lato spurs 2013 - szukamy paliwa... bo jedziemy na oparach

[Bastillon]

nie wiem czy bylo, wlasnie przeczytalem:

http://hoopshabit.com/san-antonio-spurs-is-tiago-splitter-worth-his-new-deal/?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+HoopsHabit+%28HoopsHabit%29

[Xamel]

To samo napisalem w tym temacie pate dni temu.

Ale co tam to forum sucks a jak ktos napisze to samo po anglijsku to juz slowo objawione.

[Luki]

Widisz Xamel, takie głupoty chrzaniłeś, że Cie ludzie przestali czytać/poignorowali.

[mac]

 

Po game6 nie miałem sztyczności z netem, więc pozwoliłem sobie wyładować swoje niezadowolenie na Popa za to. Uważam go obecnie za najlepszego trenera na równi z Thibodo (ten ma minus że tak późno się poznał na Butlerze).

Co do Parkera to pełna zgoda, że jest lepszy od Evansa. Jednak co do gry w obronie Tyreke i Jego odpuszczania, to uważam żewynikało to głównie z 'koncepcji' trenera (jak też częste podwajanie) i np kryty przez niego Korver mógł przed oddaniem trójki zasznurować buta ... Parę razy jednak pokazał, że może bardzo dobrze bronić przeciwnych PG. Zobaczymy jak będzie bronił u defensywnego, dobrego trenera jakim jest Monty Williams.

Manu zasługuje na taką kwotę za zasługi, jednak trochę olał sobie przygotowania do poprzedniego sezonu. Mam nadzieję że zrzuci kilka kilogramów i popracuje nad swoim rzutem, bo w ostatnim sezonie był on wyjątkowo niepewny. Splitter to dla mnie C, a nie PF i ja wolałbym Smitha,Millsapa i Kirilenko przed nim.

Cała trójka rzucałaby trójki tylko z wolnych pozycji jakie generuje ruch piłki Popa. Przy ewentualnej kontrze mogliby szybko wracać do obrony. Było info, że SAS interesowali się AK47. Ciekawi mnie czy nie mogli trochę poczekać i tak zakręcić by podpisać Manu,Splittera i AK. Na spokojnie stwierdzam, że najgorzej rzeczywiście nie jest, ważne że są Tim i Kawhi.

[Xamel]

Widisz Xamel, takie głupoty chrzaniłeś, że Cie ludzie przestali czytać/poignorowali.

Aaa to nic dziwnego ze batalion uwaza ze forum zeszlo na psy...

[ignazz]

(przed)Ostatni dodatek: brający backup na SF(tak tylko na 10 minut) Jeff Pendegraph z Indiany. Gość dostał kolejną szansę rok temu ( dokładnie 10 minutowe wstawki w Indianie) z powodu kontuzji Grangera i wyglądał czasem przyzwoicie ...

 

w RS nawet zaskoczył bo w per 36 zrobił 14/10/1,5/1,6

 

teraz Kenyon i do domu

sam siebie cytuję bo przyznaję że totalnie pomyliłem graczy...

 

oczywiście że gość wejdzie raczej w rotację Blaira i na SF raczej bez rzuty z dystansu u Popa nie powącha sporej ilosci minut

 

co bedzie robił?

 

stawiał zasłony...

 

[wowo]

głupot jak w tym temacie nie chciałem czytać jednak. Pop się skończył po G6 i podjęciu ruchów, które były do przewidzenia (brak większych zmian) ? Jasne, że Sap byłby lepszy niż Tiago ale tutaj panika po sezonie, gdzie kilka sekund dzieliło SAS od mistrzostwa. Pop pokazywał tyle razy w tej lidze swój kunszt, że troszeczkę zaufania by się przydało. Nie mogę się doczekać już kolejnego sezonu, kolejnego dobrego sezonu dla Spurs, gdzie po raz kolejny ugrają więcej niż powinni.

