Skocz do zawartości

The Howard Drama kończy się w Houston


Roger

Rekomendowane odpowiedzi

i niestety do tej pory go bronilem, pisalem, ze jego slaba gra jest efektem kontuzji, nowego otoczenia etc. gowno prawda. panience sie nie chcialoi miala wyjebane, gral bo wiedzial, ze zmieni w wakacje klub i nie chcial sie narazic na niepotrzebna kontuzje.

 

 

Klasyka hipokryzji. Nawet bez jakiegokolwiek kamuflażu. Do dnia 5 lipca wina kontuzji, od 6 lipca i transferu do HOU, to panience się nie chciało! Wiwat LAL :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wiecej, bez kontuzji uwazam, ze sa w stanie zrobic duzo lepszy wynik niz z dwightem

To się nie stanie. Nie ma opcji. Nawet biorąc pod uwagę jak słabo (jak na niego) grał Howard w Lakersach i jak źle komponował się z resztą zespołu, to co by nie mówić, Lakers stracili gracza, który dominował na deskach i dawał bdb obronę. W zamian Lakersi nie otrzymali nic + odszedł jeden z nielicznych wartościowych zadaniowców. Trzeba też wspomnieć o tym, że LAL to nie są młodzieniaszki, reszta ekipy nie będzie lepsza, niż w poprzednim sezonie. Tym składem (Kobe'm jako alpha dogiem) już nic nie wygrają!

 

Lakers są w ciemnej dupie i jedyne co im pozostaje, to czekanie na lato 2014/2015, bądź tankowanie po Wigginsa, albo jedno i drugie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imo, message poszedł dośc klarowny : ja, Dwight Howard, czniam mistrzowski tytuł; najważniejsze dla mnie, to być największą świnią przy korycie. zagranie tak niedojrzałe, tak dalekie od sportowej ambicji i tak bardzo na czasie, że w zasadzie można się już zastanawiac, czy ten żużel ma tak nachlapane czy po prostu jest niewinnym jako lilija produktem naszych parszywych czasów, w których sport to primo drugo i trzecio - tylko rozrywka, a gdzieś po szósto albo dziewiąto - pole realizacji szlachetnych ideałów zwycięstwa i obszar poświęceń oraz współpracy dorosłych & myślących ludzi.

 

w osobie Kobe Bryanta Howard miał 3 rzeczy, które powinien darzyć miłością bezwarunkową : a] 5 tytułów mistrzowskich, b] wyczerpującą wiedze nt tego "jak to się robi w playoffs" c] niepohamowany drajw na wygrywanie [ i ciągle wysoka formę, do której zapewne wróci na jesieni]

 

Dwight doklada defense zbiórkę dunks przy akceptacji swojej roli i statusu - Lakers z nożem w zębach idą wycinać konkurencję. Niestety, KObe Bryant to taki gostek, przy którym nie da się markować chęci i starań, a Dwight nie lubi presji i oczekiwań. jak nie wygramy, to przeciez świat się nie zawali, to tylko praca i rozrywka dla mas. współczesnych "gladiatorów" myślenie. jak odejdą ostatni Mohikanie, to w ogole w lidze nie będzie już nikogo, kto będzie kombinowal, ze to jednak COŚ WIĘCEJ niż 'tylko praca i zabawa".

 

Kobe & Lakers dostali ekstra-motywację, Dwight wózek do wożenia się, Rockets nadzieję na złapanie pana Bonga za nogi. Duet zainspirowanych Gasol-Kobe otoczony wartościowymi role players przy odpowiednio skrojonym gameplan daje Lakers dobrą podstawę do myślenia o wzięciu Zachodu. na tronie jest vacat, konkurencja podzielona na klany, więc why not ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo że nie przepadam za DH jako człowiekiem, w sensie jego szczeniackiego zachowania to aż się prosi żeby oglądać Rockets next year.

 

Harden+Howard = ...aż strach się bać!

 

Przydałoby im sie kilku solidnych weteranów jeszcze no i oczywiście wyjebanie Lina (czy już go nie ma?) i to może być contender za rok może dwa, bo na chwilę obecną jakoś tego nie widzę w kategoriach Rockets na mistrza.

