Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, agresywnychomik napisał(a):

Zdecydowanie warte moich 2h.

Obejrzałem, dobry film, szczególnie pierwsza historia, ale jakichś wielkich och i achów nie rozumiem. 

 

 

Ja z kolei obejrzałem Casablancę i prawdziwe arcydzieło. Jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek widziałem. Wszystko na najwyższym poziomie - dialogi, ujęcia, gra aktorska, fabuła, postacie. Kapitan Renault to chyba moja nowa, ulubiona postać filmowa. Zdecydowanie polecam każdemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, RappaR napisał(a):

Obejrzałem, dobry film, szczególnie pierwsza historia, ale jakichś wielkich och i achów nie rozumiem. 

 

 

Ja z kolei obejrzałem Casablancę i prawdziwe arcydzieło. Jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek widziałem. Wszystko na najwyższym poziomie - dialogi, ujęcia, gra aktorska, fabuła, postacie. Kapitan Renault to chyba moja nowa, ulubiona postać filmowa. Zdecydowanie polecam każdemu

You are welcome.

Prequel potrzebny na wczoraj xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Obejrzałem, dobry film, szczególnie pierwsza historia, ale jakichś wielkich och i achów nie rozumiem

Yup pierwsza historia świetna, a potem już poziom niżej. Chyba nawet też na forum tu parę lat temu oceniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Godzinę temu, jack napisał(a):

Włączyłem sobie SkyShowtime a tak cała seria Mission Impossible więc nadrabiam zaległości. Zacząłem od Rogue Nation i zasnąłem chwilę przed końcem. Skąd to 7,4 na IMDb to ja nie wiem. 

Koniecznie sprawdź poziom teścia bo pewnie masz <300

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam kolejną część. MI: Fallout. Jest trochę lepiej. Może to kwestia Supermena z wąsem a może już się przyzwyczaiłem do tych głupot. Ale znowu 40 minutowa końcowa akcja jest tak nużąca, że wolę sobie popisać na forum.

5 godzin temu, the_secret napisał(a):

Koniecznie sprawdź poziom teścia bo pewnie masz <300

Forum uczy i bawi. Nigdy się nawet nie zainteresowałem ile powinienem mieć, może dlatego, że mnie ten temat nie martwi 🤣

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

Ale nie z tego powodu może mu się ten film nie podobać

Po prostu zasnąłem. Na szczęście w kolejnej części wyjaśniło się co przespałem. Ostatnie Bondy nawet mi się podobały. Pamiętałem, najwyraźniej błędnie, że MI jest poważniejsze od Bonda ale to pewnie dlatego, że porównywałem MI 1 do Bondów z Brosnanem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, jack napisał(a):

Nie wiedziałem, że wyborcom prawicy ich poziom testosteronu spędza im sen z powiek. W sumie można się było domyśleć. Beka 

Mnie tam to mało obchodzi i bym o tym nie myślał, gdyby sami się tym nie chwalili.

Generalnie ja zazwyczaj mało jestem zainteresowany innymi żywotami i wiem tyle, ile sami ludzie mi obwieszczają 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okruchy Dnia - Pozycja z 1993 roku, świetne aktorstwo Hopkinsa i Thompson, ale historia poprowadzona jednak w sposób nużący i niestety nic powyżej 6/10 nie mogę dać tej produkcji. Szkoda, że gdzieś ta jednowymiarowość i "płaskość" w jaki bohaterowie i ich dramaty zostały przedstawione sprawia, że po seansie był po prostu lekki niedosyt i zawód.

Z tak wolno płynących filmów z Anthony Hopkinsem zdecydowanie bardziej mogę polecić Charing Cross 84. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mission: Impossible – Dead Reckoning stanowczo najlepszy z całej serii. Mimo wypicia 9% triple IPA w piątkowy wieczór nie zasnąłem. Akcja na tyle złożona, że wciąga a nie nudzi. Bardzo zgrabny zabieg z wprowadzeniem brata Nucky Thompsona tylko po to by podkręcał akcję kolejną płaszczyzną. Tradycyjnie kilka za dłużyzn - fiat 500 i wagoniki ale to już tak musi być. Trochę tłok się zrobił jeśli chodzi o postacie kobiece i trzeba było część ubić. Serio czekam na ciąg dalszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lobster - Film z intrygującym motywem, który finalnie okazał się niewykorzystanym potencjałem z całkowitą oceną w postaci 5,5/6 na 10. Colin Farrell to kameleon i powinien dołączyć na półkę Brada Pitta i Leonardo DiCaprio. Szkoda tylko, że oprócz samego motywu na którym opiera się film reszta świata wydaje się być niedopracowana, zupełnie jakby reżyser i scenarzysta bali się odkrywać co się w nim dzieje, aby uniknąć logicznych niespójności i ewentualnych błędów przez to powstałych. Co prawda można by próbować maskować to chęcią skupienia się na psychologii postaci, ale raczej podpada to pod przeintelektualizowaną formę, której zabrakło treści. Mimo to film oglądało się całkiem w porządku, ale jednak ma swoje wady, druga połowa filmu obniżyła loty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.