Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2012/13


matek

Najbardziej realny scenariusz?  

79 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Najbardziej realny scenariusz?

    • Nie zrobią poważnych zmian
      28
    • Wymienią Gasola
      79
    • Wymienią Bynuma
      60
    • Wymienią obu
      11
    • Oddadzą Kobe
      19
    • Amnestia Kobe
      74
    • Zwolnią Browna
      32
    • inny...
      15


Rekomendowane odpowiedzi

Z drugiej strony gdyby zrobili rekord RS to sądzę, że mieliby olbrzymią przewagę psychologiczną nad resztą drużyn. Jeśli byłoby to możliwe bez nadwyrężenia zdrowia zawodników, tak aby ominęły ich kontuzje, to chciałbym abyśmy mogli zobaczyć coś historycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tak na serio z tym rekordem? Może jestem kolejnym "starym" prykiem, który uważa, że kiedyś to się żyło, ale ja nie widzę tych LAL bijących rekord..... może też dlatego, że jeszcze ich wogóle nie widziałem w akcji. Ale załóżmy, że pobili go osiągając 73-9........ to teraz weźmy pod uwagę z kim "mogą" przegrać. OKC, MIA..... Nawet załóżmy czarny scenariusz przegrają wszystkie mecze na wyjeździe z nimi mamy już -3 na liczniku ( nie chcę mi sie sprawdzać, ale z OKC chyba 3 spotkania mają, zakładam że 2 na wyjeździe), doliczam hipotetyczne 2 wpadnki z jakimiś outsiderami (podobnie jak Bulls w '96 porażka z Denver i Toronto), robi się -5. Następnie mamy "święto" w TD Garden, czy AT&T Center -1/-2, ułańsko-młodzieńczą fantazję - Minnesota, Indiana, Utah, Portland (któraś z tych drużyn może im urwać chociaż jeden mecz). Mamy już optymistycznie -7. I zostały (nie)wygodne pojedynki z Brooklyn'em, NYK, Dallas, LAC.

 

Czym się różni drużyna LAL '12 od Bulls '96..... chyba tym, że ci drudzy po 3-peat i epizodzie MJ'a w MLB chcieli pokazać całej lidze, że to oni są the best of the best, i trzeba pokazać reszcie burków gdzie ich buda i miska. LAL '12 nie wiadomo czy "dożyje" w tym składzie 3-peatu. Ktoś może powiedzieć, więc tym bardziej się zepną i będą chcieli pozamiatać..... myślę, że będzie dominowało myślenie jak w Miami - albo tak jak to robią kibice Heat dorabiając teorię do praktyki. Panowie gramy RS, nie rzucimy się o każdą piłę mamy czas do PO, w dupie z rekordem my chcemy championship. Prędzej spodziewam się próby pobicia rekordu w serii W.

Edytowane przez Arctus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dzis Dwight zgodzi sie na to by byc Benem Wallacem supreme to zostanie nim do konca kariery

a Dwight nie chce byc Wallacem supreme

do tego Brown to nawet pol mozgu nie ma co SVG , zachod ma ofensywna mentalnosc a Lakers nie maja nikogo na poziomie Jordana

Lkers nie zrobia nawet 66 win

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

follow up do mojego postu nt. spacingu:

 

When he actually got an offensive player who could create his own shot, the Lakers offense touched 114: a mark that would have led the league by a mile and rivaled the Jordan Bulls and Magic Lakers.

Some interesting facts about the 2008 Lakers:

 

With Radmanovic on the court and without Bryant: 120 ORtg

With Radmanovic and Bryant on the court: 118 ORtg

With Bryant and without Radmanovic: 112 ORtg

 

The catalyst for the high ORtg of the Lakers was rather Vladimir Radmanovic. With him playing at PF, the Lakers had a 123 ORtg! That is a pretty impressive evidence how much a stretch 4 can influence the offensive strength of a team, and that was independent of Bryant as well.

 

That doesn't mean that Bryant had no impact offensively, because he had GREAT impact. He had a +6 ORAPM from 2006 to 2009, 4 years in a row with a pretty consistent high offensive impact. And I really don't see much of an argument for the 2008 to be higher than any of the other years. In fact I would argue that 2006 and 2009 have to be seen as slightly higher due to a higher combination of production and efficiency.

