Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2012/13


matek

Najbardziej realny scenariusz?  

79 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Najbardziej realny scenariusz?

    • Nie zrobią poważnych zmian
      28
    • Wymienią Gasola
      79
    • Wymienią Bynuma
      60
    • Wymienią obu
      11
    • Oddadzą Kobe
      19
    • Amnestia Kobe
      74
    • Zwolnią Browna
      32
    • inny...
      15


Rekomendowane odpowiedzi

Przykłady jakieś masz?? Ja jak Kobe rzuci 30 pkt na 15 rzutach (u niego akurat ciężko wykonalne zadanie) jestem w stanie przyznać, że zagrał dobry mecz, a taki Air podczas, gdy Kobe oddaje 41 rzutów twierdzi, że przecież miał dobre okazje i nic w tym złego...Ty zresztą robisz to samo dopatrując się 10 fauli, podczas gdy było ich ze 3 w porywach do 4.

Ciężko powiedzieć, że Kobiego pojebało z tyloma rzutami?

nie wciskaj ludziom kitu

 

wchodzisz tu tylko po to, żeby się dopi*****ić. za każdym razem jest to samo, od lat.

 

nic merytorycznego nie wnosisz

 

no i oddał 40 rzutów, na c*** robić z tego taką aferę? mieliśmy w nocy zajebisty mecz a ty wyciągasz to samo co zawsze, bo kurwica cię strzela, że jeszcze nikt na tym forum tego faktu nie zauważył, a przecież to nie może forumowiczom umknąć, bo by oznaczało fiasko twojej prywatnej krucjaty.

 

i skąd do cholery wiesz, że były takie sytuacje 3 czy 4, a nie 10? analizowałeś cały mecz czy po prostu tak ci pasuje, więc jak zwykle musisz mieć rację, a cały świat wokół ciebie jest zły, nieobiektywny i zapatrzony w swojego idola?

 

ale nie przejmuj się, my nie jesteśmy lepsi, bo jeden i ten sam frustrat cały czas robi syf, a reszta nie przestaje się na to nabierać.

 

tylko te twoje wycieczki do nieobecnego tu Vana to już świadczą naprawdę o niskich i niezdrowych emocjach. nie na miejscu tym bardziej, ze pod względem wiedzy i poziomu wypowiedzi oraz dyskusji to jeszcze lata świetlne do niego, mój drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i skąd do cholery wiesz, że były takie sytuacje 3 czy 4, a nie 10? analizowałeś cały mecz czy po prostu tak ci pasuje, więc jak zwykle musisz mieć rację, a cały świat wokół ciebie jest zły, nieobiektywny i zapatrzony w swojego idola?

 

Obejrzałem wszystkie jego FG attempts w tym meczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o'rly?

 

http://www.basketball-reference.com/friv/trades.cgi?f1=BOS&f2=LAL

 

a ostatni trade to normalnie kradzież w biały dzień :P

Czepiasz się :P Serio jest tego tyle, że ciężko się połapać :) ta ostatnia wymiana zabija... Ale czy Lakers wymienią się z zielonymi w tej chwili, gdy obie drużyny są wysoko notowane? Moim zdaniem nie. Wtedy była inna sytuacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzałbym z tym "wysoko notowane"

 

w rzeczywistości obie drużyny na ten moment nie stanowią dla siebie zagrożenia i wszelkie animozje z przeszłości nie powinny być problemem w dogadaniu transferu, który miałby przynieść obopólne korzyści.

 

sęk w tym,że Lee gra cienko i ma przydługi kontrakt.

 

a ta przytoczona wymiana nie była zła, tylko że Payton się wypiął i zamiast Banksa, dostaliśmy Jonesa, oddając przy tym pick.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wobec Lee były zbyt wysokie oczekiwania, niektórzy spodziewali się nawet że zastąpi Allena, będąc jeszcze nadwyżką nad nim. A taka gra jaką prezentuje Courtney byłaby idealna w naszej sytuacji. Obrona+trójki, tego potrzebujemy. Wychodziłby zamiast Morrisa w piątce obok Kobe i Steve'a, i moim zdaniem do takiej roli się nadaje.

 

Dorell Wright to gość który mi się marzy w tej chwili.

 

 

@Maciek

Da się, musisz napisać do administracji.

