Los Angeles Lakers 2012/13

[Van]

(tyle lakers wygrywają odkąd Kobe gra zespołowo) -

Lorak, a te dwie ostatnie wygrane to był Kobe grający zespołowo czy nie ? albo czy to był Kobe grający w większym stopniu zespołowo niż przy okazji czterech porażek jakie Lakers zaliczyli w tym okresie, o którym mówisz ?

[blackmagic]

Lorak, a te dwie ostatnie wygrane to był Kobe grający zespołowo czy nie ? albo czy to był Kobe grający w większym stopniu zespołowo niż przy okazji czterech porażek jakie Lakers zaliczyli w tym okresie, o którym mówisz ?

O tym właśnie pisałem, kobe grający zespołowo jest fajny gdy reszta trafia. Problem w tym że przez brak ławki i kontuzje ludzi którym można podawać jest coraz mniej. Howard dziś znów dał popis na linii, nie można mu podawać bo 3/14 to jakby co druga akcja strata. Gorszy mecz clarka na desce i zostaliśmi rozbici.

 

W defensywie brakuje dalej zbyt wiele i to jest moim zdaniem największy problem. Plus dalsza duża ilość strat. Momentami zatrważąjąca, szczególnie u nasha. Kiepsko to widzę jeśli chodzi o awans do PO.

 

A gasol podobno dopiero wtedy ma wrócić. Sezon już chyba na straty

[halfoat]

Który to technik dla Bryanta? Nie szykuje się przypadkiem jakieś zawieszenie?

[Koelner]

Ron Artest dostał najszybszego technika w historii NBA (zdaniem komentatorów).

Nuggets zniszczyło Lakers pod koszem. at rim 33-45 vs 18-29. zbiórka 44 vs 36. straty 9 vs 15.

dziwne, że Lakers tak długo byli w grze.

[Jendras]

O tym właśnie pisałem, kobe grający zespołowo jest fajny gdy reszta trafia. Problem w tym że przez brak ławki i kontuzje ludzi którym można podawać jest coraz mniej. Howard dziś znów dał popis na linii, nie można mu podawać bo 3/14 to jakby co druga akcja strata. Gorszy mecz clarka na desce i zostaliśmi rozbici.

 

W defensywie brakuje dalej zbyt wiele i to jest moim zdaniem największy problem. Plus dalsza duża ilość strat. Momentami zatrważąjąca, szczególnie u nasha. Kiepsko to widzę jeśli chodzi o awans do PO.

 

A gasol podobno dopiero wtedy ma wrócić. Sezon już chyba na straty

Przestrzegałbym przed wyciąganiem dramatycznych wniosków po wyjazdowej porażce z Denver w b2b. Calendar loss.

 

Ważniejsze jest to, że Jazz przegrali u siebie.

[ignazz]

Przestrzegałbym przed wyciąganiem dramatycznych wniosków po wyjazdowej porażce z Denver w b2b. Calendar loss.

 

Ważniejsze jest to, że Jazz przegrali u siebie.

pierwszy raz od jakiegoś czasu....

 

dodatkowo Denver to po spurs i miami trzecia twierdza NBA a w meczu nie wypadli fatalnie....wiadomo było ze gracze 6-7-8 z rotacji zrobią różnicę

 

dziś zrobił jeden - McGee

[Van]

@Denver

@OKC

@Clippers

 

 

To byłoby po ASG na tyle ze spotkań, które określić można 'pewny wpier**' , więc nie ma co się załamywać w walce o PO po 'planowej' porażce z Nuggets.

dlaczego mecz z Clippersami to miałby być pewny wpierdal ? zlali nas ostatnio, ale to jeszcze nie powód by robić z meczu z nimi wyzwania na poziomie b2b @Denver.

