heronim Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Lubie KG ale to jest przegięcie pały, to jest granica której nie powinno się nigdy przekraczać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Allen35 Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Lubie KG ale to jest przegięcie pały, to jest granica której nie powinno się nigdy przekraczać. http://www.youtube.com/watch?v=FASClJTnJ4I to co powiesz na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 http://basketball.realgm.com/src_wireta ... r_patient/ czyli Garnett nie nazwal go pacjentem raka tylko cancerem dla zespolu. tutaj akurat trudno sie nie zgodzic. od przyjscia do Pistons Villanueva nic wiecej nie robi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havlicek Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Lubie KG ale to jest przegięcie pały, to jest granica której nie powinno się nigdy przekraczać. http://www.youtube.com/watch?v=FASClJTnJ4I to co powiesz na to? A co mówić więcej na ten temat? Wszyscy mówią że KG bije małych a od dużych spierdala no ok. Ale gdzie KG się rzuca tam do guardów, chamską zasłoną? Jest trashtalkerem i niech se będzie, skoro w swoim umyśle jest bogiem niech nim zostanie, widocznie możliwy wpierdol od bardziej charakternych wrzuca gdzieś do śmieci i zapomina o tym jak uciekał przez McDyessem. Jednak sprawa ostatniego rzekomego pojazdu to coś więcej, to już nie zwykła prowokacja, czy wychodzące boiskowe chamstwo. Jednak przy cały chamstwie, buractwie KG jakoś wątpię żeby miał na myśli taki kontekst wypowiedzi jaki odebrał CV. Zasapane, zmęczone czarnuchy, naprawdę łatwo o złe zrozumienie. Dlaczego nikt nie wierzy w tłumaczenia KG? W sumie nazywanie kogoś cancerem teamu ma chyba inne znaczenie? Z drugiej strony, KG sam zasłużył na swój obraz i tak patrząc nie dziwi mnie że nikt nie wierzy w jego brak złych intencji. Poza tym czemu akurat klepał o cancerowaniu do CV? (Człowieka którego wygląd związany z chorobą, jasno przypomina wygląd ludzi walczących z rakiem.) W sumie sprawa jest na tyle delikatna i nie rozstrzygnięta że jakoś wolę poczekać z ocenianiem sytuacji, do czasu kiedy emocje opadną... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mal Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 http://basketball.realgm.com/src_wiretap_archives/69913/20101103/tweet_kg_called_villanueva_cancer_patient/ czyli Garnett nie nazwal go pacjentem raka tylko cancerem dla zespolu. tutaj akurat trudno sie nie zgodzic. od przyjscia do Pistons Villanueva nic wiecej nie robi. srata ta ta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buła Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 wy serio z tym KG? moge zrozumieć że dla niektórych przekroczył granice dobrego smaku. to dla tych co nie łykają jego wyjaśnienia, które jak dla mnie jest jasne i klarowne. i nie szukajcie podtekstów w wyglądzie c-villi, bo on nie miał raka głowy tylko poprostu jest albinosem. ludzie troche dystansu, zachowujecie się te pismaki w usa co robią afere jak ktoś za głośno pierdnie w szatni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rw30 Opublikowano 3 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: chyba ty jesteś albinosem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzemo Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 wy serio z tym KG? i nie szukajcie podtekstów w wyglądzie c-villi, bo on nie miał raka głowy tylko poprostu jest albinosem. LOL tekst roku :mrgreen: Villanueva cierpi na łysienie plackowate (alopecia areata) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 wy serio z tym KG? moge zrozumieć że dla niektórych przekroczył granice dobrego smaku. to dla tych co nie łykają jego wyjaśnienia, które jak dla mnie jest jasne i klarowne. i nie szukajcie podtekstów w wyglądzie c-villi, bo on nie miał raka głowy tylko poprostu jest albinosem. ludzie troche dystansu, zachowujecie się te pismaki w usa co robią afere jak ktoś za głośno pierdnie w szatni. On ma(zresztą pisze w linku) alopecie czy coś w tym stylu. Z grubsza to choroba skóry przez którą nie ma się włosów. Jakby był albinosem to by nie miał życia w nba. Edit: krzemo mnie ubiegł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buła Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 za to teraz ma zajebiste życie:] myślałem że jest albinosem, bo wszyscy albinosi wyglądają jakby mieli raka:] a nie interesuje się aż na tyle c-villą żeby zgłębiać historie jego chorób, sory. