Skocz do zawartości

Ciekawostki...


danp

Rekomendowane odpowiedzi

Ale Jordan był wychwalany za ten konkretny rzut a nie za cały występ. To była taka fajna klamra - jego kariera zaczęła się od kluczowego rzutu i na takowym skończyła (vs Jazz 1998, choć to trochę popsuł epilog w Wizards). Akurat wiele osób zdaje sobie sprawę, że MJ w wieku 19 lat jeszcze szczególnie nie wymiatał.

 

O osłabieniu ligi za czasów dynastii Bulls już pisałem - to żaden argument przeciwko Jordanowi ani żaden na korzyść Magica czy Birda. Taki Magic w latach 90-tych nie miałby szans na jednoczesne posiadanie Kareema, Worthy'ego, Scotta i Coopera w drużynie. Zresztą pokazał jakim jest kozakiem bez tego pierwszego - najpierw przegrał z Suns mimo HCA a potem zagrał słabe finały przeciwko Bulls.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kariera Jordana zaczęła się dobrych kilka miesięcy przed tym rzutem. poza tym tu chodzi przecież też o to, że wielu mówi o tym rzucie i nawet słowem się nie zająknie na temat tego, że MJ był w cieniu świetnego występu Worthy'ego.

 

natomiast osłabienie ligi ma znaczenie choćby dla rekordu zwycięstw bulls (co z kolei w pewnym stopniu przekłada się na postrzeganie Jordana), który w innych warunkach nie miałby miejsca. zresztą brak równorzędnego przeciwnika w playoffs również ułatwił zaliczenie trzech mistrzostw z rzędu.

 

a Magic miał dobre finały przeciw chicago! (zanim zechcesz przyczepić się do jego FG%, to przypominam, że miał 61 TS%). seria z suns to też akurat nie jego wina, bo grał w niej znakomicie, notując nawet back to back 40punktowe występy. niestety Worthy właśnie w tych dwóch ostatnich meczach był fatalny - coś w stylu 6/24 w każdym z nich.

 

ogólnie czepianie się Magica za te dwa sezonu bez KAJ to szalony pomysł ;] one właśnie pokazują jak świetny był Johnson, praktycznie równy Jordanowi, może nawet lepszy.

 

jeszcze odnośnie tego "nie miałby szans na posiadanie", to przecież czołowy wysoki forsujący swoje przejście do LAL to nic niezwykłego w historii NBA ;] Worthy był pozyskany jako pick parę lat przed wyborem, więc coś takiego teraz też jak najbardziej mogłoby się zdarzyć. Scott również z wymiany, zresztą on nie był nikim niezwykłym. a Cooper to już w ogóle, przecież to wybór z trzeciej rundy.

o właśnie, Karpik słusznie to zauważył.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O osłabieniu ligi za czasów dynastii Bulls już pisałem - to żaden argument przeciwko Jordanowi ani żaden na korzyść Magica czy Birda.

pewien argument jest, tzn. Bulls zdobywali mistrzostwa przy braku tak klasowych rywali jak w latach 80-tych, nie wykrwawiali się na ciężkich przeciwnikach w drodze do finałów. Najwięksi rywale Celtics na wschodzie - Sixers i Pistons prezentowali się bardziej okazale niż Knicks z którymi później mierzyli się Bulls.

 

[...]zagrał słabe finały przeciwko Bulls.

 

Akurat Magic był zdecydowanie najlepszym graczem Lakers w tamtych finałach, pomimo, że najlepsze lata miał już za sobą.

 

Celny argument z kontuzją Worthyego i Scotta, osobiście zacząłem się zastanawiać na ile ich brak tudzież gorsza dyspozycja wpłynęły na tamtą serię.

Mniej celny z kontuzją Horaca Granta.

Bulls wygrali 4:0 to raz, Shaq został zastopowany przez Rodmana to dwa i nawet Grant w pełni sił niewiele by tu pomógł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

shaq nie zostal zastopowany przez nikogo gral swoje, pozatym jak rodman mogl zastopowac oneala??? obiegajac go ... brak granta byl widoczny i to bardzo, zabraklo gracza z dobrym midrange j i zbierajacego ,rodman to sobie pohasal, silny grant to byl dobry przeciwnik dla dennisa ,przez kontuzje granta wiecej minut mial koncak

przez ponad 20 min, byl ofensywnym zerem .nic nie zbierajacyym , jordan mozna powiedziec ze jak na niego to mial slaba serie , pippen tez nie blyszczal , chociaz w krytycznym g3 zrobil wielki run trafiajac wlasciwie wszystko.

oralndo przegralo bo shaq to najgorszy help defender wsrod tych lepszych c , strasznie chicago wykorzystywalo slabosci oneala w tym elemencie , a pozatym to co zawsze: nick anderson odjebal nicka andersona , scott tez zagral bardzo slaba serie i kontuzja granta ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kariera Jordana zaczęła się dobrych kilka miesięcy przed tym rzutem. poza tym tu chodzi przecież też o to, że wielu mówi o tym rzucie i nawet słowem się nie zająknie na temat tego, że MJ był w cieniu świetnego występu Worthy'ego.

chodzi przecież o pewien symboliczny początek i ten rzut nim właśnie jest.

