Skocz do zawartości

NBA FINALS 2013: Miami Heat vs San Antonio Spurs


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

W polsce już by był bez ręki:D

 

Przyzwyczailiscie się do takiej kretynskiej wizji kibicowania jaką narzucili kibice piłki nożnej: serce, życie za klub. Tylko w polsce nie pojdzies zna mecz piłkarski a w usa idziesz na mecz NBA jak na rodzinny spacer. Nie każdy tam to super fan który oddaje serce na trybunach.

 

Mieli prawo wyjść, wyszli. Bosh miał prawo się wkurzyc, wkurzył się.

Bywa.

 

 

A dzisiejszy mecz to wielka niewiadoma. Najwieksza z największych.

Nie wiem czy byłeś kiedykolwiek na jakimś meczu po tym co napisałes czy poprostu trolujesz. Tacy(Ci którzy wychodzili) kibice mogą sobie obejrzec mecz przed tv i wyjdzie na to samo. Na hale idziesz zeby przezywać mecz z innymi i kbicować to chyba jest logiczne. Idziesz dopingowac sowoja drużyne mimo -20. To jest sport tak samo -20 jak i -5 można przekuć w +10. Nawet w PLK takie stytuacje miały miejsce. Trzeba być ignorantem ,albo nie widziec Tmaca w akcji zeby wychodzic przy -5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co wy sie tak spinacie, USA to nie Polska, gdzie niektórzy sa w stanie oddac zycie za swoja druzyne. Tam ludzie chodza najczesciej nie po to aby sobie poogladac mecz i pokibicowac swojej druzynie, tylko zeby wszamac hot-doga, wypic sobie piwo i poogladac pokazy cheerleaderek i innych w czasie przerwy meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nadal obowiązywać będzie zasada, że w każdym meczu różnicę robi kto inny to może być ciekawie:

 

game 1 - Tony Parker

game 2 - Mario Charlmers

game 3 - Dany Green

game 4 - Dwyane Wade

game 5 - Manu Ginobili

game 6 - LeBron James

game 7 - ???

 

 

Czyli albo Duncan, albo Bosh, albo jakiś roles, albo Joey Crowford. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto zostanie chokerem a kto bohaterem? Roku?

Jak obstawiaci mistrzostwo rozstezygna sie supergra czy kto mniej zchokuje?

Patrząc na formę zawodników, raczej kto mniej "zchokuje". Zwłaszcza myślę o Ginobilim i Łejdzie(niech ktoś mnie oświeci jak powinno się pisać to nazwisko w miejscowniku). Jak DW3 przestanie odpalać jakieś cegły z dystansu albo po prostu dostanie mniej minut od Spoelstry to Heat bronią tytuł. Duncanowi pewnie nie wyjdzie 2gi mecz z rzędu na tak wysokim poziomie więc niewiele szans dawałbym Spurs. Ale to takie "wróżenie z fusów", nie takie mecze przybierały niespodziewany przebieg, więc jedyne czego oczekuje to dużych emocji.

Nie mogę doczekać się występu LBJ, ciekaw jestem jak zagra, ale przede wszystkim jak oceniony zostanie jego występ. Co musiałby zrobić żeby nie narzekano choć ten jeden raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RappaR trochę z logiką u Ciebie na bakier.

 

Chodzi o to, że główną zaletą LeBrona w finałach (właściwie to zawsze) nie ma być zbiórka, tylko punktowanie - tego się od niego wymaga.

Jakby LBJ robił 30 punktów na ts 60% i miał 3 zbiórki na mecz i 3 asysty, a Heat by wygrywali, to wszyscy mieliby w dupie jego pozostałe statystyki. Liczyłoby się to,że wziął na siebie ciężar zdobywania punktów (bo tego się od niego wymaga). Od Jordana wymagano punktów i je dostarczał that's the point.

