Chicago Bulls 2013/14

[mycek]

Bulls w czerwcu moga dac za Love'a ktory i tak spierdoli z wolves : 2 picki w top20 i mirotica + kontrakt boozera zeby sie zgadzaly kontrakty. Mysle ze dla wolves to zajebista opcja, na pewno lepsza niz puszczenie go w 2015 za darmo...

A i Love nie będzie protestował, ba nawet moze chciec takiego rozwiazania.

[Alternative]

Tak, a odpowiedź czemu znajduje się w Twoim następnym zdaniu:

 

 

Nie rozumiem, jak zachowanie Demarcusa jest bardzo złe, a już Noaha dobre. Czym oni się różnią? Oboje chcą wygrywać, nie szanują przeciwników, okazują emocje na parkiecie.

 

Bo Cousins to jawny bezmózg (choć ostatnio się ponoć poprawił), a po Noahu widać, że to dość bystry prowokator po prostu. To duża różnica, moim zdaniem przynajmniej.

[GooFy]

Rozkminy o Noahu w Spurs, w temacie Bulls? Panowie, w co Wy się bawicie w Lakersów?

 

[Jendras]

Nie wrzucajmy wszystkich emocjonalnych graczy do jednego worka. Noah to pozytywna postać. Cousins, przynajmniej do tej pory, wręcz przeciwnie.

 

 

Bulls w czerwcu moga dac za Love'a ktory i tak spierdoli z wolves : 2 picki w top20 i mirotica + kontrakt boozera zeby sie zgadzaly kontrakty. Mysle ze dla wolves to zajebista opcja, na pewno lepsza niz puszczenie go w 2015 za darmo...

A i Love nie będzie protestował, ba nawet moze chciec takiego rozwiazania.

 

Mirotic najpierw musi chcieć grać w Minnesocie. 2 picki w top 20 to mało, zwłaszcza, jeśli do wyścigu stawią się Suns, Celtics czy Lakers.

[shevcu]

Bulls w czerwcu moga dac za Love'a ktory i tak spierdoli z wolves : 2 picki w top20 i mirotica + kontrakt boozera zeby sie zgadzaly kontrakty. Mysle ze dla wolves to zajebista opcja, na pewno lepsza niz puszczenie go w 2015 za darmo...

A i Love nie będzie protestował, ba nawet moze chciec takiego rozwiazania.

Pisałeś o sytuacji po następnym sezonie, stąd mi ta opcja nie pasowała. Po tym oddając Boozera, picki i prawa do Miroticia to dla Soty nic tylko brać. Pytanie, czy oba kluby wpadną na taki pomysł

[Jendras]

Love to napierdalator statystyk i nic w PO nie pokazal i nie spodziewalbym sie po nim fajerwerkow.

 

no tak, bo Melo wymiatał, że ho ho

Edytowane 9 Marca 2014 przez Jendras

[mac]

Bo Cousins to jawny bezmózg (choć ostatnio się ponoć poprawił), a po Noahu widać, że to dość bystry prowokator po prostu. To duża różnica, moim zdaniem przynajmniej.

Wydaje mi się, ze źle oceniasz Demarcusa. To pierwszy Jego sezon, gdzie gra dla w miarę normalnej organizacji. PRzedtem w King to była patologia. Na czym polegała prowokacja Noaha wobec rookiego Snella, że ten nie chciał sobie przybić z nim klaty? Czasem to jest dobra decyzja:

 

[tomeczeg20]

PO 2009 w jego wykonaniu uwazasz za slabe? WCF 4-2 z przyszlymi mistrzami i z tego co pamietam to glownie Ariza na nim siedzial.

Poprostu nie ma szczescia. k****, kto by pomyslal ze ja bede Melona bronic...

[Jendras]

PO 2009 w jego wykonaniu uwazasz za slabe? WCF 4-2 z przyszlymi mistrzami i z tego co pamietam to glownie Ariza na nim siedzial.

Poprostu nie ma szczescia. k****, kto by pomyslal ze ja bede Melona bronic...

 

Jeden udany play-off run ma być argumentem?

Melo miał lepsze warunki niż Love.

Wydaje mi się, ze źle oceniasz Demarcusa. To pierwszy Jego sezon, gdzie gra dla w miarę normalnej organizacji. PRzedtem w King to była patologia. Na czym polegała prowokacja Noaha wobec rookiego Snella, że ten nie chciał sobie przybić z nim klaty? Czasem to jest dobra decyzja:

 

 

Poczytaj sobie trochę opinii o Cousinsie z jego pierwszych lat.

 

Niedojrzały, humorzasty tyran.

 

Chciał lać swojego, bo nie podał mu w ostatniej akcji piłki.

 

Porównujesz jego zachowanie do krzywej miny Noaha w kierunku Snella? Not even close.

[tomeczeg20]

Melo w 2009 mial podobny support jak Love teraz tylko z ta roznica ze Love od dwoch sezonow nawet PO nie umie zrobic. Ze juz nie wspomne ze coachem Wolves nie jest podawacz pilek tylko jeden z lepszych coachow w historii NBA.

