Skocz do zawartości

Random shit 13/14


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

Komentatorzy w meczu wczoraj coś mówili że George jest 1st w NBA jeśli chodzi o PPG w 2nd Half, około 15ppg w II polowie co mecz, już pisałem o tym w temacie o Indianie że się otwiera na drugą połowę i dzisiaj gdyby nie wrócił do meczu po 0-5 w 1szej połowie nie byłoby o co grać.

In fact, George scores 15.3 points per game in the 2nd half on 50.3 percent shooting vs. 9.4 on 43.8 percent in the first half.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana ma jeden problem... w PO ciśnienie wzrośnie niebotycznie i wtedy gracze staną na skraju urwiska...

nie wiem jak zareagują i nikt tego nie wie.... dlatego Danny Granger się cholernie przyda bo może być tym gościem co przejmie wtedy stery i ukradnie serie.....

 

całkiem poważnie

Poważnie mówisz o gościu, który w ostatnich PO miał 12.9 PER, TS 50% i 17 canceropointów w 38 min?

Ja tam bym chciał, by przejął stery i ukradł serię, bo może to zrobić tylko Indianie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upgrade CJ Watsona nad DJ Augustinem jest wspaniały. Cichy bohater meczu.

 

To był brudny, twardy, playoffowy mecz. Pycha!

Watson po słabym początku w Pacers wygląda coraz lepiej. Z 2nd unitu nie mogę tylko patrzeć na Orlando Johnsona, ale wygląda na to, że Granger zabierze właśnie jemu minuty po powrocie.

 

Ciekawostka: Pacers w tym sezonie przegrywają tylko w drugich meczach back2back. Jak są w miarę wypoczęci jadą wszystkich równo. Do następnego wast coast tripu (pod koniec stycznia) poza rewanżem w Miami i meczami z Clippers i Rockets są same cienkie bolki po drodze. Nie zdziwię się jak w połowie sezonu będą mieć bilans w typie 36-5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka: Pacers w tym sezonie przegrywają tylko w drugich meczach back2back. Jak są w miarę wypoczęci jadą wszystkich równo. Do następnego wast coast tripu (pod koniec stycznia) poza rewanżem w Miami i meczami z Clippers i Rockets są same cienkie bolki po drodze. Nie zdziwię się jak w połowie sezonu będą mieć bilans w typie 36-5.

No właśnie w tym sezonie oglądałem chyba wszystkie mecze Pacers i te dwie porażki to te z gatunku b2b, cholernie trudny rywal (OKC, Bulls z Rose) na własnym parkiecie, w poprzednim spotkaniu ciężkie mecze gdzieś indziej (Spurs i close game z Bucks).

 

Watson po słabym początku w Pacers wygląda coraz lepiej. Z 2nd unitu nie mogę tylko patrzeć na Orlando Johnsona, ale wygląda na to, że Granger zabierze właśnie jemu minuty po powrocie.

Podbijam totalnie. Watson czuje się chyba coraz lepiej i zaczyna wyglądać jak w Bulls, gdzie na prawdę potrafił dawać niezły impact, a i czasem w clutch rzucił trójkę. 

A na O. Johnosona patrzeć nie mogę. Koleś jest fatalny i jest jedynym słabym ogniwem w Pacers (Danny wróć). Koleś nie umie rzucać, podejmuje głupie decyzje, popełnia straty, jedynie w obronie raczej nie jest kołkiem, bo coś tam hustluje, ale ogólnie tragedia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz to all bad news dla Miami.

 

Mieli Pacers w pierwszym meczu bo wykańczającym tripie (jakiś sadysta układał chyba ten terminarz), robiących tonę mental mistakes, niewymuszonych strat, grających pół meczu na stojąco, powinni zakończyć to blowoutem, ale guess what...

 

trzy finały pod rząd.

 

Riley musi im sprowadzić jakiegoś świeżego gracza do rotacji.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz to all bad news dla Miami.

 

Mieli Pacers w pierwszym meczu bo wykańczającym tripie (jakiś sadysta układał chyba ten terminarz), robiących tonę mental mistakes, niewymuszonych strat, grających pół meczu na stojąco, powinni zakończyć to blowoutem, ale guess what...

 

trzy finały pod rząd.

 

Riley musi im sprowadzić jakiegoś świeżego gracza do rotacji.

Może to nie jest ten "świezy w rotacji", ale nie zdziwię się jak Heat uderzą po Jasona Collinsa. Hibbert stał się ich koszmarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz to all bad news dla Miami.