 

Nie ma się co oszukiwać, system Lakers pomijał go strasznie i nie wykorzystywał jego potencjału (inna sprawa że Howard przy swoich warunkach to powinien dominować teraz bardziej niż Shaq za najlepszych lat) i decyzja o odejściu jest dobra dla niego, dla organizacji Rockets i ...bycmoze tez dla Lakers, po co mieli sie męczyć?

Lakersi stracili Howarda i co by nie mówić są w dupie i to na kilka następnych lat bo skład z Kobem, Nashem i Gasolem nic już nie wygra a i oni sami (Ci zawodnicy) długo już raczej nie pograją na wysopkim poziomie.

Może coś spróbują jeszcze wyciągnąc za Gasola, tylko kogo?

 

Swoją drogą co to się nieporobilo w to lato, ni stad ni zowad organizaje typu Warriors,Rockets,Nets, Pelicans(?) mogą dyktować warunki (no może poza Pelicans, ale oni zdrowi to aż miło będzie popatrzeć :) )

 

ps. ciekawe co za idiota Bynuma podpisze ?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakby nie przedłużył to by podpisał w Nets które nie musiałoby wykonywać kretyńskiego trejdu z Blazers i mieliby teraz skład

 

Deron/Lillard(choć pewnie z nr 6 by brali kogoś innego)/Howard + ktoś tam jeszcze ( bo przecież Nets mieli kasę na podpisanie go rok temu). Ba mogliby wykonać nawet potem ten sam trejd z Hawks

I nie miałby okazji pograć w Lakers... Wyszło jak wyszło ale nie bez powodu wszyscy sie jarali ich skladem przed sezonem... Miał rok na sprawdzenie gdyby w nets nie wyszlo nie miałby musiałby sie domagac transferu pewnie by z tym musial sie wstrzymac bo po roki by bylo za wczesnie a uwiązany byłby kontraktem, takze nieświadomie moim zdaniem dał sobie najlepszą szansę.

 

Podoba mi się to co Howard mówił o Rockets i Lakers, że Lakers to nie jest tą samą organizacją co kilka lat temu, i ze jara się trenerem w Rockets i Olajuwonem fajnie by bylo miec The Dream blisko Howarda bo Dwight po lecie spedzonym z Akimem to najlepszy ofensywnie howard jakiego widzielismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers stracili gracza, który dominował na deskach i dawał bdb obronę.

ale kiedy to było, w sezonie 12/13 ani nie dominował ani nie polepszył obrony LAL

oceniajmy zawodnika wg ostatniego sezonu a DH sezonem w LAL udowodnił że nie jest graczem, którego sama obecność powoduje z miejsca polepszenie obrony danej drużyny oraz że nie potrafi koegzystować z innymi graczami kalibru All-Star

 

chwała mu jednak że tak szybko się zdecydował

w Houston będzie mógł powalczyć o majstra, na zbudowanie legendy jest już trochę za późno

ciekawie jak się wkomponuje w system Rockets i jak sobie ułoży stosunki z Hardenem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechętnie to piszę, bo nie lubię tankowania, ale najlepsze co Lakers mogą teraz zrobić, to odpuścić sezon. Tekst "zdrowi Lakers mogą zrobić lepszy wynik niż z Dwightem" można włożyć między bajki, bo nawet sam Kobe nie będzie zdrowy na starcie, więc o czym my tu w ogóle mówimy. Nash nie młodnieje, z Gasolem może być różnie. Ten zespół jest już zwyczajnie za stary. Jeszcze utrata Clarka, jednej z niewielu świeżynek w składzie...

 

LA, wbrew pozorom, nie są w dupie. Znaczy są, ale w sumie to tylko na rok, o ile to dobrze rozegrają :) Jeżeli teraz mają wykonywać jakieś ruchy, to pod kątem draft picków i młodych zawodników. A Kobe niech się wykuruje i w 2013/14 goni KAJ'a :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale kiedy to było, w sezonie 12/13 ani nie dominował ani nie polepszył obrony LAL

oceniajmy zawodnika wg ostatniego sezonu a DH sezonem w LAL udowodnił że nie jest graczem, którego sama obecność powoduje z miejsca polepszenie obrony danej drużyny oraz że nie potrafi koegzystować z innymi graczami kalibru All-Star

