Filmy

[jack]

Ostatnio oglądałem Mad Men na netflix i c***ki usunęli jeden odcinek 

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mad-men-serial-netflix-usuniety-odcinek-zniknal-blackface

 

[RappaR]

38 minut temu, jack napisał(a):

Ostatnio oglądałem Mad Men na netflix i c***ki usunęli jeden odcinek 

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mad-men-serial-netflix-usuniety-odcinek-zniknal-blackface

 

Dziwi mnie, że akurat Ty jesteś temu przeciwny 

[jack]

Teraz, RappaR napisał(a):

Dziwi mnie, że akurat Ty jesteś temu przeciwny 

Dziwi mnie, że Ciebie to dziwi. Ja jestem za stary by mnie szokowały dowcipy z grubasów czy wierszyk o murzynku Bambo. 

[RappaR]

Marlowe - film mógłby być naprawdę dobry, gdyby nie jeden haczyk.

Główni aktorzy zdawaliby sprawę sobie ze swojego wieku. Liam Neeson nie wygląda jak młody na swój wiek 50-lat. Wygląda jakby był miał 70 lat. A Diana Kruger jak 50-latka starająca się ukryć swój prawdziwy wiek.

To by działało, to by mogło być świetnym filmym, gdyby Diana miała mieć faktycznie 50 lat, a Liam 70, a nie mamy udawać, że mają połowy swojego wieku.

 

[Życie_to_mem]

W dniu 28.10.2024 o 20:24, fluber napisał(a):

Piraci internetowi to zwykli złodzieje 

To nie jest złodziejstwo ani w sensie prawnym ani nawet potocznym, bo niczego faktycznie i fizycznie nie kradniesz. Trudno nawet mówić o jakichś utraconych zyskach (bo to tak nie działa, że jak film/grę/płytę ściągnie 1000 osób to korpo traci zysk w wysokości 1000 x cena filmu/gry/płyty w legalnej dystrybucji). 

20 lat temu płyty czy gry potrafiły kosztować 50-100 złotych przy średniej pensji w okolicach 2K miesięcznie - trudno się zdziwić, że ludzie piracili i ściągali na potęgę zamiast się dokładać do mercedesów szefów dużych wytwórni.  

Te różne ,,Matrixy'', ,,Gladiatory'' i inne mainstremowe dzieła i tak swoje zarobiły więc nie ma co bóldupić, że ileś tam nastolatków ściągnęło to z jakiegoś Emule.

Piractwo było w pewnym sensie nawet korzystne dla twórców z drugiego szeregu. Podejrzewam, że znaczna część ludzi na koncertach jakiegoś przykładowego Porcupine Tree albo widzów w kinach na filmach braci Coen to byli ludzie, którzy wcześniej poznali ich twórczość z nielegalnego źródła. 

Osobną kwestią jest czas ochrony autorskich praw majątkowych, który np. w takiej Polsce wynosi 70 lat od śmierci twórcy (w innych krajach jest zresztą podobnie). W praktyce oznacza to, że np. filmy Wajdy z lat 50-tych przejdą do domeny publicznej (czyli będą tak zupełnie bezpłatne) w 2086 roku. Można jeszcze dyskutować czy dzieci artysty powinni zarabiać na twórczości rodzica po jego śmierci, ale płacenie wnukom, prawnukom czy praprawnukom to jednak lekka przesada. To trochę tak jakby koncerny samochodowe albo firmy produkujące rowery musieli płacić pieniądze spadkobiercom wynalazcy koła.  

Edytowane 2 Listopada przez Życie_to_mem

[rw30]

Godzinę temu, Życie_to_mem napisał(a):

To nie jest złodziejstwo ani w sensie prawnym ani nawet potocznym, bo niczego faktycznie i fizycznie nie kradniesz.

to jedno z gorszych zdań w historii tego forum

coś jakby napisać że internetowy hejt nie jest w sumie przykry albo że jebanie kogoś face to face to w sumie luz bo się go faktycznie i fizycznie nie krzywdzi

może nie idealne porównanie but u know what I mean

[ignazz]

Nie trzeba nic dodawać. 

[rw30]

po tylu latach wreszcie obejrzałem Fargo. Jak z wieloma tzw kultowymi filmami - nie wiem w ogóle dlaczego jest kultowy.

[jack]

5 minut temu, rw30 napisał(a):

po tylu latach wreszcie obejrzałem Fargo. Jak z wieloma tzw kultowymi filmami - nie wiem w ogóle dlaczego jest kultowy.

