Skocz do zawartości

east vs west 12/13


elwariato

Rekomendowane odpowiedzi

Rappar,

 

Kyle Korver to all-timer specjalista zza łuku, a ty go porównujesz do Galla, który nie przekroczył w karierze 40%?

I mówienie o nim jako liderze Nuggets to lekkie naciąganie, bo to jest akurat tak złożony zespół, że ciężko wyróżnić najważniejszy element, a brak jednego z nich nie odbija się radykalnie na reszcie.

Gallinari jako druga opcja w contenderze? BIG LOL Obecnie drugimi opcjami w contenderach są Wade, Westbrook, Parker, Griffin i w pewnym sensie Chandler czy Noah.

 

Nie no ogólnie ma spoko koziołek, potrafi być zajebisty jak jest on fire, całkiem sympatycznie podaje i daje z siebie 100%, ale jak dla mnie wpływ na zespół ma średni, zważywszy że nie jest rolesem i jednak swoich touches potrzebuje. Dlatego wolę rolesów, którzy nie potrzebują touches, a w konkretnym elemencie,elementach są wyjebani.

 

Odpierając twój zarzut do mnie, że gdyby go pokolorować, to akurat kolor skóry jest dla mnie swoistym handicapem w NBA w tym względzie, że zajebiście mi się podoba jak ktoś biały potrafi grać na równi z atletyczną koszykówką czarnych. Dlatego moim w moim all-time fab5 jest aż 3 białych. Więc tutaj pudło.

 

Ale z tym Dirkiem to żeś zajebał. Dirk niezaleznie od rankingów jest w top5 PF ever. Poza tym Bird, Magic czy Isiah też nie byli najlepszymi obrońcami, a jakoś są 'great'. Nie wiem o co ci tutaj chodziło.

Uważasz, że Noah i Chandler są w ataku choćby blisko Gallinari. A impact ma ogromny, do tego w końcówkach i kiedy mało czasu na zegarze to rzuty idą do Włocha bo jedyny gra coś w HCO w teamie. Widać w +/- i rapm i on/off duży wpłwy Gallinariego, mimo że zmiennicy na jego pozycję w teamie są najlepszymy w zespole (Iguadola zastępuje go na 3 albo Chandler). I co Ci po procencie trójek kiedy Gallio je kreuje, a Korver wali je spot up z czystych pozycji, wiadomo że będzie gorszy. JJ jak grał z Nashem miał 48% za 3, teraz ma 36%. Stracił rzut czy przestał rzucać open looki? Zresztą ładny mi all-time shooter za 3, który ma średnią z kariery poniżej 10 ppg. Steve Novak ma nawet lepszy %, też dla Ciebi all-time shooter lepiej go mieć w teamie od Galliego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar

 

Dobra, ja odpowiem na Twoje, ale oczekuje że ty też mi odpowiesz na to czemu Dirk nie jest all-timerem i jak sobie wyobrażasz Gallo jako 2nd option w CONTENDERZE?

 

Własnie o to się rozbija jak dla mnie cała zabawa, że Gallo jest świetnym co-starem w ekipie 50W na rs. Gorzej gdybym był GMem aspirującego do tytułu zespołu i dostałbym Gallo jako moją potencjalną drugą opcję. Forgive me, ale nie ufam kolesiowi na tyle, żeby mógł pełnić taką rolę. Plus to, że funkcjonując jako prawie all-star (bo tak go postrzegasz,tak?) potrzebuje touches i izolacji, nie mówiąc już o kasie jaką by wymagał.

Nie wiem zupełnie jakbym miał go ustawić? Fajnie podaje, ale playmaker to żaden. Ma spoko rzut, ale nie jest na tyle efficient, żeby zmieniał obraz gry swoją obecnością (Nash, Curry, Manu etc) - tymbardziej że jak sam mówisz dużo rzutów sam sobie kreuje - widocznie nie są to najlepsze rzuty - jako rookie był spot upem i ładował bardzo dobrze, zwiększył ilość i jest gorzej.

Broni leko mówiąc średnio, więc plaster to żaden. Jedynie w roli streaky scorera sprawdza się wspaniale i w moim zespole tą funkcję chciałbym wykorzystać, nie wiem czy nie z ławki.

