Celtics 12/13 - czyli Wielka Niewiadoma...

[microlab]

Co myślicie o tym kontrakcie? No bo jednak Lee też może trochę rozwinąć, wszak w swój prime wejdzie za jakiś czas...

[Cloud]

Wszystko zależy od tego jak Lee będzie grał. Ja liczę na to, że jeszcze się trochę rozwinie w Bostonie. Gość dopiero wchodzi w prime, powinno być dobrze. Teraz jeszcze tylko uzupełnić skład np. Doolingiem, Pietrusem i koniecznie jakimś centrem.

 

Poza tym Ainge na prawdę fajną grupę zebrał w tym off-season. Odmłodził skład dobrymi zawodnikami na niezłych umowach(poza Greenem...). Jest dobrze. A jakby pojawiła się opcja pozyskania jakiejś gwiazdy, to mamy co oddawać i czym handlować.

[Larry Legend]

microlab

 

Przyznam,że często krytykowałem DA,ale wygląda na to,że jego obecne decyzje idą naprawdę w dobrym kierunku.Nareszcie mamy młodych i naprawdę dobrych zawodników - Lee idealnie wpasuje się do zespołu.Do tego jestem pewien,że jest w stanie wejść z grą na poziom wyżej.Jeżeli zdrowie dopisze to patrząc na skład pod względem młodych zaczyna wyglądać to naprawdę zajebiście - Rondo/Bradley/Lee/Green/Sullinger/Melo/Stiemsma.A jeszcze niedawno bylismy ekipą konających dziadków z 2 O'Nealami na czele

 

Pojawiło się info,że Stiemsma może odejść,bo dostał kolejną ofertę.Szkoda by było,bo chłopak ma serce do gry i zadatki na dobrego rolsa.

 

Cloud

 

Wcześniej pisałeś,że Bradley za długo grał i dobił sobie barki.Z jednej strony masz rację,ale z jego charakterem założę się,że robił wszystko co mógł żeby nie pokazać jak poważna jest kontuzja.Nawet biorąc pod uwagę,że zrobili mu rezonans to i tak szedł w zaparte,że jest w stanie grać Zresztą będąc w takim momencie kiedy wszedł do S5 i posadził na ławce Allena swoją grą nie ma się co dziwić,że ani on ani trenerzy nie chcieli go dawać od razu na IL.

Edytowane 21 Lipca 2012 przez Larry Legend

[Cloud]

Pewnie tak było jak piszesz i Bradley chciał grać pomimo kontuzji, zresztą napisałem, że to wojownik. Szkoda tylko, że ominie o kolejny obóz przygotowawczy(jak przychodził do ligi też go ominął)

 

Green podobno już oficjalnie podpisał. Ostateczna kwota ma wynosić 32/4.

[havlicek]

Jeżeli faktycznie skończy się na 8 M per year to nie ma co płakać. Bo jeśli Green będzie zdrowy i nie słabszy niż z okresu gry w OKC to spokojnie zasługuje na taką kwotę, biorąc pod uwagę jakie kontrakty lecą w tym offseason.

 

@micro ja liczyłem że Courntey zmieści się coś ok 3.5/y, 5 baniek to sporo, ale dobry D plus 3pt range którym dysponuje C.Lee oznacza że to nie jest zły kontrakt, w najgorszym wypadku powinien być łatwo trade'owalny.

 

Ja chcę jeszcze kogoś wysokiego, jeśli Wilcox będzie w stanie dawać taki effort, energię w kontrach jak w kilkunastu meczach zeszłorocznego sezonu, to jest bardzo fajny na te 20 min na C. Nie do końca wiadomo co ze Steamerem, C's wykorzystali QO, Greg nie przyjął póki co (nie do końca wiadomo czy dostał) żadnej oferty, dlatego wychodzi na to że wraca do Bostonu za ten milion z hakiem. Co prawda wśród fanów krążą plotki o zainteresowaniu Gregiem - chociazby już zdementowana oferta Minny opiewająca na 3M$. Wobec czego Boston miałbym wykorzystać BAE na Steamera.