 

Also, in 2008 the Lakers without Bryant on the court were able to outscore the opponents. That supporting cast wasn't as weak as it seems. Counting the amount of All-Star selections doesn't tell you anything about the overall strength.

And another point, the Lakers were NOT the 1st seed in the West when the Gasol trade occured. They were behind the Suns, Mavericks, Hornets and Spurs at 5th at that time. The Lakers were tied for the 1st seed with the Suns 2.5 weeks earlier, a half game ahead of the Mavericks, Hornets and Spurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ai3

 

jak dzis Dwight zgodzi sie na to by byc Benem Wallacem supreme to zostanie nim do konca kariery

a Dwight nie chce byc Wallacem supreme

do tego Brown to nawet pol mozgu nie ma co SVG , zachod ma ofensywna mentalnosc a Lakers nie maja nikogo na poziomie Jordana

Lkers nie zrobia nawet 66 win

 

 

Czyli przynajmniej mamy pewność, że 66 W będzie ;)

 

A poważnie - ja też nie uważam, żeby bicie rekordu miało być celem samym w sobie, ale myślę, że przy tym składzie jest to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO Lakers zrobia ~68W. wystartuja bardzo mocno, ale pozniej zwolnia i zaczna przegrywac mecze z jakimis slabymi teamami. tak jak Celtics 08 - oni tez szli tempem na rekord, a potem zaczeli przegrywac z Wizzards (chyba z 3 razy), Raptors, Bobcats itp. ale najlepszy bedzie poczatek, wszyscy beda podjarani nowoscia tego superteamu, a oni beda maksymalnie zmotywowani zeby dominowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale boston w ofensywie nie był taki mocny jak teraz lejki. w rs jes strzelanina a tutaj lakers mają same armaty wielkokalibrowe. jeśli będą zdrowi to na samym talencie i flow powinni rozdmuchać rs. byki przegrał z orlando(60-22), 2xindiana (52-30),hornets(41-41), toronto(21-61),heat(42-40),suns(41-41) ,nuggets(35-47),sonics(64-18),knicks(47-35)

wyjebał ich osobiście hardaway ,indiana im nie pasowała, hornets 1 pkt,toronto 1pkt i damon,heat 9 trój chapmana, suns barkley,nuggets rauf,sonics

 

mieli taką przewagę w ataku i w obronie, że dominowali ale zdarzały im się wpadki. myślę, że tak będzie z lejkami. gdzieś tam przegrają z heat i thunder ,zdarzy się jedno czy dwa potknięcia jak jakiś jeleń zagra mecz życia. w rs nie jest istotne jeszcze zgrania,gameplan, difens więc lejki mają szanse pobić rekord.

brak zgrania w bostonie wyszedł z 4-3 hawks,cavs,detroi 2 mecze czy lejki. byki mieli lepiej ale jak wspomniałeś liga była słabsza.

walec ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pi****le takich bzdur o Radmanovichumdawno nie czytalem

k**** jakbys to powiedzial Philowi, Kobe,u to by spadli z krzesla

sam Radmanovich by cie wysmial

w tej statystyce nie ma krzty prawdy

 

zreszta nawetjak robili rekordowe Ortg czymkoliwek jest

to koszykowka nie polega na robieniu ortg

 

kobe i dominacja w wieku 35 lat

k**** dobre sobie

 

nie wiem czy rozumiecie ale Kobe Artest i Nash sa past past prime

to juz sa jakies skamienialosci

ze graja w Steples i w koszulkach Lakers nie czynimich groznymi

 

Celtics w 08 to koncowka prime KG i Raya plus szczytowy Pierce

 

ja bym ten sklad porownal do Spurs 2012 pastpast prime Tim, past prime Manu i Sjax plus kupabadziewia i niesamowite zgranie

 

zreszta @Warriors, Memphis, knicks, heat, celtics, clippers, thunder, mavs, wolves, spurs , bulls, pacers

 

ja tu widze ze sweepa z nimi nie zrobiom

Kings, Pistons, Bucks beda nie wygodni

 

biorac pod uwage to ze poza Dwightem wszyscy sa starzy to back2back czy 5 w 7 dni to 68 zwyciestw to bedzie mega wyczyn ktory oplaca zmeczeniem w playoffs

zwyczajnie nie widze tu opcji

wrecz moge postawic 1000 zika ze zrobia mniej niz 69 win

 

 

 

lejki mocniejsze ofensywnie ?