Obejrzałem jakieś pół roku temu i potwierdzam. Słabizna

[Pablo81]

14 minut temu, rw30 napisał(a):

po tylu latach wreszcie obejrzałem Fargo. Jak z wieloma tzw kultowymi filmami - nie wiem w ogóle dlaczego jest kultowy.

Typowe kino braci Coen. Podobnie jak Woody Allen, mocno przereklamowane.

[ignazz]

Ja uwielbiam oba gatunki. Ale to nie pasuje do dzisiejszych czasów. Dłużyzna czasem zbyt osłabia młode pokolenie. 

Lub przegadany film gdzie jak idziesz do drzwi po pyszne pl to tracisz skupienie 

Znak czasów ze te filmy dziś tracą. 

Co nie znaczy ze nie są genialne. 

[Pablo81]

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Ja uwielbiam oba gatunki. Ale to nie pasuje do dzisiejszych czasów. Dłużyzna czasem zbyt osłabia młode pokolenie. 

Lub przegadany film gdzie jak idziesz do drzwi po pyszne pl to tracisz skupienie 

Znak czasów ze te filmy dziś tracą. 

Humor i tu i tu jest wg mnie manieryczny i infantylny, a krytycy na siłę szukają tu drugiego dna i artyzmu.

[ignazz]

Teraz, Pablo81 napisał(a):

Humor i tu i tu jest wg mnie manieryczny i infantylny, a krytycy na siłę szukają tu drugiego dna i artyzmu.

Humor jest specyficzny i tu jest jasne ze nie każdy lubi. Ale także dosyć trudny w odbiorze bo ta maniera często ma odnośniki do wiedzy która jest absolutnie dziś niepotrzebna w kontekście młodego pokolenia. Nikogo już nie śmieszy odnośnik do holocaustu jako żart. 

[jack]

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Ja uwielbiam oba gatunki. Ale to nie pasuje do dzisiejszych czasów. Dłużyzna czasem zbyt osłabia młode pokolenie. 

Lub przegadany film gdzie jak idziesz do drzwi po pyszne pl to tracisz skupienie 

Znak czasów ze te filmy dziś tracą. 

Co nie znaczy ze nie są genialne. 

Ani tam zanadto klimatu nie ma. Ani ta historia nie jest jakaś ciekawa/wciągająca/nowatorska. Taki tam nieciekawy film o nieciekawych ludziach i ich nieciekawej historii. 

Obejrzałem w weekend Chciwość z Kevinem Spacey i mimo, że był przegadany i opowiadał o spotkaniu w korporacji był zajebiście ciekawy mimo, że wiedziałem co będzie na końcu. 

[ignazz]

Filmy Allena te starsze brzydko się starzeją bo dzis nikt nie kojarzy tych odnośników do lat 70 czy 80. I staje się to i niezrozumiałe i nieśmieszne. 

Kino dla boomerow. Wiec lubię. 

Zarwać na to się niestety nie da. 

[Pablo81]

9 minut temu, ignazz napisał(a):

Humor jest specyficzny i tu jest jasne ze nie każdy lubi. Ale także dosyć trudny w odbiorze bo ta maniera często ma odnośniki do wiedzy która jest absolutnie dziś niepotrzebna w kontekście młodego pokolenia. Nikogo już nie śmieszy odnośnik do holocaustu jako żart. 

To nie jest humor bazujący głównie na odniesieniach. Często opiera się na pomyłkach czy przerysowanych zachowaniach. A sposób prowadzenia dialogu - z tysiącem dygresji - u Allena jest męczący.

Edytowane 7 Listopada przez Pablo81

[ignazz]

Teraz męczący ale kiedyś bardzo ceniony. Te jego neurotyczne zachowania były niezwykle. Teraz to zwykle ADHD. 

[the_secret]

Bracia Coen>>>Tarantino

[P_M]

11 godzin temu, rw30 napisał(a):

po tylu latach wreszcie obejrzałem Fargo. Jak z wieloma tzw kultowymi filmami - nie wiem w ogóle dlaczego jest kultowy.

 

11 godzin temu, jack napisał(a):

Obejrzałem jakieś pół roku temu i potwierdzam. Słabizna

Pozostaje mi zacytować samego siebie z ATF'a: 
 

W dniu 19.11.2023 o 23:56, P_M napisał(a):

Fargo to Coenowskie połączenie kryminału z paradokumentem typu Ukryta Prawda/Dlaczego Ja. 

 

[agresywnychomik]

The Ballad of Buster Scruggs - jak ktoś nie widział xD