Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2013/14


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Nie widzę w top5 Vonleha, Randle czy innych, ale trzeba mieć ich na widoku, bo przypuszczalne rozstawienie przed lottery LAL to 3-7 (Bucks i Magic odjechali, zostają C's, Philly, Kings, Jazz i my).

 

3-8 Cavs są tak beznadziejni, że chcąc wejść do PO tankują na poziomie LAL, Jazz, Kings, Bostonu czy 76ers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Hitler doczekal sie broni ktora odmieni losy wojny, szkoda tylko ze prawie 70 lat po jego smierci

 

suchar z którego chyba nawet strassburger by się nie zaśmiał 

 

A do rzeczy to zawsze śmieszyli mnie fani lakers, dziś w picku top5 upatrują zbawienia, myślą że takiego gasola oddadzą do wypożyczenia za 2 picki w loterii :D Gdzie ta duma lakierników w ogóle?? :P Z przepłaconym do granic możliwości Bryantem i tak już nic nie osiągną, przyjdzie wam poczekać ze 2 lata minimum jak przyjdzie jakiś Love czy coś podobnego i wtedy może, może... mam nadzieję jednak że nie :D

Tymczasem czuję niemałą satysfakcję, oglądając te żenujące przedstawienia z udziałem wielkich lakers :P

Edytowane przez jaggy007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rześko ten Nash dziś wyglądał i optymistycznie, naprawdę szkoda chłopa, że nie ma zdrowia bo mógłby wciąż grać na wysokim poziomie. Ale dziś Steve jest już jak 20-letnie przechodzone auto, póki jeździ to spoko, ale w dłuższą trasę nim nie pojedziesz bo strach, że w środku niczego się rozkraczy. Nawet jeżeli w pełni zaleczył te ostatnie dolegliwości to zaraz polecieć mogą mu inne części. Chciałbym się mylić, pal licho kwestie finansowe, ale tak to się skończy.

Edytowane przez danny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do rzeczy to zawsze śmieszyli mnie fani lakers, dziś w picku top5 upatrują zbawienia, (...) przyjdzie wam poczekać ze 2 lata minimum jak przyjdzie jakiś Love czy coś podobnego i wtedy może, może... mam nadzieję jednak że nie :grin:

Tymczasem czuję niemałą satysfakcję, oglądając te żenujące przedstawienia z udziałem wielkich lakers :tongue:

 

uwielbiam ten rodzaj hejterstwa. tacy goscie wstaja tylko po to, by zobaczyc czy lakers przegrali. jak tak, reszta sie nie liczy, jest juz dobrze:D

 

tak sie sklada, ze LOVE zostal wybrany z 5 pickiem. czemu uwazasz, ze ktos z tego draftu wybrany z 5 nie bedzie wczesniej czy pozniej zbawieniem wiekszym niz love? przeczysz sam sobie, ale zaslepia cie hejterstwo, bo pod to co chcesz myslec/zyczyc, wymyslisz jakikolwiek powod, byle by ci pasowal.

 

a tymczasem czuj te satysfakcje, bo niedlugo znowu bedziesz musial przelykac gorzkie pigulki:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się śmiać z ich bilansu, z tego że niedługo ręcznikowy awansuje na startera, z tego że ich najlepszy strzelec to Nick Young ale wierzcie mi they'll be back :smile: Co do Nasha to na prawdę lubię gościa, fajnie porusza się bo boisku, dużo widzi, cieszyłem się jak dopiero co przeszedł do Lakers ale teraz... mógłby już skończyć karierę albo zostać gdzieś oddany bo więcej przesiaduje u lekarzy niż gra a czy się stoi czy się leży, wypłata się należy. To już nie młodzieniaszek, zdrowie mu się nie polepszy.  Jeżeli wszystko dobrze się potoczy to już w przyszłym sezonie zobaczymy innych lepszych Lakersów, będzie trochę miejsca w salary cap i większa perspektywa rozwoju. You can't beat LA. Peace

Edytowane przez Nas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem ciekawy czy z Nashem nie ma takiego układu, ze teraz ma się sam przed sobą sprawdzić i jeżeli stwierdzi nie dam rady po 9 spotkaniu oznajmi, kontuzja czas na mnie......

