Los Angeles Lakers 2013/14

[danny]

When a player is under contract, he's expected to show up at the team's training camp and be available for the season. That's what the team is paying him for. If the player decides he's ready to hang 'em up before his contract is over – like Rasheed Wallace – he can file retirement papers with the league. But he doesn't get to walk away from the game and keep earning his salary. If he retires, then he forfeits any remaining salary, and the salary comes off the team's books.

One recent example of this came when Jason Williams signed with the LA Clippers in August 2008. Williams thought better of the decision a little over a month after signing, and filed retirement papers with the league. His salary came off the Clippers' books.

Should Wallace decide to file retirement papers with the league, $6,322,320 would come off the Celtics' books next season.

The team and player can reach an agreement whereby the team continues to pay the player in retirement, but this is rare. This happened when James Worthy retired from the Lakers in 1994. Any amount the team pays the player in retirement continues to count against the team's cap.

If the player doesn't show up and doesn't file for retirement, then he's technically under breach of contract. The team could either seek to void the contract, or suspend the player without pay. If the contract is voided then it comes off the team's books; but if the player is suspended without pay then the cap hit (and taxable salary) would remain.

 

Tak wiec teoretycznie pensja Nasha moze zniknac z puli plac, o ile sam z niej zrezygnuje. W co watpie, bo to jednak troche kasy jest.

[Jendras]

Z tego co wkleiłeś wynika nie tyle to, że pensja Nasha zniknie, jeśli sam z niej zrezygnuje, tylko jeśli zdecyduje się zakończyć karierę.

 

A tego raczej nie zrobi, bo to kupa kasy.

 

To o czym wcześniej rozmawialiśmy, to ewentualne zakończenie kariery z powodów zdrowotnych (czyli jeśli lekarz stwierdzi, że zawodnik nie jest już w stanie grać).

Edytowane 12 Listopada 2013 przez Jendras

[danny]

Z tego co wkleiłeś wynika nie tyle to, że pensja Nasha zniknie, jeśli sam z niej zrezygnuje, tylko jeśli zdecyduje się zakończyć karierę.

 

A tego raczej nie zrobi, bo to kupa kasy.

 

To o czym wcześniej rozmawialiśmy, to ewentualne zakończenie kariery z powodów zdrowotnych (czyli jeśli lekarz stwierdzi, że zawodnik nie jest już w stanie grać).

 

Tak, pisząc o rezygnacji miałem na myśli ogłoszenie zakończenia kariery, bo jakby nie było jest to tożsame ze świadomą rezygnacją z pieniędzy. Jeżeli zdecydowałby się na to po zakończeniu sezonu to straciłby 9 mln. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że są na to małe szanse, ale wykluczyć tego nie można.

[Jendras]

Nash zdaje się jest po rozwodzie (alimenty i te sprawy).

 

Także tego ;]

 

Myślę, że prędzej wchodzi w grę ta druga opcja, ale póki co spróbują go jeszcze doprowadzić do ładu.

[RappaR]

Nie potrafię zrozumieć jak można jako pro zawierać małżeństwa bez intercyzy.

[Jendras]

Nie potrafię zrozumieć jak można zawierać małżeństwa

 

 

fixed ;]

[Koelner]

Nie potrafię zrozumieć jak można jako pro zawierać małżeństwa bez intercyzy.

 

 

a masz kobietę ?

[leeewy]

RappaR gra w NBA? Wow.

[ignazz]

Nie potrafię zrozumieć jak można jako pro zawierać małżeństwa bez intercyzy.

 

niestety przepisy stanu California sa jakieś dziwne i ta przez Ciebie chwalona intercyza jest po pewnym okresie czasu niejako modyfikowana i kasowana....

