Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2012/13


matek

Najbardziej realny scenariusz?  

79 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Najbardziej realny scenariusz?

    • Nie zrobią poważnych zmian
      28
    • Wymienią Gasola
      79
    • Wymienią Bynuma
      60
    • Wymienią obu
      11
    • Oddadzą Kobe
      19
    • Amnestia Kobe
      74
    • Zwolnią Browna
      32
    • inny...
      15


Rekomendowane odpowiedzi

nie twierdze, ze mamba gra idealnie i ze nie kluje mnie po oczach korelacja jego strat do przegranych i to, ze oddaje za duzo rzutow w niektorych meczach

 

ale

 

2 statystyki, ktorych nie podwazycie:

 

lakers in game wons

kobe 48,6% z gry, reszta 47,3% z gry

 

lakers in game lost

kobe 51% gry, reszta 37,8%

 

i teraz mi powiecie, ze lakers przegrywaja, bo kobe zabiera pilke, nie podaje a reszta traci rytm stad bierze sie ta 10% gorsza skutecznosc?

nigga please

mozna miec do niego pretensje o pojedyncze spotkania ale caloksztalt go broni w tej chwili. gdyby jeszcze te % pozostalych graczy w porazkach byly zblizone, wtedy mozna wysnuc argument, ze to kobe ponosi odpowiedzialnosc za porazki w wiekszy mstopniu niz oin ale jak widac, jest dokladnie odwrotnie.

 

z moich obserwacji w tym sezonie wynika, ze to raczej partnerzy mamby daja ciala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie oznacza to raczej tego, że przegrywają gdy mniej podaje?

trzeba by się jeszcze przyjrzeć FG pozostałej części drużyny (poza Kobe) w tych meczach. Bo jeśli w wygranych mają oni np 50% a w przegranych 40% to może oznaczać, że Kobe podaje tyle samo, ale oni mniej wykańczają.

 

Jeśli procent jest porównywalny to oznaczałoby, że zwyczajnie te trzy brakujące podania zamieniają się na trzy cegły Kobasa przez ręce obrońców... :)

 

EDIT: no to mamy odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe oddaje najmniej rzutów od sezonu 03/04, do tego nawet te ilości są zawyżone rzutami jakie oddaje kiedy w przegranych meczach gonią rywali co nie byłoby konieczne gdyby częściej jego podania były zamieniane na asysty. Nie mówiąc o tym jak często jego koledzy bawią się w "piłka parzy" odrzucając mu ją zamiast samemu coś z nią zrobić.

 

Howard, który nie doszedł jeszcze do formy oddaje o 2 rzuty mniej niż oddawał grając w Magic z bandą rolsów. Do tego Lakers większośc meczów zagrali bez dwóch pierwszych rozgrywających.

 

Tak problemem Lakers w tym roku jest zdecydowanie to jakim ballhogiem jest Kobe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już na początku wychodzi naiwność w działaniach Lakers. No bo jak można było dopuścić, żeby 38-letni zawodnik nie miał żadnego zastępstwa? Tu już nawet nie chodzi o dziurę jaka powstaje na pg w momencie kontuzji Nasha, ale o czas jego gry. Na ławce powinien być gość, który wejdzie na 20 minut i solidnie zastąpi Nasha, szczególnie w RS. W ogóle ławka Lakers na pozycjach pg, sg, sf to jest jakiś żart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe oddaje najmniej rzutów od sezonu 03/04, do tego nawet te ilości są zawyżone rzutami jakie oddaje kiedy w przegranych meczach gonią rywali co nie byłoby konieczne gdyby częściej jego podania były zamieniane na asysty. Nie mówiąc o tym jak często jego koledzy bawią się w "piłka parzy" odrzucając mu ją zamiast samemu coś z nią zrobić.

 

Howard, który nie doszedł jeszcze do formy oddaje o 2 rzuty mniej niż oddawał grając w Magic z bandą rolsów. Do tego Lakers większośc meczów zagrali bez dwóch pierwszych rozgrywających.

 

Tak problemem Lakers w tym roku jest zdecydowanie to jakim ballhogiem jest Kobe.

Jak Lakersom idzie źle, to problemem NIGDY nie jest Bryant, natomiast gdy wygrywają, to jest to ZAWSZE zasługa Kobiego. A prawda jest jak zwykle gdzieś pośrodku.