rok temu Kobe Gasol Bynum mieli olbrzymia przewage nad cala liga pod koszem

podwojenie na Kobem, tem rzuca bubla dobija wysoki albo rzuca alleya nad sam kosz i to samo

plus Bynum miazdzyl wszystkich pod koszem samym hakiem i warunkiem

przy czym defensywny Mike brown nie zlepil zadnej defensywy, Gasol byl przetraszony ze oddadza go Fenerbache a Bynum mialdosyc Kobego

teraz dojdzie Nash ktory zabierze dotyki Kobego , zly dotyk, Bynum zostanie zastepiony przez Dwighta ktory jedyne co robi od pol roku to chodzi, nie gra nie dzwiga nawet nie biega

do tego Dwight nie bedzie mial Plutonu jj reddickow doookola ltorzy mu robili miejsce tylko Artesta, gasola i kobego

tak wiec z mojej logiki ta ofensywa nie bedzie lepsza a gorsza

a biorac pod uwage ze kobe gra w obronie to co Nash to nie wiem jak ta obrona ma byc wyjebana w kosmos

 

a juz ten Jamison to k**** wyklnniecie go za pol roku ze to szmata i nie udacznik

Antwan nic nigdy nie wygra all stat no substance playa

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że zbyt duża podnieta i pisanie o pobiciu rekordu Bulls, to przesada zwłaszcza, że sezon się nie zaczął, ale Ty znowu przesadzasz w drugą stronę. Skąd wiesz jak to tam wszystko będzie działać?? Przecież na papierze Lakers mają w ch... napakowany skład, nikt nie wygląda tak mocno jak właśnie drużyna z LA. A Ty piszesz o nich jakby to była zbieranina jakiś leszczy. No k****.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale boston w ofensywie nie był taki mocny jak teraz lejki. w rs jes strzelanina a tutaj lakers mają same armaty wielkokalibrowe. jeśli będą zdrowi to na samym talencie i flow powinni rozdmuchać rs.

[...]

mieli taką przewagę w ataku i w obronie, że dominowali ale zdarzały im się wpadki. myślę, że tak będzie z lejkami. gdzieś tam przegrają z heat i thunder ,zdarzy się jedno czy dwa potknięcia jak jakiś jeleń zagra mecz życia. w rs nie jest istotne jeszcze zgrania,gameplan, difens więc lejki mają szanse pobić rekord.

brak zgrania w bostonie wyszedł z 4-3 hawks,cavs,detroi 2 mecze czy lejki. byki mieli lepiej ale jak wspomniałeś liga była słabsza.

walec ruszy.

Boston nie byl tak mocny w ataku, ale byl lepszy w obronie raczej. w dodatku mieli wtedy bardzo dobra lawke. co do zgrania to mysle, ze tutaj nie bedzie zadnego problemu. gracze z takim bball IQ jak Nash, Gasol czy Kobe potrafia wejsc do jakiegokolwiek teamu i robic swoje. oni po prostu rozumieja koszykowke. to nie LeBron-Wade-Bosh gdzie kazdy gral izolacje swojego czasu i nikt nie musial dzielic z gry z innymi, ani ruszac sie bez pilki. zgranie jest potrzebne w RS, ale mysle ze nawet jakby te trejdy byly w srodku sezonu to efekty bylyby natychmiastowe. Nash dalej bedzie wiedzial jak sie prowadzi gre, Kobe dalej bedzie potrafil zdobywac pkty, Dwight z Gasolem dalej beda dominoawc pod tablicami itp. tutaj jest po prostu o wiele lepszy fit niz w Heat, dlatego tez od poczatku powinno to pojsc latwiej. Boston nie zaczal tak zajebiscie dlatego ze "RS to strzelanina" (typowe haselko kogos kto nie ma pojecia jak uzasadnic swoje twierdzenia, RS to dalej gra w kosza, po prostu poziom jest nizszy niz w PO), tylko dlatego ze dobrze do siebie pasowali.

 

co do zgrania wzgledem playoff to juz takie mity narosly.... fajnie ze wszyscy pamietaja ze seria skonczyla sie 4-3, ale to nie bylo typowa seria tego typu. Boston srednio wygrywal w tej serii kazdy mecz 12 pktami (srednio, czyli wliczone sa w to ich porazki). w praktyce wygladalo to tak ze Hawks przychodzili do Bostonu, dostawali srogi wpierdol, wracali do siebie, Boston wyluzowany i przegrywal koncowki. tutaj dominacja Celtics nie podlegala zadnej watpliwosci, Hawks nawet nie pierdneli dobrze w tamtej pierwszej rundzie.

