NBA FINALS 2013: Miami Heat vs San Antonio Spurs

[Piotrek]

..do końca nie jechałbym z tym Dźejmsem bo napotkał w osobach Leonard+Green plus z pomocy Tymoteusz mega twardą D.

Sedno sprawy to właśnie brak twardej D, a wręcz bezczelne odpuszczanie, które zabiło pewność siebie Lebrona.

[ignazz]

Sedno sprawy to właśnie brak twardej D, a wręcz bezczelne odpuszczanie, które zabiło pewność siebie Lebrona.

oj akurat D jest mocny tylko, że z uwagą IM BLIŻEJ KOSZA tym trudniej.....Pop maca LBJ na ile chłopa można podpuszczać i w zamian dostali spurs całkiem niezły prezent...... zamiast 50% FG i nadal bezsensownej gry LBJ na dystansie gdzie nawet jak wpada to nie mają wysocy spurs ani problemu z faulami ani się nie męczą ( co jest ważne po drugiej stronie parkietu) dostali dar 1/5 czy 1/6...

 

plan był niech rzuca

jak trafia to nie szkodzi oddamy z nawiązką chroniąc zdrowie i ilość fauli

zamiast tego jest sraczka....NICE

[ely3]

Sedno sprawy to właśnie brak twardej D, a wręcz bezczelne odpuszczanie, które zabiło pewność siebie Lebrona.

Nie zgadzam się. Odpuszczanie to ja widziałem pod koniec 3 kwarty kiedy Green wręcz tańczył przy zasłonie jakby zapraszał JAmesa to rzutu ale on 3 z rzedu trafił więc Green podchodził bliżej i od tego momentu przestał trafiać. Kwahi, Danny grają blisko a Tim często stoi na linii wjazdu. Problem Miami jest taki że Wade sobie radzi z tymi zasiekami próbując wjechać ze zmianą kierunku( z tym że on nie ma siły na takie granie przez cały mecz) a James zachowuje się tak jakby jedyne co umiał to wjechać po linii prostej i jak mu to odcięto to stoi jak kołek i odpala kretyńskie czasem rzuty

 

A Danny Green , ewentualnie Tim za trzymanie obrony w garści

 

Chciałbym napisać że mecz nr 4 to będzie wojna ale obie drużyny na mecz nr 3 wyszły tak stremowane że już sam nie wiem. PRzecież na początku nie trafiali prostych rzeczy

 

P.S. Nota bene nie wiem po co Spo trzymał tak długo Jamesa na parkiecie. No chyba że chciał go ugotować już do końca że nawet Joseph jest mu w stanie zabrać piłkę

[Chytruz]

Wiesz jumper jak jumper. Bywa .

"Bywa" jak nie wpadnie, ale jak prowokują do rzucania zostawiając po 3 metry wolnego, a gość za każdym razem skonsternowany? (gość, który rzucał +40% za 3 przypominam).

[sirkozi]

To wygląda jakby mu brakowało pary na finały.

Momentami tak to wygląda. W jakimś podsumowaniu na YT było pokazane jak Lebron ledwie się odrywa od ziemi przy layupach. Zastanawiające, bo raz potrafi wyskoczyć jak przy bloku na Splitterze, a w kolejnych akcjach nie odrywa się i dostaje czapę. Strasznie to niepodobne do Jamesa.

 

Wszystko przez psychę czy może ma jakieś problemy o których nie wiemy?

[ignazz]

http://watch.nba.com/nba/video/channels/playoffs/2013/06/12/film-study-game-3-lebron-midrange-jumpers.nba?cat=catId%3A54

[elwariato]

Bo gracze spurs na nich tam czekali ...

to chyba sarkazm taki był

 

Niesamowity jest, w tym wieku ma high bb iq, gdy liderzy nie grają on udziela się ofensywnie , produkt Popa, jeśli t-mac wychodzi w wygranym meczu to jest dobrze

w sds grał bardzo podobnie to nie jest typ z znikąd

 

No i jak tu nie hejtować Dżejmsa?

