Skocz do zawartości

Ranking SF; Premiera: Danilo Gallinari vs Nicola Batum czyli czy żaba zjada makaron


Yao

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba zakładając KD, LBJ i Melo jako Pfów, a P.Georga i Iguodalę jako SG.

KD, LBJ i Melo jako SF. Andre gra w zespole z Galinnarim więc nie trzeba nic zakładać, bo jest SG. Paul gra obok Grangera, więc także jest SG.

Lebron, Durant, Melo, Deng, Pierce, Gallinari.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baźmy szczerzy, jedyny powód dla którego mówi się obecnie o Gayu, bo pozycja SF jest równie biedna co wschód. Serio, jesteśmy w sytuacji, kiedy Galinari to top6 sf w lidze.

Ale co to ma za znaczenie

W koszykówcę pozycję których nie sposób ukryć to ciągle rozgrywający i podkoszowy w szerokim tego słowa znaczeniu - bo mamy z jednej strony zanik klasycznego centra tj. Chris Bosh, KG, Ibaka, Hickson na centrze - a z drugiej ciągle w modzie są ludzie pokroju Gasola, Drummonda, Hibberta, Asika.

 

Akurat brak klasowego SFa można ukryć i ta pozycja stopniowo zanika - jedni z niej spierdalają do góry jak Lebron Melo Josh Green Marion niedługo pewnie Durant, a drudzy częściej na niej grają - Brewer, Korver, Carter, Sefo, Turner, Green.

 

To, że mówimy o Gayu to wcale nie to, że pozycja SF jest taka słaba, tylko że to bądź co bądź top5 atletyczne ligi, ciągle ogromny potencjał i wielki kontrakt

 

Jak dla mnie jest teraz bardziej podział na PG GF F i FC niż na klasyczne pozycje - i akurat SF najbardziej się zatarło, bo grają na nim ludzie od 2-4.

Klasyczny przykład Iguodala albo Durant ktory zaczynał jako SG a skończy jako F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KD, LBJ i Melo jako SF. Andre gra w zespole z Galinnarim więc nie trzeba nic zakładać, bo jest SG. Paul gra obok Grangera, więc także jest SG.

Lebron, Durant, Melo, Deng, Pierce, Gallinari.

od Galla wolę mieć Batuma, AK, Gaya, chyba Grangera i w sumie Mariona i Afflalo jak zaliczymy ich do "SF"

 

top10 hipotetycznie, nie wiem skąd ci się wzięło top6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atleta, czy top5 w obecnej phreak league to nie wiem, ale na pewno jest ponadprzeciętny. Wielki kontrakt to wada, a potencjał to nie jestem pewien. Nadaje się do lottery team by tam stukać cyferki, ale beznadziejnie pasuje do jakiegokolwiek contendera. Jego defensywa jest przeceniana, jest bardziej flashy niż effective, właśnie z racji atletyzmu. Z kolei w ataku brakuje mu dobrego rzutu i gry w HCO. W lottery teamie przy wysokim pace pobiega sobie w fast breakach, ponabija staty w garbage time, ale nie sprawi to z niego wartościowego zawodnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od Galla wolę mieć Batuma, AK, Gaya, chyba Grangera i w sumie Mariona i Afflalo jak zaliczymy ich do "SF"

 

top10 hipotetycznie, nie wiem skąd ci się wzięło top6.

Czemu Gay nie napisałem. AK w sumie ma renesans w tym sezonie i tutaj jest dyskusyjna sprawa, Batum jest według mnie trochę słabszy. Granger jest może i lepszy w ataku, ale nie na tyle by zrekompensować to, że jest gorszy w obronie. Afflalo to sg. Marion już jest stary, ma reputację, za 2011 finały, ale wtedy to bardziej system Mavs zatrzymał Lebrona niźli on sam. Teraz go sobie właśnie oglądałem w meczyku i w ofensywie polega tylko na tym co mu się wykreuje.

 

No ale wiem, że Gali ma -10 do szacunu na dzielni z racji bycia chudym białasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postu January mi się nie chciało czytać, za długi. Jak ktoś mi da jego streszczenie to mogę odpowiedzieć.

Co do Danilo to twoje zarzuty:

a) słaba zbiórka? ma 9,0 trb. To nie jest słabo, tylko przeciętnie. Ten sam poziom ma Batum, Gay zbiera nieznacznie lepiej. Te twoje Korvery i Barnesy zaś zbierają na 7,6 i 8,6 Aflalo ma zaś alltimerskie 6. Denver zaś to dobrze zbierający klub, więc nie działa casus nabijam zbiórki, bo nikt inny nie potrafi złapać piłki. W ogóle z nim na parkiecie mają 52,5% zebranych piłek i poprawia drb o 5.