 

problem przyszedl pozniej bo dzieciak Raya sie rozchorowal smiertelnie i Ray w ogole przestal grac cokolwiek. nie wiem czy przez wyjscie ze swojej rutyny (pewnie nieprzespane noce itp) czy przez slaba koncentracje ale robil po 8 ppg na 30% i airballowal trojki z czystych pozycji. tylko dlatego ta seria byla blisko. w przeciwnym wypadku skonczyloby sie na max 5 meczach. Ray wrocil do normalnej gry mniej wiecej w G3 vs Pistons i od tamtej pory Celtics byli juz bardzo trudni do zatrzymania.

 

"zgranie" na pewno nie bylo ich problemem na zadnym etapie sezonu. dominowali wlasciwie od pierwszej minuty jak grali razem. pamietam ze juz w pre-season lecialy trojeczki na kontrach, touch passy i alleye do KG. pozniej tuz przed poczatkiem sezonu Arenas powiedzial ze pokaza Celtics gdzie jest ich miejsce czy cos w tym stylu i Wizzards na dzien dobry dostali Celtics zmotywowanych i mecz sie skonczyl chyba po pierwszej kwarcie. nie widac bylo zeby chocby mieli miejsce do poprawy. od razu byli niesamowici.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ai3, ile Lakers wygraja ? 60 meczow im dajesz chociaz czy mniej ? (w zeszlym roku mieliby jakies 50 per 82g)

 

a co do Radmana i tamtych statsow to po prostu pokazuje znaczenie spacingu. mysle ze Phil Jackson na pewno by mnie nie wysmial, wysmialby raczej ciebie za pi****lenie jak potluczony. chyba najlepiej swiadczy o tym fakt, ze Phil SAM WPUSZCZAL RADMANA JAKO PF. myslisz ze po co to k**** robil ? ze wzgledu na jego defensywe i zbiorke ? ze wzgledu na jego shotblocking ? czy dlatego ze rozciaga gre dla innych ? Phil bardzo dobrze sobie zdawal sprawe ze znaczenia stretch 4, tak jak np. Popovich ktory od kilku lat gra dlugie minuty Bonnerem. to po prostu ty jestes w tym wzgledzie 100 lat za murzynami i robisz jeszcze tutaj z siebie durnia, ze Phil smialby sie z ofensywnej wartosci Radmanovicha, tak jakby on sam najlepiej nie wiedzial co robi. 10 tytulow wygral, ale bez powodu wpuszczal na boisko Radmana. nie przestajesz zaskakiwac.

 

te statsy wrzucilem po to zebyscie sobie zdali sprawe ze chociaz Lakers maja duzo talentu w ataku, to bez shooterow nie wykorzystaja tego potencjalu. nie wiem jak Kobe i Artest sprawdza sie w roli spot up shooterow, ale jak sie popatrzy na historie to mozna zobaczyc ze takie dwie wieze niekoniecznie pomagaly sobie w ataku. Hakeem i Sampson mieli swoje najlepsze mecze w 86 gdy drugi mial foul trouble/ejection. np. ostatnio ogladalem game 1 finalow 86 Celtics-Rockets - Sampson w kilka minut zlapal 3 faule i nie pojawil sie do konca polowy... w tym czasie Olajuwon zdazyl zrobic 25/8. na druga polowe Sampson wrocil i Hakeem juz rzucil mniej pktow (swoja droga sam wkrotce wylecial za jakies fantom faule). mecz wczesniej (G5 WCF vs Lakers) to Olajuwona wywalili z boiska i Sampson poprowadzil Rockets do zwyciestwa w koncowce (m.in. slynny game-winner na koniec serii). dalej mamy taka dominujaca pare wysokich jak Duncan-Robinson... ktorzy nigdy nie stworzyli bdb ofensywy. the point jest taki ze jak masz dwoch centrow ktorzy zyja w pomalowanym to ciezko jest reszcie stworzyc dominujacy atak, bo brakuje miejsca. Mavs 2004 AKA best offense ever mieli w skladzie Dirka, Jamisona, Walkera, Nasha, Finleya i Stackhouse'a - to sie nazywa spacing. Lakers 2001 AKA best postseason offense ever mieli Shaqa masakrujacego pod koszem, Kobego ktory zdobywal pkty z kazdego miejsca na boisku i mase shooterow ktorzy nie potrafili spudlowac z czystej pozycji (np. Fisher dostal pierdolca w WCF i walnal 15/20 za 3). jak sie ma shooterow to wszystko staje sie latwe. nawet ten slynny LeBron ciagnacy Cavs do 66W nie zrobilby tego gdyby nie mial wokol siebie jednej z najlepiej rzucajacych ekip za 3 w historii (patrzac na ich % jako calosci).