A co do samych Nuggs to myślę, że większa rolę w ich sukcesie pełni Iguodala, który gra zajebisty defensywnie sezon albo Ty Lawson kiedy nie bawi się w Chrisa Paula tylko bardziej w Tony Parkera (chociaż uważam go za gracza na podobnej półce co Włoch).

 

Lorak,

 

Myślę, że się nie rozumiemy, bo mamy zupłenie inny pogląd na sprawę i obojgu nam ciężko otworzyć się na zdanie innego. Statystyk jak sam mówisz zanotowałby taką sytuację jako 'nice D but score' - czyli kierowałby się własnie naoczną obserwacją. Ty, czy ktokolwiek inny przeglądający te sterty cyferek nie ma takiego komfortu w ocenie i widzi suche liczby, które wskazują, że np. Boozer jest dobrym defensorem, a Duncana plasują gdzieś w tyle.

Wystarczy zobaczyć mecz i chwała Tobie, że ciągle je oglądasz, żeby zobaczyć że wynik Boozera wynika z systemu Bulls, a z Duncanem to pomyłka. Oczywiście fajnie jest umacniać swoje obserwacje numerkami i rozwiązywać kwestie sporne 'kto jest lepszy' jeśli naoczna obserwacja nie pozwala ci zdecydować etc.

 

Win shares, dRTG i inne kwiatki nie wygrywają serii w PO. Bo tam jak ktoś słusznie wspomniał czynnik losowy bardzo rzadko przejmuje kontrolę nad całą serią. Wygrywa się w głowie i na boisku.

 

Nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz w kwestii czynnika losowego? W każdej analizie danych statystycznych występuje jakaś wynikająca z danych - stała, masa odchyleń i właśnie czynnik losowy, który oznacza się rożnymi śmiesznymi literkami, nie dając się go wyliczyć. To dlatego prognozy czasem zawodzą i to dlatego wciąż szuka się udoskonaleń statystycznych badań, które umożliwiałyby znalezienie złotego środka w danej sytuacji. Bo tak to wciąz można udowodnić, że wzrost liczby ludności w Peru wplywa pozytywnie na wzrost konsumpcji piwa w Austrii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak to wciąz można udowodnić, że wzrost liczby ludności w Peru wplywa pozytywnie na wzrost konsumpcji piwa w Austrii.

Właśnie wykazałeś, że nie pojmujesz statystyki.

 

Jakiekolwiek miary korelacji, niech będzie często spotykana, czyli Pearsona - nie istnieje (czytaj: nie ma sensu) bez logicznego powiązania pomiędzy zdarzeniami.

 

Statytyków masz za bezkrytycznych, liczbowych pedofili?

Edytowane przez Dunk Fan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała Czekolado

Ty chyba jednak nie pojmujesz statystyki. Czynnik losowy to może miec wpływ jak sobie weźmiesz 3 przypadki ale kiedy oceniasz kilkanaście meczy isetki wydarzeń to nie ma szans na czynnik losowy. jeśli w opisanym przez Ciebie przykładzie Nate za każdym razem będzie tak trafiał to znaczy że obrona nie jest dobra jeśli jednak trafi 1/5 to statystyka to wykaże

Poza tym statystyka pozwala ci porównać zespoły pod warunkiem że wiesz jak używać statystyki i jak interpretować wyniki

Zespół A zatrzymuje rywali ze Wschodu na 42,2% a za 3 na 32,4%

Zespół B zatrzymuje rywali wschodnich na 43,1% a za 3 33,6

Jeśli chodzi o rywali z Zachodu

Zespół A odpowiednio 44,8 i 34,9

Zespół B 46,2 i 36,1

I teraz powiedz który wg Ciebie jest dobrze broniącym zespołem?