 

Bardzo bym chciał Kenyona, ale nie słychać o zainteresowaniu Bostonu. Poza tym nie wiem czy Martin da radę grać jako center, bo u nas faktycznie ciasno na PF. Co do ogrywania Melo, jakoś nie wierzę w duże minuty dla tego chłopaka, ofensywnie to jest +/- Perkins, a defensywnie może mieć problemy z faulami w swoich początkach w NBA. Bardzo chciałbym jakiegoś 7-footer, który umie złapać piłkę, dlatego Darko faktycznie wydaje się najlepszą dostępną opcją.

[obywatelPP]

jebac Darko, BAE dla Louisa Amundsona. To jest czlowiek ktory wypelni wszystkie luki BOS-u.

[havlicek]

Amundson? On z pocałowaniem w rękę weźmie vet min. Louis nie jest żadną odpowiedzią na luki C's. Nie żeby Darko był postrachem trumny, ale wolę jego tłuste 7stóp w pomalowanym niż Louisa 6`9 Amundsona. Jak już patrzymy na wysokich poniżej 6`10 to KMart >>>>> Amundson. Tyle że nie słychać o zainteresowaniu Kenyonem.

 

Poza tym Greg prawdopodobnie od przyszłego sezonu w Minny, C's nie będą mieli kasy żeby równać ofertę z Minnesoty.

[Cloud]

Celtics za minimum dla weterana podpisali Jasona Collinsa. Nie będę narzekał, bo pewnie dostaniemy tyle ile płacimy, czyli niewiele.

 

Kenyona też bym chciał, ale Celtics chyba się nim nie interesują. W ogóle chyba nikt się nim nie interesuje. Dziwne.

[Larry Legend]

Wyprzedziłeś mnie Cloud

 

Collins chyba za 850.000$.Ogólnie jak dla mnie to kolejny Mikk Moore.Ciekawy jestem jak rozwinie się Greg w Wolves - oby dobrze mu poszło.

Edytowane 22 Lipca 2012 przez Larry Legend

[bobabasket]

Pierwszy mecz sezonu gramy 30. października z Heat. Będzie się działo

[Luki]

Skąd info?

[rahu]

też już to widziałem Winderman na twittera to wrzucał mecz odbędzie w AAA na święta z OKC

 

 

http://www.sun-sentinel.com/sports/miami-heat/sfl-miami-heat-nba-schedule-s072312,0,4023075.story

[microlab]

Dooling pewnie za minimum no i chyba to by było na tyle.

 

Tak już reasumując, trzeba przyznać, że Ainge wykonał całkiem fajną robotę, znaczy podpisał wielu wartościowych zawodników za rozsądne pieniądze. Kontrakt Greena to trochę zagadka, ale dobrze wiemy, że Jeff czuje się Celtem, jest zżyty z tą organizacją, a plusuje to tym, że poza większym zaangażowaniem, sztab C's miał stały pogląd na niego i na pewno nie wyciągneli tej sumy 9 mln z kosmosu. Szczerze mówiąc, Green to przy dobrych wiatrach all-star potential, a przecież przy starzejącym się (choć jeszcze grającym na świetnym poziomie) KG i PP (tu już gorzej) star powera z pewnością w nadmiarze nie mamy...

No ale dobra, jedziemy.

 

PG: Rondo/Bradley/Dooling

SG: Lee/Terry/Bradley

SF: Pierce/Green/Lee

PF: Bass/Green/Sullinger

C: Garnett/Wilcox/Melo/Collins

 

Jak dla mnie solidna rotacja i nawet kiedy się przydarzy jakaś kontuzja (co bardzo prawdopodobne) to nie ma dramatu. Poza tym, jest sporo świeżej krwi i nie będzie tak, że jak weteranom się nie będzie chciało czy też będą kontuzjowani to nie będzie komu grać. Mam na myśli Lee, Terrego (który jest bardzo zajarany grą dla C's), Greena, Sullingera, Melo.