[kore]

głupot jak w tym temacie nie chciałem czytać jednak. Pop się skończył po G6 i podjęciu ruchów, które były do przewidzenia (brak większych zmian) ? Jasne, że Sap byłby lepszy niż Tiago ale tutaj panika po sezonie, gdzie kilka sekund dzieliło SAS od mistrzostwa. Pop pokazywał tyle razy w tej lidze swój kunszt, że troszeczkę zaufania by się przydało. Nie mogę się doczekać już kolejnego sezonu, kolejnego dobrego sezonu dla Spurs, gdzie po raz kolejny ugrają więcej niż powinni.

Niestety, już nawet przy stabilizacji na zachodzie obecni Spurs nie nadążaliby pewnie za połową drużyn. A przy wzmocnieniu Warriors, Rockets, Clippers, powrocie Westbricka do Okla itd itp, 100-letni Duncan może nie wyrobić. Manu już się skończył, co dobitnie pokazały te play-offy. Splitter? Po tym, co ostastnio zaprezentował, nie dał bym tej miękkiej fai połowy tego, co dostał. Albo jak ktoś tu słusznie zauważył, przeznaczyłbym to na Millsapa.

 

Spurs dali dupy w to lato. Nie ma wzmocnień, nie ma odświeżenia składu, trzon rdzewieje, zainwestowano w kiepskich graczy (Splitter), do tego stracono tych, którzy byli jasnym punktem i obietnicą niezłej przyszłości (Neal). Spurs to max. 2 runda w tym sezonie. Deal with it.

 

PS. Mogę się założyć o tą ostatnią tezę, co chyba jest popularne na tym forum

[wowo]

druga runda to i tak chyba nieźle na zespół zbudowany kompletnie inaczej niż wszystkie inne liczące się drużyny w lidze, nie? Półfinały konferencji to będzie oznaczać, że ktoś z grupy: Clippers, Warriors, Thunder, Grizz, Rockets pożegna się wcześniej. Zespoły pełne gwiazd w prime i superstarów (wyjątek Grizz). Od lat x co roku jest to samo- Spurs się skończyli, ten za stary, ten za słaby. Teraz jeszcze doszła nagonka na Popa. Ja po porażce z Grizzlies myślałem, że to koniec SAS i trzeba szybko rebuilding przeprowadzić. Po czym oni zrobili WCF i finały. Dlatego będę bronił organizacji, bo znowu się okaże, że jeszcze jeden rok można i znowu WCF.

[SASpurs]

Upadek San Antonio Spurs ogłaszano już kilkukrotnie, a mimo to jakoś sobie dają radę. Po tylu latach należy okazać odrobinę cierpliwości i zaufania do decyzji trenera. Konkurencje będzie bardzo duża, ale na chwilę obecną nie wiemy, czy wszystkie wymienione drużyny będą aż tak silne jak to wielu mówi. Poczekajmy z osądami przynajmniej do początku sezonu.

[mac]

druga runda to i tak chyba nieźle na zespół zbudowany kompletnie inaczej niż wszystkie inne liczące się drużyny w lidze, nie?

W Spurs gra obecnie najlepszy C w NBA. Możesz wskazać ile drużyn, które posiadały najlepszego centra nie zachodziło conajmniej do drugiej rundy? Więc to nie jest jakiś wielki trenerski wyczyn.

 

Splitter to w obecnej NBA typowy center, a tu SAS ma b dobrze obsadzoną pozycję, podczas gdy totalną dziurę na PF. Asik jest wart 8mln, ale po podpisaniu Dwighta pojawiły się plotki o Jego transferze, bo nie pasuje za bardzo by grać obok Dwighta.

[wowo]

nie najlepszy bo lepszy sezon miał Marc Gasol ale na pewno top 3 Timmy był. Tylko chyba nie widzisz, że dobra gra Tima ma związek z geniuszem Popa. Granie na 2 wieże pomogło Duncanowi w obronie. Zresztą to samo z Parkerem- zagrał dwa doskonałe sezony, zagra pewnie jeszcze jeden tak dobry a może lepszy. Pop ułatwia mu granie przez mnóstwo opcji rozgrywania picka, wychodzenie po zasłonach, w **** zagrywek pozwalające na wykorzystanie maksymalne dobrego grania francuza. To samo z rolesami- Greena nie chciał nikt w lidze a wyglądał przez kilka spotkań na MVP finałów. Dzięki zagrywkom Popa, spaceingu, ruchu bez piłki ma czyste pozycje. Schematy obronne Spurs były bardzo dobre w PO- wykluczały największe niebezpieczeństwo, nie tylko z Miami ale przez całe PO.

