Indiana Pacers 2013/14

[Sewer]

Chyba jednak trochę przesadzasz.

[BiałaCzekolada]

Oglądam sporo Pacers w tym sezonie i Mahinmi w ataku jest na półce naszego człowieka Kendricka P. Nie łapie piłek, nie trafia lay upów i dużo fauluje. Powiedzieć, że Pacers grają z nim w ataku 4 na 5 to mało, bo jakby grali 4 na 5 bez Mahinmiego, to ten by przynajmniej nie przeszkadzał. Jakby stworzyć statystykę TO:FGM, to bez sprawdzania Mahinmi dystansuje wszystkich z tych co grają regularne minuty. Póki co na jego 1 celny rzut z gry przypada 1,33 straty. Znajdzcie kogoś lepszego.

eee? yyy?

 

A ja właśnie chciałem pisać, że Mahinmi ma po cichu bardzo istotną wartość dla Pacers, bo z Hibbertem na ławce mogą zachować swoją tożsamość, a sam Mahinmi to co najmniej dobry obrońca, w ataku ze skutecznością może faktycznie nie najlepiej, ale sam arsenał ruchów ma nawet większy od Hibberta - przez co zauważ że relatywnie często jest na FT.

[karpik]

Ja wiem, że Indianę się fajnie ogląda, a Mahinmi jest niezły jako rezerwowy interior defender, ale w ataku robi 38% FG i 26% jego akcji kończy się stratą. Stephenson miałby średnio co najmniej jedną asystę więcej, gdyby grał picki np z Robinem Lopezem zamiast niego.

 

E: @up Toż przecież nie czepiam się jego obrony, tylko Perkins-like wpływu na atak. To że wymusza FTs jest jego jedyną zaletą. Hibbert ma tylko kilka ruchów w ataku, ale wszystkie dobrze opanowane + niezłe midrange.

Edytowane 2 Grudnia 2013 przez karpik

[BiałaCzekolada]

Kontekst też się liczy. Hibbert gra na placu ze s5, a Mahinmi dzieli często minuty z Orlando Johnsonem, Salomonem Hillem i Donaldem Sloanem. Defensywnie jest za to mocno niedoceniany, ponieważ z nim na parkiecie Indiana ma praktycznie taki sam DRTG jak z Hibbertem - a tutaj też przecież działa "kontekst".

 

W ogóle Pacers jeśli mają przegrać jakiś mecz w najbliższym czasie to przegrają go przez ławkę. To co wyprawia się w ataku, kiedy grają rezerwy to jest okropne dno.

[karpik]

Kontekst też się liczy. Hibbert gra na placu ze s5, a Mahinmi dzieli często minuty z Orlando Johnsonem, Salomonem Hillem i Donaldem Sloanem. Defensywnie jest za to mocno niedoceniany, ponieważ z nim na parkiecie Indiana ma praktycznie taki sam DRTG jak z Hibbertem - a tutaj też przecież działa "kontekst".

 

W ogóle Pacers jeśli mają przegrać jakiś mecz w najbliższym czasie to przegrają go przez ławkę. To co wyprawia się w ataku, kiedy grają rezerwy to jest okropne dno.

Kontekst nie ma nic do rzeczy w kwestii łapania łatwych piłek, robienia kroków czy fauli w ataku. Mahinmi gra dużo minut z Lancem, który próbuje go uruchomić po pickach, ale Mahinmi sprawia wrażenie, że nie bardzo wie o co chodzi, nie łapie kątów do podań, nie rolluje w odpowiednim tempie albo wreszcie jest blokowany pod koszem.

 

Mahinmi ma najgorszy +/- w zespole, a więc trudno powiedzieć, żeby to on źle wyglądał przez kogoś w ataku, raczej to on sprawia, że CJ Watson, Orlando Johnson bądź Salomon Hill wyglądają jeszcze gorzej.

 

E: W ogóle to czego Pacers potrzebują w ataku, to dobry atletyczny screen&roller, energy guy w typie Jordana Hilla. Na chwilę obecną nie widzę niestety żadnej realnej opcji na trejd.

Edytowane 2 Grudnia 2013 przez karpik

[BiałaCzekolada]

Paul George, proszę ja ciebie.

 

Kobe Bryant wcale nie jest kontuzjowany.

[mac]

W ogóle to czego Pacers potrzebują w ataku, to dobry atletyczny screen&roller, energy guy w typie Jordana Hilla. Na chwilę obecną nie widzę niestety żadnej realnej opcji na trejd.

 Może Miles Plumlee?

[karpik]

Może Miles Plumlee?

No Plumlee mógłby być, ale jakby nieco za późno.

[BiałaCzekolada]

Zauważ, że coś musi być w tym, że Pacers odpuścili już dwóch w podobnym typie graczy - PsychoT i Plumlee, a skoncentrowali swoją uwagę na Scoli. To koszykarze są potrzebni w PO, a nie skoczne małpki, które walą się pięścią w klatę,

 

Poza tym tacy atletyczni rollerzy na pickach + glue/energy guy'e są zawsze materiałem na największe przepłacenia.