Po ostatnich finałach miało być tylko lepiej, wszyscy byli przekonani, nawet najwięksi hejterzy(w tym ja) że Lebron jest już mentalnie na poziomie all-time, a teraz w grze trzyma go Mike Miller

Dla mnie ten koleś nie będzie nikim więcej niż Wiltem Chamberlainem nowej generacji. W RS wykręca cyferki które przyprawiają o ból głowy, ale jak dochodzi poważne granie i drużyna przeciwna umie go zamknąć to już nie jest tak kolorowo.

Oczywiście niczego bym nie przesądzał bo jest dopiero 2-1 i w następnym meczu może się wszystko zdarzyć, choć nic na to nie wskazuje. Spurs są poprostu lepszą DRUŻYNĄ.

Za rok do Finałów znów awansują ogórki typu OKC i na nowo zacznie się gadka o Lebronie jako GOAT

dobre porównanie z wiltem, a co do jamesa to mi sie seryjnie gościa nawet żal zrobiło ale dzięki bandzie ograniczonych dickriderów zawsze mi później przechodzi ta "empatia"

 

 

Momentami tak to wygląda. W jakimś podsumowaniu na YT było pokazane jak Lebron ledwie się odrywa od ziemi przy layupach. Zastanawiające, bo raz potrafi wyskoczyć jak przy bloku na Splitterze, a w kolejnych akcjach nie odrywa się i dostaje czapę. Strasznie to niepodobne do Jamesa.

 

Wszystko przez psychę czy może ma jakieś problemy o których nie wiemy?

wy to tak serio??? znaczy z @Rapparem to niestety wiem że na serio, czołsen sobie żenady nie oszczędza to chociaż wy byście sobie podarowali, na plus @Rapparowi zaznaczę uzasadnienie dla którego Lebron powinien mieć * przy zeszłorocznym tytule Edytowane 12 Czerwca 2013 przez elwariato

[ely3]

Chytruz chodzi mi o to że akurat James rzadko ma tyle wolnego przy rzutach. Moim zdaniem Spurs fantastycznie go kryją.

 

Tak przy okazji większość tu pisała że Memphis przejebało bo Zach się nie pojawił. Teraz james się nie pojawił. Może czas przyznać że Spurs w tych PO ma idealny plan defensywny na każdego.

.

Ale dla mnie totalnie niezrozumiałe jest to że James bardzo słabo broni w tych finałach. Przecież był taki moment że Spurs grało mega dziwnym small ballem i james zapieprzał wtedy za Greenem który trafił 14 pkt.

[elwariato]

.

Ale dla mnie totalnie niezrozumiałe jest to że James bardzo słabo broni w tych finałach. Przecież był taki moment że Spurs grało mega dziwnym small ballem i james zapieprzał wtedy za Greenem który trafił 14 pkt.

bo typa poprostu niema, to nie jest że gra słabo JEGO NIEMA, Wade może nie grał w tym meczu niczego wielkiego ale widać że się koleś starał chociaż i to jest taka właśnie różnica która przynajmniej dla mnie jest istotna

[Chytruz]

Chytruz chodzi mi o to że akurat James rzadko ma tyle wolnego przy rzutach.

No nie wiem, na obwodzie zostawiają mu mnóstwo miejsc i przechodzą pod zasłonami. Praktycznie Rondo treatment light.

 

 

 

 

Tutaj kozłował w miejscu 12 razy zanim zdecydował się na rzut, Splitter ani raz nie podszedł blizej

 

[vasquez]

tyle tesktów o jakimś czarniawym, który od 2007 do 2013 nie poprawił prostego jumpera :], a ani słowa o MVP tych Finals, czyli coachu Popovichu, który mając system, w którym do core dobierają się corniki odmłodził i uatletycznił skład wprowadzając dwóch całkowicie nowych młodych starterów, rozwinał Kawhi Leonarda w sposób spektakularny i dzięki temu zapewnił systemowi wydolnośc na poziomie galopu przez Western i 2-1 w Finals. niesamowity wyczyn. w rok zadjustować od frustrujacej porażki z zespołem prymitywnym tak bardzo, że ocierającym się o koszykarską pornografię, aż do widowiskowych wyczynów w postaci sweepów z finałach konfy, wygraniu g1 finałów po 34 dniach rdzewienia no i tej nocy długich noży.