 

Przecież talentu w Spurs jest mało w ****- Leonard jedyny nieźle się zapowiadający. W dobie gdzie gwiazdy w prime albo ciut przed grają w jednym teamie, otoczeni do tego masą zajebistych rolesów, Spurs z Duncanem mającym najlepsze dawno za sobą, Manu połamanym i skończonym i Parkerem w prime zaskakuja wynikami. Wiem, że zachód kontuzjowany ale Parker całe PO zmagał się z urazami, wypadł Splitter a i Leonard narzekał na coś.

 

Pop wyciąga co najlepsze z zawodników i rozwija ich zajebiście. Green, Neal, Bonner, Leonard to przecież ludzie, których nikt nie chciał, nie wąchali by parkietu a Leonard by mógł skończyć jak Jones w Rox albo Lamb w OKC. Spurs bazując na schematach są jednymi z ostatnich, którzy opierają się na dobrym ball i player movement a nie samym talencie i graniem iso. Gdyby na miejscu Popa był dowolny inny trener to Spurs nie przechodziłoby 1 rundy bo miałoby dalekie seedy i dostawali by regularny wpierdol grając izolacje dla Parkera, nie biegając w transition D itd. Nawet Thibodo by nie zdziałał tyle co Pop bo by zajeździł w RS Duncana, który by się rozsypał. Z drugiej strony Pop z Warriors, Rox czy zeszłorocznych Lakers myślę, że by pozamiatał ligę.

 

Rozumiem rozgoryczenie po G6 ale paniki nie ma co siać.

[mac]

nie najlepszy bo lepszy sezon miał Marc Gasol ale na pewno top 3 Timmy był.

To Twoje zdanie. Moje jest takie jak tych wybierających all-teamy, że to Tim był najlepszy.

 

Tylko chyba nie widzisz, że dobra gra Tima ma związek z geniuszem Popa.

No właśnie nie widzę. Dla mnie to Duncan wykreował Popa, ciężko na razie się przekonać kto ma rację. Duncan grał bez Popa na uczelni, gdzie przez trzy lata był przymierzany do 1picku ... Pop grał jeden sezon bez Duncana, nienajlepiej mu poszło. Zagrał też jedne PO, które mu zapewnił Duncan. Dostał 1-3 w pierwszej rundzie ...

 

Green, Neal, Bonner, Leonard to przecież ludzie, których nikt nie chciał

Green na uczelni był członkiem jednej z najlepszych drużyn all-time. Leonard był przymierzany do pierwszej rundy. To, że mamy taką dziwną ligę gdzie ceni się bardziej graczy typu monta ellis, marcus thorton niż Greena to już nie tyle zasługa Popa co wina ligi. tzn argument na zasadzie, katolicyzm jest dobry bo islam jest dużo bardziej posrany. Wlidze niedoceniani są zadaniowcy i dlatego Birdman,Kenyon,czy Delonte West nie mogli znaleźć pracy lub jej nie znaleźli w ogóle. Mimo że przydaliby się prawie każdemu klubowi.

 

Gdyby na miejscu Popa był dowolny inny trener to Spurs nie przechodziłoby 1 rundy bo miałoby dalekie seedy i dostawali by regularny wpierdol grając izolacje dla Parkera, nie biegając w transition D itd.

To jest tylko i wyłącznie Twoja wyobraźnia. Moja mówi, że Tibodo,Vogel,Woodson ten od Memphis,Spolestra i paru innych osiągało by podobe sukcesy.

 

Z drugiej strony Pop z Warriors, Rox czy zeszłorocznych Lakers myślę, że by pozamiatał ligę.

A ja myślę, że jakbyś wsadził Duncana do Warriors,Rox,Knikcs,LAC itp to by pozamiatali ligę.

