elwariato Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 aż się łezka w oku kręci chyba każdy wzdycha do tego teamu który mógł powstać w Portland, ehh Oden, Roy i LMA nom ja do dziś nie mogę tego przeboleć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreciczeq223 Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Daj mu boże zdrowia, może mu się w Heat uda xd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PH#1 Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Można się wkurwić jak się lubi Odena a nie lubi się Heat.Dziwie się że ludzie z kontuzjami gdy chcą powrócić do Nba nie wybierają najpierw Suns... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasma Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 PH#1 Jak już ktoś godzi się grać za czapkę chipsów to przynajmniej pierścionek zarobi. Taki bonusik zamiast dolarków. Zresztą Floryda to ulubione miejsce amerykańskich emerytów dlatego tylu ich w zespole Heat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PH#1 Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 Właśnie chodzi o to że wiekowo do emerytury mu jeszcze daleko, zresztą najpierw mógłby jakąś karierę w tym nba spróbować zrobić ;] Sztab medyczny Suns może postawiłby go na nogi na dłuższy czas... może po roku dwóch pod opieką najlepszych nie byłby aż taki łamliwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 No i znów rozbraja mnie przechodzenie ze skrajności w skrajność. Po podpisaniu z Heat było wielkie oburzenie że dali połamańcowi szansę, nic z niego nie będzie bla bla bla Teraz wszedł na 2 minuty w preseason, zapakował nad Aminu(?) i już podnoszą się głosy jaki to on zajebisty nie jest Oczywiście życzę mu jak najlepiej bo szkoda że gość z takim potencjałem nigdy nie zrobił kariery w NBA przez te cholerne kolana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 25 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2013 No i znów rozbraja mnie przechodzenie ze skrajności w skrajność. Po podpisaniu z Heat było wielkie oburzenie że dali połamańcowi szansę, nic z niego nie będzie bla bla bla Chyba coś ci się coś pomieszało z Beasleyem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alonzo Opublikowano 27 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Chyba coś ci się coś pomieszało z Beasleyem. Miło będzie obalić Twoja kolejną herezję :-) Beasley załapał się do składu, co było dość łatwe do przewidzenia. Jego - podobnie jak i Masona kontrakt będzie gwarantowany dopiero 10 stycznia. Obaczymy jak odnajdzie się w składzie Heat. Zadaniem Michaela będzie ciągnięcie ofensywy w chwilach, gdy na boisku nie będzie LBJa i DWadea. UD powiedział ostatnio, że Beas stal się bardziej coachable i słuch tego co się do niego mówi. Ciekawie będzie obserwować jego chęć odnalezienia sie w mistrzowskich Heat. Motywację ma (przynajmniej na razie) co doskonale widać. Beasley jest najwyższym pickiem jaki Heat mieli w całej swojej historii w drafcie. W organizacji jest spora grupa ludzi, którzy chcą mu pomóc - Wade, UD, Fizdale, Spo.. Mason mógł trafić do Heat już parę lat temu, ale wtedy wybrał Spurs (kiedyś już o tym pisałem oba kluby często ściągają tych samych lub podobnych graczy). Spo powiedział o nim, że pewnie kiedyś Mason zostanie coachem. w systemie Heat odnalazł się jak ryba w wodzie. Heat brakowało trzeciego pg , a Mason może grać i na pg i na sg. Do tego solidnie rzuca za 3, co tylko powinno mu pomóc w odnalezieniu się w Heat. Heat zwolnili Griffina i Hamiltona. znów sezon rozpoczynamy z trzema nowymi graczami - Oden, Beasley i Mason. (rok temu Allen, Lewis i Harrellson). Do tego Birdman jest w Heat od początku sezonu, Wade po treningach u Glovera może znów zagrać świetny sezon, a do tego weterani walczą nie tylko o nowe kontrakty, ale tez o 3peat. Allen, Battier i Lewis moga rozgrywać swoje ostatnie sezony w tej lidze. Nie wiem, czy już o tym pisałem ale jako kibic Garnetta jakim jestem od początku jego kariery mogę spokojnie wyśmiać jego text - Krwawię na zielono - a propos odejścia Raya Allena. Suger Ray podjął właściwa decyzję podpisując rok temu z Heat, a jego słynny rzut w g6 ze Spurs przejdzie na zawsze do historii. Amen. (kazda krytyka tej oczywistości zalatuje mi macierewiczyzmem). Heat planują wejść mocno w sezon. Mam nadzieję, że szykuje nam się kolejny wielki sezon Heat. Go Heat! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Miło będzie obalić Twoja kolejną herezję :-) Wiadomka, poprzednie trzy sezony Beasleya tylko się wszystkim przyśniły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xamel Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Przynajmniej będzie po co oglądać 2 kwarty meczów Miami. Na cyrku zaoszczędze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreciczeq223 Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Wiadomka, poprzednie trzy sezony Beasleya tylko się wszystkim przyśniły. Pierwszy sezon w Wilkach miał w miarę ok, w drugim też miał koło 45 % FG. Dopiero w PHX grał do kitu, przy 40% FG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Nie wiem, czy już o tym pisałem ale jako kibic Garnetta jakim jestem od początku jego kariery mogę spokojnie wyśmiać jego text - Krwawię na zielono - a propos odejścia Raya Allena. Suger Ray podjął właściwa decyzję podpisując rok temu z Heat, a jego słynny rzut w g6 ze Spurs przejdzie na zawsze do historii. Amen. (kazda krytyka tej oczywistości zalatuje mi macierewiczyzmem). Facet poszedł za pierścionkiem olewając kolegów z Celtics, przechodząc do największych wrogów i przekreślił ich szansę na jeszcze jeden run i naprawdę dziwne by było gdyby nikt go za to nie krytykował ;] Ale ile można wałkować ten temat. Odszedł to odszedł i na zawsze przyczepił sobie łatkę zdrajcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Od kiedy to Heat są największymi wrogami Bostonu ???? Bo jak dla mnie to są nimi Lakers a już na pewno są nim dla amerykańskich fanów Bostonu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havlicek Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Ely3 oczywiście masz rację, ale tylko po części. Rywalizacja Celtics-Lakers, jest największą w całej lidze, stąd Stern zacierał ręce na ostatnie pojedynki finałowe obu drużyn. Jeśli jednak chodzi o najbardziej znienawidzony team przez Bostończyków, wcale nie doszukiwałbym się tam LAL, fani Celtów wrogów widzą dużo bliżej, można powiedzieć za miedzą - mianowicie ich znajomi z Atlantic - NY Knicks. Co do komentarza tomeczeg20, po przejściu Jamesa do Miami między tymi zespołami narosła ogromna liczba antagonizmów. Bezwątpienia w sezonie 10/11 i 11/12 Heat byli największym wrogiem bostońskiego ubuntu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Jak sobie dobrze przypominam to przed odejsciem Allena pomiedzy Celtics a Heat byla rywalizacja ktora swoje apogeum osiagnela podczas ECF 2012. Wiec tak, to byli najwieksi wrogowie w tamtym czasie, a nie zadni Lakers. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Pierwszy sezon w Wilkach miał w miarę ok, w drugim też miał koło 45 % FG. Dopiero w PHX grał do kitu, przy 40% FG. To, że ktoś ma 45% FG nie znaczy, że automatycznie nie jest cancerem. Zresztą TS miał na poziomie 51 i 50%, co jest wynikiem bardzo słabym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 ta do dziś mam przed oczami Beasley'a, jak wchodzi pod kosz w tłum obrońców, w rogu ma niepilnowanego Love'a, ale zamiast podać wali ofensa... i w następnej akcji dokładnie to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Miłości do gry nie nauczysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 nie wiem co musi się stać w miami aby ten debil stał się pożyteczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2013 Miłości do gry nie nauczysz. Mądre. Mickiewicz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi