Skocz do zawartości

Melo i jego supporty


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Knicks niech przejdą najpierw 1 rundę bo Melo + JR to serio moc na PO, że ja pi****le. Melo jeszcze nic w PO nie pograł kozackiego i życzę mu aby tym razem się udało. Ale i tak mam wrażenie, że gładki wpierdol będzie w 1 rundzie.

 

Miami na zachodzie byłoby zajebiście ale w ogóle jakby stworzyć jedno drzewko 8 drużynowe to mogłoby być mega ciekawie.

 

Luki byłoby na pewno ciekawiej a Memphis i Spurs to zespoły, które średnio leżą Heat i musieliby się namęczyć. Chyba, że wnioski wyciągasz z RS, gdzie raz Spurs raz Heat grali bez gwiazd, czyli na dobrą sprawę ***** wiadomo nieważne jakimi wynikami się skończyły. Memphis wiadomo. Ale w sumie na wschodzie Indiana jest całkiem mocnym rywalem dla Heat, z którym się będą musieli też natrzaskać (przynajmniej mam nadzieję) w ECF.

 

Lakers w PO co było wiadome. Póki co jedynie Utah-Minny mi nie weszło ale nadrobią z MEM. Lakers same W i dobrze. Zawsze lepsza seria Lakers-Spurs/Thunder niż Utah :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam jednak ze jak w zeszlych PO na Melo siadl LJ to ten sobie nie pogral w ogóleogóle

Ale ja pisałem przecież o ew. rywalizacji Heat - Knicks BEZ LeBrona. Wtedy to jednak Knicks byliby faworytem. Z LeBronem to inna bajka, ale i tak Heat z nimi nie będą mieć tak łatwo jak w zeszłym roku.

 

Knicks niech przejdą najpierw 1 rundę bo Melo + JR to serio moc na PO, że ja pi****le. Melo jeszcze nic w PO nie pograł kozackiego i życzę mu aby tym razem się udało. Ale i tak mam wrażenie, że gładki wpierdol będzie w 1 rundzie.

Nie będzie. Typuję powtórkę z 1990 roku, kiedy to wygrana Knicks nad Celtics praktycznie zakończyła erę starych Celtów. I tak jak wtedy rozpierdol zrobił Ewing, tak teraz zrobi Melo.

 

BTW: Melo w PO 2009 i 2010 grał przecież bardzo dobrze w PO, więc nie wiem skąd to lekceważenie. A teraz w dodatku jest w swoim prime, ma najlepiej poukładany team w karierze i najlepszą drabinkę w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knicks niech przejdą najpierw 1 rundę bo Melo + JR to serio moc na PO, że ja pi****le. Melo jeszcze nic w PO nie pograł kozackiego i życzę mu aby tym razem się udało. Ale i tak mam wrażenie, że gładki wpierdol będzie w 1 rundzie.

 

Miami na zachodzie byłoby zajebiście ale w ogóle jakby stworzyć jedno drzewko 8 drużynowe to mogłoby być mega ciekawie.

 

Luki byłoby na pewno ciekawiej a Memphis i Spurs to zespoły, które średnio leżą Heat i musieliby się namęczyć. Chyba, że wnioski wyciągasz z RS, gdzie raz Spurs raz Heat grali bez gwiazd, czyli na dobrą sprawę ***** wiadomo nieważne jakimi wynikami się skończyły. Memphis wiadomo. Ale w sumie na wschodzie Indiana jest całkiem mocnym rywalem dla Heat, z którym się będą musieli też natrzaskać (przynajmniej mam nadzieję) w ECF.

 

Lakers w PO co było wiadome. Póki co jedynie Utah-Minny mi nie weszło ale nadrobią z MEM. Lakers same W i dobrze. Zawsze lepsza seria Lakers-Spurs/Thunder niż Utah :)

Heat za dużo grają pnr, które SA, a szczególnie Duncan, w tym sezonie średnio broni/ą. Zresztą z tego powodu chciałbym zobaczyć serię Houston/SA. Mogłoby być ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artlan: No zagrał bardzo dobrze w 2010 całe 6 spotkań. Raz w życiu przeszedł 1 rundę plus grał na niebywałym TS kilkakrotnie poniżej 50% (rok temu również) a w 2011 na 50.5%. Także obyś miał rację i oby Melo zanotował drugi najdłuższy run w swojej karierze ale ja jestem do niego zajebiście sceptycznie nastawiony. Życie zweryfikuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melo miał słaby team i praktycznie całą karierę startował do PO z 6-8 seeda w bardzo silnej konferencji. Trudno więc żeby grał jakiś kosmos przeciwko contenderom (a i tak nie grał szczególnie źle). Równie dobrze można się czepiać Garnetta ile to on razy nie przechodził 1 rundy (albo w ogóle nie wchodził do PO).