 

P.S> Dirk TOP 5 PFów w historii ? Naprawdę? A to podaj mi choć jeden argument dlaczego wg Ciebie jest on wyżej niż Elvin Hayes czy Kevin Mc Hale

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biała Czekolado

Ty chyba jednak nie pojmujesz statystyki. Czynnik losowy to może miec wpływ jak sobie weźmiesz 3 przypadki ale kiedy oceniasz kilkanaście meczy isetki wydarzeń to nie ma szans na czynnik losowy. jeśli w opisanym przez Ciebie przykładzie Nate za każdym razem będzie tak trafiał to znaczy że obrona nie jest dobra jeśli jednak trafi 1/5 to statystyka to wykaże

Poza tym statystyka pozwala ci porównać zespoły pod warunkiem że wiesz jak używać statystyki i jak interpretować wyniki

Zespół A zatrzymuje rywali ze Wschodu na 42,2% a za 3 na 32,4%

Zespół B zatrzymuje rywali wschodnich na 43,1% a za 3 33,6

Jeśli chodzi o rywali z Zachodu

Zespół A odpowiednio 44,8 i 34,9

Zespół B 46,2 i 36,1

I teraz powiedz który wg Ciebie jest dobrze broniącym zespołem?

Daruj sobie te żałosne zagadki.

 

k**** nie róbcie z człowieka idioty, to że dyskutujemy, podkreślam dysktujemy, to znaczy że wymieniamy poglądy a nie ośmieszamy się nawzajem.

 

Nikt mi po prostu nie wmówi, że statystyka jest alfą i omegą obserwacji koszykówki, chociażby dlatego że wychodzą takie kwiatki jak Boozer w czołówce obrońców czy Chandler numerem 1 w ofensywie. To przede wszystkim fajne uzupełnienie, tak to widzę, przecież nie zamykam się na dane statystyczne, sam często z nich korzystam, ale nie oceniam jakiegoś zawodnika czy konkretnej drużyny tylko i wyłącznie po miejscu zajmowanym w dRTG czy TS%, bo wtedy taki Tony Allen byłby zupełnie bezwartościowych scrubem, czyż nie?

 

A na wyniki zespołu, dane statystyczne etc wpływ mają też rzeczy pozaboiskowe moi drodzy. Co z tego, że dana drużyna X ma 20. miejsce w dRTG, 4. miejsce w oRTG i drugi najtrudniejszy terminarz, jak oglądam ich mecze i wiem, że nikogo większego nie są w stanie dziabnąć. A druga drużyna ma odpowiednio 7 dRTG i 24. oRTG, ale jakoś wiem, że są zajebiście groźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Czyli że gdyby drużyna A grała więcej meczy ze Wschodnimi rywalami to niekoniecznie byśmy ich oceniali jako przeciętnych w obronie a drużyna B gdyby więcej grała z Zachodnimi rywalami to niekoniecznie byśmy się rozpływali nad nimi w zachwytach jeśli chodzi o obronę.

A to Golden B to Boston. Jak widzisz sam fakt że jedni 2/3 meczy grają na Wschodzie a ci pierwsi na Zachodzie wpływa na ogólne postrzeganie i wszelkie rankingi bo przecież sam uznałeś że Wschód lepiej broni na podstawie rankingów bo nie wmówisz mi że oglądałeś wszystkie mecze NBA w tym sezonie i tylko na podstawie tego co widzisz oceniasz?

 

O to chodzi w statystyce i nie ma tu nikt na celu ośmieszenie kogoś. Widziałem 4 mecze Celtów w czasie ich wyjazdu na Zachód . I jakby tylko moje oko miało być podstawą do ich oceny to powiedziałbym że w obronie sobie radzą średnio.

Statystyka jasno pokazuje że fakt że Wschód broni lepiej od Zachodu to mit wynikający z błędnej interpretacji danych i nie uwzględniania wagi ilości meczy z drużynmi słabymi ofensywnie których jest od zastrzęsienia na Wschodzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowo

Podam ci to na przykładzie Elvin Hayes-Dirk

Zacznijmy od obrony. Hayes o 1 a może i 2 klasy lepszym obrońcą niż Dirk był kiedykolwiek

Zbiórki - tu przewage BIG E . Powiem więcej jak na swój wzrost to Dirk szału nie robi

Bloki - no tu przewaga Hayesa ogromna

Ofensywa - no cóż punkty zdobywali inaczej, Dirk robi to lepiej to fakt nie przeczę ale z drugiej strony ten sposób zdobywania pkt powoduje że Dirka kiepsko zbiera ofensywne zbiórki. I jak porównasz to nagle ci się okaże że Dirk poza tym że świetnie jak na swój wzrost wykonuje FT i rzuca za 3 to we wszystkim innym jest gorszy .