 

w takim układzie jak obecny - rok temu nie przegraliby z wulgarnymi Thunder, którzy po prostu bili ich po nosie i obnażali bezsilność starszawego i zużytego składu, z raczującym obiecującym prospektem w tle. zyskała przede wszystkim defensywa, a do tego zespół który miał jednego Bowena teraz ma aż dwóch i to znacznie atletyczniejszych. defense imp w sposób niebagatelny w stosunku do zeszłych playoffs. Pop wykonał kawał świetnej roboty, SA pokonują zespoły o całkowicie odmiennych charakterystykach i stylach, są gotowi na kazdego i mają gameplan w kazdym wariancie.

 

Pop I Wielki.

 

z taką uwagą, że jeśli nie wyjdą na 3-1, to bardzo niewykluczone, że pojadą do Miami przegrywając 2-3. po tym jak łatwo oddali Miami inicjatywę po wygraniu g1 - nietrudno sobie wyobrazić, że g4 przegrywają, a w g5 zaczynają się rolesom rączki jednak trząść, bo sadzić rzuty seriami przy 1-1 to nie to samo, co przy 2-2 z wizją elimination w g6 i to na obcym boisku.

 

Miami zaś ma pecha, bo po takim laniu, to lepiej mecz następny grać u siebie, a nie na tym samym boisku, gdzie ciągle widać zaschnięte plamy ich krwi, a pobudzona publiczność błyska oczami żądnymi konsumpcji ich odciętych członków.

Edytowane 12 Czerwca 2013 przez vasquez

[metlik]

ta akcja ze Splitterem, której obraz mamy wyżej wywołała u mnie wręcz niedowierzanie, pomyślałem sobie, że gdyby to był RS czy pierwszy trzy rundy to stawiałbym 2, albo 2+1 w ciemno.

 

w ogóle, nie wiem czy ktoś pamięta, ale chyba w 3 kwarcie była taka sytuacja, że LeBron był na low poście, i poszedł switch i na nim usiadł Parker a on nawet się nie ustawił dobrze, nie wyciągnął ręki po piłkę tylko wybiegł gdzieś dalej od kosza, po prostu nie mogłem na niego patrzeć dzisiaj w nocy.

 

i tak wydaję mi się, że on cały czas jest w stanie jeb.nąć występ typu 40/10/10 i zamknie nam usta, serio wystarczy tylko albo aż, żeby trafił ze 3, 4 jumperki w pierwszej połowie i to wszystko może się inaczej potoczyć.

 

- - - Updated - - -

 

ta akcja ze Splitterem, której obraz mamy wyżej wywołała u mnie wręcz niedowierzanie, pomyślałem sobie, że gdyby to był RS czy pierwszy trzy rundy to stawiałbym 2, albo 2+1 w ciemno.

 

w ogóle, nie wiem czy ktoś pamięta, ale chyba w 3 kwarcie była taka sytuacja, że LeBron był na low poście, i poszedł switch i na nim usiadł Parker a on nawet się nie ustawił dobrze, nie wyciągnął ręki po piłkę tylko wybiegł gdzieś dalej od kosza, po prostu nie mogłem na niego patrzeć dzisiaj w nocy.

 

i tak wydaję mi się, że on cały czas jest w stanie jeb.nąć występ typu 40/10/10 i zamknie nam usta, serio wystarczy tylko albo aż, żeby trafił ze 3, 4 jumperki w pierwszej połowie i to wszystko może się inaczej potoczyć.

[RappaR]

Chytruz chodzi mi o to że akurat James rzadko ma tyle wolnego przy rzutach. Moim zdaniem Spurs fantastycznie go kryją.