B) low procent? 56% ts w karierze 37% za 3. To nie jest zły wynik, tym bardziej że w Nuggets jest jedyny obok pg, który sobie kreuje pozycje w HCO. To nie są złe staty, tylko przyzwoite. Tym bardziej, że jest pierwszym strzelcem zespołu. Ale dobra a skoro ma low procent to tak samo ma Batum, Kirilienko(lepszy ts, ale nie ma rzutu za 3). I teraz wybacz, mam problemy z słownictwem. Powiedz mi jak określić skuteczność Gaya 48 ts 31% za 3 i Mariona 28 za 3 i 53% ts?

c) słaba obrona, słucham zarzutów. Bo z tego co widziałem gra inteligenty basket, dobrze rotuje, pomaga, nie daje się łatwo minąć. Taka gra w stylu trochę Dirka. Z nim na parkiecie w zeszłym sezonie mieli drtg 100, okolice top5 ligi. W tym jest na małym plusie, ale i tak jak obserwowałem go na parkiecie, to nie można mu za wiele zarzucić.

 

Ogółem Galio jest all around, taka lepsza wersja Batuma. Po prostu następnym razem jak będziesz oglądać Denver wyobraź sobie, że jest napakowanym czarnuchem z wielkim wackiem, może jak będzie miał wizerunek, który bardziej Ci odpowiada, łatwiecj Ci będzie docenić jego grę :distant:

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Batum jest według mnie trochę słabszy. Granger jest może i lepszy w ataku, ale nie na tyle by zrekompensować to, że jest gorszy w obronie.

Batum jak dostał piłkę do ręki w ataku, to okazuje się, że gość wyrasta na Pippena w wersji light. Przynajmniej w ataku, bo w obronie pomimo świetnych warunków jest raczej słaby. Z Grangerem i Gallo to jest dokładnie odwrotnie do tego co napisałeś.

Akurat Gallinari jest przeceniany za posiadaine rzekomo zajebistego rzutu i w sumie też tak długo myślałem, ale potem spojrzałem na % i już tak zajebiście nie było.

Gallinari to streaky shooter, który bardzo często trafia wszystko jak leci albo - tak dla przeciwwagi - nie trafia nic. Słabe % z gry są wynikiem jego dość kiepskiego shot selection, jednak jego umiejętność łapania kontaktu z obrońcą to wynagradza. Przypomina mi w tym trochę Billupsa. Ogólnie to ponadprzeciętny scorer.

 

Gallinari to półka Grangera, Jeffa Greena, Bargnaniego, Stuckeya, Tyreke, Beasleya, BigBaby czyli takie pierdu pierdu niby coś a jednak gówno.

Jedno z najbardziej "łapu-capu all time great" zdań jakie zdarzyło mi się tutaj przeczytać. Czuj się wyróżniony!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra już tak szerzej jakbym miał dzielić SFów

 

1 półka - superstar (3)

LeBron, Durant, Anthony. Z tym że Melo jako ten 3, ale to jednak wybijający się zawodnicy

2 półka allstar/prawie allstar (5)

George,Iguodala,Deng,Batum,Pierce - tych graczy uważam za overall aspirujących do allstar. Ewentualnie jeszcze gdyby stawić ich na tej pozycji to J.Johnson czy Harden.

3 półka overall pod allstarami (4)

Granger, Gay, Kirilenko (lepiej gra jako PF), Gallinari

 

Ta dwunastka się moim zdaniem wybija. Potem już ciężko decydować, by uzupełnić 20kę dodałbym :

Parsons, Kawhi, Marion, T.Allen, Afflalo, MWP, Korver, JR Smith.

 

Wiadomo, że pozycje się rozmywają i czasem ciężko jest dopasować gracza do SG-SF-PF z tego przedziału.

W swoim stresczeniu pominąłeś meritum - dlaczego Batum jest lepszy od Galinariego, poza tym, że jest czarnuchem? Ogólnie z listą mogę się zgodić gdyby Ak i Galinariego dać wyżej półkę, a Batuma przesunąc na jej koniec. No i jak wspomniałem AI i PG wywalają na SG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbierają tak samo. Batum jest nie jest lepszym obroncą od Gallinari. Podają na podobnym poziomie, Gallinarin mniej się bawi w rozgrywanie, bo inni w zespole za to odpowiadają. Mają takie samo assist/to ratio, tylko, że Gallinari częściej jest odpowiedzialny za kreowanie sobie rzutu. Inne role w teamie. Obaj są podobymi do siebie zawodnikami, tylko Włoch jest trochę lepszy. Zresztą zarówno PER jak i WS jak i on/off są po jego stronei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ja chciałbym zauważyć, że przy wszystkich jego wadach Gallo jest świetnym passerem, świetnie kickuje z drive'ów i ogólnie potrafi dobrze kreować. Gościa zabija (jak ktoś wcześniej wspomniał) to, że jest strasznie steaky i nie można mu ufać, jeśli chodzi o dawanie większej roli w drużynie bo nie wiadomo kiedy wejdzie w slump.