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trafiałem akurat na zajebiste mecze Wrighta bo z tego co widzę sporo rzucał na początku sezonu (wtedy ich oglądałem i ostatnio na c+ powtórkę jakąś), ale podobał mi się. Na moje oko solidnie prezentował się też w obronie.

 

Brewer poza zasięgiem raczej, Martell to fajny grajek na naszą ławkę, pisałem o nim jak jeszcze grał w Minny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie głupia opcja.

 

Czytałem, że Wizards szukają PG, ale my raczej nie mamy nic do zaproponowania w tej sprawie. Bo nie wierzę, że chcieliby Duhona...

 

Na marginesie Duhon, Clark i Ebanks to już niezła sumka spadających kontraktów do wykorzystania. Duhon ma tylko w części gwarantowany ten kontrakt. Tylko picków brak.

 

Już gdzieś widziałem Gasola za Cousinsa i Tyreke :D ostro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie się z wami nie zgadzam.

 

Po pierwsze, zmiany na plus są niezaprzeczalne i należałoby w końcu oddać D'Antoniemu co jego po całej tej paradzie wylewania pomyj.

 

Przede wszystkim konkretne decyzje co do rotacji - ma być 7-osobowa (Dwight, Pau, Kobe, Metta, Morris, Nash, Meeks), s5 w zależności od matchupu + minuty dla Hilla/Jamisona/Duhona (też w zależności od matchupu). Widać dążenie do zbilansowania drużyny, ukrycie wad (więcej szybkości, defensywy wokół naszych twin towers, rozciąganie obrony). Można się zastanawiać, czy Kobe nie powinien zostać przesunięty na sf dawno temu. A Morris jest młody oraz bardzo nierówny, więc i jego minuty będą mocno skakać.

 

Co dalej - egzekucja w czwartej kwarcie i dogrywce. Po pierwsze, bez dobrej obrony Lakers nie odrobiliby 14 punktów strat na tak trudnym terenie. Póki co brakuje w tym elemencie gry stabilizacji, niemal w każdym meczu musi się zdarzyć kwarta, w której tracimy 30+ punktów i zagrzebujemy się w dołku, musi minąć trochę czasu, aż ten zespół pogra trochę ze sobą w tym składzie i z tym trenerem, oraz wyrobi sobie tożsamość w defensywie, niemniej cieszy fakt, że potrafimy uzyskać defensive stops w najważniejszych momentach.

 

Po drugie, atak. Widać kilka dni przerwy i treningów, trochę nowych rozwiązań, no i oczywiście powrót Nasha. D'Antoni w czwartej kwarcie potrzymał na ławce trochę dłużej toczącego wojnę z sędziami Bryanta i wprowadził dopiero kiedy zespół złapał już rytm. A co nowego widzieliśmy - ano poza efektywnymi pickami Nash/Dwight, które dawały KB open looki na weakside w dogrywe (nie do pomyślenia do tej pory), było trochę backdoor cutów (coś o czym mało się mówi - Nash stawia świetne zasłony), oraz trochę akcji wychodzacych z horns (czyli znów w dużej mierze zesłony bez piłki, a nie tylko pick and roll). No i stosunkowo mniej ordynarnych izolacji, a jeśli juz, to często w early offense.

 

Podsumowując, nie był to może jakiś wielki mecz w naszym wykonaniu, ale jedno z tych zwycięstw, na którym można zbudować konkretną serię wygranych i wygrzebać się z dołka. Dobrze by było teraz zrewanżować się Knicksom, którzy ostatnio jakby trochę spowalniają.

ok 4 kwarta i dogrywka byla bardzo dobrze rozegrana przez Lakers, z dobrym D (stad tez napisalem, ze przez 80% czasu nie widzialem obrony nie 100% (proporcje moga byc inne jak co, wiadomo o co chodzi) ale poza tym to lakers kuleli pod tym wzgledem i to bardzo. i nie mowie tutaj o jakis skomplikowanych zagraniach nawet ale wystarczyloby aby Pau blizej kryl Lee i juz byloby lepiej. przeciez ten gosciu rzucal sobie jumperki jak na treningu... pro nie moge sobie pozwolic na krycie kogos, kto ma niezly rzut z poldystansu a ja na poczatku non stop widzialem lee na wolnej pozycji. tutaj nie trzeba wielkiego geniuszu, tylko troche wiecej zaangazowania...