 

To jest kuźwa zespół do ch*ja pana, a postawa w stylu 'nie podam Ci, bo i tak spierdolisz' jest równie gówniana, co 'nie mam ochoty grać więc sobie pochodzę po boisku, jak ostatnio Blake Griffin'. Problemem Lakersów jest to, że mentalnie nie tworzą zespołu, nie ufają sobie, każdy się cyka, że Kobe na niego się krzywo spojrzy, a Kobe się wkurwia, że teammates są pasywni. Przez to nie są w stanie wykorzystać swojego potencjału. Potrzeba tu kolesia na ławce, który zrobi z tej zbieraniny drużynę.

Lakersi tworzyli zespół jak był Phil - bez niego będzie ciężko to poukładać.

 

Moim zdaniem nic tu nie da milion transferów, po prostu Ci goście muszą zacząć ze sobą grać jako zespół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to, ze mozna po nim pojechac i wmowic jego fanom, ze i tak sa w nim zaslepieni, wiec nie moga widziec tego co jest

bo jest i tak inaczej

 

fisher w dallas, wow. nie sadzilem, ze gdzies dostanie angaz i w sumie dziwie sie, ze thunder go odpuscili, bo mial kilka momentow w playoffs'12 kiedy pokazal mlodziezy jak to jest miec jaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ktoś napisał wcześniej wymiana all-star za all-stara(czyt. Gasol za Smitha) w ogóle Lakersów nie urządza. Pomijam fakt, że Smith z jego jump shotem nijak pasuje do D'Antoniego to LAL bardziej brakuje głębi składu niż kolejnego talentu bo jego jest już wystarczająco. Najlepszy był by pakiet 2 w miarę ogarniętych energizierów z jakimś tam rzutem + back up C ale na tą chwilę nie wiele drużyn dysponuję takimi zasobami. Z tych drużyn co się przewijają może Denver coś by skleciło np. Gasol za Danilo, Chandlera i Koufosa ale to jak każda zabawa z Trade Machine wróżenie z fusów. Tak btw. sprawdził się kiedyś jakiś transfer który był proponowany na forum? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ktoś napisał wcześniej wymiana all-star za all-stara(czyt. Gasol za Smitha) w ogóle Lakersów nie urządza. Pomijam fakt, że Smith z jego jump shotem nijak pasuje do D'Antoniego to LAL bardziej brakuje głębi składu niż kolejnego talentu bo jego jest już wystarczająco. Najlepszy był by pakiet 2 w miarę ogarniętych energizierów z jakimś tam rzutem + back up C ale na tą chwilę nie wiele drużyn dysponuję takimi zasobami. Z tych drużyn co się przewijają może Denver coś by skleciło np. Gasol za Danilo, Chandlera i Koufosa ale to jak każda zabawa z Trade Machine wróżenie z fusów. Tak btw. sprawdził się kiedyś jakiś transfer który był proponowany na forum? :)

Atlanty tym bardziej takie coś nie urządza, ten trejd z Denver też beznadziejny dla Nuggets.

 

Choć znając życie znów ktoś pomoze lakersom w trejdzie dla dobra ligi. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zyskują dziadka Gasola, z którym tak nic nie osiągną...

Tak można pisać przy połowie transferów w NBA. Zresztą nie stawiałbym jeszcze krzyżyka na Gasolu. Myślę, że on się poprostu wypalił w Lakersach, w dodatku jego potencjał nie jest tam wykorzystywany nawet w połowie. Na centrze to będzie nadal bardzo mobilny zawodnik, poza tym przy takim wyszkoleniu technicznym atletyzm nie jest jakoś wybitnie potrzebny, żeby kręcić murzynami w lewo i prawo.

I bardzo nie doceniacie Denver, które pomijając to że gra najbardziej w tej chwili przyjemną koszykówkę dla oka to żadna drużyna nie będzie chciała na nich trafić PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze clown Howard dorzucił trójeczkę na koniec, kosmos.

 

Warto było wstać na taki meczyk. Ławka na remis z s5, po 61 :o zdaję sobie sprawę, że bez takiej gry rezerwowych mogłoby być w plecy, ale nie ma co narzekać.