Nie wiem czego to wina, może trochę dziwnej mechaniki rzutu? Podobnie ma (i podobną technikę rzutu) Luke Babbit, albo trafia wszystko albo nic (z tym, że troszkę częściej jest to "wszystko" - dlatego trzyma się jeszcze w tej lidze).

 

No ale overall to chyba "no-brainer", że każdy wziąłby Batuma, nad czym tu dyskutować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd to się wzięło, bo podejrzewam, że chociażby taki Pek ma więcej siły od większości czarnuchów razem wziętych, no ale jest też wielu "soft" białasów nieprzyzwyczajonych do trochę trudniejszych warunków no i się utarło.

 

Mi z tym Batumem nie chodzi o to, że jest czarny czy o to, że wygląda bardziej "koszykarsko" od Gallo. Gościu ma świetny rzut (spot up, po zasłonie), dużo regularniejszy od Danilo, potrafi wejść w pomalowane, ma dobry kozioł i spokojnie może klepać, potrafi przechwycić, dobrze broni (takie mam wrażenie), hustluje, czasem walnie jakąś czapę i przede wszystkim nadal robi postępy.

Jedyne w czym góruje Gallo nad Batumem to passing skills i fajny wzrost bo makaroniarz na prawdę jest dłuugi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notuję procenty podobne, Gallinariemu zaś one lecą, bo w HCO jest w gruncie rzeczy pierwszą opcją Nuggets, w fast breaku jest w sumie wolny, więc nie nadąża, ale kiedy się Iguadali nie uda zapakować w biegu, to piłka idzie do niego i to on musi coś wymyślić, wykreować. Batum ma znacznie więcej rzutów asystowanych, jak mówiłem ich rola się znacznie różni. A Gallinari naprawdę dobrze broni i hustluje, wymusza tochę offensów, jego długość się przydaje w team defense, w sumie do obrony wraca naprawdę szybko. Jak dla mnie jednak Gallinari jest trochę lepszy w obronie i w ataku ma ten plus, że potrafi sobie wykreować rzut.

 

Nie wiem skąd to się wzięło, bo podejrzewam, że chociażby taki Pek ma więcej siły od większości czarnuchów razem wziętych, no ale jest też wielu "soft" białasów nieprzyzwyczajonych do trochę trudniejszych warunków no i się utarło.

Z tego, że biali są bardziej techniczni, a ludzie uważają bycie soft za bycie pussy. Ktoś już, chyba lorak to pisał. Taką reputację wyrobili Pau, Dirk. Bargnani jest tego potwierdzeniem akurat, ale po prostu się wyrobiło to z Dirkiem, że dlatego że jumperkuje i robi fade away zamiast pchać się z dupą to jest białą cipką. A Pau bo nie ładuje jak Howard, tylko ma techniczny post up to jest jego partnerką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba takie złudzenie w drugą stronę bo DG przypomina DIRKA A Nico bardziej Matrixa a wiadomo ze teraz juz każdy weźmie marzenia aby jego gracz stał sie drugim Niemcem.......

 

Batum ciagnie goły zespół bez zmienników i w sumie często jest waznym ogniwem w ataku o D nie wspominając podczas gdy Gall ma chyba więcej okazji do znikania w meczu.......

 

nie jest to ani wada ani zaletą ale bardziej pod lampa jest chyba Nicola który mimo to daje radę.....

w srodowisku PTB IMO Gallo miałby trudniej ale moze wtedy byłaby WERYFIKACJA wartości

 

Zaba ponad makaron choc jak tak zerknąłem na statsy to ten sezon Włocha całkiem całkiem więc moze mi tegoroczne popisy trochę umknęły...

w sumie to część uwagi zabrało przyjście Iggiego, część fryzura Frieda...

