Skocz do zawartości

Golden State Warriors 2013/14


LAF

Rekomendowane odpowiedzi

Xamel

 

Klay jest lepszym obrońcą na pozycji 2 niż Barnes IMO. Poza tym przy braku O'Neala wymuszona jest rotacja Speights za Boguta, Green za Lee, Barnes za Iggego, Bazemore i Douglas za Stefka i Klaya. Inaczej się tego nie da poustawiać.

 

Co powiecie o ostatnich meczach Green'a? Robi się z niego bestia w obronie.

Zacząłem się już nawet zastanawiać kto zaraz złapie kontuzję bo gra Wariors za dobrze wygląda w ostatnich meczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie patrzyłem na dzisiejszy mecz (Curry plus Lee show).

I tak sobie pomyślałam że Thompson to się nie nadaje na poważne granie i że jeśli dałoby się pogodzić Barnesa i Iggyego na pozycjach sg/sf to Thompson powinien wchodzić z ławki.

Dlaczego?

 

Ofensywnie Klay to streaky shooter, któremu w sumie niewiele znaczenia robi fakt czy ma obrońcę metr czy 5 metrów od siebie. Jeśli jednocześnie przeładował już ponad 100 trójek w sezonie na 41% to takiego zawodnika nie można przesunąć na ławkę - szczególnie że on raczej nie trybi bez playmakera na boisku. Barnes to bardziej instant offence (chociaż spodziewałem się większego postępu w tym sezonie).

 

No i póki co to Barnes jest w stanie tylko od czasu do czasu dostarczać dobrą defensywę, a Klay gra to at daily basis.

 

Co powiecie o ostatnich meczach Green'a? Robi się z niego bestia w obronie.

Zacząłem się już nawet zastanawiać kto zaraz złapie kontuzję bo gra Wariors za dobrze wygląda w ostatnich meczach.

Dziwna sprawa, bo wszyscy: Klay, Iggy, Draymond i Bogut to czołówka ligi, a Warriors nie są w stanie bronić regularnie na wysokim poziomie.

 

Dzisiaj podczas meczu była tabelka, że Warriors (13) są tylko za Pacers (15) jeśli chodzi o ilość spotkań z wymuszonym <40% u rywala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?

 

Ofensywnie Klay to streaky shooter, któremu w sumie niewiele znaczenia robi fakt czy ma obrońcę metr czy 5 metrów od siebie. Jeśli jednocześnie przeładował już ponad 100 trójek w sezonie na 41% to takiego zawodnika nie można przesunąć na ławkę - szczególnie że on raczej nie trybi bez playmakera na boisku. Barnes to bardziej instant offence (chociaż spodziewałem się większego postępu w tym sezonie).

 

No i póki co to Barnes jest w stanie tylko od czasu do czasu dostarczać dobrą defensywę, a Klay gra to at daily basis.

Dziwna sprawa, bo wszyscy: Klay, Iggy, Draymond i Bogut to czołówka ligi, a Warriors nie są w stanie bronić regularnie na wysokim poziomie.

 

Dzisiaj podczas meczu była tabelka, że Warriors (13) są tylko za Pacers (15) jeśli chodzi o ilość spotkań z wymuszonym <40% u rywala.

Mają 4 drtg ligi, to chyba dość regularny wysoki poziom? A ze mieli gorszy moment, to nie dziwota przy kontuzji Iggiego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie od statsów, ja mam pytanie. Ostatnio się zastanawiałem jak to jest z tym Lee. No bo gość niby ma fajny skillset w ataku i w ogóle. Ale generalnie trzeba przyznać, że w obronie jest często żenujący. I moje pytanie, czy David Lee jest w stanie dać w ataku to, co daje w obronie. Bo się zastanawiałem, czy jakby wymienić go na jakiegoś bardziej defensywnego PF, ale też nie dziurę w ataku (powiedzmy Young), to czy ten zespół by nie zyskał. Bo przyznajmy, obrona wyglądałaby monstrualnie (oprócz PG, ale o tym to już chyba zdarzyło się nam debatować), a i atak nie byłby zły, bo więcej touches dostałby Barnes, Thompson.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie od statsów, ja mam pytanie. Ostatnio się zastanawiałem jak to jest z tym Lee. No bo gość niby ma fajny skillset w ataku i w ogóle. Ale generalnie trzeba przyznać, że w obronie jest często żenujący. I moje pytanie, czy David Lee jest w stanie dać w ataku to, co daje w obronie. Bo się zastanawiałem, czy jakby wymienić go na jakiegoś bardziej defensywnego PF, ale też nie dziurę w ataku (powiedzmy Young), to czy ten zespół by nie zyskał. Bo przyznajmy, obrona wyglądałaby monstrualnie (oprócz PG, ale o tym to już chyba zdarzyło się nam debatować), a i atak nie byłby zły, bo więcej touches dostałby Barnes, Thompson.  

