w top 10, jak podejrzewam korelacja tego rankingu z jakimś mega obiektywnym rankingiem top 450 nba players jest zdecydowanie bardziej na plus niż przy rapm (choć wciąż bez rewelacji)

 

Wady: przecenianie Hicksonów, Gayów i innych stat-kozaków niepełnosprawnych defensywnie.

 

Zapominasz że Rappar nie mówi że Per to dobre narzędzie. On mówi że jest mniej c***owe niż RAPM choć być może masz racje i ten się obroni jak zrobisz kilka założeń typu 5-letnia próba i dobry podział (choć przecież dość subiektywny, czyż nie?) na rolesów, liderów i jakieś hybrydy. To nie jest dyskusja czy iść do łóżka z Albą czy z Emmą Watson tylko spór o to, czy z braku laku lepiej wyjebać kozę czy owcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.