 

ale Nico ma jeszcze lepsze statsy, udział w grze jeszcze bardziej istotny a chwalony przez was Galli w asystach ma ich dwa razy mniej niz Nico (2,5 vs 4,9), spora przewaga w zbiórkach (5,4 vs 6,1)gdzie przy parze Hick LMA ale i wszędobylskim rookasie wcale o nie- nie jest tak łatwo, Francuz jest także dwa razy lepszy w blokach i przechwytach gdzie dodatkowo nie odstaje rzutowo zbytnio ( 17,0 vs 16,0 ) oraz obaj mają podobne procenta (Nico mimo to lepsze FG i FT gorsze 3P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba takie złudzenie w drugą stronę bo DG przypomina DIRKA A Nico bardziej Matrixa a wiadomo ze teraz juz każdy weźmie marzenia aby jego gracz stał sie drugim Niemcem.......

 

Batum ciagnie goły zespół bez zmienników i w sumie często jest waznym ogniwem w ataku o D nie wspominając podczas gdy Gall ma chyba więcej okazji do znikania w meczu.......

 

nie jest to ani wada ani zaletą ale bardziej pod lampa jest chyba Nicola który mimo to daje radę.....

w srodowisku PTB IMO Gallo miałby trudniej ale moze wtedy byłaby WERYFIKACJA wartości

 

Zaba ponad makaron choc jak tak zerknąłem na statsy to ten sezon Włocha całkiem całkiem więc moze mi tegoroczne popisy trochę umknęły...

w sumie to część uwagi zabrało przyjście Iggiego, część fryzura Frieda...

 

ale Nico ma jeszcze lepsze statsy, udział w grze jeszcze bardziej istotny a chwalony przez was Galli w asystach ma ich dwa razy mniej niz Nico (2,5 vs 4,9), spora przewaga w zbiórkach (5,4 vs 6,1)gdzie przy parze Hick LMA ale i wszędobylskim rookasie wcale o nie- nie jest tak łatwo, Francuz jest także dwa razy lepszy w blokach i przechwytach gdzie dodatkowo nie odstaje rzutowo zbytnio ( 17,0 vs 16,0 ) oraz obaj mają podobne procenta (Nico mimo to lepsze FG i FT gorsze 3P)

To mnie właśnie rozwala - przeciwnicy adv statów potem wyciągają box score. W zbiórkach pisałem, nie ma przewagi - oboje mają po 9% trb, to jedyny dobry stat by patrzęć na zbiórki, ewentualnie jeszcze czy się z nim drużyna poprawia czy pogarsza w tym elemencie, a akurat przy Gallio jest spora poprawa w jednej z najlepiej zbierających w NBA drużynie(zbierają 52,5 zbiórek w meczu, PTB 49,8 więc, to właśnie Batumowi łatwiej). Jak już chcecie jechać samym box score to macie PER i WS - 17,5 do 17,2 i 5,1 do 4,5. Na korzyść Batuma przemawia to, że właśnie gra po 38, gdy Galio po 32, w statach per36 w blokach i stealach jest mała różnica. I to nie jest miarodajny stat, bo wtedy McGee byłby obrońcą na poziomie alltime. Gallio się potrafi odnaleźć w obronie i przede wszystkim gra dobry team defense, ten element najważniejszy obecnie.

A co do asyst, jeśli jeden gra jako point foward, drugi jako scorer to który będzie miał więcej asyst jest chyba oczywiste. Zresztą idąc tym tropem, o tyle więcej asyst, o tyle więcej strat ma Batum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie właśnie rozwala - przeciwnicy adv statów potem wyciągają box score. W zbiórkach pisałem, nie ma przewagi - oboje mają po 9% trb, to jedyny dobry stat by patrzęć na zbiórki, ewentualnie jeszcze czy się z nim drużyna poprawia czy pogarsza w tym elemencie, a akurat przy Gallio jest spora poprawa w jednej z najlepiej zbierających w NBA drużynie(zbierają 52,5 zbiórek w meczu, PTB 49,8 więc, to właśnie Batumowi łatwiej). Jak już chcecie jechać samym box score to macie PER i WS - 17,5 do 17,2 i 5,1 do 4,5. Na korzyść Batuma przemawia to, że właśnie gra po 38, gdy Galio po 32, w statach per36 w blokach i stealach jest mała różnica. I to nie jest miarodajny stat, bo wtedy McGee byłby obrońcą na poziomie alltime. Gallio się potrafi odnaleźć w obronie i przede wszystkim gra dobry team defense, ten element najważniejszy obecnie.

A co do asyst, jeśli jeden gra jako point foward, drugi jako scorer to który będzie miał więcej asyst jest chyba oczywiste. Zresztą idąc tym tropem, o tyle więcej asyst, o tyle więcej strat ma Batum.

 

 

Ale to w sumie mod mógłby wyciągnąć, bo to ze dwie strony już poszłyna ten temat :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.