 

Mieli Pacers w pierwszym meczu bo wykańczającym tripie (jakiś sadysta układał chyba ten terminarz), robiących tonę mental mistakes, niewymuszonych strat, grających pół meczu na stojąco, powinni zakończyć to blowoutem, ale guess what...

 

trzy finały pod rząd.

 

Riley musi im sprowadzić jakiegoś świeżego gracza do rotacji.

eeee przesadzasz. sędziowanie było do d... to i wyszło jak wyszło.

w po wszystko wróci do normy.

Mahimi powinien dostać flagranta za to że andersen go bil po głowie.

To Pacers mają problem. George do połowy 3 kwarty miał zero punktów z gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To Pacers mają problem. George do połowy 3 kwarty miał zero punktów z gry.

 

na każdym picku czy screenie szła pomoc od wysokiego na George, więc i tak jego obecność ułatwiała znacznie grę partnerom oraz James z Wadem bronili wymiennie. dziwne, że Miami gameplan nastawiło na George a nie na Hibberta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 dziwne, że Miami gameplan nastawiło na George a nie na Hibberta.

 

To nie do końca tak. Po prostu na zatrzymanie Georga Miami ma obrońców i to co Lebron pokazał w I połowie, to absolutny kosmos w obronie 1na1, a żeby powstrzymać Hibberta brakuje im ludzi, bo gameplan (frontowanie i 3 zapierdalaczy na weak side) przy mądrości Indiany nie wystarczył we wtorek, jak i nie wystarczał w serii playoffs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale George jest jednym z najlepszych jak nie najlepszych zawodników którzy korzystają ze staggerów czy zasłon i James zostawał na tych zasłonach czy tracił kontakt ale wtedy szła pomoc od Battiera czy Andersena że Lebron mógł spokojnie dojść. a w tym czasie West czy Hibbert( ale częściej z tego co pamiętam West i Scola) mieli przewagę. ta przewaga daje lepszy ball movement i open shoty czy easy points z pod kosza. pacers gra tak w ataku, że wykorzystują błędy w obronie przeciwnika czy jego słabości dlatego tak mało tam zagrań indywidualnych, jeśli w pozycyjnym nie znajdują przewagi to ewentualnie grają na hibberta lub george . o dziwo schematy najczęściej łamie stephenson lub hill.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hill już w San Antonio znany był z łamania schematów co wprawiało Popa w kiepski nastrój. Jego dość rogata dusza w środowisku Indiany może niekoniecznie zostać utemperowana ale prawda jest taka, ze musi mieć trochę swobody którą dziś dostaje PG i West.

Od wspomnianej dwójki wymaga się dyscypliny i akurat łamanie przez Lance'a zagrywek jest zaskakujące.....

 

ja jestem fanem Westa który w Pacers robi bardzo wiele drobnych rzeczy.....

 

IMO to on może wygrać serię z Miami ale o Dannym także pamiętam...w piątek podobno wraca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty za dyrdymały wypisujesz? Pop wielokrotnie podkreślał, że Hill to jego ulubiony zawodnik w rosterze i początkowo nie specjalnie uśmiechał się na wymianę z Pacers.

 

gość był  w typie Popa jeżeli chodzi o podejście do treningów ale 2 rzeczy mu nie pasowały:

 

łamanie zagrywek i głupi epizod z gołymi zdjęciami w necie.....

nie było żadnego zastanawiania się bo GM przewidział, że Hill w lato będzie chciał podpisać ze 40.000.000 stąd po początkowym ściemnianiu że klub może opuścić Tony Parker ( pierwsze dyskusje z Indianą aby zainteresować rozmówcę) szybko spakowano GH. Oczywiście nie bez żalu ale PO i jego sławetne 40%FG i 26%3  ułatwiły sprawę gdy podeszło się do tego racjonalnie a nie emocjonalnie........

 

Georgie był takim z jednej strony ulubieńcem bo gościem znikąd (dobre o Jaguarze;-)  ) z drugiej strony pierwszym do opieprzenia coś jak później Blair

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Draymondem Greenem jest coś nie tak, w Michigan St to zawsze był ugliest, meanest, biggest madafaka na boisku, a teraz jak go widzę to mógłby grać sympatycznego grubaska w komedii familijnej o 11 w niedzielę na Polsacie. Nie wiem czy to te kolory GSW, czy co.

 

W każdym razie trzeba zapropsować Jacksonowi po raz kolejny, bo grając np. u Karla Green miałby teraz za pasem jakieś 32 mecze i  200 minut zagranych w karierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.