Skocz do zawartości

Big Apple 12/13


agresywnychomik

Rekomendowane odpowiedzi

"Miami HEAT has donated lose to city of New York"

 

A tak serio to za duzo trojek jedyna rzecz do ktorej mozna sie przyczepic. Chociaz pewnie widzac precent skutecznosci zza luku gdzies w lesnej gluszy dalo sie uslyszec przerazliwy krzyk trenra Mika.

Reszta super.

Byl taki moment pod koniec pierwszej kwarty gdzie NY strasznie sie gubil w ataku - przydalby sie wtedy AMARE.

Knicks zaczeli z wysokiego "C" teraz tylko utrzymac ten poziom.

 

GO NY GO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy siedzą trójki, trudno mówić, że się rzuca za dużo ;]

Trójek przez ręce było raczej niewiele, więc ja bym się nie czepiał. Jeśli masz w drużynie gracza, który wide open 3s trafia jak lay upy, to szukasz w ataku takich rozwiązań, żeby tych wide open 3s było jak najwięcej. Felton albo Melo mogliby se 2-3 razy odpuścić, ale po takim meczu są to marginalne błędy. Co do Feltona, to mam tylko nadzieję, że będzie on w stanie wytrzymać w tym tempie cały sezon. JR w momencie, gdy wydawało się, że odnalazł zagubioną drugą połowę mózgu złapał faul w kontrze 2 na 1, ale i tak był w stanie wnieść do gry coś więcej niż scoring (niezła obrona na LeBronie + kreowanie gry).

 

Generalnie dla mnie Knicks tylko potwierdzili, że z quality pick&roll ball handlerem i bez Amare w s5 są w stanie dominować. Maja mnóstwo opcji w ataku i dopóki nie musza polegac tylko na Karmelku, ofensywa funkconuje jak nalezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapmnialem o Brewerze (kawal skur*****), przeciez jak wroci I-MAN to rotacja (w obronie) miedzy nimi bedzie prawdziwym koszmarem dla przeciwnikow.

 

@karpik

Ja zdaje sobie sprawe z tego ze jezeli chodzi o jakosc to trojki dzisaj byly o kilka klas "lepsze" niz te za D'anotniego. Jednak ich ilosc ograniczyla nasza obecnosc w pomalowanym, tak byly wjazdy open looki ale tez totalny brak post-up (o to mi chodzilo) Tyson podobno trenowal z Hakeemem to chociaz jednego haka mogl zapodac ;)

Chyba ze small ball jest tak wszechmocny ze na co komu post up...

Nie da sie nic sesnownego wygrac w oparciu o "LIVE AND DIE BY 3" czy jak to sie mowi :)

 

Oczywiscie nastepny mecz z Fila ktory juz w niedzielne popoludnie powinien dostarczyc kilku odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Melo spudłował pierwsze trzy rzuty, a Mike Breen zaczął bawić widzów ciekawostkami typu "Knicks to najstarsza drużyna w lidze", "Kurt Thomas to najstarszy gracz, a Kidd jest dwa miejsca za nim" albo "Prigioni 35-letni rookie", to pomyślałem sobie, że będzie pizda, ale rozkręcili się niesamowicie, obrona na pełnej nawet bez Chandlera na boju, nawet pączek zablokował Bronka z pomocy, ale nie na tyle zręcznie, żeby nie sfaulować. Potem bałem się za każdym razem, gdy piłka przechodziła przez jego ręce, ale reszta stawiła się na mecz w 100%. Mam nadzieję, że ktoś niedługo powie Prigioniemu, że on też może rzucać. Jak dla mnie na wielki plus Kidd, chociaż wiadomo, że po jednym meczu nie ma co wnioskować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem, Knicksi będą w tym sezonie bardzo mocni jak im się skład nie posypie. Pal licho, że nasza obrona była preseasonowa, ale co trzeba powiedzieć to to, ze obrona Knicksów zaprowadzi ich daleko. Chandler, Camby, Thomas, Sheed - grając taka rotacją maja non stop świetną obronę. W dodatku Melo się starał bronić, Brewer z Imanem będą zajebistymi stoperami a Kidd/Prigioni/Felton nawet fajnie prowadzą grę. Do tego sharpshooterzy z ławki i, kurde, przyjemnie się to oglądało. Nie wiem czy w playoffach będą w stanie nas pokonać, ale zajść mogą bardzo daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rotacja Knicks byłaby jesze bardziej zajebista, gdyby Amare zgodziłby sie pełnić rolę scorera z ławki :smile:Na miejscu Woodsona poważnie bym sie nad tym zastanowił, bo to chyba nie przypadek, że NYK znowu najlepiej grają z Melo jako PF.

