east vs west 12/13

[lorak]

Jednak lorak nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. FIBA organizuje mistrzostwa świata drużyn narodowych i w tej konwencji każda drużyna narodowa ma szansę na taki tytuł.

dlaczego konwencja narodowa ma mieć większe prawa do tytułu "mistrza świata" niż konwencja klubowa?

[Koelner]

nie konwencja narodowa tylko konwencja państwowa. chyba dlatego Lorak, że mistrzostwa państwowe są organizowane globalnie i każde państwo może zdobyć mistrzostwo świata. w koszykówce czegoś takiego nie ma więc wyżej stawiam Mistrzostwa Świata państwowe niż Mistrzostwo NBA. rozgrywki państwowe mają centrale czego nie mają klubowe.

[Chytruz]

Dość niepostrzeżenie, ale chyba playoff race na wschodzie już się rozstrzygnął.

[matek]

Do takiego samego wniosku doszedłem sprawdzając ostatnio tabele konferencji.

[ely3]

Luki

TOP 8East kontra TOP 8 West to jak na razie 28-49

Z czego Bulls jest 1-7 Indiana 4-7 Nets 2-7. Tylko Miami ma dodatni bilans 8-4 i Knicks mają remis

Na Zachodzie tylko Nuggets ma ujemny 3-4

Clippers mają 6-3, Golden 7-3 Rakiety 9-4 a takie Spurs 8-2

Więc masz absolutnie rację to mit że Wschód jest słabszy od Zachodu

[Luki]

A jaki stosunek wyjazdów do meczów u siebie?

 

I nie zapominaj, że Bulls grają bez najlepszego zawodnika, z Rosem to jest prawdopodobnie najlepszy bilans w CAŁEJ lidze. Ich bilans bez Rosa jest raczej irrelewantny, choć mimo wszystko jest bardzo dobry. Indiana też nie gra w pełnym składzie i przez pierwszy miesiąc dopiero 'uczyli się' grać bez Grangera. W tym bilansie są ujęte Bucks i Hawx, którzy są po prostu średni i C's, którzy ogólnie rzecz ujmując RS mają w dupce.

 

Już nie wspomnę o tym, że RS ma się tak do playoffs jak moja twarz do Viva najpiękniejsi. RS 'promuje' zachodni styl.

[ely3]

Więcej meczy u siebie miała czołówka Wschodu (39-38) a mimo to są w plecy

 

Bulls ok grają bez najlepszego ale jakoś z TOP 8 Wschodu mają 7-4 a z Zachodem wpierdol i to nawet u siebie

 

Hawks jest 6-7 z TOP 8 Zachodu więc oni jeszcze jako tako trzymają fason. Powiem więcej Lakers gdyby grali na Wschodzie mogli by mieć gdzieś RS jak Boston bo i tak by weszli do PO. Oni ze Wschodem maja bilans dodatni a ich dołują mecze z czołówką Zachodu gdzie są 6-14

Edytowane 7 Lutego 2013 przez ely3

[elwariato]

A jaki stosunek wyjazdów do meczów u siebie?

 

I nie zapominaj, że Bulls grają bez najlepszego zawodnika, z Rosem to jest prawdopodobnie najlepszy bilans w CAŁEJ lidze. Ich bilans bez Rosa jest raczej irrelewantny, choć mimo wszystko jest bardzo dobry. Indiana też nie gra w pełnym składzie i przez pierwszy miesiąc dopiero 'uczyli się' grać bez Grangera. W tym bilansie są ujęte Bucks i Hawx, którzy są po prostu średni i C's, którzy ogólnie rzecz ujmując RS mają w dupce.

 

Już nie wspomnę o tym, że RS ma się tak do playoffs jak moja twarz do Viva najpiękniejsi. RS 'promuje' zachodni styl.

a jaki to jest ten "zachodni styl"??? wraz z nurtami mississippi zmieniają się schematy grania w kosza ???

[ignazz]

Luki

TOP 8East kontra TOP 8 West to jak na razie 28-49

Z czego Bulls jest 1-7 Indiana 4-7 Nets 2-7. Tylko Miami ma dodatni bilans 8-4 i Knicks mają remis

Na Zachodzie tylko Nuggets ma ujemny 3-4

Clippers mają 6-3, Golden 7-3 Rakiety 9-4 a takie Spurs 8-2

Więc masz absolutnie rację to mit że Wschód jest słabszy od Zachodu

Bardzo cenna uwaga. Obecnie zachod niszczy wschod a pamietajmy ze proporcje mogly byc jeszcze gorsze gdyby projekt o nazwie lejkers ekplodowal. To nie przypadek ze poza Miami reszta ekip jest na minusie. Rozumiem kwestie kontuzji Grangera Bynuma i Rose'a ale także na zachodzie masz ich bez liku bo sypnelo nimi w spurs clipers gsw i w minny co w pelnym zdrowiu mogloby pogorszyc bilans wschodu bardziej. No i na deser bulls. Zgodze się ze w pelnym skladzie sa nieobliczalni ale nie przesadzajmy - maja sporo dziur i braki na SG i szczegolnie na lawce. Nie wiem czy to by się jakoś zmienilo diametralnie jakby wszyscy byli zdrowi

[Luki]

a jaki to jest ten "zachodni styl"???