 

Jordan miał bdb rzut i zawsze i wszędzie by go wykorzystywał praktycznie w tym samym stopniu. Gdy rozmawiamy o zbiórce tak już nie jest, bo to jakich masz partnerów bardzo mocno wpływa na to ile piłek sam możesz zebrać.

 

Żeby nie było nie krytykuje LeBrona za atletyzm (istny absurd), po prostu nie można powiedzieć, że LeBron gra swoje w tej serii.

 

Nie wiem co tu więcej tłumaczyć, to co napisałem jest przecież tak proste, banalne i czytelne, że nie wiem czego by się tu przeczepić...

Ja nie wiem jak czytam takie bzdury to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Chyba nie dociera do Ciebie , że Lebron jest innym zawodnikiem on ma właśnie te zbiórki i asysty. Może napisz jeszcze że jakby Magic miał 30 punktów i 3 zbiórki 3 asysty i brałby na siebie ciężar zdobywania punktów ( a były sezony gdzie był najlepszym rzucającym drużyny) to by było najlepiej.

 

Lebron jest kim jest w finałach ma 23.3PPG, 10.7 zbiórki, 7.5 asysty, 2.3 przechwyty 1 blok i 1.7 faulu a ludzie rozpisują się jakie ma złe finały to tylko świadczy jaką jego grę biorą za pewnik i porównanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jest święto koszykówki i dzień na który się czeka raz w roku, tylko że g7 w NBA Finals jest jak 29 Luty i czasem robi psikusa i się nie pojawia.

Nie można gorzej przegrać i lepiej wygrać. Tytuł na wyciągnięcie ręki kontra tytuł zdobyty o włos. 4 miejsce poza podium kontra złoto. Va bank.

 

Tylko jedno się zgadza. Łzy po obu stronach

Sport at his best.

 

 

Win or go home.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie możecie się na niczym dzisiaj skupić, macie ciary, "motyle" w brzuchu i co 20 minut zmieniacie zdanie kto wygra?

 

Aktualnie jesteśmy w stanie, gdzie nie ma wygranych i nie ma przegranych, a game 7 jest jak wypchnięcie dwóch gladiatorów do Koloseum i uderzenie w gong. Game7 jest jak zmuszenie dwójki przyjaciół do grania w rosyjską ruletkę rodem z Łowcy Jeleni.

 

oj tak, to uczucie przed game 7 jest zdecydowanie lepsze niż to co będzie za jakieś 5 godzin. Niezależnie kto wygra.

 

A ja jeszcze nic nie piłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idę spać

 

w środę, po tym jak byłem pewny że już parę miechów temu wywaliłem z FB wszystkie profile które mogą spojlować wyniki meczów, musiałem jeszcze wywalić tomasza zimocha i superGigant --- także niestety, G6 oglądałem znając zwycięzcę

 

teraz zaraz na wszelki wypadek blokuję updatey od PeeWee, bo pewnie będize spoilował : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idę spać

 

w środę, po tym jak byłem pewny że już parę miechów temu wywaliłem z FB wszystkie profile które mogą spojlować wyniki meczów, musiałem jeszcze wywalić tomasza zimocha i superGigant --- także niestety, G6 oglądałem znając zwycięzcę

 

teraz zaraz na wszelki wypadek blokuję updatey od PeeWee, bo pewnie będize spoilował : )

Podziwiam Twoją odwagę.

Ja na czas PO nie ruszam żadnego facebooku, nie patrzę na telefon i nie rozmawiam z ludźmi z grupy ryzyka zanim nie obejrzę swojej codziennej dawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja moją codzienną dawkę.... czekaj, bo słowo 'codzienną' jest nadużyciem, ale mniejsza o to .... mogę oglądać [z reguły, poza weekendami] nie wcześniej niż o 20, a czasem i o 22-23, więc dziwne żebym do tego czasu być totalnie od świata odciętym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja póki nie obejrzę meczu, nie wchodzę na żadne Fejsy - za dużo potencjalnych zagrożeń tam czyha. Oprócz profili stricte sportowych, czy koszykarskich - znajomi. Ale dzisiaj obejrzę na żywo, to i problemu nie będzie.