 

Z serii Sacto-LAL też się często przywołuje rzut Horry'ego, z serii LAL-Spurs rzut 0,4 Fishera mimo, że to KB i Shaq ciągneli zespół.

 

 

jeszcze odnośnie tego "nie miałby szans na posiadanie", to przecież czołowy wysoki forsujący swoje przejście do LAL to nic niezwykłego w historii NBA ;] Worthy był pozyskany jako pick parę lat przed wyborem, więc coś takiego teraz też jak najbardziej mogłoby się zdarzyć. Scott również z wymiany, zresztą on nie był nikim niezwykłym. a Cooper to już w ogóle, przecież to wybór z trzeciej rundy.

Co innego zbudowanie takiego składu a co innego utrzymanie. Ciekawe czy w latach 90-tych Worthy w prime podpisałby extension skoro przy Magicu i Kareemie pewnie nie byłoby wysokie. Może by wybrał solową karierę w jakimś ligowym średniaku? W tej dekadzie liga była znacznie bogatsza niż w latach 80-tych i podejście do pieniędzy też się pewnie zmieniło, gracze stali się bardziej chciwi itp.

 

A nawet zakładając, że Lakers by taki skład utrzymali to pewnie wymusiłoby to wzmocnienie innych czołowych drużyn wiec i Jordan dostałby lepsze wsparcie.

 

A w finałach z Bulls Scott i Worthy opuścili po 1 meczu (zesztą ostatnim w serii), jednak był to mecz, w którym bardzo dobrze zagrali rezerwowi. Magic nie zagrał słabo, ale Jordan nawet w asystach miał podobne liczby co jest dość wymowne.

Edytowane przez Artlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej dekadzie liga była znacznie bogatsza niż w latach 80-tych i podejście do pieniędzy też się pewnie zmieniło, gracze stali się bardziej chciwi itp.

 

na moje oko to poziom chciowości jest taki sam od wielu dekad ;]

 

 

A nawet zakładając, że Lakers by taki skład utrzymali to pewnie wymusiłoby to wzmocnienie innych czołowych drużyn wiec i Jordan dostałby lepsze wsparcie.

 

że inne drużyny chciałby się wzmacniać, to pewne, tylko czy by miały jak? gdy lakers dominowali z Shaqiem na środku, to pozostałe zespoły chciały być silniejsze, ale nie dało rady tego zrobić.

 

A w finałach z Bulls Scott i Worthy opuścili po 1 meczu (zesztą ostatnim w serii),

 

Worthy przez całe finały grał z kontuzją kostki.

 

[qutoe]

jednak był to mecz, w którym bardzo dobrze zagrali rezerwowi. Magic nie zagrał słabo, ale Jordan nawet w asystach okazał się lepszy co jest dość wymowne.

 

tak, mówi nam jak bardzo Jordanowi zależało na statystykach, bo koniecznie chciał mieć więcej asyst niż Magic, aby pokazać, że jest bardziej zespołowy niż on.

 

poza tym o czym tu mowa Artlan, Magica kryło dwóch z 10 najlepszych obwodowych defensorów w historii, a Jordana kto? undersized Byron Scott? (to swoją drogą kolejna ciekawa rzecz - słabość wśród guardów za czasów MJ)

 

Gdzie, kiedy.

 

 

w 1996. Penny miał świetny G1, ale potem było już słabo (TS% poniżej 50).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale slaby ts nie wynikal do konca z obrony pippena , pennemu strasznie nie siedziala trojka mimo ze czesto byl wide open , 1on1 dosyc dobrze radzil sobie z obrona

ciekawe ile miał tych wide open trójek? (przy bliższej linii zresztą)

 

poza tym w tych trzech meczach za dwa też nie wyglądał zbyt dobrze (poniżej 50% w samych 2pts FG to słabo - w sezonie miał 57%), do tego brak FTs w jednym spotkaniu i w dwóch miał tyle samo asyst co strat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że inne drużyny chciałby się wzmacniać, to pewne, tylko czy by miały jak? gdy lakers dominowali z Shaqiem na środku, to pozostałe zespoły chciały być silniejsze, ale nie dało rady tego zrobić.