 

atak mi sie podobal, flow bylo super, caly zespol w ogole zaczal cos egzekwowac, mimo ze to byl pierwszy mecz po kontuzji Nasha, to od razu byly picki i nie tylko ale bylo to dla mnie do przewidzenia. ja czekam na poprawe D i choc 4q mi ja pokazala, to przez pierwsze 3 lapalem sie za glowe. sa sytuacje, ze nic sie nie poradzi i np. trafienia thompsona po zaslonach przeboleje ale bylo duzo momentow, gdzie jak dla mnie bylo za duzo opieprzania sie.

 

czekam na bardziej zrownowazona defensywe, zebym mogl powiedziec ze jest postep, bo jakos o atak sie specjalnie nie martwie juz od dluzszego czasu.

 

Przykro mi to mówić, ale czas Pau w Lakers dobiega końca. Jest kompletnie nieprzydatny, nie może znaleźć sobie miejsca na boisku i wygląda na całkowicie wypalonego. Patrząc na jego grę można pomyśleć, że zarabia w tej drużynie 9, a nie 19 milionów. Szkoda, że tak to wygląda, ale Hilla biorę przed nim w tej chwili jeśli chodzi o wybór, kogo mielibyśmy zostawić. Kasa, wykorzystanie i przydatność decydują.

Gasol super nie zagral ale wydaje mi sie, ze byl troche pokrzywodzony momentami pod koszem. chlopak traktowany jest jak rookie.

 

Air jak drużyna może zasłużyć na zwycięstwo skoro jeden z jej zawodników oddaje 41 rzutów na 39% skuteczności. To całkowita anomalia i przeciwieństwo idei tego sportu - drużynowej gry, a koszykówka bądź co bądź jest grą zespołową, przynajmniej tak mnie uczono. Uwielbiam grę Bryanta, ale gdy gra w ten sposób to mam ochotę wyłączyć laptopa.

Ps. Mecz oglądałem w całości w dobrej jakości, więc daruj sobie teksty z boxscorem.

 

Z resztą zauważcie, że Lakers rozpoczęli run na początku czwartej kwarty kiedy Kobe siedział na ławie i było bodajże 12-3 w 4 minuty dla Jeziorowców. Grę wtedy fantastycznie pociągnęli MWP (to jak gra w ataku to dla mnie bajka) i Meeks. Potem "dziwnym" trafem gra toczyła się kosz za kosz. W dzisiejszym spotkaniu Kobe naprawdę niepotrzebnie monopolizował grę, zwłaszcza, że mu nie siedziało, a partnerzy grali co najmniej przyzwoicie, zwłaszcza czwórka Nash, Meeks, MWP, Hill. Początek czwartej kwarty, to była bardzo ładna zespołowa koszykówka, z wejściem Kobego się to skończyło, na szczęście drugą połowę zagrał lepiej i trafił ważną trójkę i podbudował tym zespół.

 

Tak czy owak, cieszę się ze zwycięstwa, ale mam nadzieję, że w kolejnych meczach Kobe będzie rzucał <20 rzutów.

a zadaj sobie pytanie i przeanalizuj, dlaczego bryant oddal 41 rzutow i dlaczego az tyle z nich spudlowal? bo odpalal cegly? bo forsowal rzuty za kazdym razem gdy mial pilke?

 

nie. juz na samym poczatku bryant oddal duzo rzutow, wiekszosc z pomalowanego, ktore byly dobrymi rzutami, po dobrze rozegranych akcjach. rzecz w tym, ze bryant pudlowal co sie po prostu zdarza. druga sprawa to faule a wlasciwie ich brak. 1 osobisty (techniczny) jak na superstara, ktory byl dzisiaj agresywny to jakas kpina...

 

Bryant moze oddac 50 rzutow ale jesli wiekszosc z nich bedzie z dobrych pozycji, po wykreowanych sytuacjach, to naprawde nie nalezy sie czepiac...

 

co do opisanej sytuacji z czwartej kwarty, to bardzo bardzo watpie, ze gdyby bryant siedzial na lawce dalej, to cos by to zmienilo. tak jak warriors stracili w pewnym momencie kontrole nad meczem, tak lakersi mogli ja stracic akurat wtedy. dantoni zrobil dobry ruch wprowadzajac bryanta.