 

Z drugiej strony mamy takiego Barkleya.

Może nie miał tego jumpera jak Dirk ale kurde jakie to ma znaczenie on był power . On miał TS na poziomie 66% bodajże 3 razy. Miał taką windę w górę że mimo swego kurduplowatego wzrostu był nie do zatrzymania pod koszem. Lepiej zbierał , lepiej bronił ( nie był boskim obrońcą ale nie bał się kontaktu fizycznego, jak chciał to się sprężał w obronie)

 

I mógłbym tak ciągnąć rozpiskę i za każdym razem wyjdzie że jedyna przewaga Dirka nad resztą to ten jego boski jumper, jego rzut za 3 ale z drugiej strony wychodzi że jak na wysokiego to zbiera przeciętnie, kiespko broni i w ogóle nie blokuje i na dodatek jego eFG też nie powala w porównaniu do takiego McHale czy Barkleya

Więc pytanie czemu ta jedna jedyna przewaga Dirka ma go stawiać tak wysoko. Każdy z TOP 10 PF w historii ( poza Petittem którego widziałem 2 mecze i wolałbym się nie wypowiadać) ma znacznie więcej pozytywów niż Dirk.

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaak, Elvin Hayes, który charakterologicznie był takim zjebem, że Brian Scalabrine nie wahałby się mu wyjebać.

 

Taaaak, Dirk jest lepszy w ofensywie, "bo lepiej rzuca FT i za trzy".

 

Taaaak, Dirk kiepsko broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o panie w jeden dzień takie bogactwo idei :P Dalej reasumując wschód jest do bani i takiego rozwarstwienia poziomu dawno juz chyba nie było, jakby dwie ligi funkcjonowały równorzędnie, dodatkowo co już @ely i chyba nie tylko on zauważył granie na wschodzie daje tamtejszym drużyną możliwość poprawiania tych swoich statystyk, poszczególni gracze, liderzy poprawiają sobie statystyki grając przeciwko miernej wschodniej konkurencji, na tle zachodnich grajków nagle wypadają dosyć korzystnie, na nba com zresztą lubują się w takich bezmyślnych zestawieniach ( zapewne celowo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie o to się rozbija jak dla mnie cała zabawa, że Gallo jest świetnym co-starem w ekipie 50W na rs. Gorzej gdybym był GMem aspirującego do tytułu zespołu i dostałbym Gallo jako moją potencjalną drugą opcję. Forgive me, ale nie ufam kolesiowi na tyle, żeby mógł pełnić taką rolę. Plus to, że funkcjonując jako prawie all-star (bo tak go postrzegasz,tak?) potrzebuje touches i izolacji, nie mówiąc już o kasie jaką by wymagał.

Nie wiem zupełnie jakbym miał go ustawić? Fajnie podaje, ale playmaker to żaden. Ma spoko rzut, ale nie jest na tyle efficient, żeby zmieniał obraz gry swoją obecnością (Nash, Curry, Manu etc) - tymbardziej że jak sam mówisz dużo rzutów sam sobie kreuje - widocznie nie są to najlepsze rzuty - jako rookie był spot upem i ładował bardzo dobrze, zwiększył ilość i jest gorzej.

Broni leko mówiąc średnio, więc plaster to żaden. Jedynie w roli streaky scorera sprawdza się wspaniale i w moim zespole tą funkcję chciałbym wykorzystać, nie wiem czy nie z ławki.

A co do samych Nuggs to myślę, że większa rolę w ich sukcesie pełni Iguodala, który gra zajebisty defensywnie sezon albo Ty Lawson kiedy nie bawi się w Chrisa Paula tylko bardziej w Tony Parkera (chociaż uważam go za gracza na podobnej półce co Włoch).