High-pace HCO, dużo biegania, dużo łatwych punktów które w playoffs znikają + gorsza HCD. Właściwie z elitarnych drużyn, którym nie można tego zarzucić są SAS, OKC i Memphis w formie.

[banan]

Chicago bez Rosa gra naprawde swietny sezon...Wyjmij z OKC Duranta, Paula z LAC, Currego z GSW to zobaczysz z jakim bilansem by skonczyli sezon

[SzczepanSzczur]

Panowie, przestańmy się podniecać bilansem Bulls. Regularów to oni se już ostatio dosyć nawygrywali.

[Jendras]

High-pace HCO, dużo biegania, dużo łatwych punktów które w playoffs znikają + gorsza HCD. Właściwie z elitarnych drużyn, którym nie można tego zarzucić są SAS, OKC i Memphis w formie.

spośród pięciu najlepszych na ten moment w obronie zespołów, tylko dwie są ze wschodu.

 

tempo tempem, na zachodzie jest po prostu więcej mocnych drużyn.

[BiałaCzekolada]

spośród pięciu najlepszych na ten moment w obronie zespołów, tylko dwie są ze wschodu.

 

tempo tempem, na zachodzie jest po prostu więcej mocnych drużyn.

Przecież to jasne, że na Wschodzie gra się brudniej i ekipy są bardziej defensywnie ukierunkowane - z top8 East masz tylko Knicks i Nets, których nie można posądzić o bycie D-oriented (chociaż sa jakieś statystyki że Nix w 2nd half grają top3 level w obronie - nie wiem, motywacja vets?) - zresztą Nix mają potencjał w postaci kadry na granie dobrego D. Cała pozostala 6-ka zdecydowanie stawia na defensywę jako swój główny atut, grając momentami bardzo męczący atak jak Bulls czy Hawks.

 

zamiast oceniać top5, lepiej spojrzeć na league avg - z 14 powyżej defensywnie jest 8 ekip wschodnich, a z 12 ofensywnie są tylko 4.

 

Na Zachodzie są mocniejsze ekipy po obu stronach, ale nie bez powodu Grizzlies wyjątkowo się wyróźniają na tym tle swoim bagnistym stylem.

[lorak]

(chociaż sa jakieś statystyki że Nix w 2nd half grają top3 level w obronie - nie wiem, motywacja vets?)

chyba nie bardzo.

 

zamiast oceniać top5, lepiej spojrzeć na league avg - z 14 powyżej defensywnie jest 8 ekip wschodnich, a z 12 ofensywnie są tylko 4.

 

średni drtg dla drużyn wschodu to 105,2, zachodu - 105,5, a więc różnica praktycznie żadna.

 

natomiast ortg to 104,2 vs 106,4 i ta różnica bierze się z nieznacznej (choć istotnej) przewagi w skuteczność z gry oraz już znacznej w wymuszaniu fauli (efekt oklahomy i Hardena).

[BiałaCzekolada]

średni drtg dla drużyn wschodu to 105,2, zachodu - 105,5, a więc różnica praktycznie żadna.

 

natomiast ortg to 104,2 vs 106,4 i ta różnica bierze się z nieznacznej (choć istotnej) przewagi w skuteczność z gry oraz już znacznej w wymuszaniu fauli (efekt oklahomy i Hardena).

Ofensywnie, zgoda - inaczej gra się na Zachodzie i te ekipy mają znacznie lepszy ofensywny potencjał.

Ale nie powiesz mi, że różnica w obronie między konferencjami nie jest widoczna. Na Zachodzie tylko Grizzlies zbudowani są we Wschodnim stylu i nawet bottom zespoły jak Pistons czy Wizz grają całkiem znośną defensywę (Wizz w ogóle są wysoko).

 

Swoją drogą największy wpływ na rożnicę ma przede wszystkim tempo gry - 10z13 powyżej ligowej avg w pace to składy Zachodnie, z czego te 3 wschodnie to raczej nie czołówka (Bux, Cavs, Wizz)

[lorak]

tempo jest bez znaczenia dla obrony lub ataku.

[Luki]

tempo jest bez znaczenia dla obrony lub ataku.

Do takiego wniosku mogłeś dość tylko Ty Lorak.

[BiałaCzekolada]

No widzisz, jak dla mnie zespół, który zapierdala jak głupi ma gorszą organizacje defensywy, szczególnie w transition. Pozwala to grać więcej z kontry, która sama z siebie jest szalenie skuteczna, przez co efektywność defensywna ekip, ktore biegają dużo jest gorsza.

W ataku szybsze tempo to też dużo głupszych rzutów z mniej przygotowanych pozycji, ale akurat w ataku tempo nie ma takiego wpływu na efektywność jak dla mnie.

 

Swoją drogą wszystkie grube koty w obronie z poprzedniej dekady to Pistons Browna, Spurs, Celtics KG, Pacers Carlisle, obecni Bulls - graja wolno.

[BiałaCzekolada]

Lorak, o to mi chodziło

 

http://hangtime.blogs.nba.com/2013/02/02/knicks-turn-up-the-d-after-halftime/?ls=nbahpfull5 top3 może nie, ale skok jest.