 

Te lato pokazało, że SAS nie odstają za bardzo jako organizacja od reszty. Spanikowali i przepłacili grajka nie bardzo im potrzebnego (Twój idol dał mu 6min w najważniejszym meczu mimo że nie był kontuzjowany ...)

 

Millsap jest dużo lepszym fitem dla Spurs i dla obecnej NBA na PF.

[wowo]

To jest tylko i wyłącznie Twoja wyobraźnia. Moja mówi, że Tibodo,Vogel,Woodson ten od Memphis,Spolestra i paru innych osiągało by podobe sukcesy.

 

Musk

Rozje***y

 

A ten od Memphis się Hollins nazywa.

[Jendras]

Wynalezienie Greena czy Neala to przede wszystkim zasługa scoutingu i gm'a. Pop ich ładnie poustawiał, ale nie nauczył grać w koszykówkę, już nie przesadzajmy.

[wowo]

"poustawiać" to w tej lidze potrafi słownie kilku trenerów, a zwłaszcza wykorzystywać takich graczy czego przykładów mieliśmy i mamy mnóstwo. Co do drugiego zdania- a jak gracz A robi postęp w jakimś klubie to jest zasługa ? Bo chyba trenera jednak. GM i scouting to się popisują jak wyławiają perełki jak Parker/Gino albo robią zajebiste wymiany jak Kupchak albo wychodzi im plan jak Miami w 2010. Ja naprawdę nie staram się gloryfikować Popa ale bądźmy poważni.

[kore]

Zestawianie w jednym zdaniu nazwisk Poppovich i Spoelstra w innym porównaniu niż "niebo a ziemia" to popisowy brak wiedzy nt tej ligi i jej realiów.

[Jendras]

"poustawiać" to w tej lidze potrafi słownie kilku trenerów, a zwłaszcza wykorzystywać takich graczy czego przykładów mieliśmy i mamy mnóstwo. Co do drugiego zdania- a jak gracz A robi postęp w jakimś klubie to jest zasługa ? Bo chyba trenera jednak. GM i scouting to się popisują jak wyławiają perełki jak Parker/Gino albo robią zajebiste wymiany jak Kupchak albo wychodzi im plan jak Miami w 2010. Ja naprawdę nie staram się gloryfikować Popa ale bądźmy poważni.

Przecież Green był wcześniej zwalniany i z Cavs i ze Spurs.

 

no chyba że w D-League i Słowenii to też Pop go rozwijał.

[kondzio]

Pop to świetny trener nie wiem kto inny ,,wyrobił" tylu przeciętniaków, lub graczy ściągniętych prosto z Europy. Co do Duncana to myślę, że u wielu trenerów wykorzystałoby jego potencjał. Inaczej moim zdaniem jest z Tonym i Manu. Ci dwaj nie nadawaliby się do popularnej przecież w NBA gry izolacjami. Parker jakby nie miał szczęścia do trenera to mógłby być drugim Lawsonem (rzut ma sporo słabszy), a Manu też by nie był tak wysoko. Jest to gracz nietypowy i naprawdę mógłby sie nie wpasować w wiele systemów, jak to miało miejsce z niejednym obwodowym z przeszłością Euroligową. Popowi wpadki zdarzają się naprawdę rzadko. Wyjęcie Leonarda z Indiany to majstersztyk. Jako jedyny potrafił wykorzystać Dannego Greena. A pamiętacie Bruce'a Bowena? Przecież prawie do 30 był rzucany z klubu do klubu w Europie i CBA. Później grał ogony w NBA. W wieku 30 lat zagrał pierwszy dobry sezon w Miami i przeszedł do San Antonio, gdzie w 8 lat mimo bardzo słabych statystyk wywalczył sobie zawieszenie koszulki pod kopułą hali. Podobnych przypadków nie ma w ŻADNYM klubie w takiej ilości. Wiem też napewno, że gdyby obecnych Spurs oddać pod komendę trenera nawet świetnego, ale prezentującego inne spojrzenie na basket to zaczeliby grać straszną padaczkę

 

- - - Updated - - -

[kondzio]

Kto z was chciałby Ron Rona Artystę w San Antonio?