Bo jestem pijany i mam problem trafiać w klawisze krótkie pytanie. Mam go porównywać jako gracza czy jako kontrat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wowo

Przeczytałem sobie te 22 strony dyskusji. I odniosłem wrażenie jakby dla tego forum NBA się zaczęła w połowie lat 90tych a nawet od roku 2000. Kiedy popatrzysz na rankingi ustawianie przez dziennikarzy amerykańskich którzy o NBA piszą od 20-30 lat i 90% graczy widzieli na żywo to pewnie byś się zdziwił jaka jest ich lista TOP 10 PF. Tam Kevin Garnett jest nr 5 ( i to nawet dla Simmonsa zatwardziałego fana Celtów) a Dirk to nr 7-8. Ale wowo zostawmy to tak jak jest bo nie chcę otwierać jakiegoś tu off topu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ely3

 

powiedz mi, jaki jest sens tworzenia tego typu top rankingów? Jak ty chcesz porównywać gracza, który grał, jak jeszcze nie było linii rzutów za 3 nawet, a w obronie obowiązywały zupełnie inne zasady? Ówczesne granie ma niewiele wspólnego z obecnym. Także ja tam jestem za tworzeniem - jeśli w ogole - rankingów poszczególnych dekad. Bardziej jestem zwolennikiem tworzenie rankingów drużyn jak coś, bo to w końcu zespołowy sport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy popatrzysz na rankingi ustawianie przez dziennikarzy amerykańskich którzy o NBA piszą od 20-30 lat i 90% graczy widzieli na żywo to pewnie byś się zdziwił jaka jest ich lista TOP 10 PF. Tam Kevin Garnett jest nr 5 ( i to nawet dla Simmonsa zatwardziałego fana Celtów) a Dirk to nr 7-8.

Link?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt mi po prostu nie wmówi, że statystyka jest alfą i omegą obserwacji koszykówki, chociażby dlatego że wychodzą takie kwiatki jak Boozer w czołówce obrońców czy Chandler numerem 1 w ofensywie.

nie obraź się, ale to jest właśnie sedno problemu - nie w samych statystykach, lecz ludziach którzy je interpretują. tak jak ty w tym przypadku wyciągasz nieuzasadnione wnioski, że Chandler jest najlepszy w ofensywie czy Boozer w czołówce obrońców. to w żadnym razie nie jest prawda, ale żeby to wiedzieć trzeba rozumieć dane, do których się odnosisz.

 

Podam ci to na przykładzie Elvin Hayes-Dirk

Zacznijmy od obrony. Hayes o 1 a może i 2 klasy lepszym obrońcą niż Dirk był kiedykolwiek

Zbiórki - tu przewage BIG E . Powiem więcej jak na swój wzrost to Dirk szału nie robi

Bloki - no tu przewaga Hayesa ogromna

Ofensywa - no cóż punkty zdobywali inaczej, Dirk robi to lepiej to fakt nie przeczę ale z drugiej strony ten sposób zdobywania pkt powoduje że Dirka kiepsko zbiera ofensywne zbiórki. I jak porównasz to nagle ci się okaże że Dirk poza tym że świetnie jak na swój wzrost wykonuje FT i rzuca za 3 to we wszystkim innym jest gorszy .

 

Z drugiej strony mamy takiego Barkleya.

Może nie miał tego jumpera jak Dirk ale kurde jakie to ma znaczenie on był power . On miał TS na poziomie 66% bodajże 3 razy. Miał taką windę w górę że mimo swego kurduplowatego wzrostu był nie do zatrzymania pod koszem. Lepiej zbierał , lepiej bronił ( nie był boskim obrońcą ale nie bał się kontaktu fizycznego, jak chciał to się sprężał w obronie)

haha, może coś sobie najpierw wyjaśnijmy ely. zbiórki to nie jest jakaś odrębna część od defensywy lub ataku. tak więc jak już dałeś Hayesowi przewagę w obronie, to jaki jest sens wytykania przewagi z zbiórkach czy tym bardziej blokach?

 

po drugie, zabawne jak łatwo bagatelizujesz ofensywę Dirka by za chwilę wychwalać gorszego Barkley'a i zignorować jego znacznie gorszą obronę niż niemca.