 

to jest wlasnie dylemat trenera - czy jezeli lawce dobrze idzie to powinna grac dalej, czy jednak przywrocic starterow. pewnie zdarzaja sie przypadki, ze udaje jej sie grac tak dobrze do konca i wyciagnac zwyciestwo ale jednak chyba wiecej razy bywa tak, ze w koncu zaczynaja tracic kontrole i przeciwnik odrabia straty bo wprowadzil zmiany.

 

Przykłady jakieś masz?? Ja jak Kobe rzuci 30 pkt na 15 rzutach (u niego akurat ciężko wykonalne zadanie) jestem w stanie przyznać, że zagrał dobry mecz, a taki Air podczas, gdy Kobe oddaje 41 rzutów twierdzi, że przecież miał dobre okazje i nic w tym złego...Ty zresztą robisz to samo dopatrując się 10 fauli, podczas gdy było ich ze 3 w porywach do 4.

Ciężko powiedzieć, że Kobiego pojebało z tyloma rzutami?

 

aha czyli Kobe musi trafic wszystkie rzuty (nie licze trojek ani osobistych) aby mogl zdobyc uznanie w twoich oczach, tak? hmm...to chyba sie nigdy nie stanie.

 

TUTAJ ROZPIS WSZYSTKICH AKCJI, W KTORYCH BRYANT NIETRAFIL RZUTU.

POZDRO MACIEK ZA TWOJA ZNAKOMITA ANALIZE WCZESNIEJSZA. DZIEKI!

 

Obejrzałem wszystkie jego FG attempts w tym meczu.

10:32 - open jumper

8:07 - jak dla mnie blocking foul thompsona, bryant jednak przedarl sie przez niego, layup z bliskiej odleglosci nad ezeli (czy jakos tak),

6:37 - bryant odpala fadeawaya po akcji 1on1, airball (duzo czasu na zegarze bylo, wiec niech bedzie ze rzucal na sile hejterzy)

6:03 - bryant reverse layup (czy byl faul czy nie - juz nie bede sie klocic, kobe trafial takie rzuty, po prostu nie wpadlo)

2:28 - catch and shoot 3 po nienajlepszej zaslonie hilla (rzut na sile)

0:44 - po akcji 1v1 kobe przedziera sie pod kosz, nie daje sie zlapac na charge, rzuca z bliskiej odleglosci - znow 'easy points', ktore nie wyszly

0:01 - po niezbyt udanej akcji bryantowi i tak udaje sie przebic pod kosz, gdzie jest ewidentnie faulowany - brak gwizdka

 

6:46 - bryant low post, 1v1 z thompsonem, thompson fauluje przy rzucie ale brak gwizdka. druga sprawa, bryant taka wypracowal sobie pozycje, ze rzucal spod kosza

2:50 - pull up jumper nad nizszym currym

1:45 - ciezko mi powiedziec czy thompson juz na tyle blisko doszedl bryanta, ze ten nie powinien rzucac czy nie. kobe'emu tu rzut nie wyszedl, chyba sam nie wiedzial co robic, wiec niech bedzie ze rzucal na sile

0:15 - 1v1 z lee, layup pod koszem, faul lee

 

11:05 - 1v1, dobrze wypracowana pozycja do rzutu, fadeaway, bez lapy barnessa

7:24 - 1v1, rzut po dobrym crossie prawie zza luku, barness spozniony

5:27 - kobe reverse layup po podaniu nasha na alleya, zle podanie nasha, kobe nie mogl prosto skonczyc

4:40 - rzut przy dobrej obronie (rzut na sile)

2:58 - zablookowany (nieudane wejscie pod kosz)

2:03 - kobe dostaje pilke na 8s do konca akcji, wiec pull up 3

1:35 - jack fauluje

 

6:22 - catch & shoot, wide open

2:47 - pull up 3 przez rece (rzut na sile)

0:02 - fatalnie rozegrana akcja i tyle, chociaz prawie by weszlo

 