 

z tego wszystkiego wbrew pi****leniu ai3 wszyscy lepsi coache zdaja sobie doskonale sprawe. wystarczy zobaczyc jakimi lineupami graja. Pop zawsze ma na boisku conajmniej trojke 3pt shooterow. ale nie - ai3 wie lepiej bo zobaczyl nazwisko "Radmanovich" i zobaczyl w statsach ktorych nie rozumie ze "wychodzi lepiej niz Kobe" wiec "haha Phil by sie usmial". a w rzeczywistosci Phil zamiast sie smiac to sam to stosowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to k**** spojrz na sklad Miami dzis czywczoraj a spojrz na sklad Lakers

Lakers nie maja shooterow poza Nashem

i nie rozsmieszajcie mnie Meeksem czy Jamisonem bo to zadne nazwiska w lidze

 

to jedno

dwa ego management to jest dla mnie glowny argument dla ktorego to nie wypali w polowie tak jak powinno

Kobe moglby grac na AB czy Gasola ale nie gral i mowienie o zrozumieniu gry zespolowej i odnoszenie tego do Wade'a to jest conajmniej smieszne

Kobe ma takie ego ze tylko Phil potrafil je jakos ujazmic ale tylko jakos

 

teraz mamy Browna ktory robi 66 win w rs po czym w playoffs wyglada jak cwiercmozg

naorawde nie wierze ze po x lat z Lebronem i komentarzach Kobego wierzycie w Browna

 

do tego Nash panem ofensywy a Kobe to co spot up shooter nagle bo 39 Stevie no finals no rings Nash jest w druzynie

zabawne

 

aha i wiecie dlaczego Dwight nie lubil SVG bo gosc nie chcial powierzyc mu ofensywy i robil z niego Mutombo

Dwight tez sie na to zgodzi

 

do tego Ron zajebalem lockiem Artest. aka world peace ktory byl k**** nonfactorem w obronie z Thunder

 

ludzie duet gasol bynum to nie byla jakas bieda defensywna tylko dwu atletycznych 7 footrrow i nie oczekujcie ze ta defensywa nagle wypierdoli w kosmos i zrobia 300 drtg bo nie zrobia

 

jakby ci sami zawodnicyngrali gdziekolwiek indziej niz w Lakers to by nie bylo pol takiejpodjarki

Lakers to public/ americas team ktory generuje klikniecia i kupe szmalu

 

fools gold

Lakers wiedza ze musza zrobic home court bo bez tego przegraja z oklahamo ale wiecej niz 62 wina to ja tego nie widze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to k**** spojrz na sklad Miami dzis czywczoraj a spojrz na sklad Lakers

Lakers nie maja shooterow poza Nashem

i nie rozsmieszajcie mnie Meeksem czy Jamisonem bo to zadne nazwiska w lidze

czyli najpierw sie smiejesz z wartosci Radmanovicha jako PFa, a teraz jednak poszedles po rozum do glowy i stwierdziles ze trzeba miec shooterow ? tak masz racje ze Lakers maja slaby spacing i to moze byc ich problem. nie czaje za bardzo argumentu ze Nash poprawia spacing - Nash zaczynajac possessions bedzie mial pilke w rekach do kreowania. skoro on z nia bedzie gral to nie moze robic spacingu dla samego siebie (!). gdy Nash bedzie z pilka w rekach a bez pilki beda dwie wieze zyjace w pomalowanym, Artest ktory w ogole nie umie rzucac z zadnej pozycji i Kobe ktory nie wiadomo jak sie sprawdzi w roli spot up shootera to potencjalnie moze to byc problem i tu sie z toba ai3 zgodze. ale to jest bardzo pesymistyczna wersja. mysle ze Artest znacznie lepiej zacznie rzucac gdy bedzie mial mnostwo wolnych pozycji, a Kobe na olimpiadzie jako spot up shooter byl deadly. Gasol nawet jako high post passer jest grozny, a Dwight wystarczy ze zlapie pilke blisko kosza i juz trzeba go faulowac. w dodatku lawka swietnie rzuca. nie powinno byc tragedii, ale jesli juz doszukiwac sie w tym zespole wady to wlasnie w spacingu IMO.