W pewnym sensie się dało - Portland, Sacto niewiele zabrakło do pokonania LAL.

 

Jak Celtics w 2007 roku zebrali 3 all-starów to Lakers podążyli w podobnym kierunku, a potem Heat zrobili to samo. W przypadku Bulls Jordana byłoby podobnie - zebranie silnego składu przez Lakers Magica wymusiłoby prawdopodobne wzmocnienie pozycji centra u Byków (co by się raczej udało, w końcu z MJem wielu chciało grać).

 

 

Magica kryło dwóch z 10 najlepszych obwodowych defensorów w historii, a Jordana kto? undersized Byron Scott?

Fakt, Magic się nie kwapił. ;) Swoją drogą jak mógł być tak słabym obrońcą mając wzrost Alonzo Mourninga?

 

(to swoją drogą kolejna ciekawa rzecz - słabość wśród guardów za czasów MJ)

To nie miało specjalnego znaczenia. Zresztą popatrz sobie na PG lat 80-tych z którymi rywalizował Magic, to dopiero żenada. ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

seria Magic - Bulls zapowiadała się jako finał NBA. ekipa z 72W kontra ekipa 60W. zresztą ten wynik Magic był zaniżony Shaq rozegrał 54 mecze a Grant 63.

a tą obroną Lorak Pippena to przesadziłeś. w RS Pippen nie dawał sobie radę nigdy z Pennym ,nawet kiedyś w wywiadzie powiedział ,że najtrudniejszym zawodnikiem jakiego musiał kryć w karierze to właśnie Penny

http://www.basketball-reference.com/boxscores/199511140ORL.html

Penny 12/18 FG% ,4/7 za 3. Byki grali bez Rodmana a Orlando bez Shaqa. 66%

http://www.basketball-reference.com/boxscores/199512130CHI.html

Penny 7/18 4/10 26 pkt 38% bez Shaqa ale z Rodmanem

http://www.basketball-reference.com/boxscores/199602250CHI.html

Penny 10/19 1/3 24 pkt 52%

http://www.basketball-reference.com/boxscores/199604070ORL.html

11/23 2/5 25 pkt bez Shaq 47% bez Longleya

 

czy ten spadek TS% nie da się jakoś wytłumaczyć? gm1 ,gm2,gm4 mam na kompie (jeszcze :D ) i widać jaką zajebistą robotę nie robił Pippen ale właśnie Dennis rozrabiaka. ogólnie Bulls byli świetni przygotowani na Magic. jak ich dopadli na całym w pierwszym meczu i w tej obronie co domykali do linii na połowie (Jordan +Pippen) to Magic się posrali.

Magic trzeba było ograniczyć w ataku bo mieli trzecią w lidze a w obronie byli średniakami. Bulls wyskoczyli jak rottwailery.

po 3 kwarcie w GM 1 było 22 pkt dla Bulls a Ci ich w ostatniej jeszcze dojebali 24-40 ,zbiórka 62-28 dla Bulls ;]

w całej serii 182 zbiórki do 123 zbiórek. chyba jednak Dennis całe PO robił różnicę. :)

 

 

 

Sacto niewiele zabrakło do pokonania LAL.

Tim Donaghy

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji dyskusji o Magicu coś sobie przypomniałem.

 

Nie mogę tego teraz sprawdzić, ale pisał on, że jeszcze jako gracz Michigan chciał trafić do Lakers.

Spotkał się bodajże z managementem kilku drużyn NBA,

podobno Bulls go chcieli ale on ich nie, gdyż byli za słabi, coś w ten deseń.

 

Nie bardzo to wszystko rozumiem.

Jak Magic jako gracz uniwersytecki miał cokolwiek do powiedzenia w kwestii do jakiej trafi drużyny?

I od kiedy kluby spotykają się z graczami i pytają się czy ci będą u nich grać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, Magic się nie kwapił. ;) Swoją drogą jak mógł być tak słabym obrońcą mając wzrost Alonzo Mourninga?

Magic nie był tak słabym obrońcą, jak jego reputacja sugeruje. na początku kariery to nawet był centralną postacią niezłej traping defense lakers.

 

 

To nie miało specjalnego znaczenia. Zresztą popatrz sobie na PG lat 80-tych z którymi rywalizował Magic, to dopiero żenada. ;]

przede wszystkim różnica jest taka, że Magic zwykle nie krył, ani nie był kryty przez PGs.

 

poza tym jeśli chodzi o samych PGs to za czasów Magica wcale nie było jakoś źle jak chyba sugerujesz: Stockton, KJ, Porter, Price, Cheeks, Harper, Lever, Gus Williams, Isiah czy MRR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.