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzemo Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Chyba w zyciu albionsa nie widziałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buła Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 no raczej obracam się w innym towarzystwie:] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 nie pierdol ,że nie miałeś nikogo znajomego co jak wychodził na słońce to od razu był czerwony. oczywiście w tym wypadku "albinos" występuje jako słowo potoczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 albinosi maja straszne problemy ze wzrokiem. nie da sie tego leczyc i wiekszosc przed ukonczeniem 15 roku zycia jest slepa. w sumie sam dopiero niedawno sie o tym dowiedzialem przy okazji jakiegos programu na discovery bo tak myslalem, ze tylko maja inny kolor skory. co do samego textu kg. nie wiem co dokladnie powiedzial, pewnie tego nie zweryfikujemy. tak czy siak po raz kolejny wokol zachowania tego gracza robi sie niespaczna sytuacja co pokazuje, ze jednak cos na rzeczy jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heronim Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 http://basketball.realgm.com/src_wiretap_archives/69913/20101103/tweet_kg_called_villanueva_cancer_patient/ czyli Garnett nie nazwal go pacjentem raka tylko cancerem dla zespolu. tutaj akurat trudno sie nie zgodzic. od przyjscia do Pistons Villanueva nic wiecej nie robi. Ta, ja nie kupuje tego wyjaśnienia "cancerous to your team and our league". KG sugeruje, że CV się przesłyszał z tym "cancer patient"? Poza tym co to za rodzaj trash talkingu "youre cancerous to our league", WTF :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 http://www.youtube.com/watch?v=de54ZpOf ... _embedded#! 24 sekunda. czarni razem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
havlicek Opublikowano 4 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 http://www.youtube.com/watch?v=de54ZpOfecU&feature=player_embedded#! 24 sekunda. czarni razem To rodzaj więzi której nie zrozumiem. :mrgreen: Ciekawe czy koledzy w szatni mieli pretensje do BJ że przybił z bostońskimi mudżynami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxec Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 A propos chorób Portland Trail Blazers center Fabricio Oberto abruptly retired Thursday because of a previously diagnosed cardiac condition that caused heart palpitations. Oberto, in his sixth year in the NBA, was signed as a free agent by the Blazers one day before the start of the season to help the frontcourt while centers Joel Przybilla and Greg Oden heal from knee surgeries. Oberto experienced dizziness in Portland's game against Milwaukee on Tuesday. Szkoda, bo nie był to może wirtuoz, ale niezły walczak, a poza tym część argentyńskiego, tak udanego, desantu na NBA... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baranek Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Po przejściu na emeryturę Oberto, TrailBlazers maja kolejny problem. Ich rotacja podkoszowa skurczyła się obecnie do 3 graczy: Aldridge, Camby i Cunningham do czasu aż po kontuzji wrócą Oden i Przyblilla. Oprócz tego kontuzji doznał rookie Elliot Williams wykluczającej go do końca sezonu (disclocated right patella). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Od biedy mogą zawsze zagrać smallballem z Aldridge na C. Pod koniec Listopada wróci Oden i Przybilla i mam nadzieję, że wtedy zaczną grać na miarę swojego potencjału(i błagam niech choć w tym sezonie nie mają szpitala, chyba każdy chce zobaczyć jak będą grali w pełnym składzie<zwłaszcza z Lakersami>) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się