[mac]

Teraz rzucę coś co może być powodem do nie lada dyskusji, ale to w sumie dobrze. Ściągnięcie Amare w last year contract mogłoby im się opłacić. Coś jak inwestycja Miami w Beasleya. Chodzi mi oczywiście o ruch w trakcie lata.

[tomeczeg20]

Amare nic nie gra i nie jest warty nawet miliona za rok, a co dopiero przygarnąć jego suty kontrakt

Jak dobrze że dzięki nowemu CBA będzie coraz mniej takich przypadków.

[RappaR]

Amare nic nie gra i nie jest warty nawet miliona za rok, a co dopiero przygarnąć jego suty kontrakt

Jak dobrze że dzięki nowemu CBA będzie coraz mniej takich przypadków.

Zeszły sezon jak grał z ławki miał bardzo dobry. Nawet jak pamiętam ładnie bronił jak na siebie. 

[karpik]

Zeszły sezon jak grał z ławki miał bardzo dobry. Nawet jak pamiętam ładnie bronił jak na siebie.

Z tą obroną to już nie przesadzaj.

 

No rok temu grał dobrze, w tym roku już nie gra dobrze.

 

dh12

 

Pacers mają na tyle dobrą obronę, że strata Mahinmiego kosztem jakiegoś przyzwoitego obrońcy, energizera poprawiającego atak, wyszłaby im tylko na plus. Tak se myślę, że jeśli Cavs będą grali jak grają, to może w lutym zechcą sprawdzić co mogą dostać za Varejao. Może nie ma atletyzmu, ale energię i hustle dostarcza. Pod warunkiem, że w tym roku postanowi się nie połamać.

Edytowane 4 Grudnia 2013 przez karpik

[Damiansport1]

Ok, moze coś o Pacers napiszę:

To był mój typ przed sezonem na mistrza w tym sezonie, w finale mieliby się spotkać ze Spurs.

https://twitter.com/Damiansport1/status/395175974460854273

Nadal aktualne.

Tutaj więcej moich typów: https://twitter.com/favorites trzeba się cofnąć do 29/30 października.

Ten typ na razie brzmi perfekcyjnie co? ale to było oczywiste.: https://twitter.com/Damiansport1/status/395177035946946560

Co do Pacers, nie widzę możliwości, żeby nie wygrali tytułu w tym roku w NORMALNYCH warunkach.

co znaczy w normalnych? 1.w PO będą zdrowi, 2. Nie zostaną oszukani.

Są po prostu najbardziej kompletnym zespołem. Najlepszy defensywny froncourt, świetny trener, świetna ławka (Scola genialny transfer, Watson - jeden z lepszych backupów w lidze). Uwielbiam ten zespół. Zero gwiazdorzenia, tylko walka i jeszcze raz walka na parkiecie. Ah.

Jedyny słaby punkt Pacers to może backcourt - Jakby mieli takiego Afflalo zamiast Stephensona...Hill się ogarnie, o to nie ma co się raczej martwić.

Edytowane 4 Grudnia 2013 przez Damiansport1

[Domin0]

Fajnie damian, ale nie trzeba wrzucać do każdego posta, linku do swojego twittera.

Edytowane 4 Grudnia 2013 przez Domin0

[BiałaCzekolada]

To było bardzo budujące zwycięstwo, bo nie pamiętam takich Pacers, którzy w starciu z podobnej klasy rywalem potrafiliby wyjść z takiego gówna w jakim byli w 1 połowie. Takie odbijanie się od dna cec***e tylko mistrzowskie teamy i Pacers mentalnie są już na właściwej półce.

 

Swoją drogą Miami w 1q i Pacers w 3q to przepiękny showcase dwóch różnych defensyw, a George jest pierwszym zawodnikiem od 3 lat, który zmęczył fizycznie Lebrona. Wow.

[Fudzi]

Domin

Damian tylko potwierdza to co mowil przed sezonem, a nie, że nagle po miesiacu ma takie typy.

[Xamel]

@Damiansport

Chyba za wczesnie koronujesz Pacers.

Spurs OKC i Miami nie są z nimi bez szans w 7 meczowej serii.

[BiałaCzekolada]

Lance Stephenson jest jednocześnie królem, klaunem, maskotką, DJem, gladiatorem i idolem Fieldhouse.

 

Jego "pościg" za triple double dzisiaj to creme de la creme sezonu Pacers. Atmosfera na ławce i brotherhood - czuć rękę Larry Birda.

 

 

Jeśli Danny Granger będzie pełnił rolę 3&D z ławki to podpisuje się pod tym każda kończyną, boje się tylko o jego ego - w końcu nie raz wspominał że Pacers byli (i są) "jego" teamem.

[matek]

Pacers są w wyścigu po Bynuma nie wiem, ile może im dać poprawy na boisku (i czy w ogóle może coś poprawić), bo Mahinmi jest dużo mobilniejszy, ale na moje to byłby to ruch na zasadzie "bierzemy go, żebyście wy go nie mieli". I byłoby dobrze, kawasu w contenderze nie powinien robić jak by już się pojawił.