[Jendras]

Wolves nie mają startu do tamtych Nuggets

 

źle zbudowany zespół, bez ławki, bez obrony, bez closera

 

zwyczajnie nie ta półka

 

inna sprawa, że łatwo rzuca się wynikami, a trudniej już pokazać, co takiego konkretnie robi Melo, a czego nie robi Love, co przekłada się na wyniki.

[Barsa]

Treneiro zajeździ znów skład, a na pewno Noaha i Butlera... tylko czekać na kontuzję...

[mac]

Poczytaj sobie trochę opinii o Cousinsie z jego pierwszych lat.

Niedojrzały, humorzasty tyran.

Chciał lać swojego, bo nie podał mu w ostatniej akcji piłki.

Porównujesz jego zachowanie do krzywej miny Noaha w kierunku Snella? Not even close.

Poczytaj wywiady z nim. Mam wrażenie, że te same zachowanie, jest inaczej oceniane w zależności od graczy. Np to samo zrobiliby poniżsi gracze i obok ocena tego zachowania:

Noah - niesamowicie emocjonalny koleś, energizer dający powera reszcie drużyny i trenerowi

Demarcus - niedojarzały pajac, psujący atmosferę drużyny

Blake - flopper

Duncan - leadership.

 

Każdy ma różne gusta. Mi osobiście zachowanie jakie prezentuje Noah, nie podoba się.

Edytowane 9 Marca 2014 przez mac

[Jendras]

a ja mam wrażenie, że wrzucasz każdego emocjonalnego gracza do jednego worka.

 

można epatować energią pozytywną, można negatywną, to dwie różne sprawy.

 

nie czytałem jeszcze nigdzie o negatywnym wpływie Noaha w szatni.

 

i nie chodzi mi o opinie kibiców, ale ludzi wokół klubu. to bardziej wiarygodne niż wywiad z samym zainteresowanym.

[MVPrzemek]

Eksperyment z melo moglby byc ciekawy. W rose nie wierze, chlop jest skonczony.

 

Jendri ocb z love? Ja do lal daje duranta. Love to taki krab na bezrybiu. Jestesmy zbyt powazna organizacja, nie musimy kogos brac zeby cokolwiek bylo

[Jinks]

Noah i Boogie są ulepieni z podobnej gliny. Obaj są bardzo emocjonalni. Największa różnica polega na tym, że Noah gra w lepszym środowisku (trener, weterani, generalnie cały zespół w miarę ogarniętych osobowości), jego charakter i talent zostały dobrze wkomponowane w całość. Boogie od lat gra w Kings. Sacramento Kings, k****, do niedawna będących odpowiednikiem Clippersów z lat 90. pod względem kultury organizacji. Dopiero teraz zaczyna się tam coś ruszać. Dziwicie się, że taki nerwowy i w sumie niepozbawiony ambicji chłop łapie frustrację? Jasne, że jako lider powinien zachowywać się inaczej, tylko powiedzcie mi, od kogo on się niby miał tego nauczyć?

 

Życie nie polega na szukaniu wymówek, ale nie bądźmy też ślepi na okoliczności.

 

Boogie ma swoje wady ale wolę lekkiego czubka chcącego wygrywać i czującego na sobie odpowiedzialność, niż jakiegoś miękkiego wesołka bez charakteru.

 

Zależy kto i jak na to patrzy. Kobe sprzed kilku lat to aż taki uber-teammate? 

[jaggy007]

Eksperyment z melo moglby byc ciekawy. W rose nie wierze, chlop jest skonczony.

 

Jendri ocb z love? Ja do lal daje duranta. Love to taki krab na bezrybiu. Jestesmy zbyt powazna organizacja, nie musimy kogos brac zeby cokolwiek bylo

 

Widzę, że mamy tu na forum przedstawiciela poważnych organizacji, które nie biorą wszystkiego jak leci, szacun Tak przy okazji to Love może być co najwyżej rakiem na bezrybiu ...bo LeCrab jest tylko jeden :P

P.S Dobrze wiedzieć, że Rose już jest skończony - wróżbita MVPrzemek prawdę ci powie

[Nemo]

Treneiro zajeździ znów skład, a na pewno Noaha i Butlera... tylko czekać na kontuzję...

Butler 37.6 min.

Noah 34.5 min.

MDJ, Booz, Gibon, DJ, Kirk ~30 min.

 

Nie jest źle;]

 

Swoją drogą 38% fg, 26% 3-pfg, 12.8 pts Butlera jest trochę żenua... Ma gość tyle okazji do gry, to powinien trzaskać jak ta lala. A tu jakoś nie widać ofensywnego progresu... No ale od kogo ma się uczyć, z drugiej strony.

Edytowane 10 Marca 2014 przez Nemo

[Cisza]

Noah to skarb dla drużyny

[BiałaCzekolada]

Butler to musi poprawić skuteczność z dystansu .W meczu z Heat miał dużo open-shootów i skuteczność 4/15

Nie można mieć wszystkiego. Oczywiście, gdyby Butler rzucał lepiej - to Bulls wskoczyliby na wyższy poziom, ale z drugiej strony - póki wnosi na stół tak dużo, a zabiera z niego tylko FG% - to kupuje takiego Butlera w ciemno. 

 

 

Heat-Bulls przyniósł nam świetną scenę. Jak dla mnie wywiad z Y.Noah to moment roku. Coś pięknego.