Być może jestem zbytnio podekscytowany, ale biorąc pod uwagę, że w poprzednim sezonie niemal doszliśmy do finałów (z odrobiną szczęścia, ale jednak) z czymś takim:

G: Rondo, Dooling, resztki Allena(wtf?)

F: Pierce, Bass, resztki Pietrusa(wtf?), Daniels(wtf?)

C: Garnett, Stiensma(wtf?), Hollins(wtf?)

Gracze z dopiskiem "(wtf?)" nie powinni znaleźć się nawet w rotacji poważniejszej drużyny myślącej o mistrzostwie.

 

Z takiej perspektywy wszystko wygląda trochę inaczej, a biorąc pod uwagę to, że Battier już nigdy nie zaliczy takich PO i nigdy nie będzie game changerem, Ray Ray jest bardzo niepewny, bo jego kontuzja praktycznie może przynieść podobne konsekwencje, jak w poprzednim sezonie, Wade rdzewieje, Lebron może nie zagrać takiego kosmosu, jaki zagrał niedawno nie byłbym taki pewien tego, że Heat są nie do pokonania. Już bardziej boję się Lakersów, bo każdy, kto choć w małej mierze uważa się za sympatyka Suns wie jak niesamowicie wartościowym zawodnikiem jest Nash i zdaje sobie sprawę z tego jak odmieni tą drużynę, ale mniejsza, to temat na inną dysputę.

 

Moim skromnym zdaniem o ewentualnym sukcesie i jego stopniu w dużej mierze zadecyduje postać Greena. Mam nadzieję, że Jeff odnajdzie się na nowo w Bostonie i przynajmniej swoją grą pokaże, że zasługuje na kontrakt, jaki otrzymał. Rondo w ostatniej serii zamknął usta wszystkim krytykom i sympatykom oceniania po meczach z Bobcats, Wizards i Pistons. Pozostaje tylko rzec: Let's go Celtics!

[Cloud]

Dooling zostaje, tak jak napisałeś. Bardzo dobrze. Nie jest to może świetny gracz, ale jest świetnym "kumplem" zwłaszcza dla Rondo. A dla Celtics ważne powinno być, żeby Rondo był szczęśliwy, miał z kim pogadać i żeby kogoś słuchał, a Keyona najwyraźniej słucha.

 

Skład wydaje się dobry. Poza dość dużymi brakami pod koszem. Właściwie mamy tylko KG, Bassa i Wilcoxa, dalej jest Collins, który pewnie da niewiele(obym się mylił), jest jeszcze pewnie niezbyt gotowy do grania dużych minut Melo, no i oczywiście Sullinger, który jest jedyną nadzieją, że strefa podkoszowa C's będzie dobra. Jeśli Doc da Jaredowi szanse, a ten wypali i będzie grał dobrze, to będzie świetnie. Właściwie tylko o pozycję 4-5 się obawiam(w sumie na 4 pewnie jeszcze dużo pogra Jeff). Na 1-3 mamy bardzo dużo graczy i to wartościowych graczy. Rondo, Dooling, Terry, Lee, Bradley na 1-2, i na 3 Pierce z Greenem. Jest dobrze.

 

Według mnie w tym składzie możemy pokonać Miami. Oczywiście nie będziemy faworytami, będzie trzeba grać perfekcyjnie, ale jest to możliwe. A dzięki głębi składu myślę, że mamy szanse na 2 miejsce na wschodzie i ewentualny pojedynek z Heat w ECF. Oczywiście, to wszystko się może zmienić, zobaczymy. Właściwie zgadzam się z Microlabem, że bardzo dużo zależy od Greena. Jeśli on będzie grał świetnie udowodni, że jest wart ceny jaką za niego płacimy, to Celtics będą bardzo mocni. Liczę też na dalszy rozwój Bradleya, bo to też może być kluczowe.