 

Celtics się nam na szczęście dzisiaj przysłużyli pokonując Jazz chociaż ja w sumie i tak bardziej spodziewałbym się tego, że to Rockets nam ustąpią miejsca, ale cóż

[Koelner]

nie zdziwiłbym się jakby GSW jeszcze trochę spadło. czeka ich dość trudny kalendarz a SRS wskazuje, że ich bilans jest nieco wygórowany.

[danny]

Wszyscy dziś grali dla nas. Porażki Houston, Golden State, Utah i Portland. Teraz tego nie zepsuć i pojacheć Wolves i Hawks.

[badboys2]

co za noc:)

rockets nastepne spotkania graja w orlando i 2 mecze z mavs. jezeli dobrze by poszlo to juz w przyszlym tygodniu zlapalibysmy z nimi kontakt, choc trzeba swoje wygrywac a tu latwo tez nie bedzie. warriors maja teraz jeszcze wyjazdy, wiec byc moze 2 porazki jeszcze zlapia. pozniej juz troche latwiej, wiecej spotkan u siebie. sporo wyjazdow maja jazz i tez jestem ciekawy jak to sie rozwinie. najwazniejsze to wygrywac.

 

patrzac za to na terminarz lakers

porazki mozna zalozyc:

@thunder, @hawks, @pacers, @clippers. grizzlies, spurs

pewnie gdzies jeszcze wpadna z jakimis bulls, raps, mavs czy rox ale jezeli udaloby sie jednak tego uniknac a przy okazji wygrac ponadprogramowo z takimi hawks czy spurs, wtedy skonczyliby z 6-7-8 porazkami, czyli 46-45-44 winami. najwazniejsze to pokonywac warriors, rox, mavs... w ogole wygrywac.

[vdv]

W "Hollinger's NBA Playoff Odds" Lakers mają już oszacowane 39,9% szans na wejście do PO. A jeszcze kilka dni temu było to 29%.

Wygląda na to, że z Utah będą się bić o 8 seed, którzy mają 61,4% szans na PO.

[ignazz]

tak jak krakałem nawet ze średnia grą Lakers przeciwnicy chyba jednak nie chca w tym roku PO

Hawks wyrasta na sporych rozmiarów pomagierów Lakers

[kore]

co za noc:)

rockets nastepne spotkania graja w orlando i 2 mecze z mavs. jezeli dobrze by poszlo to juz w przyszlym tygodniu zlapalibysmy z nimi kontakt, choc trzeba swoje wygrywac a tu latwo tez nie bedzie. warriors maja teraz jeszcze wyjazdy, wiec byc moze 2 porazki jeszcze zlapia. pozniej juz troche latwiej, wiecej spotkan u siebie. sporo wyjazdow maja jazz i tez jestem ciekawy jak to sie rozwinie. najwazniejsze to wygrywac.

 

patrzac za to na terminarz lakers

porazki mozna zalozyc:

@thunder, @hawks, @pacers, @clippers. grizzlies, spurs

pewnie gdzies jeszcze wpadna z jakimis bulls, raps, mavs czy rox ale jezeli udaloby sie jednak tego uniknac a przy okazji wygrac ponadprogramowo z takimi hawks czy spurs, wtedy skonczyliby z 6-7-8 porazkami, czyli 46-45-44 winami. najwazniejsze to pokonywac warriors, rox, mavs... w ogole wygrywac.

czytam i uwierzyć nie mogę... żeby fani lakersów dyskutowali o wejściu do PO albo z góry zakładali porażki z pacers, hawks, czy clippers... jakich to my czasów dożyliśmy... ehhhh.