 

Jak jednak w 2009 roku Melo dostał lepszy zespół to pokonał i NOH z Paulem i Mavs (którzy wcześniej pykneli SAS) i Lakers jeszcze postraszył. Teraz jest właśnie podobna sytuacja do 2009 roku - dobry team, wysoki seed, a do tego łatwiejsza drabinka + on sam jest lepszy niż w 2009 (właściwie chyba lepszy niż kiedykolwiek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melo miał słaby team i praktycznie całą karierę startował do PO z 6-8 seeda w bardzo silnej konferencji. Trudno więc żeby grał jakiś kosmos przeciwko contenderom (a i tak nie grał szczególnie źle). Równie dobrze można się czepiać Garnetta ile to on razy nie przechodził 1 rundy (albo w ogóle nie wchodził do PO).

 

Jak jednak w 2009 roku Melo dostał lepszy zespół to pokonał i NOH z Paulem i Mavs (którzy wcześniej pykneli SAS) i Lakers jeszcze postraszył. Teraz jest właśnie podobna sytuacja do 2009 roku - dobry team, wysoki seed, a do tego łatwiejsza drabinka + on sam jest lepszy niż w 2009 (właściwie chyba lepszy niż kiedykolwiek).

Słaby support Melo w Denver to jakaś kpina. K-mart, Nene, Smith, Iverson, Camby. Spokojnie mógł z nimi zajnować lepsze miejsca w konferencji jak i dalej zachodzić. To nie jest poziom supportów Wade post 07 czy Lebrona, to są bardzo dobre drużyny i gdyby był superstarem spokojnie osiągałby lepsze wyniki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z LeBronem oczywiście, z Wade z okresu prime raczej też (chociaż on gorzej pasował do Iversona niż Anthony), ale Paula już niekoniecznie. W 2008 miał przecież lepszy zespół niż Melo (West robiący 20-9, Chandler, Stojakovic, dobrze ułożona obrona) a do 60 wins trochę mu zabrakło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chandler pre 11 to ktoś kogo oddano za spadające kontrakty, nijak się ma do tego co gra teraz. Strasznie się wziął za siebie, ft mu skoczyło o 20% choćby. West 20-9 robił, ale z p&p i z p&r jakoś zdecydowanie najlepsze sezony miał przy Paulu. To czas kiedy on robi pery w okolicy 30, 22/11/3 na dobrej skuteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chandler w 2008 roku miał ppg i rpg najlepsze w karierze, do tego defensywny RAMP na podobnym poziomie co w ostatnich 3 sezonach (nie przypadkiem Hornets wtedy byli w defensywnej czołówce). On już wtedy był solidnym grajkiem i to wtedy właśnie najbardziej wziął się za siebie (jeszcze pamiętam czasy jak podczas jego gry w Bulls mówiono, że już chyba nic z niego nie będzie). To za kogo go później oddali to żaden argument, bo Cuban w 2011 też go puścił, więc nie mieszajmy polityki transferowej klubu z oceną wartości gracza.

 

West bez sensownego rozgrywajka już tak nie wymiata, ale też Paul do picków potrzebuje tego typu wysokiego jak on, więc to działa w 2 strony, obaj na grze ze sobą korzystali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można przenieść w sumie.

Paul potrzebuje wysokiego do grania pick and rolli? Serio? Dzięki za info, a ze swojej strony pochwalę się wiedzą, że drużyna potrzebuje 5 graczy by wyjść na boisku :) Jak sobie takie tajemnice zdradzamy. Nash też potrzebował Amare do P&R. Potem się okazało, że Gortat styknie. Właśnie na tym polega klasa pg kogo potrafi wykreować do jakiej roli, West dzięki niemu był allstarem, Paul bez niego dalej jest. I widziałem, że dobrze mu idzie granie p&r nawet z DrEawne.

Co do defensywy NOH, ja uważam, że wazny jest trener a Byron Scott co pokazał w Nets jeśli ma zawodników to potrafi bardzo dobrze zespół ustawić. Ogólnie Paul miał dobry support jednak nie lepszy od Melo 08.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że picki można grać z każdym wysokim, ale chyba widzisz różnice między DeAndre Jordanem czy nawet Gortatem a Westem. W tym właśnie sensie West był dla Paula dobrym supportem, bo potrafił te jego umiejętności kreowania wykorzystać częściej, lepiej, efektywniej niż większość innych wysokich.

 

West dzięki niemu był allstarem, Paul bez niego dalej jest.

West teraz gra z dość średnim PG (łagodnie mówiąc), Paul z czołowym wysokim ligi. Do tego West się starzeje, Paul wchodzi w swój ścisły prime. A i tak West przecież dużo słabiej niż w NOH nie gra.

