Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2013/14


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

w jezioranach podobno modla sie o zakonczenie kariery przez nasha. ten ma kolejne problemy z plecami i podobno rozwaza zakonczeni kariery z powodow zdrowotnych. z nim czy bez niego, lakers i tak nic nie ugraja w tym sezonie, bo gosc jest fizycznie w stanie pograc 20mpg, nie ma impactu na gre etc, kazdy kto widzial wie jak to wyglada, wiec niewykluczone, ze faktycznie tak sie zakonczy ta przygoda. choc steve to fighter, i chcialby te kariere zakonczyc czyms wielkim, niemniej nie zdziwie sie jak lada dzien zwola konferencje i skonczy z graniem.

 

to byloby dobre wyjscie dla organizacji. jezeli gracz konczy kariere z powodow zdrowotnych, pensje w czesci chyba wyplaca ubezpieczalnia, dodatkowo schodzi on z payrollu, wiec w wakacja lakers mieliby pusty cap.

 

byloby milo. choc szkoda, ze to sie tak konczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To byłoby najlepsze wyjście i nie ma czego żałować. Jego kontrakt od samego początku był strzałem w stopę. Z tym schodzeniem całego kontraktu z listy płac to pewne info? Nie mogłoby się Lakers przydarzyć nic lepszego w tym momencie. 

 

Myślę, że za kulisami odbywają się ostre debaty w tej sprawie z obozem Nasha. I wcale nie musi być miło.

 

Steve odpuść, szkoda zdrowia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pensja schodzi z payrollu tylko jeśli lakers napiszą prosbe o to do nba i zostanie ona zaakceptowana. Patrzac na to co bylo z cp3 nie cieszylbym sie od razu gdyby zakonczyl karierę z powodow zdrowitnych bo nba moze uznac np ze kontuzja nie byla tak powazna i nash mogl kontynuować gre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jendras to nie jest tak fajne bo tamten przepis mówi że równo po 12 miesiącach od ostatniego meczu co oznacza że latem 2014 będzie jego kontrakt wisiał a zejdzie dopiero w listopadzie 2014

 

Co innego jeśli Nash podpisze papiery emerytalne tak jak to zrobił Kidd w tym roku i  on sam rozwiąże kontrakt i zrezygnuje z kasy ale czy NAsh nawet jak będzie wrakiem to z niej zrezygnuje???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę stron wcześniej wrzucałem info z CBA, że jeśli Nash wystąpi w mniej niż 10 meczach, to jego kontrakt w kolejnym sezonie już nie wlicza się do salary.

 

Air - jeżeli lekarz orzecze, że Nash nie może grać, to co NBA może zrobić? Poza tym, Stern nam jest coś winny za CP3 ;]

 

Tak ale Nash może sam uznać, że nie ma sensu dalej grać przez tą kontuzję i przejść na emeryturę, bez decyzji lekarza, który z kolei może uważać, że Steve mógłby się wyleczyć z kontuzji i wrócić do grania, a wtedy nie byłaby ona określana jako taka, która wymusza zakończenie kariery.

 

Nie wiem czy wystarczająco jasno się wyraziłem, no a Stern jest nam coś winien ale czy nam to zwróci do lutego...hmm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, tylko że Nash nie chce kończyć kariery, inaczej już dawno by sobie dał spokój, bo aż przykro się robi patrząc na jego męczarnie.

 

Pewnie, że nie chce ale wydaje mi się, że aby lekarz kazał mu ją zakończyć to potrzebne będzie coś groźniejszego niż zapalenie/podrażnienie korzonków nerwowych. Choć kto wie...z nim to ostatnio dzieją się cuda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Nasha, gosciu jak zaden z innych PG w grze zasluzyl na pierscien. Zawsze mial problemy z plecami, ale teraz doszly nowe i chyba mozemy oglosic oficjalnie, ze Steve sie skonczyl/wypalil. 

W Phoenix umieli go jeszcze reanimowac, w LA juz sie im chyba nie uda. 

 

Co do Gasola i tego top 10, to kazdy z dobrych graczy ma takie i raczej nic spektakularnego w wydaniu Pau nie widzialem (no moze poza ta 3 na buzzera). 

ps w akcji nr 5 walnal chyba kroki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrakt nie byl c***owy bo 3 letni kontrakt to jedyna rzecz ktora go tu sciagnela i byl kluczem zeby wgl z Nashem sprobowac

 

Ja tam nadal chce zobaczyc jak bedzie gral razem z KB i licze ze nie zrezygnuje, bo w tamtym sezonie fajnie ich wspolpraca wygladalo, a przeciez taki ballhog jak Kobe wszyscy mowili nie bedzie potrafil sie z Nashem dogadac ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubbas, jak w ogóle możesz bronić ten kontrakt? Nie był c***owy? Od samego początku był fatalny. Ja pierdolę, to że umowa na 3 lata była warunkiem Nasha, sprawia że można powiedzieć, że kontrakt jest dobry, bo inaczej nie byłoby Steve'a? Nie rozśmieszaj. Mógł wcale tutaj nie przychodzić, bo od początku było to skazane na porażkę przy Kobe. Utopione pieniądze. 

 

Ale pamiętam, że zajarałeś się tym ruchem jak pochodnia, więc wybaczam. 