Trzeba liczyć na to, że Knicks zaliczą naprawdę dobry początek sezonu. Amare ma wrócić na przełomie grudnia/stycznia, jeśli do tego momentu Nix wykręcą porządny bilans, to media i kibice będą jeszcze bardziej naciskać na takie rozwiązanie. Prawda jest jednak taka, że najwięcej zależy od Stata. Miejmy nadzieję, że choć raz zdecyduje się pomóc drużynie. Amare z ławki zapewnia przede wszystkim dobre matchupy z czołowymi ekipami wschodu (Melo nie musi bronić ani LeBrona ani Grangera ani Denga czy Pierce'a) oraz wielką moc ofensywną second unit z JR i Novakiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie z tym Amare z lawki (tez sadze ze to moglby byc dobry pomysl)... widze jedno "ale" w tym wszystkim... Melo z Amare musza sie efektywnie nauczyc grac ze soba jesli NY ma cos wygrac w PO "star power" "talent wise" blablabla to jest to co wygrywa mistrzostwa ;) (tak wiem ponioslo mnie).

 

 

P.s. Ktos z forumowiczow wybiera sie na NYK - PISTONS ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest oczywiste, ale inaczej sprawa wygląda, jeśli mają się uczyć grać ze sobą przez 10 minut/mecz, a inaczej przez 30. Przede wszystkim Knicks nie wygrają nic z Amare jako jedna z głównych opcji:

- po pierwsze ze względu na niewygodne matchupy z Heat i Celtics, w których Amare będzie bardziej przeszkadzał niż pomagał

- po drugie nigdy nie wiadomo z iloma gaśnicami będzie miał do czynienia i czy tym razem będzie zdrowy

 

PS ja się wybieram ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpik hejter #1 Amarego

A co do wczorajszego meczu, NYK ładnie grali, ale wątpię iż by regularnie walili 19 trójek :P

Tak jak Melo regularnie nie będzie grać na poziomie 10/28. Zresztą - Kidd, Anthony, Smith, Novak, Felton mają sezony na poziomie 40% 3pt (Felton nie ma, ale psuł mi statystykę :]) i przy takim ball movement i kreowaniu pozycji jak wczoraj to wcale przypadek nie jest.

 

Knicksom brakuje Melo-lidera pełną gębą do bycia poważnym contenderem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten moment meczu, w którym Anthony zjebał sobie skuteczność był irrelewantny dla losów spotkania. Gdy Knicksi zrobili niesamowita przewagę Anthony trafiał wszystko i akurat po dzisiejszym meczu mógłbym powiedzieć że był prawdziwym liderem.

Melo potrafi być świetnym RS scorerem, legit pierwszą opcją, ale na razie w przeciągu 9 sezonów (jaaa, ale ten czas szybko leci) NBA wygląda na playoff chokera, zamykany przez Quintona Rossa i inne takie stories.

 

Knicks pewnie zrobią drugi bilans na wschodzie, przekonamy się pewnie w playoffs 2k13, teraz nie będzie excuses dla Melo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszej połowie Knicks zdecydowanie prowadzą i grają świetnie zarówno w ataku jak i w obronie.

Jak myślicie, czy NYK są w stanie zagrozić Heat w playoffs? Wiem, że to tylko dwa mecze ale Carmelo i spółka mają bardzo dobry początek sezonu.

PS Nie da rady wykorzystać amnestii na Amare? Bez niego ta drużyna jest o klasę lepsza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.