 

tylko nie czaje za bardzo o co ci chodzi z tymi nazwiskami. Meeks to jest nikt, ale potrafi rzucac. kim byli Raja Bell, James Jones, Eddie House zanim zaczeli grac z Nashem ? umiesz rzucac jestes ok. a co do Jamisona to problem z nim nie jest w ataku tylko w obronie. koles jest uposledzony, polka Amare wlasciwie. tego ziomka to nie chce ogladac na boisku zbyt dlugo, a jak juz to tylko u boku Dwighta, choc nie wiem czy nawet on jest w stanie nadrobic za taka dziure.

 

teraz mamy Browna ktory robi 66 win w rs po czym w playoffs wyglada jak cwiercmozg

naorawde nie wierze ze po x lat z Lebronem i komentarzach Kobego wierzycie w Browna

mozesz podac cos konkretnego ? kiedy wygladal jak cwiercmozg ? Lakers zagrali znacznie lepiej pod okiem Browna niz gdy ich trenerem byl Phil rok wczesniej. Kobego zaden z nich nie umial upilnowac do konca, ale przynajmniej jako tako Lakers egzekwowali w ataku, a Phil mial po prostu wyjebane przez swoj ostatni sezon. siedzial na tym krzesle, przysypial i nic nie robil.

 

ludzie duet gasol bynum to nie byla jakas bieda defensywna tylko dwu atletycznych 7 footrrow i nie oczekujcie ze ta defensywa nagle wypierdoli w kosmos i zrobia 300 drtg bo nie zrobia

na pewno ogladales PO ? znaczna wiekszosc pktow Westbrooka/Hardena/Duranta w HCO moze byc przypisana obronie Bynuma i Gasola na pick and rollu. Bynum jest tak przeceniany ze nie chce mi sie wierzyc. Marc Gasol jest od niego lepszy. Bynum ze swoja consistency i znikaniem w playoffach to nie wiem czy jest top5 centrem ligi. talent na pewno ma i teraz bedzie o wiele lepszy przy takim wybitnym trenerze jak Collins (albo sie stanie wybitny, albo bedzie grzal lawe), ale w zeszlym roku to on byl nikim.

 

dwa ego management to jest dla mnie glowny argument dla ktorego to nie wypali w polowie tak jak powinno

Kobe moglby grac na AB czy Gasola ale nie gral i mowienie o zrozumieniu gry zespolowej i odnoszenie tego do Wade'a to jest conajmniej smieszne

Kobe ma takie ego ze tylko Phil potrafil je jakos ujazmic ale tylko jakos

 

do tego Nash panem ofensywy a Kobe to co spot up shooter nagle bo 39 Stevie no finals no rings Nash jest w druzynie

zabawne

 

aha i wiecie dlaczego Dwight nie lubil SVG bo gosc nie chcial powierzyc mu ofensywy i robil z niego Mutombo

Dwight tez sie na to zgodzi

piszesz jakby Nash byl jakims k**** Iversonem czy Jenningsem. chyba zapomniales ze to jest pass first PG. on jest na tym boisku wlasnie po to zeby Dwight, Gasol i Kobe mieli wyzsza skutecznosc niz przedtem. koles oddawal po 10 rzutow w druzynie gdzie 2 opcja byl Marcin Gortat i myslisz ze teraz bedzie zabieral innym gre ? wyjasnij mi jak to ma funkcjonowac ze Dwight bedzie niezadowolony z tego ze Nash ma pilke w rekach ? to tak jakbys rok temu powiedzial ze Blake Griffin jest niezadowolony ze Paul rozgrywa. are you kiddin me ? Dwight pewnie marzyl od dawna zeby grac z takim PG. a Kobe przeciez sam zadzwonil do Nasha mowiac "potrzebuje twojej pomocy". dlaczego prosilby o pomoc kolesia z ktorym toczyl wielkie batalie w PO, gdyby nie chcial z nim grac i nie chcial sie jemu podporzadkowac ? mozesz to jakos nie wiem, wyjasnic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston nie zaczal tak zajebiscie dlatego ze "RS to strzelanina" (typowe haselko kogos kto nie ma pojecia jak uzasadnic swoje twierdzenia, RS to dalej gra w kosza, po prostu poziom jest nizszy niz w PO), tylko dlatego ze dobrze do siebie pasowali.

