Skocz do zawartości

Ciekawostki...


danp

Rekomendowane odpowiedzi

Niby nie tak dawno, a jednak skok informacyjny gigantyczny.

Dla wielu młodych kolesi to jest w zasadzie niewyobrażalne co 'my' staralismy sie robić aby troche obejrzeć NBA czy sie czegoś dowiedziec.

 

Szkoda, ze musieli ciac te mecze. Ja myslałem , ze oni juz skrótowy materiał dostawali, a tu jednak nie.

 

NBA Action to była podstawa, 20 minut intensywnej koszykówki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

lata młodości z NBA w TVP to były czasy

W tle Sirius - Alan Parsons Project

NBA bez Alana Parsonsa nie miała by racji bytu :)

Niby nie tak dawno, a jednak skok informacyjny gigantyczny.

Dla wielu młodych kolesi to jest w zasadzie niewyobrażalne co 'my' staralismy sie robić aby troche obejrzeć NBA czy sie czegoś dowiedziec.

 

Szkoda, ze musieli ciac te mecze. Ja myslałem , ze oni juz skrótowy materiał dostawali, a tu jednak nie.

 

NBA Action to była podstawa, 20 minut intensywnej koszykówki!

Ja do dziś mam wycinki z gazet na pamiątkę zachowane :) plus pamiętam jak kupowało się magic basketball i własciwie stamtąd dowiadywałem się co się ogólnie dzieje w lidze/poszczególnych ekipach, reasumując ta dzisiejsza młodzież to c***ajo(nie dla cenzury :) ) wie co to znaczy prawdziwa pasja :P:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja oczywiście nadal posiadam vhsy z meczami i nba action.

Mam równiez wszytskie probaskety jakie sie ukazały w polsce oraz sporo kart upper decka. Kasy nie mniałem duzo a wydawałem na to srogie pieniadze.

paczka chyba z 10 zł kosztowała?

mam pełno jeszcze kart, gdzieś tam leżą w kurzu. finały suns bulls oglądałem na eurosporcie. nagrywałem na vhs i ***** pamiętam jak na gm 6 siostra nagrała Archiwum X i mecz poszedł się jebać :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sat1 - jump ran

dsf

tvp2 i wiecej czlowiek do szczescia nie potrzebowal.

+ tygodnik basket i niemiecki miesiecznik basket. telegazeta, naklejki nba, magic basketball. obrecz robilo sie z felgi od roweru.

jak sie widzialo reklame nba.com na okladce magic basketball, czlowiek zastanawial sie co to jest. gra?

 

a i oczywiscie michael jordan to the flight i nba na c64 i pozniej z dyskietek na kompa. eh co za czasy, starszy jestesmy... a lata 90-te to juz nie oostatnia dekada, tylko przedostatnia:) damn!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- hej hej tu enbijej na TVP ;]

 

- mecze na niemieckim DSF

 

- potem Michałowicz i Noculak na TVN

 

- oczekiwanie na NBA Action co tydzień jak na jakieś święto

 

- Magic Basketball

 

- Pro Basket

 

- sprawdzanie wyników na telegazecie

 

- cały pokój w plakatach

 

- zeszyty ze statystykami

 

- karty upper Deck kupowane w kiosku

 

- kosz na działce na wysokości 2m żeby można było wsadzać w wieku 10 lat ;]

 

- gumowe piłki

 

Łezka się w oku kreci -to było 15-20 lat temu (!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że sporo tutaj "starej gwardii" :smile-new:

 

Moja przygoda z koszem zaczęła się od numeru Magic Basketball z 1996 roku ("Skarb kibica 96/97" - wciąż go mam:tongue:)

 

Wcześniej tylko jakieś pojedyncze mecze na TVP 2, które pamiętam jak przez mgłę (albo wydaje mi się, że pamiętam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do dziś mam swoje magicki i probaskety odłożone w kartonie, chyba od 95 powinny być wszystkie numery, to w sumie jedyna taka moja kolekcja obok Asterixa ... chociaż nie jeszcze o playboyach zapomniałem :) Słowem był ten boom na kosza i nagle jakoś to wszystko się tak skończyło, ciężko mi znaleźć tego przyczynę, czy to zniknięcie właśnie nba z otwartej tv??? te wszystkie gazety nagle poznikały, plk też obniżyła loty, ciężko mi to do końca zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boom na koszykówkę był w głónej mierze spowodowany sukcesem polskiej reprezentacji na Euro 97. To generalnie była ciekawa historia, bo oni przebili się na mistrzostwa startując w eliminacjach z jakieś śmiesznej Dywizji B. Po Euro wszystko było fajnie, ale chłopaki zawalili nastepne eliminacje (szczególnie porażki z Macedonią - na wyjeździe Petar Naumoski rzucił nam chyba 49 punktów :hororr:). Polska specyfika to ścisły związek sukcesów drużyny narodowej z pozycją danej dyscypliny (np. siatka, ręczna). Skórokopów nie liczę, bo oni i ich kibice wymykają się wszelkim klasyfikacjom.

 

Wszyscy chyba pamiętamy, jak po Teleexpresie transmitowali mecze Śląska i Mazowszanki w pucharach, a w sobotnie/niedzielne popołudnia puszczali ligę. W kontekście dzisiejszej pozycji kosza w TVP brzmi to jak bajka. Z NBA nie pamiętam, zdaje się miał to potem TVN i Wizja Sport? A potem wszystko kaput.

 

Do ponownej popularyzacji koszykóki w Polsce na naprawdę dużą skalę nie ma innej drogi, niż sukces reprezentacji.

 

Poziom PLK i przedpotopowe transmisje na TVP Sport mogą zniechęcić do tego sportu.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ponownej popularyzacji koszykóki w Polsce na naprawdę dużą skalę nie ma innej drogi, niż sukces reprezentacji.

Ja myśle że wystraczył by 1 naprawdę dobry zawodnik ,który by grał w LA albo Miami. Jeżeli zdobył by 1 ring i grał na poziomie 20pkt/10asyst na banku NBA leciało by na polacie,tvp albo innej stacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myśle że wystraczył by 1 naprawdę dobry zawodnik ,który by grał w LA albo Miami. Jeżeli zdobył by 1 ring i grał na poziomie 20pkt/10asyst na banku NBA leciało by na polacie,tvp albo innej stacji.

W kraju mamy ogromne parcie na jakikolwiek duży sukces sportowy. Justyna Kowalczyk to najlepszy przykład, że z czegoś tak IMO nudnego jak bieganie na nartach można zrobić niemalże sport narodowy.

 

Polski Dirk Nowitzki albo Tony Parker spowodował by boom na NBA w Polsce. Albo jeszcze jeden/dwóch Gortat-like Polaków w lidze. Ale to trochę fantastyka. Zamiast czekać na Mesjasza, trzeba pracować u podstaw, promować rodzimą ligę i transmitować mecze repry w publicznej TV. Dobre wyniki kadry (np. ćwierćfinał na euro) to najprostsza droga. Potrzebujemy "Januszy", a oni idą do sukcesów. Bez nich kosz będzie niszą, zabawą tylko dla wybitnie zainteresowanych, tak jak obecnie hokej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.