2011 Fantasy Draft 2nd round - matek vs Kaczor94

[matek]

Zamieszczone przez matek

Zaczne

 

Od poczatku chcialem zbudowac team ktory miazdzy przede wszystkim DEFENSYWNIE i udalo mi sie to zrobic z niezlym skutkiem. Dodatkowo wybieralem tylko takich graczy ktorych darze sympatia. Oczywiscie mam Beasleya jako scorera ktory srednio broni ale wlasnie po to pozostali sa dobrani ze scislej defensywnej czolowki na swoich pozycjach zeby go maskowac.

 

Moim zdaniem posiadam bardzo mocna druzyne poniewaz:

- Howard jest nie do zajebania dla innych C po obu stronach parkietu

- para KG-DH to elitarna obrona podkoszowa jakiej nie widze w innych druzynach do tego dodalem na lawke swietnego w defensywie Favorsa

- bardzo dobrzy obroncy na obwodzie

- świetny scorer w s5 (Beasley) i na lawce (Westbrook). do tego zdobywajacy mase punktow spod kosza Howard

- Westbrook daje mi ogien z lawki jakim nikt nie moze sie pochwalic

- bardzo dobrze rzucajacy za 3 gracze rozciagajacy obrone (Felton, Lee, George, Beasley)

- nikogo nie mozna zostawic nawet na chwile bez krycia

- dobry dobor zawodnikow - malo graczy potrzebujacych pilki przez dlugi czas (B-easy, Westbrook, Howard(?)) aby byc efektywnym oraz nie przeszkadzajacych sobie nawzajem na boisku (KG operujacy na poldystansie robi miejsce Howardowi i na wjazdy, wyciaga drugiego podkoszowca spod kosza. Dodatkowo obwodowi czekajacy na podanie na wolnej pozycji jesli gdzies pojdzie podwojenie)

 

 

PG: Raymond Felton

SG: Courtney Lee

SF: Michael Beasley

PF: Kevin Garnett

C: Dwight Howard

bench: Russell Westbrook

bench: Paul George

bench: Derrick Favors

 

Rotacja:

PG: Felton, Westbrook

SG: Lee, Westbrook, George

SF: Beasley, George

PF: Garnett, Favors, Beasley

C: Howard, Favors

 

Warunki:

- gdy na C gra Favors, na PF nie gra Beasley

- w 4 kwarcie nigdy nie trzymam na parkiecie w jednym momencie Beasleya i Westbrooka - ogolnie bardzo rzadko beda w tym samym czasie na parkiecie zeby sobie nie przeszkadzac

- w zacietych koncowkach Westbrook siedzi na lawce, wychodze wtedy najczesciej piatka felton/lee/george/beasley/howard - w zaleznosci co przeciwnik ma pod koszem. jesli ma bardzo mocna ofensywnie pare podkoszowcow to na boisku jest s5

 

 

5. Kaczor94

PG: Stephen Curry

SG: Richard Hamilton

SF: Danny Granger

PF: Dirk Nowitzki

C: DeAndre Jordan

bench: Darren Collison

bench: Tracy McGrady

bench: David Lee

[Dnc]

kolejna drużyna, która nie wykorzysta przewagi chemii w drużynie nad teamem Matka i przegrywa

ale po kolei: PG dla Kaczora, dalej 2-3 równowaga natomiast jumperki Nowika na pewno dadzą się we znaki już nie młdoemu KG a na C zdecydowana przewaga w D i w O Howarda

ławka nieznacznie także dla matka

 

końcowy wynik - 4:2 dla matka

[gogalq]

4:2 dla matka

tylko i wylacznie dlatego ze Kaczor nie postawi oporu, gdy pojawi sie jakis mocniejszy team, matek w mojej opinii przegra. Rozumiem ze lubisz Beasleya czy tam Westbrooka, ale oni sa tzw cancer'ami dla druzyny. Westbrook moze mniej, ale Beasley to zawodnik ktory psuje w druzynie wszystko co sie da. Nie moge tego goscia ogladac po prostu.

[croolick]

za tą ofertę za Gordona powinienem postawić tu na 0:4, Matek:)

A tak serio - to niestety ale zgadzam się z gogalq, to chyba ostatnia runda Matka ale tym razem jeszcze wygra, 4:2. Howard zdominuje tą serię, wspierany przez KG. Aż szkoda, że wziąłeś tego nieszczęsnego Beasleya - nie wiem kogo wtedy jeszcze miałeś na stole ale prawdopodobnie to nim sobie przegrałeś ten draft a miałeś szanse nawet wygrać. Westbrook też nie cieszy się tu estymą

 

Wracając do serii - KG-Howard vs. Nowitzki-Jordan - tu widzę przyczyny porażki Kaczora. DeAndre w połowie pierwszej kwarcie będzie miał już 2 faule i musi go zastąpić Lee - jak on ma do walczyć z Howardem?

Oczywiście tradycyjnie zdejmuję Beasleya i zastepuję go Georgem - on zastopuje Grangera poniżej jego normalnych średnich.

Westbrook też się przyda- DeAndre będzie skupiony na Howardzie a więc wjazdy pod kosz mile widziane.

 

A KAczor: straszy strzelcami (Curry, Nowitzki) ale gorzej z obroną... Nie wiem co tu więcej pisać, zwyciestwo MAtka wydaje się oczywiste i nie ma sensu się na ten temat mądrzyć.

[bulls2006]

4-2 dla Matka

decyduje Howard i ogólnie lepsza defensywa

[Tyrion]

Oba teamy mi się średnio podobają nie ukrywam, ale ten matka jest jednak lepszy, bo posiada wykurwisty difens pod koszem, czego nie da się nijak powiedzieć o timie kaczora. I to własnie przewaga Howarda nad swoimi odpowiednikami( Jordan, Lee) powoduje 4:2 dla matka, bo strzelców faktycznie lepszych ma Kaczor,no i jest Dirk, którego nawet KG nie zneutralizuje zupełnie ,ale to bedzie za mało na wygranie większej liczby meczów