 

Pozycja Gasola wydaje się być coraz słabsza. Hill-Pau, któryś poleci do końca grudnia. Ze wskazaniem na tego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najsmieszniejsze jest to, ze o tym wlasnie pisalismy wczesniej

przesunac jamisona na pf i dac meeksowi minuty i swobode na sf/sg

laicy, ktorzy ogladali lakers za czasow browna zwracali uwage na te przesunieca ale nie mike brown.

nie wiem czy wczorajszy mecz cos odblokuje w jezioranach(myslalem, ze odblokowali sie po meczach z rockets, brooklynem i mavs...) ale fakty sa takie, ze 6 w meczach u d'antoniego ta 2 rzucila juz... 126 punktow

w 5 u browna rzucili... 25. hmmmm

 

to sa punkty, ktorych bardzo brakowalo i choc wiem, ze co mecz nie beda tyle rzucali, to jednak jest swiatelko w tunelu.

 

dwight tez wczoraj wygladal duuzo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w każdym meczu ławka będzie grała na 40-50% tego co dzisiaj to myślę, że po powrocie Nasha to w zupełności wystarczy. D'Antoni daje im dużą swobodę jeżeli chodzi o podejmowanie decyzji rzutowych, czasami będzie się to końćzyło tak jak z Pacers. Granie Jamisonem na 4 to jedyna słuszna opcja, jak mówiłem jedynie Bastek i Brown uważali, że lepiej by grał jako SF, na na pozycji niskiego skrzydłowego można go sporadycnie ustawić, ale nie wyłącznie, a jako PF wyciąga spod kosza swojego obrońcę i do tego mimo wieku nam niektóymi rywalami ma wciąż przewagę szybkości.

 

Tak jak pisze bb2 podobnie jest z graniem Meeksem, jasne, że gość nie będzie trafiał wszystkich rzutów, ale zwłaszcza shooterzy potrzebują tej pewności siebie z jaką również Meeks w tej chwili gra, byle tylko nie brał się za klepanie piłki i będzie dobrze :)

 

Zastanawiam się tylko co Lakers zrobią z obsadą pod koszem, u D'Antoniego Jamison to podstawowy zmiennik na PF więc pojawia się problem z rozdysponowywaniem minut i wydaje się oczywistym, że albo Hilla albo Gasola Lakers postarają się pozbyć bo nie bardzo jest dla obydwu miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym mimo wszystko Gasola zostawił, a wymienił Hilla, który po udanym początku jest całkiem wartościowym grajkiem, a Pau obecnie na rynku ma zaniżoną wartość. Po pierwsze z Nashem Gasol powinien odżyć, a po drugie Hiszpanowi doskwiera zapalenie stawów kolanowych z bólem ktorego się zmaga. Po trzecie Pau powinien grać na centrze 10-15 minut, gdy Dwight jest na ławie i powinien być liderem second unitu i to przez Gasola na low-postcie powinniśmy grać większość akcji, gdy na boisku są zmiennicy rywali. Z Gasolem inside-outside również można grać, zwłaszcza że Hiszpan jest obdarzony świetnymi passing skills.

 

Nash Kobe MWP Gasol Howard - jakieś cztery do sześciu minut w tym składzie i za Gasola wchodzi Jamison

A potem mieszanka minut na obwodzie dla Nasha/Blake'a/Meeksa/Kobego/MWP/Duhona/Morrisa a na PF i C Jamison z Gasolem.

Innymi słowy rotacje widzę mniej więcej podobną do formatu jaka miała w dzisiejszym meczu - Paul i Antawn grają mniej więcej po równo w okolicach 30 minut w meczu. Jak któryś jest hot, jak w przypadku Antawna dzisiejszego wieczoru, to gra dłużej.

 

Za Jordana Hilla poszukałbym zastępstwa na SF ewentualnie do Hilla dołożyłbym Blake'a, Morrisa i Ebanksa, żeby wyciągnąć coś lepszego, ale kto się na to zgodzi? Niemniej jednak nie licząc trzech minut Jordana w dzisiejszym meczu, to D'Antoni rotował ósemką graczy. Po powrocie Nasha i Blake'a będzie miał dziesiątke zawodników, którymi powinien móc spokojnie grać, pytanie tylko czy będzie to robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.