 

Tak przy okazji większość tu pisała że Memphis przejebało bo Zach się nie pojawił. Teraz james się nie pojawił. Może czas przyznać że Spurs w tych PO ma idealny plan defensywny na każdego.

.

Ale dla mnie totalnie niezrozumiałe jest to że James bardzo słabo broni w tych finałach. Przecież był taki moment że Spurs grało mega dziwnym small ballem i james zapieprzał wtedy za Greenem który trafił 14 pkt.

Gdyby James grał c***nię tylko w ataku to bym zrozumiał, że to zasługa systemu Popa. Ale serio - gość ma 5 raz z rzędu 1st all-def, rok temu gra nieziemski defense, dwa lata temu mvp ligi robi na nim 1/13, a potem dwukrotnie w finałach jest ruchany przez J-Terry'ego i D-Greena. Serio, po prostu za cholere nie wiadomo jak to wyjaśnić.

[ignazz]

a martwiłem się, ze ten wpierdol w Miami (G#2) zaboli ostrogi......

 

nie ma co robić komentów na wyrost za bardzo wybiegając w przyszłość tylko trzeba spokojnie czekać końca...mam nadzieję końca Heat..

 

tak w piwkowej dyskusji fajnie jakby 3 najlepszych graczy z FAM trafiło na stare śmiecie....

 

Howard do Orlando

CP3 do NOH

LBJ do Cavs

 

zobaczcie jak te powroty rozwiązują główne braki tych zespołów z marszu......

 

a co myślicie jak w miejsce Manu i Tiago (około 18.000.000 $) do spurs trafiłby Howard......?

[metlik]

a parkera i greena + balast cp3? poczekajmy do końca finałów może

[Piotrek]

Nie zgadzam się. Odpuszczanie to ja widziałem pod koniec 3 kwarty kiedy Green wręcz tańczył przy zasłonie jakby zapraszał JAmesa to rzutu ale on 3 z rzedu trafił więc Green podchodził bliżej i od tego momentu przestał trafiać. Kwahi, Danny grają blisko a Tim często stoi na linii wjazdu.

 

Może inaczej rozumiemy granie blisko. Spurs wielokrotnie przebijają się pod zasłoną, po switchach wysoki zostawia 3 metry miejsca, praktycznie za każdym razem James może oddać dobry rzut. To, że w momencie składania się do rzutu obrońca stara się podejść i trochę przeszkodzić w rzucie to naturalne. To nie jest mocna, a mądra obrona. Na ten moment skuteczna, ale wcześniej wielokrotnie Lebron udowadniał, że takie semi-contested rzuty nie są dla nie wielkim wyzwaniem i trafiał je regularnie.

 

Blisko to gra Ray Allen przy Ginobilim jak Manu chce zagrać top picka. Blisko to Boston krył Bryanta, a Spurs dają Lebronowi na tyle miejsca by ich bez problemów rozstrzelać. Dlaczego MVP się zastanawia przed podjęciem decyzji, nie wiem.

[duncan_24]

..

 

a co myślicie jak w miejsce Manu i Tiago (około 18.000.000 $) do spurs trafiłby Howard......?

Manu ani śni się przeprowadzka z Teksasu. Zostaje lub kończy karierę. Rozważanie innych opcji jest funta kłaków warte.

Tiago może odejsć do Atlanty Hawks. Dla mnie gość, który nie potrafi blokować, zbierać, rzucać z półdystansu i jest do tego białym przeciętnie atletycznym centrem z wątpliwą etyką pracy i niezbyt mocną psychiką nie powinien dostać nowego kontraktu na poziomie 8-10 mln USD za rok gry. SAS mu raczej tyle nie dadzą. Hawks mogą się skusić, bo dziś prawdziwych wysokich już nie ma, a gość jest mobilny, dość dobrze wyszkolony technicznie i suma sumarum obrońca z niego solidny.

 

Owszem Howard zagra w Teksasie. W Houston Rockets bądź Dallas Mavericks. Wyobrażasz sobie czarną, atletyczną bestię, do tego niezbyt mądrą , w barwach SAS?