 

Przyjście Nasha za te pieniądze i na tak długiej umowie było błędem i nic tego ruchu nie broni, nic. Chciałbym zobaczyć, kto dałby mu wtedy więcej i na dłuższy okres. 

 

Najlepiej byłoby, żeby Mitch w ogóle się typem nie zainteresował. To nie jest zawodnik, którego powinno się dobierać do Kobe. Pomijam fakt wieku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matek nie zgadzam sie. dwojkowe zagrania kobego z nashem, gdy obaj byli zdrowi przynosily bardzo duzo korzysci lakers w zeszlym sezonie. zaslona nasha, punkty kobego albo odegrania do wolnego nasha zza zaslony. swietnie wspolpracowali i pisanie, ze nie pasuja do siebie imo jest duzym bledem.

 

 

lakers zrobili dobrze. zaryzykowali duzo ale jakby nie bylo, na papiere zrobili fajny sklad, przynajmniej s5. na papierze wygladalo to swietnie. plany pokrzyzowal nieodpowiedni trener, kontuzje i spadek formy niektorych graczy. niemniej zeszle lato w jezioranach bylo dobrze przepracowane. z bynumem wiecej by nie ugrali, bo goscia nie bylo na boisku. dwight i nash to byl dobry shot na mistrzostwo a, ze wyszlo ja kwyszlo.... lepsze to niz 95% innych ruchow, ktore byly do wykonania. ryzyko bylo duze, poniesli je i niestety sie przejechali. w ramach tego ryzyka byl taki a nie inny kontrakt nasha, ktorego jakos trzeba bylo przyciagnac do lakers. na stole mial podobna oferte od raptors przeciez...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@matek nie zgadzam sie. dwojkowe zagrania kobego z nashem, gdy obaj byli zdrowi przynosily bardzo duzo korzysci lakers w zeszlym sezonie. zaslona nasha, punkty kobego albo odegrania do wolnego nasha zza zaslony. swietnie wspolpracowali i pisanie, ze nie pasuja do siebie imo jest duzym bledem.

Może nie wyraziłem się precyzyjnie. Owszem, w ataku nawet fajnie to wyglądało, szczególnie jak się trochę dotarli, ale chodzi o coś więcej... zdrowie (cholera, nawet mój optymistyczny wariant z połową spotkań rozegranych w tym sezonie przez Steva'a raczej się nie sprawdzi...), marnowanie części umiejętności Nasha i najważniejsze - obrona. To nie mogło się udać.

 

Na papierze wszystko było fajnie, bo teoretycznie Howard miał naprawiać błędy guardów w obronie, w ataku miał mieć miejsce dzięki Kobe i dostawać podania na tacy od Steve'a. Tylko, że ten sam Howard miał początkowo wrócić dopiero w grudniu, a do tego czasu nie byłoby żadnej obrony wg. tej teorii. Tak na marginesie, to kto wie, czy granie DH od samego początku nie wyrządziło mu krzywdy?

 

A i nie piszcie tylko, że bez Nasha nie byłoby Howarda, bo ten i tak został ściągnięty na siłę. On nie chciał grać w LAL od początku. 

 

Plan był dobry, ale tylko na papierze. Od początku nie miałem zbyt pozytywnego nastawienia do tego eksperymentu i to, że miałem rację, wcale mnie nie cieszy. 

 

@Jendras

Ciekawa teoria ze skutkami złamania na układ nerwowy, coś może w tym być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Let me educate you

 

Howard nigdy nie byl sciagniety na sile

 

a bo mogl wybrac Houston gdzie pakiet byl podobny a jesli nie lepszy

b bo wierzyl ze bedzie kims kim nie jest franchise playerem

 

Nash od poczatku wiadomo bylo jakie jest ryzyko i ze tylko takim kontraktem mozna go zdobyc i wiadomo bylo ze 3 umowa tego dealu moze byc albo shandlowana albo Nash skonczy kariere, czego na razie nie planuje ale za rok jest bardzo mozliwe i taki byl koszt pozyskania Nasha i taka cene trzeba bylo poniesc, w sumie bb2 ci wszystko wylozyl na tacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do dwighta, on sam zdecydowal o wczesniejszym powrocie, niz w grudniu. nie byl naciskany w tej kwestii przez klub.

co innego, gdy pozniej doznal urazu barku, tutaj juz opinia publiczna, gracze i pewnie klu (choc tu oficjalnych przekazow nie ma i nie bylo), juz na niego naciskali, gdy opuszczal kolejne spotkania. i to jest fakt.

 

a jak juz jestesmy przy temacie dwighta, zastanawia mnie co on ma nie tak z glowa. zarowno w rockets jak i lakers, unika/unikal gry pick&roll. na sile chce wszystkim udowodnic (pewnie najbardziej shaqowi), ze jest centrem z krwi i kosci i bedzie rozpieprzal wszystkich na postupie, przynajmniej probowal udowodnic, a wychodzi jak wychodzi.

 

to tak jakby durant sobie ubzdural, ze zrezygnuje z punktowania na rzecz blokow i przechwytow i na tym sie koncentrowal.

 

rozumiem wplyw kontuzji u howarda na jego gre ale o ile rok temu chcialem wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze, teraz widze, ze u tego goscia jest naprawde duzy problem z glowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.