2:54 - iso, bryant zwiodl thompsona crossem, easy jumper z poldystansu

 

naprawde bryant forsowal te rzuty, ze hoho. na palcach jednej reki idzie je policzyc. nie licze, tych co trafil bo co weszlo to weszlo, jest 'rozgrzeszony'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby to były same open-looki, to nie jest normalną sytuacją rzucanie 40 razy w meczu. Nie za dużo Kobego na tej liście? Nawet Iverson zrobił to tylko 3 razy. http://www.basketball-reference.com/play-index/pgl_finder.cgi?request=1&player_id=&match=game&year_min=&year_max=&age_min=0&age_max=99&team_id=&opp_id=&is_playoffs=N&round_is_ec1=Y&round_is_ecs=Y&round_is_ecf=Y&round_is_wc1=Y&round_is_wcs=Y&round_is_wcf=Y&round_is_fin=Y&game_num_type=&game_num_min=&game_num_max=&game_month=&game_location=&game_result=&is_starter=&is_active=&is_hof=&pos_is_g=Y&pos_is_gf=Y&pos_is_f=Y&pos_is_fg=Y&pos_is_fc=Y&pos_is_c=Y&pos_is_cf=Y&c1stat=fga&c1comp=gt&c1val=40&c2stat=&c2comp=gt&c2val=&c3stat=&c3comp=gt&c3val=&c4stat=&c4comp=gt&c4val=&order_by=pts

 

Ok, Gasol to cipka, coś tam pomruczy czasem w mediach, że chciałby odgrywać większą rolę, ale generalnie od dawna wszyscy mają na niego wyjebane, ale jeżeli Kobe chce w przyszłym roku walczyć o mistrzostwo to musi zacząć karmić Dwighta. Oddawanie takich ilości rzutów świadczy o kiepskim leadershipie. Musisz zacząć dbać o cyferki Howarda bo inaczej pójdzie gdzieś, gdzie będzie samcem alfa numero uno. Dwight nic nie powie i będzie pokornie wypełniać rolę stawiacza zasłon, ale po sezonie pójdzie w cholerę. Masz najlepszego środowego ligi, a Chris Kaman w Dallas i Nikola Pekovic w Minnesocie dostają więcej rzutów od niego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha czyli Kobe musi trafic wszystkie rzuty (nie licze trojek ani osobistych) aby mogl zdobyc uznanie w twoich oczach, tak? hmm...to chyba sie nigdy nie stanie.

Dobrze się czujesz?? Czy zrobienie 30 pkt na 15 rzutach wiąże się z trafieniem wszystkich??

Harden całkiem regularnie zalicza takie mecze, bo potrafi dostawać się na linię i to jest dla mnie efektywność.

 

Co do twojej rozpiski akcji wychodzi przecież, że połowa rzutów to było pałowanie na siłę, nie ważne czy trafiał czy nie, nadal to było zmonopolizowanie ofensywy podczas, gdy jego teammates mieli o wiele lepsze looki. A nie są to Smushe Parkere czy inne ogórki, żeby im nie podawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zacząć dbać o cyferki Howarda bo inaczej pójdzie gdzieś, gdzie będzie samcem alfa numero uno. Dwight nic nie powie i będzie pokornie wypełniać rolę stawiacza zasłon, ale po sezonie pójdzie w cholerę. Masz najlepszego środowego ligi, a Chris Kaman w Dallas i Nikola Pekovic w Minnesocie dostają więcej rzutów od niego...

dostają więcej rzutów od niego czy oddają więcej rzutów z gry ?

 

Howard oddaje po 11 rzutów z gry, a w Orlando gdzie był franchise playerem, gdzie nie miał wokół siebie żadnej innej gwiazdy oddawał ich po 13, i to grając trochę dłużej. Może więc problem nie leży w tym co robi czy czego nie robi Bryant, ale w tym, że Howard po prostu nie jest gościem, który zalicza sezony z wysokimi ilościami FGA ?

 

Nie mówiąc o tym, że Dwight sam przyznaje, że jeszcze nie wrócił do pełni formy, że nie ma jeszcze tej kondycji, co często widać. Jeżeli oglądacie te mecze Lakersów, a nie patrzycie tylko w box score to jak często widzicie sytuacje by walczący o pozycję Howard, domagający się piłki był olewany ? dodatkowo łapie spore ilości fauli, chyba nawet najwięcej w karierze co sprawia, że często we wcześniejszych etapach meczu kiedy atak mógłby iść częściej przez niego on siedzi na ławce.