[mac]

a co myślicie jak w miejsce Manu i Tiago (około 18.000.000 $) do spurs trafiłby Howard......?

Zgadzam się z duncan_24, ja bardzo bym chciał zobaczyć w Spurs Kirilenko na PF, który prawdopodobnie przetestuje rynek. Gość wydaje się idealnie pasować do naszego zespołu. Byłoby super jakby Spurs podpisali jakoś tanio Brandana Wrighta.

 

Diaw niestety pewnie wykorzysta swoją opcję.

[lorak]

Czy tylko mi się wydaje, że w PO LeBron jest mocny przeciwko młodym lub słabszym drużynom, a przeciwko doświadczonym zespołom stawiającym twarde warunki w dalszych rundach ma kupę w majtach?

czy rzeczywiście? przecież odkąd jest w miami, to w tych trudnych momentach dawał radę przeciw zespołom stawiającym twarde warunki (właściwie co roku gra vs celtics i bulls – a więc świetne defensywy), mając naprawdę imponujące spotkania, gdy zespół tego potrzebował: jak rok temu G4 vs pacers czy G6 vs boston. dlatego też tak zastanawiające jest to, co dzieje się z nim teraz. bo ok, mieliśmy mavs 2011, ale oni grali niesamowicie dobrą D i ja tu się zgadzam z Cubanem jeśli chodzi o ocenę tamtych finałów i LeBrona. spurs są też bardzo dobrzy w obronie, ale jednak nie aż tak i jak już niektórzy słusznie zauważyli zostawiają Jamesowi dużo miejsca, a on tego nie wykorzystuje. jak więc to wytłumaczyć że zwykle w tych trudnych momentach (serie vs CHI, BOS, IND) robił co trzeba, a teraz go właściwie nie ma na boisku?

 

(Przypominam, że gdy Kobe miał 6-24 game, to nikt nie wspominał że ma 15 zbiórek i że walczył i się starał.

oj wspominali, wspominali. choćby nasz naczelny bajkopisarz vasquez całe tyrady tworzył na temat tego, jak to zbiórki Kobe świadczą o jego zajebistości.

 

Inna sprawa to fakt, że Heat grają trzeci finał z rzędu, wysłali dwóch graczy na ostatnie Igrzyska, prawie cały support jest po 30stce a jednak przez długi czas dało się unikać zmęczenia czy kontuzji, więc kryzys musiał w końcu przyjść. W sumie to podobna sytuacja jak w 1993 roku kiedy to Bulls byli po 2 finałach, z MJ i Pipem po igrzyskach w Barcelonie, ze starzejącym się supportem i dostawali początkowo w dupę od Knicks w PO.

o właśnie, ciekawe ile osób o tym wie. bo przecież bulls wtedy też byli 1-2 na początku, a MJ grał nędzę: 33% z gry w tych meczach, w tym jedno spotkanie 3/18. oczywiście po tym odpowiedział 54 pts w G4. mam nadzieję, że LeBron pokaże coś podobnego

[Koelner]

A już wiem o czym chciałem napomknąć.

 

LeBron miał 40.6% za 3 w regularze, co jest wynikiem praktycznie na poziomie rewelacyjno-zajebistym.

 

Potem 24/62 przez 3 rundy PO, prawie 39%, również bardzo dobrze.

 

Teraz stoi na trójce, obrońca jest cofnięty w zasadzie do linii FT, a on albo nie odpala, albo zastanawia się przez połowę zegara czy rzucać, jak w jednej akcji na mismatchu ze Splitterem. Jak dotąd w finałąch 1/5, 1/3 i 1/5. Jak to nie jest oznaka obsrania się to nie wiem czego, bo można w minimalnym stopniu usprawiedliwiać brak wjazdów przez obronę Spurs, ale na obwodzie obrony nie ma.

Warto byłoby zobaczyć statsy jak LeBron wygląda jako spot up shooter a jak po koźle. Pop stosuje taką taktykę jak Carlise i skutkuje. Kryją go jak streetballowca. Ryzykują i skutkuje.