Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wyłączasz myślenie i podziwiasz co się dzieje na ekranie. Nie ma chamskiego CGI, wybuchy, pościgi, strzelaniny i wszystko w jednym ciągu. Czasami akcja zwalnia, ale jest to w "logiczny" (jeżeli możemy w przypadku tego filmu użyć takiego sformułowania) wytłumaczone. Fajni bohaterowie, świetne kostiumy. Napisałbym, że jeszcze scenografia, ale tam sama pustynia więc ten tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem wielkim fanem starego Mad Maxa, ale ten nowy jest niezły. Żadne dzieło i wybitny film, ale oglądało się super. Klimat świetny (wg mnie lepszy niż w starym Mad Maxie - tu nie było tych creepowatych wstawek które wg mnie bardziej do Mechniccznej Pomarańczy pasują niż do Mad Maxa), świat świetny, efekty świetne (plus do tego kilka scen które będę naprawdę długo pamiętał). No i fabuła była taka, że dało się przełknąć  bo ta ze starego MM jakoś mocno mnie uwierała (zwłaszcza w jedynce). I jak kolega wyżej powiedział - postacie na plus na pewno.

 

Jedynie śmiszne było to, że Charlize Theron outperformowała Hardego. Choć może nie jego wina bo film był tak nakręcony, że miałem wątliwości czy Mad Max jest jego głównym bohaterem.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gawiedzi forumowa! Ci którzy sledzą moją karierę na forum zapewne się orientuja, iż ja ostatnimi czasy postarałem sie o dostarczenie swojemu organizmowi poprzez swe oczy wszystkich czesci Mad Maxa. I o ile zbytnio mi się nie podobała cała trylogia poza paroma sekwencjami i to, ze numoro dwa było najlepiej zorganizowane  gdyż pozostale dwie jakoś sę nie lepią całości czy nie mają zaangazowania czy też wystarczających powodów do akcji. 

Mad Max on Fury Road zostal ostanio załączony na mym tv i nawet w ejdż dee. Sam początek od razu mnie zniechęcił. Pieprzone jakieś migawki retrosepkcyje. Na c*** mi to! No, ale konwencja Mad maxa musi być zachowana więc cóż ohh well, ciągne dalej i jak film zaczyna się rozkręcać to widać dokładnie ów konwencję, ale wydanie jej wyśmienite. W sumie z minuty na minute obraz coraz bardziej mi się podobał i według mnie jest to najlepsza czesc ze wszytskich. 

 

Niesamowite jest to, iż to już czwarta czesc a niełatwo wpleść w taki sequel coś mocnego. Jak na nasze czasy to myślę ze również innowacyjność pościgu na tym samym poziome co poprzednie /vol2/ rozliczajac czasy za czasy.

Ilość szczegółów niebywała i fenomenalnie dopracowana - wzbudziło to we mnie podziw tak samo jak cała akcja która jest spójna, wiadomo o co chodzi a poza tym wątek się nie rozlewa na boki. trzyma się wszystko w ryzach. Akcja wybuchy sposób przedstawienia poscigu, same ujęcia kamer i cięcia oraz stuntmani robią dobre dzieło, a dodatkowo fantastyczne barwy. jak np. oddzielenie nocy od dnia i cała ta intensywność jak dla mnie gitarowe.

 

Podział ról i gangów oraz jak przemodelowany jest świat pokazany prosto i bez zbytnich udziwnień co jest plusem tej cześci w porównaniu do reszty.

 

Ale aby nie było tak słodko to muza mnie nie powalała, tzn była zbyt doniosła jak na film akcji. Można było trochę mniej zapodać ów ckliwości i byłoby lepiej wg mnie. A jeśli własnie o ckliwośc chodzi to ta cześc chyba najbardziej chciala uderzać w uczucia. Moze za bardzo przez co utraciła się suchość i instynkt surwiwalowy który zawsze był mocnym akcentem w całej serii.

 

Głowny bohater nie powala. Myślę, że sam hardy nie do końca wiedział jak ma wykreować postać, a poza tym czy w Mad maxie chodzi o głownego bohatera? Chyba nigdy. Bo w sumie nieby jest głownym bohaterem a tak naprawdę tylko jest facetem którego przygody obserwujemy. Nie jest herosem ani nie ma nadzwyczajnych zdolności. No ale może s umie i też dobrze.

 

 

Anyway całośc super i fenomenalnie jak na swoją konwencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzcie lub też nie , ale dopiero teraz obejrzałem Donnie Brasco /1997/ czyli znów Al Pacino w akcji. rochę mnie przesladuje, ale już z nim kończę! Dobra historia która jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Czyli znowu przykrywka / jakiś zbieg okoliczności czy też nie? Ostatnio takie filmy bezwiednie sobie zapodałem/. Tak czy inaczej dobrze się oglądało, a poza rolą Pacino to tyutułowego bohatera zagrał Johnny Depp. Extra i jak zwykle można podziwiać jak wszechstronnym jest aktorem. 