 

chwała mu jednak że tak szybko się zdecydował

w Houston będzie mógł powalczyć o majstra, na zbudowanie legendy jest już trochę za późno

ciekawie jak się wkomponuje w system Rockets i jak sobie ułoży stosunki z Hardenem

nie zgodzę się...

w Lakers mimo bardzo słabego sezonu wpływ DH na obronę był przeogromny i jest to spora strata. niesnaski były co do roli w ataku a nie w obronie dzieciaka12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale kiedy to było, w sezonie 12/13 ani nie dominował ani nie polepszył obrony LAL

oceniajmy zawodnika wg ostatniego sezonu a DH sezonem w LAL udowodnił że nie jest graczem, którego sama obecność powoduje z miejsca polepszenie obrony danej drużyny oraz że nie potrafi koegzystować z innymi graczami kalibru All-Star

 

chwała mu jednak że tak szybko się zdecydował

w Houston będzie mógł powalczyć o majstra, na zbudowanie legendy jest już trochę za późno

ciekawie jak się wkomponuje w system Rockets i jak sobie ułoży stosunki z Hardenem

Bzdura. Lakers z Howardem bronili w HCO dobrze, zwłaszcza w drugiej części sezonu. Problemem była obrona kontr i to, że prócz Howarda wszyscy byli tyczkami do mijania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale kiedy to było, w sezonie 12/13 ani nie dominował ani nie polepszył obrony LAL

oceniajmy zawodnika wg ostatniego sezonu a DH sezonem w LAL udowodnił że nie jest graczem, którego sama obecność powoduje z miejsca polepszenie obrony danej drużyny oraz że nie potrafi koegzystować z innymi graczami kalibru All-Star

Raczej nie brak umiejętności koegzystowania z innymi all-starami, a efekt wąsatego Mike'a No-D.

 

Może źle się wyraziłem z tą obroną i dominacją na deskach, jednak cały czas uważam, że przy sposobie prowadzenia drużyn przez Mike'a, to nie Dwight jest głównym winnym, bądź co bądź, miernej formy LAL w poprzednim sezonie. Mam nadzieję, że Howard w Rockets udowodni, że się nie mylę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale kiedy to było, w sezonie 12/13 ani nie dominował ani nie polepszył obrony LAL

oceniajmy zawodnika wg ostatniego sezonu a DH sezonem w LAL udowodnił że nie jest graczem, którego sama obecność powoduje z miejsca polepszenie obrony danej drużyny oraz że nie potrafi koegzystować z innymi graczami kalibru All-Star

 

chwała mu jednak że tak szybko się zdecydował

w Houston będzie mógł powalczyć o majstra, na zbudowanie legendy jest już trochę za późno

ciekawie jak się wkomponuje w system Rockets i jak sobie ułoży stosunki z Hardenem

W temacie obrony

s5

Howard 101,7 on 107,8 off

Pau 102,8on 104,2 off

Metta 102,2-106,2

Kobe 104,2 -100 !!!!!!

Nash 104,9 - 102,2

 

To tyle w temacie jak to Dwight miał słaby wpływ na obronę. Bez Howarda Lakers są na poziomie Bobcats albo innego dna ligi

 

Rezerwowi poza Morrisem mają równie negatywny wpływ na obronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kończąc podsumowaniem zachowania Howarda przez ostatnie miesiące tak sobie pomyślałem...

 

Howard od czasów HS był z racji warunków dominującą "osobistością" z którą każdy się "liczył" . był w centrum będąc centrem. Zawsze. potem draft numer#1 i znowu w centrum zainteresowania i mediów. budowa zespołu pod niego, każdy trejd pod niego, trener pod niego, zero sprzeciwu, zero alternatywnego rozwiązania. Nawet przy słabszej postawie nikt mu się by nie postawił. To przez lata (ponad 10 juz może?) PRZYZWYCZAIŁO go do bycia wielkim, najlepszym, najważniejszym.