 

Ale ok, na temat:

 

wchodzenie teraz do PO to wbijanie sobie gwoździa do trumny. Nie chodzi tutaj nawet o wpier*ol jaki zbierzemy od dosłownie od wszystkich, którzy się napatoczą (tłumczacie sobie dalej, że blowout z clippers to pojedynczy mecz, a porażki w b2b - nieważne jak żenująca jest w nich gra - to norma, yeah, rrrright....). Ważniejsze jest to, że wydarcie tego PO oznacza zatrzymanie debila na ławce na kolejny rok... Bo zaczną się teksty; że wziął rozbitą drużynę i poskładał ją do kupy, że mając całe lato zrobi to jeszcze lepiej, że w połowie sezonu wydawało się, że będzie katastrofa a jest +50%, playoff itd itp....

 

Obecni Lakers z obecnym trenerem są do dupy. I to trzeba sobie jasno powiedzieć. Żaden run i żadne rotacje nie dadzą w tym sezonie tej drużynie tego, w co celuje, więc jasnym z punktu widzenia kibica jest, że lepiej by było gdyby nie awansowali do PO, sezon zostałby nazwany sromotną porażką, a ta drużyna zostałapy - na czele z jej ułomnym trenerem - rozpieprzona...

 

Dobre by to było dla wszystkich. Oprócz oczywistych plusów wyżej wymienionych, Kobe miałby wolne lato, długie jak nigdy i mógłby wyleczyć kolana, łokieć, palce i co tam mu jeszcze dolega. Szefostwo miałoby czas na przyszykowanie więcej opcji na sign&trade dla tej cipy z nr 12, Nash by sobie odpoczął do swojego "very last dance", a nowy trener miałby więcej czasu do namysłu, jak zbudować team na mistrzostwo.

 

To tyle. Dziękuję

[P_M]

Wypełnienie kontraktu D'Antoniego też jest katastrofą długoterminową

[kore]

Nie zgadzam się. Primo hajs z PO, secundo odejście Dwighta dla LAL byłoby katastrofą długoterminową.

Proszę Cię... mówisz - a w zasadzie lekko bredzisz - o stracie przez drużynę paru groszy z 4-5 meczów PO, podczas gdy ta lekką ręką wypłaca kilkumilionowe odszkodowanie jednemu trenerowi, bierze drugiego na wartą 15mio$ umowę, a międzyczasie załatwia 200-milionowy kontrakt z telewizją...

[Arctus]

myślę, że kontrakty sponsorskie mają jakieś widełki finansowe i m.in. największa kasa jest za PO.... Co do wejścia LAL do PO.... wszystko w ich rękach, a czasem i w gwizdkach (DALLAS). Tak naprawdę nie wiadomo co jest gorsze dla tej drużyny... aż łezka w oku się kręci na te forumowe "pyk" po którym Lakersi zrobią rozpierdol, ale oni nadal mają "papiery na granie", więc być może właśnie są od tego "pyknięcia". Co do wąsacza, to myślę, że wiele zależy od tego co zrobi Howard. Może jakby miał trochę oleju w głowie to by zwolnił drugiego trenera

[badboys2]

kore nie rozsmieszaj mnie.

lakers to druzyna wiekowa, z waska rotacja. nie jest to dziwne, ze na ciezkich terenach w meczach b2b przegrywaja, plus maja problem w graniu z dobrymi rywalami. ale poki co jest tendencja zwyzkowa, wroci pau, w playoffs nie bedzie b2b i gra zaczyna sie od zera. smieszne jest to jak wielu wysmiewa lakers i woli by omineli playoffs, bo jednak granie pelnej serii z tym zespolem, to jest cos czego wielu wolaloby uniknac. nie takie cuda dzialy sie w tej lidze, swego czasu pamietam jak skazywani na pozarcie sixers przeszli bulls bo rose rozwalil noge. i dlatego playoffs nie da sie przewidziec.

 

\mozna sie smiac z lakers, znac ich wady ale jak przyjda playoffs, moze nie byc zabawnie. wroci pau, dwight cos przebakuje, ze czuje sie coraz lepiej i powraca do formy, do tego kobe, ktory poczatek sezonu mial mega ofensywny, poznije przeszedl na magic johnson mode a teraz znalazl zloty srodek a i steve nash powoli sie odnajduje.