 

Podsumowując Danny zrobił świetną robotę, zbudował skład tak żeby pokonać Heat, bo teraz mamy taką głębie na pozycjach 1-3, że na Wade'a i Lebrona możemy rzucać bardzo dużo zawodników. Powinno być dobrze, nawet jeśli nie wygramy z Heat, to nadal będziemy oglądać dobrą koszykówkę w wykonaniu C's, a to też jest ważne. Ja jednak liczę, że w końcu nie będzie kontuzji i w końcu szczęście się do nas uśmiechnie, i w końcu zdobędziemy te 18 mistrzostwo, bo o to nadal będziemy walczyć. Przynajmniej tak długo jak jest z nami Garnett.

[obywatelPP]

Koledzy wyżej praktycznie wszystko doskonale ujęli. Głębia, głębia, głębia rosteru !! To jest to, co uwielbiam i co jest IMO jednym z najistotniejszych czynników osiągniecia sukcesu. Depth jest zapewniony, brawo dla managmentu...

 

Szkoda mi tylko Stiemsmy, bo fajny, waleczny koleś. Dużo od KG się nauczył, a i potencjal ma spory. Ale zeby nie bylo, uważam ze nie jest wart tych 3 baniek, które Minny mu zapłaciła (Bae= 1,90 mln tak, nie wiecej).

 

O "kotów" nie ma się co martwić, są mentorzy, jeśli są bystrzy, to szybko załapią, o co cho w całej organizacji Celtics.

[havlicek]

Panowie nie ma co tęsknić za Gregiem, na rgm już znaleźli jego klona, którego wyprodukowali w dleague: http://www.nba.com/dleague/playerfile/brian_butch/nba_career_stats.html . Danny go podpisuje za min vet i wszyscy są szczęśliwi.

 

http://kwout.com/cutout/9/ga/8q/s2u_bor_rou_sha.jpg VS http://ambasketball.com/wp-content/uploads/2010/04/493831.jpg

Edytowane 26 Lipca 2012 przez havlicek

[bobabasket]

Pełen rozkład meczów Celtów: http://www.nba.com/celtics/schedule/2012-2013-regular-season-schedule.html

[Kubbas]

a nie mówiłem?

 

Doc Rivers said that his decisions to remove Ray Allen from the starting lineup and give Rajon Rondo total freedom on offense and leadership were what helped lead Allen to leave Boston.

"People can use all the Rondo stuff – and it was there, no doubt about that – but it was me more than Rondo," said Rivers. "I'm the guy who gave Rondo the ball. I'm the guy who decided that Rondo needed to be more of the leader of the team. That doesn't mean guys liked that – and Ray did not love that – because Rondo now had the ball all the time.

"Think about everything [Allen] said when he left, 'I want to be more of a part of the offense.' Everything was back at Rondo. And I look at that, and say, 'That's not Rondo's fault.' That's what I wanted Rondo to do, and that's what Rondo should've done. Because that's Rondo's ability. He's the best passer in the league. He has the best feel in the league. He's not a great shooter, so he needs the ball in his hands to be effective. And that bothered Ray.

"And not starting [games] bothered Ray. I did examine it, and the conclusion I came back to was this: By doing the right things, we may have lost Ray. If I hadn't done that, I would've been a hypocrite. In the opening speech I make every year, I tell the team: 'Every decision I make is going to be what's good for the team, and it may not be what's good for the individual.' "

Read more: http://basketball.realgm.com/wiretap/222733/Doc_Rivers_Takes_Blame_For_Ray_Allen_Leaving_Celtics_From_Rajon_Rondo#ixzz22KDRQEjl

[microlab]

No to teraz Ray będzie more of a part of the offense, it's official. ^^

[Cloud]

a nie mówiłem?

Mówiłeś, że się kłócili już po mistrzowskim sezonie, a tutaj wyraźnie jest, że zaczęło się od tego sezonu.

 

Więc urażony za małą ilością rzutów/piłki w łapach/ławką poszedł do Miami, gdzie tu logika? Mógł iść do Clippers.