 

I tu nagle Lakers. Ani najważniejszy, ani system pod niego. ba tam Howard usłyszał coś czego nie słyszał od dekady. Stary musisz to musisz tamto. Na to Howard nie był mentalnie przygotowany. Zamiast zagryzać wargi i pokazać swoje racje dopadła zespół fala kontuzji co skomplikowało sytuacje. Do ognia oliwy dolała osobowość KB. Lakers nie zrobili nic do czego przez lata przyzwyczajony był DH. a jego dziecinna powierzchowność wręcz uniemożliwiła Lakers "nagiąć" się choć trochę do jego oczekiwań. Sezon zmarnowany więc może warto było przez tydzień zagrać w stylu OK Dwajt zróbmy to po twojemu. Ty jesteś najważniejszy, wszystko przez Ciebie, masz carte blanche i jedziemy...... lakers cały sezon wciskali go w swój system zamiast mając howarda siebie wcisnąć w jego system. Bo Howard to system sam w sobie i tu w Rakietach włąśnie trwa dopasowanie zepołu do niego a nie odwrotnie. nawet wybór ekipy gdzie liderem jest Harden - gdzie był jeszcze 2 lata temu James jeżeli chodzi o lidership - UNIKA konfliktów. teraz dobiora sobie PF i grają....pamietajmy że Rakiety to jedna z lepszych ekip zza łuku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwight Howard announced late Friday night that he would sign a free agent contract with the Houston Rockets, making the Rockets the clear loser in the Howard sweepstakes. “Oh, shit. Really? Oh, no. Dammit,” said Rockets general manager Daryl Morey. “I just assumed he would re-sign with the Lakers. We only put in an offer to make it look like we were being active in the market. You know, for our fans. This … this … god, this really backfired.”

Morey then jumped on the phone to see if there was any way to back out of the deal, only to get terrible news.

“He signed it. He signed it already. It’s over. We’re over,” said Morey, dropping his face in his hands. “We’ve got ourselves an overrated asshole. All we can hope for now is that his back gives out for good.” With the Rockets doomed to acquiring the selfish underperformer with limited post moves and an inability to make free throws, Morey said he will likely offer to resign.

“This is completely on me. I over-thought it,” he said. “My idea was that if we put in an offer for him well below what L.A. could play, he’d take their offer while at the same time we’d show other big-name free agents, future free agents, good free agents that team would actually want to build around, that we’re players in the market. But now we’re screwed. I blew it.”

Rockets head coach Kevin McHale said he is looking forward to working with Howard.

“Coaching that turd every day will really make me feel good about my playing days,” he said. “I mean, he’s supposed to be the best big man in the game? Ha! We would have killed him in the old days.”

 

 

coaching that turd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre jest to ze harden wszedl z 8 miejsca do playoffs i jest champion caliber zawodnikiem

to mi przypomina jak wszyscy wysrali sie naDirka i poszli do Carmelo bo stylistycznie to lepiej dla nich wygladalo

never overestimate heart of regular sezon bball all star playa

 

nie wierze ze Dwight kiedykolwiek wygra tytul

co by nie mowic to wygrywac tytuly trzeba umiec a w Houston srednia wieku 23 tego nie widze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno Dwighta póki co łączy z Shaqiem. Skąd nie ucieknie, to pozostawia za sobą spaloną ziemię.

W Rox zrobiła się fajna ekipa. Póki co zbyt surowa by powalczyć o misia, ale perspektywy wyglądają bardzo dobrze.

Howard zostawił spaloną ziemie?

On uciekał z tej pustyni. Zrobił najlepsze co mógł. któryś tak pisał 2 strony wcześniej, że uciekł od problemu, od grania pod presją, że jak mógl zostawić taką organizacje. Zrobił najlepiej jak mógł, uciekł zanim statek zatonie. Za młody jest by tonąć.

 

W LAL robi się pustynia wielka jak sahara. Kobe jak wróci to już będzie dziadek, gasol nash tak samo. LAL mają przed sobą kilka ładnych lat ale bidowania aż znowu wychaczą takiego zawodnika jak Kobe. Na nim od kilkunastu lat opiera się ten zespól. To on jest trzonem.

 

Jak kobe zakończy kariere to albo LAL znajdą dobrego następce, albo będą w dupie. Kwestia czy znajdą drugiego Kobe. Bo co by nie patrzeć mieli farta, że mając Bryanta, shaq'a a potem już bryant wypierscieniowany sciągał dobrych graczy do siebie.