 

Niech wygra po prostu lepszy. Czekam na zajebisty meczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to Spurs są mimo wszystko underdogiem, a underdog nigdy nie wygrywał game 7. Jeżeli już pokonał faworyta to zrobi to w krótszej serii (np. GSW 2006 z Mavs 4-2, Pistons 2004 z Lakers 4-1, Orlando 2009 z Cavs 4-2), nigdy po 7 meczach. Nuggets czy Rockets też postraszyli Lakers w ostatnich sezonach, tak samo Atlanta i Cavs postraszyli Celtics 2008, ale w game 7 już nie dali rady.

 

Dlatego bardzo się zdziwię gdyby SAS to wygrało. To nie jest fifty-fifty jak w 1994 przed game 7 Knicks - Rox.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim wy k u r w a faworycie piszecie ja się pytam?

 

Seria w której 5 meczy to blow outy a 6 to taka doza szczęścia miami, jakiej świat nie widział a oni mi piszą o faworycie.

 

Tu nie ma faworyta. Bo miami wygrało g6? bo psychika? Jakoś im to nie przeszkadzało dawać dupy co 2 mecze, więc swoje oceny fachowe możecie sobie schować, bo ta seria jest tak dziwna, że może się okazać, że green znowu odpali swoje trójki i będzie MVP.

A może wade zrobi mecz życia, a może Lebron, a może jakis roles bedzie miał dzien konia.

 

Tu jest tyle czynników które wpłyną na gre, że głowa mała.

 

A ci mi mówią o faworycie. Dobry żart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Findek

 

(znowu cytaty nie chcą mi działać...)

 

widzę różnicę. ironizowałem.

 

Grałeś kiedyś w finałach NBA? Strzelę, że nie. Wiesz co? Ja też nie! Umiesz sobie wyobrazić siebie w finałach? Załóż, że w nich grasz. Co robisz? Patrzysz na ludzi wokół, czy wypruwasz sobie flaki, żeby wygrać? Obchodzi Cię czy Ci klaszczą czy na Ciebie gwiżdżą? Przypuszczam, że nie. Spinasz poślady i zapierdalasz na maksa. Ja tak to widzę w swoim przypadku.

 

A teraz jeszcze dostajesz za granie w kosza miliony dolców. Jesteś wdzięczny tym, którzy Ci dorzucają do pensji, czy ich opluwasz? Ja nie wiem, ale jeśli dorobię się fortuny (lubię myśleć, że się dorobię), to (lubię myśleć, że tak będzie) nie zmieni mnie to i nie przewróci mi się pod sufitem.

 

Długo mógłbym wywnętrzniać się na temat kibicowania, wierności barwom, pikników, etc etc. Ale nie ma czasu, więc idę kupić chipsy, zaszaleję, bo ważny mecz, kupię Pringles, i będę liczyć na Timmmiego D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja się boję, że zobaczę jutro wynik lub o nim usłyszę na mieście, decyduje się na oglądanie live mimo tego że czeka mnie około 2 godzin snu :) Wyspałem się od 21 do północy to mam nadzieję, że mi styknie :P

 

Caly dzień myślę o tym meczu i nadal żałuję, że Spurs nie wygrali tego 2 dni temu. Liczę na nich, a gadanie że są underdogiem jest śmieeszne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim wy k u r w a faworycie piszecie ja się pytam?

 

Seria w której 5 meczy to blow outy a 6 to taka doza szczęścia miami, jakiej świat nie widział a oni mi piszą o faworycie.

 

Miami to faworyt, który zawodzi, Spurs to underdog, który gra powyżej oczekiwań i stąd się wziął game 7. Tak trudno ci to pojąć?

 

W 2008 też twoim zdaniem Celtics nie byli faworytem w serii z Cavs przed game 7?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.