 

Wracając jeszcze na chwilę do Bryanta, mnie osobiście naprawdę bawi to jak banda kolesi na internetowym forum myśli, że wie lepiej co i jak on powinien robić. Mówimy o gościu, który jaki by nie był to gral w 7 finałach i zdobył 5 tytułów. Gra teraz swój 17 sezon i wciąż można powiedzieć, że jest najlepszym graczem na swojej pozycji w lidze. Przez lata przewijali się inni SG jak Iverson, Carter, McGrady, Wade i każdego ludzie starali się wypychać ponad niego, ale w tej chwili ich już albo w ogóle nie ma albo grają tak, że obecnie nikt powiedziałby, że są na jego poziomie.

 

Jak dla mnie więc mimo tych wszystkich swoich wad skoro zespołowo osiągnął co osiągnął, indywidualnie mimo upływu lat jest ciągle gdzie jest to chyba ktoś taki wie nieco więcej o tym co trzeba zrobić by wygrywać w tej lidze niż taki przykładowy Maciek z forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem po co prowadzicie dyskusję skoro oczywistością jest to, że oddał z dużo rzutów. Poza tym tak jak ktoś napisał- Kobe po prostu taki jest i nic tego nie zmieni i oczywiście powinien bardziej wykorzystywać Howarda i teraz po powrocie oddać gałę Nashowi ale zrobi to pewnie w bardzo ogrniczonym zakresie.

 

Van no jasne czyli 7 finałów sprawia, że nieważne co Bryant, robi dobrze? Pewnie, że jest indywidualnie rozkurwiatorem i ma bardzo wysokie bb iq no ale osobiście nie uważam, że oddawanie przez niego 25+ FGA na mecz było tym czego Lakers potrzebują ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostają więcej rzutów od niego czy oddają więcej rzutów z gry ?

A to jakaś różnica? Center to nie obrońca, że przekozłuje piłke przez całe boisko, zrobi crossa i może oddać rzut kiedy ma na to ochotę. Najpierw musi ktoś do niego podać. Chodziło oczywiście o to, że statystycznie Pekovic i Kaman oddają więcej rzutów od Dwighta.

 

W Orlando zaczęli grać więcej na niego dopiero jak realna stała się wizja jego odejścia, ale nawet wtedy domagał się więcej podań w czwartych kwartach. I może nie było wokół niego gości, którzy rzucali by po 20 razy na mecz, ale za to było pięciu innych graczy mających w okolicach 10 prób w meczu. Atak był zdecydowanie bardziej zbilansowany i rozkładał się na wielu zawodników. Jest zasadnicza różnica, gdy jesteś gwiazdą drużyny i rzucasz nie wiele, ale twoi koledzy rzucają nie więcej, albo tyle samo, a gdy grasz w jednym zespole z kimś kto oddaje więcej niż co czwarty rzut zespołu jak ma to miejsce obecnie w Lakers. Ta dysproporcja jest zbyt duża.

 

Kiedy po raz ostatni Kobe grał z kimś o kim można by powiedzieć, że jest franchise playerem? W 2003/2004 i był nim Shaq. Od tamtego momentu monopolizowanie gry przez Kobego można było tolerować i znaleźć mnóstwo argumentów na ich obronę, ale nie rozumiem tego, co ma miejsce w tym sezonie. Masz najlepszego środkowego w lidze i nie potrafisz przekuć tego na swoją korzyść - to mój główny zarzut wobec Bryanta.

 

Widziałem każdy mecz Lakers w tym sezonie i generalnie bardzo mnie martwi, jak mało wykorzystywani są wysocy gracze. Może nie wynika to z winy Bryanta, tylko systemu, ale jako lider powinien zadbać o to, żeby jego big fellas czuli się involved, a nie jak goście od stawiania zasłon i brudnej roboty. Brak kondycji, problemy z faulami i rzutami wolnymi - ok, było wiele spotkań, w których Dwight samemu usuwał się z gry, ale jednocześnie widziałem wiele razy, jak Lakers długimi fragmentami gry nie karmili go w ataku w ogóle. Zero pomysłu. Jakby tam stał Chris Mihm, a nie DH.

 

Wracając jeszcze na chwilę do Bryanta, mnie osobiście naprawdę bawi to jak banda kolesi na internetowym forum myśli, że wie lepiej co i jak on powinien robić. Mówimy o gościu, który jaki by nie był to gral w 7 finałach i zdobył 5 tytułów. Gra teraz swój 17 sezon i wciąż można powiedzieć, że jest najlepszym graczem na swojej pozycji w lidze. Przez lata przewijali się inni SG jak Iverson, Carter, McGrady, Wade i każdego ludzie starali się wypychać ponad niego, ale w tej chwili ich już albo w ogóle nie ma albo grają tak, że obecnie nikt powiedziałby, że są na jego poziomie

Czepiam się Bryanta nie bez powodu. Jest liderem Lakers i wciąż najlepszym graczem Lakers, więc automatycznie moje wymagania wobec niego są największe. Według mnie obecny sezon nie jest póki co najlepszym na poparcie tezy o tym, jakoby czynił swoich partnerów lepszymi. Osiągnął więcej od Iversona, Cartera itd., ale to nie znaczy, że można ślepo akceptować wszystko, co robi. Znajdzie się mnóstwo dowodów na to, że najlepszy Kobe to ten, który rzuca tylko umiarkowanie dużo :)

 

Ale Dwightowi też przydałyby się więcej jaj i bardziej niepokorny charakter. Nawet Bynum potrafił wymóc więcej podań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe po prostu taki jest i nic tego nie zmieni i oczywiście powinien bardziej wykorzystywać Howarda i teraz po powrocie oddać gałę Nashowi ale zrobi to pewnie w bardzo ogrniczonym zakresie.

na temat Howarda już pisałem czemu ciągle powtarzane są te same głupoty jakby to Kobe go ograniczał ? grał z bandą leszczów, gdzie był centralną postacią do tego trochę dłużej i był zdrowy i w formie i nie był w o wiele większym stopniu wykorzystywany.

 

Na temat Nasha już któryś raz piszesz to samo co nie bardzo ma pokrycie w rzeczywistości, bo Kobe z przyjemnością odda mu piłkę co było widać już chociażby z Warriors. Dzięki czemu ma masę miejsca i dobrych pozycji po stronie słabej, nie musząc się martwić o rozgrywanie i będzie mógł skupić się na zdobywaniu punktów czyli na tym co chyba najbardziej lubi.

 

Van no jasne czyli 7 finałów sprawia, że nieważne co Bryant, robi dobrze? Pewnie, że jest indywidualnie rozkurwiatorem i ma bardzo wysokie bb iq no ale osobiście nie uważam, że oddawanie przez niego 25+ FGA na mecz było tym czego Lakers potrzebują ;)

ja nigdy nie napisałem, że oddawanie przez niego 25+FGA to dobry pomysł tylko staram się nie patrzeć na to w tak ograniczony sposób jak wiele osób tutaj to robi.

 

Dlaczego np staracie się za wszelką cenę pokazać, że małe ilości rzutów Howarda są spowodowane tym, że to Kobe rzuca dużo ? a może jednak jest odwrotnie ? Kobe dużo rzuca bo Howard często wpada w foul trouble, nie dość często pokazuje, że chce dostać piłkę, a przy wielu okazjach jak już ją dostaje to zaraz oddaje chociaz niekoniecznie jest to najlepszym wyjściem w tej sytuacji. Wracam też po raz kolejny do jego gry w Orlando gdzie tych rzutów też nie oddawał zbyt wielu, poodbnie jak to również bywało czasami w tym sezonie kiedy Kobe siedział na ławce, a na parkiecie obok Dwihta byli Duhon, Meeks, Metta i Hill czy Jamison i Dwight przez parę minut nie dostawał w ogóle piłki.

 

Zastanówcie się czasami czy w tych wszystkich dyskusjach zaczynamy od tego, że to kibic Lakers wpada i broni występu KB czy raczej pojawia się jakis hater ze swoim jednoznadniowcem upraszczając wszystko do egoizmu Bryanta.

 

A to jakaś różnica? Center to nie obrońca, że przekozłuje piłke przez całe boisko, zrobi crossa i może oddać rzut kiedy ma na to ochotę. Najpierw musi ktoś do niego podać. Chodziło oczywiście o to, że statystycznie Pekovic i Kaman oddają więcej rzutów od Dwighta.

nawet duża bo ilość FGA nie świadczy o tym jak często dany zespół gra na swojego środkowego no i tutaj trzeba wziąć pod uwagę np jeszcze ilości ich osobistych. Nie mówiąc już o tym o czym pisałem wyżej na temat tego jaki wpływ na ilość podań i w efekcie swoich rzutów czy to z gry czy z linii ma sam wysoki gracz tym jak się ustawia, jak walczy o pozycję, jak domaga się podań itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.