 

rs ligi ortg 104.6 pace 91.3

po ortg 103.9 pace 89

 

zgaś światło po mnie.

 

ale byl lepszy w obronie raczej.

mnie zastanawia czy howard-gasol-artest-kb-nash będą > od perkins-kg-pierce-allen-rondo

ile dawał kg perkinsowi nie trzeba wspominać. perkins powinien pół kontraktu mu oddać.

stawiam warunek, że Lakers muszą być zdrowi.

ale Boston też się sypał. KG 71 meczów,Allen 73.

ławka bostonu wydaje się silniejsza ale... jak zespół zaskoczy to i zmiennicy staną się bardziej wartościowi.

wierzę w sukces Lakers jeśli Kobe stanie się Kobe z początku dekady. catchandshoot,więcej gry bez piłki, większe zaangażowanie w obronie. wtedy się go przezajebiście oglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rs ligi ortg 104.6 pace 91.3

po ortg 103.9 pace 89

 

zgaś światło po mnie.

 

 

 

mnie zastanawia czy howard-gasol-artest-kb-nash będą > od perkins-kg-pierce-allen-rondo

ile dawał kg perkinsowi nie trzeba wspominać. perkins powinien pół kontraktu mu oddać.

stawiam warunek, że Lakers muszą być zdrowi.

ale Boston też się sypał. KG 71 meczów,Allen 73.

ławka bostonu wydaje się silniejsza ale... jak zespół zaskoczy to i zmiennicy staną się bardziej wartościowi.

wierzę w sukces Lakers jeśli Kobe stanie się Kobe z początku dekady. catchandshoot,więcej gry bez piłki, większe zaangażowanie w obronie. wtedy się go przezajebiście oglądało.

czyli mowisz ze 0.7 ORTG jest roznica pomiedzy strzelanina a nie-strzelanina ? nie uwazasz ze to troche absurdalne ? jak dla mnie spora hiperbola. probowales wytlumaczyc natychmiastowe powodzenia Bostonu tym ze w RS nie trzeba bronic (jak mniemam z tej "strzelaniny") ale w rzeczywistosci Celtics przez caly czas grali na zblizonym poziomie za wyjatkiem okresu gdy Ray cancerowal nie robiac absolutnie nic na boisku. seria z Hawks nie byla zadnym dowodem "braku zgrania", conajwyzej mozna mowic o overconfidence. a i tak jak przyszlo co do czego to mecze w domu byly wygrane @halftime.

 

co do defensywy to na pewno nie beda az tak dobrzy. Celtics 08 sa na bardzo krotkiej liscie najlepszych defensyw w historii. Howard co prawda prowadzil kilka razy #1 D ligi, ale nigdy na takim poziomie. nie widzialem zadnych dowodow sugerujacych ze DPOY Howard gra lepszy defense niz KG. Boston z KG gra lepszy defense niz Orlando z Dwightem, a bez niego wiecej traca. gdyby Lakers grali defense na poziomie Celtics 08 (co oznacza ze wlasciwie beda tlamsic przeciwnikow swoja obrona) to rekord Bulls bylby rozbity w pyl. tego raczej nie trzeba sie obawiac. Lakers beda raczej bardzo dobra D, ale nie historyczna.

 

co ciekawe, Bulls 96 rowniez mieli kontuzje! niewielu pamieta o corocznych perypetiach kontraktowych z Rodmanem, ktory dopiero w trakcie sezonu dolaczal na dobre. w meczach w ktorych gral Rodman, Bulls mieli:

 

Rodman 1996 (18g) 3.0 to 12.9

Rodman 1997 (27g) 2.8 to 11.7

 

ta ostatnia liczba to poziom na ktorym grali Bulls z Rodmanem (margin of victory), ta druga od konca wyznacza o ile pktow Rodman poprawial Bulls. niesamowite ale oni nawet bez Rodmana wygladali jakby grali na poziomie 65-68W. Bulls z Rodmanem w 96-97 mieli pewnie tempo na jakies 74W i statystycznie rzecz biorac 85-90% prawdopodobienstwa na wygranie mistrzostwa. troche nie fair.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Meeks to jest nikt ale rzucać umie" - chyba spermą po oczach agentek FBI, jak

jego kuzyn MiGGs z MIlczenia Owiec.