 

A jak sobie wyobrażasz atak bez Lee?? Bez niego Warriors praktycznie nie mają gry w pomalowanym. Z nim oddają 33% a bez niego tylko 24% z pomalowanego i znacząco rośnie ulość rzutów z mid rangu. Ani Barnes ani Klay nie dają ci tego więc większa ilość taczów dla nich wiele ci nie pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym kiedy były rozmowy o Aldridge'a? Kilka lat temu? Jeśli tak to dobrze się stało, bo pewnie GSW musiałoby kogoś dodać i trudniejsze (bądź niemożliwe) stałoby się zatrudnienie Boguta w wymianie z Bucks, czy Iguodali teraz. Albo co gorsza daliby PTB jakiś pick i nie byłoby Thompsona, Barnesa czy Greena, który wczoraj w obronie radził sobie bardzo dobrze i pewnie będzie dostawał coraz więcej czasu w rotacji. A strata choć jednego z tych graczy mogłaby być dotkliwa. Więc nie wiadomo jakby z Warriors było gdyby do tej wymiany doszło, bo gdzieś mogliby kogoś stracić po drodze do obecnego składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To PTB za Aldridge zawołali na pewno jakiś pakiet z Lee. A kogo Warriors by oddali? Greena? Barnesa? W najlepszym przypadku Speightsa, Lee i pick. Ale też nie wiem, czy to nie za mało.

 

Mi się wydawało, że o wymianie z udziałem LMA głośno było ze 2 lata temu i myślałem, że wtedy GSW to proponowali, bo Chicago też się zgłaszało. Ale przed sezonem? To pewnie były jakieś luźne dywagacje, bo nikt poważnej oferty raczej nie składał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lee jest mało gwiazdorski więc od zarania dziejów ludzie go chcą sprzedawać dla samego faktu sprzedania. I jeszcze ani raz nie usłyszałem sensownej propozycji, która wzmocniłaby team i byłaby chociaż odrobinę możliwa do zrealizowania. 

 

Co do wcześniejszego pytania - dziwnie to może brzmieć, ale Lee to full package w ataku. Pick roll/pop, post up, jumper z range, zbiórka w ataku, zajebiste podania. Rok temu jego gra w ataku była na naprawdę zajebistym-zajebistym poziomie, teraz to już nie jest the case, bo miota cegłami i Warriors z jakiegoś tajemniczego powodu znacznie obcięli rozgrywane przez niego akcje, ale tak czy inaczej to zdecydowanie plusowy gracz w ofensywie. Może Love będzie opcją za jakiś czas, ale tak to nie ma kandydatów na jego miejsce - albo nietykalni w swoich klubach albo Boozer, Zach, Pau Gasol - please, albo JJ Hickson, Faried, Frye, Hansbrough, Bass - double please. no chyba, że Millsap, który przydałby się chyba w każdym zespole, ale marne szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś widział wczorajszy mecz to tam był przykład tego o czym pisze Chytruz.

Najpierw w pierwszej kwarcie z Bogutem robił jesień średniowiecza pod koszem Miami, a potem w czwartej jak Curry ściągam obronę to wykończył mistrzów na krótkim poldystansie.