 

co do samego porównania Dirka z Elivinem, to jest kpina. Hayes owszem, ma przewagę w D, ale dość niewielką, bo Nowitzki jest bardzo niedocenianym team defenderem. natomiast w ataku Dirk go niszczy, jeśli w 10 stopniowej skali MJ i Magic to 10, a Shaq 9,5 (gdyby nie wolne tez by była ducha), to Dirk jest 8,5-9 a Hayes 3 góra 4. bardzo nieefektywny scorer + czarna dziura jeśli chodzi o oddawanie piłki. niemiec natomiast to nie tylko GOAT level strzelec, który do tego wysoki poziom gry utrzymywał w playoffs (nie zawsze oczywiście, ale częściej tak niż nie i to już go stawia w gronie nielicznych pozytywnych wyjątków pod tym względem), ale również dobry passer, który szalenie ułatwiał ofensywne funkcjonowanie drużyny (pooglądaj trochę bullets z Hayesem, a potem mavs z Dirkiem i porównaj ruch piłki).

 

co do obrony, to trzymając się tej samej skali Hayes jest 6, a Dirk 5. nie chce mi się tu rozpisywać nad tym jak rok po roku niemiec pozytywnie wpływał na D mavs, więc powiem tylko krótko, żebyś zwrócił uwagę na DRB%. w regular mają praktycznie taki sam, a w playoffs przewaga Nowitzkiego jest już wyraźna.

 

no i nie masz też całkowicie racji odnośnie Simmonsa (nie żeby on był jakimkolwiek autorytetem, ale skoro go przywołałeś, to dla ciebie widocznie ma znaczenie jego opinia), który uważa Dirka za drugiego PF w historii - i to tylko dlatego, że Duncana traktuje również jako PF: http://www.grantland.com/story/_/id/7666048/nba-trade-value-part-2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chytruz

To jest książka Billa Simmonsa The Sport Guys The Book of Basketball wydanie bodajże z 2010 roku a przynajmniej ja wtedy kupiłem to chyba druga edycja poprawiona.

To jest gruba kniga 700 stron. I tam jest lista 96 najlepszych koszykarzy ever

nr 7 Duncan

nr 17 Pettit

nr 18 Malone

nr 19 Barkley

nr 22 Garnett

nr 35 McHale

nr 39 Nowitzki

 

To było jak widać przed tytułem więc możliwe że gdyby teraz Simmons wydał wydanie 3 to by przesunął Dirka

 

Mam jeszcze Slam z kwietnia 2011 w którym umieszczono listę 500 ever koszykarzy

Tam jest

nr 8 Duncan

nr 14 Petitt

nr 18 Malone

nr 20 Barkley

nr 23 Hayes

nr 26 McHale

nr 30 Garnett

tu Dirk jest 55

Jak widać to też wydano tuż przed tytułem Dirka i pewnie też by go przesuneło kilka pozycji w górę ale patrząc kto jest przed nim to myślę że co najwyżej do 42-45 pozycji

 

Ja mam wydania papierowe pewnie gdzieś istnieją linki na potwierdzenie prawdziwości tych rzeczy. Możemy dyskutować nad tą koncepcją ( np u Billa widać zakochanie w Celtach z lat 80tych a w SLAM miłość do Lakersów) ale oni tak to widzą

 

Mógłbym dodać że w czasie lockout Sport Illustrated bawił się All time draft i tam świeżo po tytule Dirka PFów wybierano w tej kolejności

Pierwszy poszedł Tim, drugi Karl , trzeci Sir Charles 4 KG, potem McHale Petit i Dirk.

http://sportsillustrated.cnn.com/basketball/nba/draft/ultimate/draft-results.html

Nie jest to czysty ranking ale też świadczy kto dla nich jest ważniejszy

 

Swego czasu śledziłem ten draft i oni nawet potem się pobawili w symulację wyników

http://sportsillustrated.cnn.com/basketball/nba/draft/ultimate/standings-stats.html

 

Można sobie obejrzeć jak ktoś jest zainteresowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.