 

czeka nas fajna koncowka sezonu. a brak playoffs nie spowoduje zmian. nie wiem jak z dwightem, nawet w razie niepowodzenia obstawiam, ze zostanie. w kwestii trenera podobnie, dopoki jest nash, bedzie d'antoni...

[knowler]

czytam i uwierzyć nie mogę... żeby fani lakersów dyskutowali o wejściu do PO albo z góry zakładali porażki z pacers, hawks, czy clippers... jakich to my czasów dożyliśmy... ehhhh.

 

Ale ok, na temat:

 

wchodzenie teraz do PO to wbijanie sobie gwoździa do trumny. Nie chodzi tutaj nawet o wpier*ol jaki zbierzemy od dosłownie od wszystkich, którzy się napatoczą (tłumczacie sobie dalej, że blowout z clippers to pojedynczy mecz, a porażki w b2b - nieważne jak żenująca jest w nich gra - to norma, yeah, rrrright....). Ważniejsze jest to, że wydarcie tego PO oznacza zatrzymanie debila na ławce na kolejny rok... Bo zaczną się teksty; że wziął rozbitą drużynę i poskładał ją do kupy, że mając całe lato zrobi to jeszcze lepiej, że w połowie sezonu wydawało się, że będzie katastrofa a jest +50%, playoff itd itp....

 

Obecni Lakers z obecnym trenerem są do dupy. I to trzeba sobie jasno powiedzieć. Żaden run i żadne rotacje nie dadzą w tym sezonie tej drużynie tego, w co celuje, więc jasnym z punktu widzenia kibica jest, że lepiej by było gdyby nie awansowali do PO, sezon zostałby nazwany sromotną porażką, a ta drużyna zostałapy - na czele z jej ułomnym trenerem - rozpieprzona...

 

Dobre by to było dla wszystkich. Oprócz oczywistych plusów wyżej wymienionych, Kobe miałby wolne lato, długie jak nigdy i mógłby wyleczyć kolana, łokieć, palce i co tam mu jeszcze dolega. Szefostwo miałoby czas na przyszykowanie więcej opcji na sign&trade dla tej cipy z nr 12, Nash by sobie odpoczął do swojego "very last dance", a nowy trener miałby więcej czasu do namysłu, jak zbudować team na mistrzostwo.

 

To tyle. Dziękuję

Brak PO wcale nie oznacza zwolnienia D'Antoniego; zresztą podkreślonych argumentów można użyć też jak LA znajdą się poza PO: Chociaż dostał drużynę w rozsypce, pomimo całego sezonu kontuzji, prawie wszedł do PO i zaczął to wszystko układać itd...

 

Tak czy inaczej faktem pozostaje, że Nash ma 39lat i młodszy już nie będzie, dlatego nie liczyłbym, że po długim off-seasonie powróci silniejszy; Kobe sam ostatnio powiedział, że pogra max 2 lata, Gasola się od 2 lat trejduje, więc okienko w tym składzie się zamyka. Tak jak pisze BB2 - cuda się zdarzają, a według mnie seria ze Spurs nie musi wcale zakończyć się sweepem i może pójść w dwie strony. Poza tym nigdy nie wiadomo co się stanie, mogą się trafić kontuzje czy coś i nagle wszystko może się obrócić o 180 stopni.

[Luki]

nie zdziwiłbym się jakby GSW jeszcze trochę spadło. czeka ich dość trudny kalendarz a SRS wskazuje, że ich bilans jest nieco wygórowany.

SRS krzywdzi drużyny, które nie wygrywają blowoutami(czyli prawdopodobnie grają dobrą obronę i zajebiście kończą mecze) i są mocne na wyjazdach.

[House]

Czyli skład na PO już ustalilśmy 8.LAL 7. HOU 6. GSW. PO: LAL-SA HOU-OKC GSW-LAC