Do tego chyba całą 4 kartę Bogut siedział na ławce a ani LeBron ani Bosh nie mieli otwartego pola pod koszem. (A teoretycznie bez Boguta to oni powinni robić jesień w pomalowanym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że nic sensownego za Lee się nie da ściągnąć. Nawet zamiana za Aldridge'a też IMO nie przyniosła by nic dobrego. Wariors grają najlepiej kiedy grożą zarówno pod koszem jak i na obwodzie. LMA grozi głównie swoim mid range jumperem. Rzadko trafia z pomalowanego, częściej wymusza tam faule. Za Lee przemawia lepsza gra na bliskim dystansie, oburęczność i zbiórki. 

 

Bogut rzeczywiście siedział w 4Q bo miał jakąś kontuzję. Mówili o tym komentatorzy podczas meczu z Hawks. 

 

Jeszcze apropos meczu w Atlancie. Do oglądania ostatnie 6,5 minuty. GSW przegrywa 15 punktami, robi runa 20-4, później traci trzy punkty, trafia Stefek za dwa, a później buzzer beater Iggiego za 3. Epic win. 

Edytowane przez Tasma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paul Gasol byłby świetnym fitem dla tej drużyny, tylko z jego kontraktem nie ma szans na wymianę. Myślę, że mógłby odżyć w normalnym środowisku, dodatkowo wniósłby drużynę na wyższy poziom ze swoją grą pod koszem i passing skills właściwie nie dałoby się go podwajać. Uderzałbym po niego w przyszłym sezonie za MLE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na Lee case, to mam coraz większe wrażenie, że u większości userów bycie białym sprawia, że gracz jest gorszy. Takie white man cant jump. Jaką opinię miał Dirk przez lata przed mistrzostwem, Nash, a teraz to samo się tyczy jakichs Lee, Gallinarich i innych. Że jeśli nie jesteś w top10 dunków to jesteś jebany w obronie i ogólnie najlepiej Ciebie trejdować. Lee akurat autentyk ze słabą obroną, ale gość w ataku w zeszłym sezonie wśród PF chyba był sam w swojej klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gasol nie pójdzie do GSW. Nie stać ich na kolejny kontrakt +10 mln. A tyle Gasol będzie chciał. A zamiana za Lee byłaby największym błędem Warriors. Gdzie Gasol, który z roku na rok coraz gorzej gra i coraz mniej mu zależy mimo że walczy o kontrakt vs Lee, który w obronie jest przeciętny, ale w ataku gra bardzo dobrze. Ostatnio Bosha i Miami zmasakrował w 4.kwarcie. A na początku też zaczął mocno. Wiadomo, że LMA czy Love mogliby się odnaleźć w Oakland, ale po co skoro Lee gra dobrze?

 

Ogólnie S5+Barnes wydają się składem, w którym nie ma co zmieniać. Durant, Wade, Howard, James są nie do ruszenia. Na PG nie zrezygnują z Curry'ego. Thompson też będzie grał, bo kogo za niego? Harden? Bryant? Wielkie kontrakty i nie są do wyjęcia. Lepszego SG za takie pieniądze i z takim potencjałem nie znajdą. Iguodala też pasuje. W obronie na obwodzie daje im wiele, a w ataku to drugi rozgrywający. Co M.Jackson zrobił pod koniec meczu z Miami? Wziął czas i kolejne 3 akcje rozgrywał Iggy, a nie Curry, którego podwajali, a on sam wszedł w hero mode i mógł znowu próbować jakiś szalonych rzutów. O Lee to już pisałem. A Bogut to bardzo dobry obrońca, a w ataku coś dorzuci. Ewentualna wymiana to na Hibberta, ale jest niemożliwa, bo Pacers go nie puszczą. M.Gasol też nie do ruszenia, Chandler coraz starszy. Może jeszcze Noah z Chicago, ale czy jest sens wymiana Bogut - Noah? Szczególnie po słabym początku sezonu Noah? Barnes za to daje dużo z ławki - niezła obrona, trójki, półdystans, nieraz dobrze poda, jest wszechstronny. Więc co w tym składzie ruszać? Nie bardzo jest co poprawić. Trzeba im dać czas i jakieś wyniki przyjdą. Na pewno nie widzę sensu żadnej wymiany w tym sezonie. Tym bardziej, że gwiazdy ligi są nie do ruszenia, a zamiana Lee na Gasola, LMA czy Love'a wcale nie musi przynieść poprawy gry. A niesie za sobą duże ryzyko, że coś się popsuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.