Skocz do zawartości

Celtics 12/13 - czyli Wielka Niewiadoma...


obywatelPP

Rekomendowane odpowiedzi

Doc powiedział, że zaczęło się od tego sezonu. Ty do tego dodałeś swoje "a nie mówiłem?" no i właśnie nie do końca tak mówiłeś:

Mam tyle co widziałem, a oglądałem Celtics baaardzo dużo :) I każdy fan C's też to widział, że między Rondlem a Allenem nie ma chemii, i to już od pierwszego sezonu.

Więc nie miałeś racji. Kłótnie się zaczęły w tym sezonie.

 

Swoją drogą, to ciekawe dlaczego Green jeszcze nie został oficjalnie podpisany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nikt nie wie,ale ty to widziełeś od początku.Dobre,dobre :)

 

Tak na poważnie to dla ciebie ma to znaczenie,że miałeś rację lub nie w tak mało istotnej sprawie?Allena nie ma i tyle - to czy problemy pojawiły się teraz czy np 1 stycznia 2010 roku to tradycyjne sranie w banie.No offence.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłeś, że się kłócili już po mistrzowskim sezonie, a tutaj wyraźnie jest, że zaczęło się od tego sezonu.

 

Więc urażony za małą ilością rzutów/piłki w łapach/ławką poszedł do Miami, gdzie tu logika? Mógł iść do Clippers.

Po co do Clippers? Gdzie tu logika? - poważnie, bez sarkazmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Ray po prostu poszedł na największą łatwiznę jak np. Battier, w czym się tu spierać?

 

Jedyną zagwozdką jest to dlaczego tak uczynił, bo przez całe lata uchodził za gościa z klasą. W sumie sytuacja strasznie podobna do Andrei Pirlo, który przeszedł do Juve tak nie wiedzieć czemu (choć coś słyszałem o kasie, a jakże).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba czegoś nie kumacie, bo fakty dwa są takie

 

odszedł do największego rywala, zdradził swoich kolegów można tak to ująć w sumie, i odszedł z drużyny, która walczy o pierścień a nie z jakiegoś GSW

 

następny fakt myślicie, że w Miami będzie grał strasznie więcej niż by grał w C's? Wydaje mi się, że tutaj znaczek = trzeba dać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pirlo uznał, że zdobył wszystko w milanie i jest wypalony. odszedł z klubu w przyjacielskich stosunkach, on już nie był potrzebny ,do allegriego stylu nie pasował.

 

decyzję allena całkowicie rozumiem.

w żadnych przyjacielskich stosunkach i żadne tam zdobył już wszystko (standardowa formułka pod publiczkę). Pirlo ma klasę więc wie jak się zachować, podziękował kibicom i klubowi, nie robił szopek w mediach, ale każdy kto bliżej się tym interesował wie o co poszło.

sprawa wyglądała tak że Pirlo chciał wieloletniego kontraktu (ponoć w Juve dostał na 3 lata), zaś Milan zaoferował mu roczny i nie chciał podbić, ponadto Allegriemu nie do końca już pasował, ale to wątek poboczny, więc Andrea powiedział arrivederci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w żadnych przyjacielskich stosunkach i żadne tam zdobył już wszystko (standardowa formułka pod publiczkę). Pirlo ma klasę więc wie jak się zachować, podziękował kibicom i klubowi, nie robił szopek w mediach, ale każdy kto bliżej się tym interesował wie o co poszło.

sprawa wyglądała tak że Pirlo chciał wieloletniego kontraktu (ponoć w Juve dostał na 3 lata), zaś Milan zaoferował mu roczny i nie chciał podbić, ponadto Allegriemu nie do końca już pasował, ale to wątek poboczny, więc Andrea powiedział arrivederci.

+1

ale prawda jest tez taka ze Pirlo w Juve odżył bo w z Milanem zdobyl wszystko i pod koniec nie bylo juz tak różowo. dobrze sie stało dla obu stron. dobrze ze zostal we Włoszech bo tamtejsza pilka ostatnio cienko przędzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponadto Allegriemu nie do końca już pasował, ale to wątek poboczny, więc Andrea powiedział arrivederci.

co napisałeś nowego? chyba w sporcie nie trzeba za każdym razem, że chodzi o kasę. to jest oczywista oczywistość.

 

żadne tam zdobył już wszystko (standardowa formułka pod publiczkę)

to czego nie zdobył? mistrzostwa ,dwie ligi mistrzów ,klubowe mistrzostwo świata i wymieniać innych pucharów nie trzeba.

nie pierdolmy o głupotach bo na to jestem za stary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clippersi byli mocno zainteresowani Rayem i myślę, że u nich miałby dużą szanse na s5 i możliwe, że więcej minut niż w Miami i w Celtics.

Wydaje mi się, że Ray nie koniecznie chce na tym etapie swojej kariery większej ilości minut - 20-25- pewnie tyle będzie dla niego ok. Jego priorytetem jest gra o wyższe cele - szansa na zdobycie drugiego mistrzostwa i bycie częścią jakiejś świetnej drużyny. Clippersi - z całym szacunkiem dla nich raczej o więcej niz druga runde playoffs pewnie grac nie będą. Tak na to patrząc zrobiłby lepiej ostajac się w Celtics, niz przenosząc sie do Clippers.

 

Microlab

Nie kumam textu o braku klasy. A juz argumentacja o Battierze, który poszedł na łatwiznę jest poniżej krytyki.

 

Czyli Karl Malone to głupi burak, który poszedł swojego czasu do Lakers idąc oczywiście nałatwiznę. Kanadyjczyk idąc do swojego największego dotychczasowego konkurenta - to samo. Horry to dopiero poszedł na łatwiznę że ho ho.

Extra, że tytuły juz rozdajecie przed rozpoczęciem sezonu.

Trochę dziwne, że rok temu tak nie śpiewaliście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że Ray nie koniecznie chce na tym etapie swojej kariery większej ilości minut - 20-25- pewnie tyle będzie dla niego ok. Jego priorytetem jest gra o wyższe cele - szansa na zdobycie drugiego mistrzostwa i bycie częścią jakiejś świetnej drużyny. Clippersi - z całym szacunkiem dla nich raczej o więcej niz druga runde playoffs pewnie grac nie będą. Tak na to patrząc zrobiłby lepiej ostajac się w Celtics, niz przenosząc sie do Clippers.

 

W Celtics jakoś chciał więcej minut i s5. Dostałby to w Clippers.

 

Clipsów bym nie skreślał przed sezonem. Ulepszyli swój skład, może rozwinie się Blake, nigdy nic nie wiadomo. Równie dobrze to Heat może odpaść w 2 rundzie, a Clippersi wejdą do finału. Na ten moment wydaje sie to nieprawdopodobne, ale różnie bywa. Na pewno LAC to też na chwile obecną świetna drużyna i nie są bez szans jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo, a Ray tylko by te szanse powiększył. W dodatku wtedy w Bostonie pewnie nikt do niego nie miałby pretensji. Win-win.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.