Skocz do zawartości

Indiana Pacers 2013/14


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiadomo co z jego formą, w Cavs nie widziałem go ani razu, ale jeśli byłby zdolny zagrać 15 minut na swoim dawnym poziomie to Pacers mogą tylko skorzystać. Granger (o ile też zacznie coś sobą prezentować), Scola, Watson i Bynum z ławki to więcej talentu niż w całym składzie 76ers. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacers są w wyścigu po Bynuma :smile: nie wiem, ile może im dać poprawy na boisku (i czy w ogóle może coś poprawić), bo Mahinmi jest dużo mobilniejszy, ale na moje to byłby to ruch na zasadzie "bierzemy go, żebyście wy go nie mieli". I byłoby dobrze, kawasu w contenderze nie powinien robić jak by już się pojawił.

Psychologicznie byłby to okropny ruch.

 

Jak to ai kiedyś wspominał:

Pierwszego roku boisz się swojego rywala i dostajesz wpierdol, 

za rok już się nie boisz i walczysz jak lew,

ale za dwa to ty masz przewagę psychologiczną i spuszczasz łomot. 

 

Pacers są pomiędzy drugim, a trzecim etapem i ich celem powinno być utrzymanie wrażenia że to Heat się ich boją w drodze do mistrza, a nie na odwrót. Strach przed połamanym i niedojrzałym dzieciakiem i zatrudnianie go na zasadzie psa ogrodnika to pierwszy krok do zakupu białej flagi.

 

Larry Bird idzie z podniesioną głową, a nie rękoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po co niby Indianie Bynum??? Przecież akurat Mahmini jakoś daje radę w obronie i jest powiedzmy że gorszą wersją Hibberta ale wchodzi i jest ok. Bynum jest im potrzebny jak eskimosom lodówka. Niby się przyda ale bardziej jako elegancki mebelek bo takie fajne światełko w środku niż coś praktycznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się, że Bynum nie będzie problemem w drużynie walczącej o tytuł. Chyba nie jest aż tak głupi, żeby rozbijać od środka ekipę, która może dać mu pierścień. A Bynum wtedy może zapewnić im dominację pod koszem Miami przez 48 minut. W formie pewnie nie jest najwyższej, ale do PO jest jeszcze trochę czasu i wydaje się, że spokojnie może osiągnąć poziom, kiedy będzie dużą nadwyżką nad Mahinmim. 

Brooklyn - tak, ale tylko pod warunkiem, że będzie miał motywację, żeby tam grać, a z tym nie jest chyba najlepiej. Choć jeśli myśli o grze w NBA również w kolejnych latach to Brooklyn to dobry pomysł, bo pewnie z miejsca dostałby niezłe minuty u boku gości, którzy może trochę poprzestawialiby mu w głowie. Jeśli zagrałby niezłą końcówkę sezonu, to pewnie w offseason znajdzie się ktoś kto za niezłą kasę da mu kolejną szansę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie to wkurza, a szczególnie zachowanie Stephensona, ale lubie potem patrzeć jak takim zawodnikom przestaje wpadać, nic im nie wychodzi i nagle kończy się pajacowanie i od razu mają inne miny. Ale spokojnie, to pajacowanie skończy się w playoffs ;)

Edytowane przez bananowy_joe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu był komentarz na realgm, że LeBron po jakiejś fajniejszej akcji nie okazał zbytnio żadnych emocji i co się z nim stało. Goście szybko doszli do tego, że LBJ jest wypalony albo jeszcze bardziej nadęty niż był... Zresztą przypominam sobie, że parę lat temu podobne zarzuty były do polskich siatkarzy bo nie widać było specjalnej radości po każdym zdobytym punkcie i niby duch w zespole leży, a gra nie sprawie przyjemności. Jak widać wszystkim nie dogodzisz :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irytujace jest  te pajacowanie Stephensona i PG przynajmniej kilka razy na mecz po zdobyciu punktow...

Streetball origins.

 

Mnie to nie wkurza, bo póki grają po obu stronach boiska ze 100% zaangażowaniem to miło oglądać jak wkład energetyczny = efekt. Radość to skutek uboczny tego równania.

 

A jak przestaje wpadać to Stephenson gryzie kostki w obronie a George robi za Pippena. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubie potem patrzeć jak takim zawodnikom przestaje wpadać, nic im nie wychodzi i nagle kończy się pajacowanie i od razu mają inne miny. Ale spokojnie, to pajacowanie skończy się w playoffs ;)

Hahahaha, jaki polaczek cebulaczek. :grin:

Ale to dobrze, kolejny niezbędny element championship caliber teamu - haterzy. W tamtym roku tego brakowało...

 

Generalnie, oby tylko Grangerowi i zdrowiu się nie odmieniło, bo co tu dużo mówić, źle nie jest. Człowiekowi aż chce się żyć, gdy na parkiet nie wychodzą takie asy jak Orlando Johnson albo Cris Copeland, albo wychodzą, ale w garbage time.

Edytowane przez microlab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahaha, jaki polaczek cebulaczek. :grin:

Ale to dobrze, kolejny niezbędny element championship caliber teamu - haterzy. W tamtym roku tego brakowało...

 

Generalnie, oby tylko Grangerowi i zdrowiu się nie odmieniło, bo co tu dużo mówić, źle nie jest. Człowiekowi aż chce się żyć, gdy na parkiet nie wychodzą takie asy jak Orlando Johnson albo Cris Copeland, albo wychodzą, ale w garbage time.

Heh to hejtera mi daleko, bo lubie zarówno George'a, jak i Stephensona ;) nie życzę im źle, tylko obstawiam, że Stephensonowi nie będzie już tak siedzieć w playoffs, a jak przestanie siedzieć, to przestanie pajacować ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież Stephensonowi jakoś wybitnie nie siedziało. On wjeżdżał w farbę jak w masło. Z resztą, wkurza mnie to, że on sprawia wrażenie, że do niektórych trójek się "nie przykłada". Ledwo co się wybija z ziemi, zero follow through i potem wychodzą jakieś farfocle w sam przód obręczy. Bo ogólnie technika całkiem niezła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po udanej akcji Lance niech robi co chce...

ale zauważyliście jak celowo krokiem pajacyka kozłuje piłkę aby nie móc wyczuć jego intencji...

kolejny raz w meczu z clips tak do linii za 3 dokozłowywał piłkę takimi hopsasa ;-)

widzieliście? bo to najdziwniejsze w dzisiejszej NBA 

Ogólnie to uwielbiam jak komentatorzy Pacers mają bekę ze Stephensona. Taki śmiech na pograniczu niedowierzania, politowania i podziwu.

 

 

btw, Stephenson jest obecnie first ballot w "Dark Alley" team.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.