 

czy nie wydaje wam się ze jest taki możliwy scenariusz aby jego kontrakt zniknął z salary ( 10 meczy minimum aby się wliczał?)

 

czy wrócił na dobre?

 

dobrze pamiętam z nocy że first half 9 asyst 2nd half 0 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się śmiać z ich bilansu, z tego że niedługo ręcznikowy awansuje na startera, z tego że ich najlepszy strzelec to Nick Young ale wierzcie mi they'll be back :smile: Co do Nasha to na prawdę lubię gościa, fajnie porusza się bo boisku, dużo widzi, cieszyłem się jak dopiero co przeszedł do Lakers ale teraz... mógłby już skończyć karierę albo zostać gdzieś oddany bo więcej przesiaduje u lekarzy niż gra a czy się stoi czy się leży, wypłata się należy. To już nie młodzieniaszek, zdrowie mu się nie polepszy.  Jeżeli wszystko dobrze się potoczy to już w przyszłym sezonie zobaczymy innych lepszych Lakersów, będzie trochę miejsca w salary cap i większa perspektywa rozwoju. You can't beat LA. Peace

 

Jakby Nash przez ostatnie 2 sezony był całkowicie zdrowy i w takiej formie jak w Suns to byści go nosili na rękach. A jak się okazało, że zdrowie szwankuje to "Steve, wypier*****! Miejsce w salary zabierasz!"? Rozumiem, że NBA i Lakers to nie miejsce na sentymenty. Tylko na tej samej zasadzie Nash nie ma sentymentów i zgarnia swoją kasę. A niektórzy już mu życzą końca kariery mimo umowy. Ma prawo grać i widać, że nadal mu się chce. Skoro Lakersi podpisali taką umowę to niech nie płaczą.

 

W NYK Amare równie często nie gra, a zarabia jeszcze więcej. I co? Mają mu życzyć końca kariery? Wszyscy czekają aż mu się umowa skończy. Ewentualnie można do trade'ować, ale kto go weźmie? Kto weźmie Nasha? Takie ryzyko długoterminowych umów dla kontuzjogennych seniorów.

 

A co do tego zdania, że Lakersi wrócą - naturalna kolej rzeczy. Ale wątpie by wrócili w ciągu 2-3 lat. Nie z tym trenerem, nie z tą umową Bryanta i nie z takim szrotem. Jedyne co im zostało to draft i czekanie na koniec Bryanta. Czekam aż kibice Lakers zaczną gadać o tym, by Kobe zakończył karierę. Jest coraz starszy, kontuzjogenny ostatnio prawie jak Steve, a kasę zgarnia zdecydowanie największą. To jak okaże się, że Mamba wróci i często będzie łapał drobne urazy, a na parkiecie będzie coraz słabszy to też powiecie: "mógłby już skończyć karierę" i "to już nie młodzieniaszek, zdrowie mu się nie polepszy"? Wiem, że Kobe zrobił dla Lakersów więcej niż Nash, ale jak Steve przychodził z Howardem to niektórzy mieli ich wręcz za bogów. I o ile Howard dał ciała i zachował się jak dzieciak to pretensje do Nasha? Tym bardziej, że on nie przyszedł dla kasy, ale po pierścień. Kasy mu nie brakuje, ale mistrzostwa jak najbardziej. Teraz to jak drużyna się rozsypała, a LAL chcą zrobić z niego kartę przetargową w jakieś wymianie to nie zdziwię się jak dogra do końca kontraktu. Nie powinien mieć skrupułów w zbieraniu czeków i czasu gry dla reszty. A to, że utrudnia to przebudowę? To nie jest jego problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.