 

A rakiety mają mega wzmocnienie. I jak dobrze wkomponują howarda w zespół to mają fajną przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard ustanowił ciekawy precedens, bo jest pierwszym superstarem w historii, który opuszcza klub po 1 sezonie. ;] Oczywiście wcześniej były przypadki typu odejście Pippena po jednym sezonie w Rox czy McDyessa po jednym sezonie w Suns, ale ten pierwszy był post prime, a ten drugi był tylko all-starem, nie superstarem.

 

Lakers zrobili błąd, że byli tak zaślepieni Howardem i budową nowego dream teamu wbrew zdrowemu rozsądkowi. Za Bynuma można było rok temu zyskać wielu sensownych graczy, można też było handlować Mettą gdy jeszcze miał większą wartość niż teraz i Lakers nadal mogliby być contenderem. A tak stworzyli dziwaczny twór, który skończył się epic failem i teraz są w gorszej sytuacji niż przed trejdem DH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Howard zostawił spaloną ziemie?

On uciekał z tej pustyni. Zrobił najlepsze co mógł. któryś tak pisał 2 strony wcześniej, że uciekł od problemu, od grania pod presją, że jak mógl zostawić taką organizacje. Zrobił najlepiej jak mógł, uciekł zanim statek zatonie. Za młody jest by tonąć.

 

W LAL robi się pustynia wielka jak sahara. Kobe jak wróci to już będzie dziadek, gasol nash tak samo. LAL mają przed sobą kilka ładnych lat ale bidowania aż znowu wychaczą takiego zawodnika jak Kobe. Na nim od kilkunastu lat opiera się ten zespól. To on jest trzonem.

 

Jak kobe zakończy kariere to albo LAL znajdą dobrego następce, albo będą w dupie. Kwestia czy znajdą drugiego Kobe. Bo co by nie patrzeć mieli farta, że mając Bryanta, shaq'a a potem już bryant wypierscieniowany sciągał dobrych graczy do siebie.

 

A rakiety mają mega wzmocnienie. I jak dobrze wkomponują howarda w zespół to mają fajną przyszłość.

Ehh, jak ludzie łykają wszystko co im się przed nos podetka... Howard palnie, pismaki wysmarują, a ludzie chłoną...

 

Howard nie uciekł ze względu na tonący statek. On uciekł, bo interesuje go dobra zabawa, tweetowanie i lans z ziomkami. W LA były tymczasem oczekiwania i wyzwania, którym trzeba sprostać, legendy z którymi trzeba było się mierzyć. Tutaj kosz jest "4real". A on w dupie ma wygrywanie, tworzenie historii itd itp. Gdyby myślał o tym, albo zostałby w LA, albo wybrałby GSW, które jest znacznie silniejsze i bardziej perspektywiczne od Houston.

 

A w Rockets jaka czeka go niby przyszłość? Jeden Harden i długo, długo nic... Overrated i overpaid Asik a przede wszystkim Lin, jakiś Parsons i zawalone salary na minimum 2 lata (a i potem nie lepiej).

 

Lakers + Howard = Rockets + Howard, pod względem siły to to samo, a w Lakers w przyszłym roku miałby dużo lepsze perspektywy ze względu na wolne salary.

 

I ja nie wrzucam tutaj na klauna ze złości, bo od lutego mówiłem że nie chce tego idioty w Lakers. Po prostu śmieszy mnie, jak ktoś się doszukuje głębszego sensu w jego decyzjach. To wielki czarny ćwierćinteligent, którego myśli nie sięgają dalej niż najbliższy wpis na Tweeterze, a IQ jest na poziomie osiedlowego chodnika. Dzięki Bogu że go w LA nie ma.

 

Artlan dobrze prawisz. Kurczowe trzymanie się DH, mimo że wszlkie znaki na niebie i ziemi wskazywały że tak to się skończy, a przede wszystkim brak trejdu a później amnestii na MWP to 2 rażące błędy Kupchacka. W poprzednim sezonie trzeba było trejdować DH a jak już tak się bardzo upierał, żeby go zostawić to czym prędzej wymienić Gasola. Nie wspomnę już o zatrudnieniu d'Antoniego. Nie wiem, czy Kupa się kończy jako dobry GM, czy to tylko chwilowe zaćmienie, ale nie podoba mi się to, co robi od ponad roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.