 

Co do trenera to kolejny argument, że lepszy team miał Paul. Bryan Scott to lepszy coach niż George Karl, który zaliczył w karierze kilka historycznych, wręcz epickich kompromitacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karl ma jakąś dziwną tendencję do różnych wpadek:

- 1994 - odpadnięcie Sonics z 1 seedem już w 1 rundzie (pierwszy taki przypadek w historii, co nie powtórzyło się aż do odpadnięcia Mavs z GSW)

- 2002 - tuż przed ASG jego Bucks mieli pierwszy seed na wschodzie, na koniec sezonu nawet nie weszli do PO (chyba jedyny taki przypadek w historii)

- 2002 - jako trener reprezentacji USA pierwszy raz w historii nie wygrał turnieju mając graczy z NBA (nawet medalu nie zdobył)

 

 

To nie były jakieś pojedyncze wpadki w stylu sweep Lakersów Jaxa w 2011 roku, tylko po prostu kilka historycznych faili z 3 różnymi drużynami i wszystkie go kompromitują. To wszystko sprawia, że do umiejętności odpowiedniego ustawienia zespołu przez Karla mam pewne wątpliwości, chociaż żadna z tych wpadek nie miała miejsca podczas jego kariery w Denver. W każdym razie nie pozwala mi to myśleć o nim inaczej niż o zwykłym średniaku, trenerskim przeciętniaku, który częściowo się sprawdził, ale jednak zastanawiające jest to, że ma tych wpadek więcej niż trenerska czołówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nash też potrzebował Amare do P&R. Potem się okazało, że Gortat styknie. Właśnie na tym polega klasa pg kogo potrafi wykreować do jakiej roli, West dzięki niemu był allstarem, Paul bez niego dalej jest. I widziałem, że dobrze mu idzie granie p&r nawet z DrEawne.

"stykało na to aby robił 15 pkt a 26 to jest różnica :)

kiedyś bardzo mądrze napisałeś chyba do Batilliona, że on nie docenia finisherów a teraz piszesz w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karl ma jakąś dziwną tendencję do różnych wpadek:

- 1994 - odpadnięcie Sonics z 1 seedem już w 1 rundzie (pierwszy taki przypadek w historii, co nie powtórzyło się aż do odpadnięcia Mavs z GSW)

- 2002 - tuż przed ASG jego Bucks mieli pierwszy seed na wschodzie, na koniec sezonu nawet nie weszli do PO (chyba jedyny taki przypadek w historii)

- 2002 - jako trener reprezentacji USA pierwszy raz w historii nie wygrał turnieju mając graczy z NBA (nawet medalu nie zdobył)

 

 

To nie były jakieś pojedyncze wpadki w stylu sweep Lakersów Jaxa w 2011 roku, tylko po prostu kilka historycznych faili z 3 różnymi drużynami i wszystkie go kompromitują. To wszystko sprawia, że do umiejętności odpowiedniego ustawienia zespołu przez Karla mam pewne wątpliwości, chociaż żadna z tych wpadek nie miała miejsca podczas jego kariery w Denver. W każdym razie nie pozwala mi to myśleć o nim inaczej niż o zwykłym średniaku, trenerskim przeciętniaku, który częściowo się sprawdził, ale jednak zastanawiające jest to, że ma tych wpadek więcej niż trenerska czołówka.

Z SEA big fail, z MIL miał wąską kadrę i miał 28-18 pre asg i 13-23 po asg, wtedy akurat wypadało bardzo wcześnie, często się zdarza że zespół lepiej zacznie pierwszą część by potem oklapnąć z sił - Mavs, Phil, Orl w tym sezonie. A że był 1 seedem? Jak często zespół z 28-18 byl pierwszym seedem? Pewnie też jedyny raz.

A reprezetancji nie wlcizajmy do NBA, zresztą Krzyżewski teraz tam święci triumfy więc widać, że to jest oddzielna sprawa.

Pop miał 2011, Jax też, Karl w dłuższej od nich karierze logiczne jest, że musiał mieć jakąś wpadkę. Ale miał też wiele dobrych sezonów szczególnie RS - SEA z 2drtg po Bulls co dowodzi, że jednak potrafi ustawić obronę, świetne wyciskanie soków z DEN w ostatnich dwóch sezonach, z MIL zrobienie 52 winów itd Poza SEA nigdy nie miał topowego materiału, zresztą w finałach też był.

 

- - - Updated - - -

 

"stykało na to aby robił 15 pkt a 26 to jest różnica :)

kiedyś bardzo mądrze napisałeś chyba do Batilliona, że on nie docenia finisherów a teraz piszesz w drugą stronę.

Fakt, z Amare/Gortat się zagalopowałem w ****. dokładniej to 17, a 24 ;)

Jednak West się ma do Amare tak jak Jordan do Westa, Westa mnóstwo wysokich może zastąpić na jego poziomie w P&P/P&R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.