 

Meeks w ost playoffs miał 9-26 z gry i wybitne 3-12 zza linii, a przy większej dozie

dyscypliny trzeba by uznać, że wyszedł mu jeden mecz. To jest jego CV na dziś.

 

za dużo refrenu, tudzież zaklinania deszczu pod tytułem:

"przy Nashu wszyscy w Lakersach będą lepsi, bo kiedyś on

prowadził all time offensywy".

 

zreszta, tu statystyka i techniczne dopasowanie klocków ma mniej do rzeczy,

ważniejsze są dane z metryki, raport lekarski i skauting egoizmów.

Pozornie szansa na zrobienie czegoś special może te egoizmy temperować.

Ale tylko pozornie.

 

Jesli jedyny cel tego teamu, to mistrzostwo, a reszta to lipa - tylko niepoprawny

optymista może z góry założyć, ze to się nie rozpieprzy vs Thunder albo Heat,

w seriach z którymi problemy większe lub mniejsze będą oczywistością.

 

W takich momentach partnership czy unit pęka jak guma od kaleson. Jest

mnóstwo racji także w tym, że jak dotąd przynajmniej 3 główne koty to byli

super-franchise, grajki pod których budowano offense, dopieszczano dowolnie i na wyścigi

i nie wiadomo, jak się będą w nowym ustawieniu maksymalizować. Melodia "Nash

da wszystkim" musi się zazębiać z tym, ze jego przywódcza rola i decyzyjne pierwszeństwo

na boisku zostanie zaakceptowane, a to takie pewne nie jest.

 

Do pierwszego gorącego momentu vs Heat albo OKC, wtedy się okaże co to za zabawka:]

Z innymi rywalami będą czuli przewagę i będą spokojni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

pozwole sobie na skopiowanie:

From Dwight:

 

"Just sat down with @kaj33. Man God is so good. Was in tears. What a blessing. This is like a dream come true. Go Lakers."

 

"Me and @kaj33 together. For many years to come." pic.twitter.com/YR9ACNdH

 

From Kareem:

 

"#DwightHoward Great meeting you today - Laker Nation is in great hands for years to come. Now lets WIN a championship"

 

"#DwightHoward thankful to impart my knowledge to a highly-motivated, gifted, athlete with integrity and focus on the prize - a championship!"

 

doszlo wczoraj do spotkania dwight-jabbar

niby nic ale

jabbar obiecal zajac sie dwightem, udzielic mu paru lekcji. dwight sam bardzo nalegal na spotkanie ze skyhookiem, wiec to b. dobry omen

jabbar napisal, jak widac m.in. "highly motivated (...) and focus on prize a championship" co mozna spokojnie odebrac jako pstryczek w nos andrew bynuma, ktory sam zrezygnowal z lekcji u jabbara. jak wiele kaj pomogl bynumowi, fani lakers sami widzieli.

poza tym kaj napisal, ze przyszlosc lakers spoczywa w dobrych rekach, wiec mysle, ze to tez mozna odczytac jako znak, ze dwight nie zamierza latem zmieniac klubu.

tymbardziej, ze za 2 lata bedzie szansa na to by obudowac dwighta solidnymi graczami.

 

milo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że jestem optymistycznie nastawiony odnośnie atmosfery, jaka panuje wokół Dwighta w wywiadzie dla LakersNation również mówił o tym, jak to ważne jest dla niego mistrzostwo i ma zamiar dominować ofensywnie i defensywnie. Kareem również napisał, że cieszy się, iż przyszłość Lakersów jest powierzone w dobre ręce przez najbliższe kilka lat, co zakłada, że Dwight powinien przedłużyć z nami. Ponadto sam Dwight nie ma problemu z graniem jeszcze pod Kobe'm i następnie przejąć po nim pałeczkę, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, ale obsługa przez Nasha powinna Dwightowi pomóc schować swojego ego, bo w świetle jupiterów po alley-oopach będzie na pewno, a to jest to co kocha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.