Więcej nie piszę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beyond The Sea - Dobry film. Można poczuć klimat lat 50/60. Kevin Spacey w roly Bobby'ego Darina spisał się fenomenalnie, samodzielnie wykonując jego utwory. Nie spodziewałem sie takiego talentu wokalnego. Ciekawostka Spacey sam ten film również nakręcił. 7/10

Self/Less - Trochę zmarnowany potencjał. Ryan Reynolds nie pociągnął tego filmu. Bardzo dobrze z kolei Matthew Goode i Ben Kingsley, ktorzy stworzyli klimatyczne kreacje postaci. 6/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również polecam Blow'a.

 

A wczoraj obejrzałem Ex machinę i i muszę skomentować. Podobało mi się bardzo. Nie było wow jakie wywoływała Odyseja Kosmiczna 2001, ale ten film wpisuje się w serię sci-fi, które nazwałbym "AI, ku przestrodze". Tak dobry jak Moon i tak samo wciąga. Polecam bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blow me fuckerrzzz!

 

 

Prawo Bronxu?

 

Towarzysz Przem obejrzał ten film i się zastanowił nad tym jakby go ująć.

 

Z jednej strony na wiele filmów lubie powiedzieć dobry, czyli taki który mogę polecić jak coś. Ten chyba się do końca nie załapał. Nie jest zły czy coś w tym rodzaju, ale nie chwycił mnie czy też nie zachwycił. Nie chcę powiedzieć że był to film nijaki, ale za duzo z Niego wynieść  to nie wyniosłem a poza tym jakoś kojarze że być może fragmenty gdzieś tam oglądałem. 

Dodatkowo nie lubię filmów w których nie ma zajebistej chioć jednej rzeczy czy też tym bardziej wybitnej. Tutaj nic takiego nie było. Ani aktorstwa ani zdjęc ani opowieści czy dązenia historii do fajnego końca, ani dialogów itd itp.

Pozatym jednym słowem jakim mogę ten film obdarzyć to słowo jak na film gangsterski - niemęski. A powstrzymałem się przed słowem dziecinny bo byłoby to za mocne słowo i mógłbym dostać bana jak ostatnio.

 

Tak czy siak i owak szkoda tematu bo podrasowany to mógłby być naprawdę dobry film.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie Tango w Paryżu /1972/

 

Film z tych lekko dziwnych lekko kreatywnych, nie opowiastkowych a raczej koncentrujący się na wszelakich emocjach oraz zależnościach ludzkich. marlon Brando w zasadzie trzyma ten film, a własciwie jego trochę kontrowersyjna postać. W filmie są fajne ujecia i ciekawe sceny aktów seksualnych jak tez i dialogi. Wg mnie nie jest to łatwy obraz do przełknięcia. Moze nastąpić zdegustowanie czy też zniechęcenie lub tez machnięcie ręką. 

Mnie film czasami wciągał a poźniej wypluwał. czasami przysypiałem a czasami trzeźwiałem zmysłami.

Ogólnie gitara bo różne seksy cycki i inne takie to dla mnie bonus w filmie który jest reżyserowany bardzo dobrze.

Edytowane przez Przem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie propozycje

 

Horns 2013

Zostało mi pół godziny tego czegoś i powiem, że nienawidzę słabych filmów. Ten jestr naprawdę słaby. A aktor zwany Harrym Poterem chyba nigdy nie zostanie dobrym aktorem i bedzie się tułał po filmach kategorii B.

Straszne. Kolesiowi zaczynają rosnąć rogi...  Nie został skazany za morderstwo swej dziewuchy i od tamtego czasu zaczyna się dziać! Ludzie zaczynają mówić o swoich dewiacjach i innych wynaturzeniach. Ich grzeszne myśli wychiodzą na jaw. I o ile fajnie to brzmi to kurna jest to słabe, a ja jestem za dobry dla filmów bo daję im szansę dojść do końca ... z małymi wyjątkami

 

 

These final hours 2013

Australijski film ukazujący ostatnie dni bohatera. Tzn końca świata. Ów bohater zwariował z lekka i przemieszcza sie po róznych okolicach widzac jak reszta do reszty zwariowała. Film ma w sobie jakiś dynamizm i akcję no która do nikąd wg mnie nie prowadzi. Temat ciekawy, ale znowu wykonanie takie sobie i duzo ten film mi nie dał. Zero przemysleń i takich tam.

 

 

A zatem tych dwóch nie polecam jako fan jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomki, ziomeczki moje drogie, pozwolę sobie na prywatę ;) Będzie mi niezwykle miło, jeśli zlajkujecie, podyskutejcie, a czasem podrzucicie swoje pomysłu tu:

 

https://www.facebook.com/drugastronaekranu

 

Taka tam próba z własnym blogiem z przymrużeniem oka, o grach i filmach każdej kategorii :)

 

Dzięki za każdy lajk!

 

/koniec ogłoszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monty! Byś sam lajknął mnie, a nie że "ten pan może to ja też" :tongue:

 

Swoją drogą, moze taki egzotyk kogoś przekona? :tongue:

 

https://zdrugiejstronyekranu.wordpress.com/2015/09/27/narzekasz-ze-widziales-zly-film-spokojnie-pokaze-ci-gorszy/

 

Nie wiem kore, te filmy wiadomo, że są złe, więc na nic się nie nastawiasz i nie masz co narzekać ;)

 

Zaraz Cię lajknę, odwdzięczysz się? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.