 

spytać trzeba ex żony Kobasa bo baba idealnie w pierwszym dniu wejścia w życie tej złotej zasady złożyła papiery mimo wcześniejszych wielokrotnych zapewnień ze męża popiera i mu wybacza a w kryzysie wspiera

 

od razu nasuwa się:

 

1)

 

2)

 

nie mogę znaleźć najlepszego ale Eddie miał monolog GIVE ME A HALF który jeszcze lepiej obrazuje tą sytuację

[danny]

spytać trzeba ex żony Kobasa bo baba idealnie w pierwszym dniu wejścia w życie tej złotej zasady złożyła papiery mimo wcześniejszych wielokrotnych zapewnień ze męża popiera i mu wybacza a w kryzysie wspiera

 

Kobe się nie rozwiódł.

 

On January 11, 2013, Bryant and his wife both announced via social media that they had called off their divorce

Edytowane 13 Listopada 2013 przez danny

[RappaR]

a masz kobietę ?

Moja sytuacja pod tym względem się mocno różni od przeciętnego koszykarza NBA, a już szczególnie giwazdy, która może liczyć na zarobek 100 mln$. Biorąc pod uwagę, że w NBA praiw każdemu się rozpada małżeństwo, intercyza to po prostu jedyne szłuszne wyjście. Ew. ślub w Rosji.

[badboys2]

ten zespol jest smieszny. potrafi pokonac clippers, rockets, zmiesc z parkietu pelicans, z kims tam jeszcze wygrali, prawie pokonali tez chyba spurs

by dostac solidne becki od tych samych pelicans, nie pojawic sie na meczu z wilves itd.

 

amplituda jest straszna a liderem zespolu na papierze jest jodie meeks, ktory faktycznie trafia i poki co gra najlepszy sezon w swojej karierze. to oczywiscie do sukcesow nas nie doprowadzi ale przynajmniej wyczysci nam salary. minus jest taki, ze jak ci goscie sie wypromuja pod nieobecnosc mamby, w wakacje ktos zechce ich i tak przeplacic.

 

nasz najlepszy wysoki to jordan hill, co robi w tym teamie pau gasol? nie wiem i ciezko mi nawet o tym myslec.

fajnie, ze d'antoni rotuje i dal mu wreszcie szanse.

 

gasola mozna skreslic, nasha pewnie tez. kobe niech wroci troche porzuca punktow i na spokojnie przygotuje sie do sezonu 2014/15

[ignazz]

 

Kobe się nie rozwiódł.

 

On January 11, 2013, Bryant and his wife both announced via social media that they had called off their divorce

 

Kobe podobno zrobił rozliczenie majątku, ze ma niewiele i zona wyliczyła "nie opłaca się"

[Jendras]

Ciekawostka:

 

Lakers mają 15. obronę.

 

Nieźle, co?

 

Lepiej, bronią lepiej niż rok temu, a nawet lepiej niż Houston w tym sezonie.

 

Wszystko przy jednym z najtrudniejszych terminarzy.

 

Można by rzec, że Lakers wygrywają obroną a nie atakiem ;]

[BiałaCzekolada]

Jak to mawiał ś.p Kazimierz Górski: "nazwisko nie grają".

[Dnc]

zobaczymy jak te wszystkie statsy się zmienią jak wróci Kobe

btw słyszałem, że już trenują - jest jakieś insiderskie źródło które wie kiedy wraca by gonić KAJ'a?

[karpik]

Można by rzec, że Lakers wygrywają obroną a nie atakiem ;]

Można by było, gdyby faktycznie wygrywali ;] A tak? Może bardziej przegrywają przez c***owy atak?

[Jendras]

Nie, on sam nie wie. Ale twierdzi, że gdyby to były play-offy, to by grał.

 

Po meczu z Detroit Lakers mają wolne do piątku, wtedy zresztą grają z Golden, więc tak sobie myślę... ;]

[matek]

Mnie zastanawia tylko, czy będą wprowadzać go stopniowo po kilkanaście minut, czy od razu z grubej rury mecze po ~30.

[leeewy]

Albo 47-48 minut jak w poprzednim sezonie. D'Antoni - wszystko jest możliwe.