Skocz do zawartości

Nieoczekiwana zmiana miejsc?


Ice

Rekomendowane odpowiedzi

Tak,wiem do konca roszad transferowych zostalo jeszcze troszke czasu ale ogolnie jakis szkielet poszczegolnych zespolow juz jest,a trade'y ktore moga jeszcze miec miejsce sa dosc latwe do przewidzenia,tak wiec:

 

Spurs,Suns,RocketsMemphis,Denver,SSS,Dallas,Kings

 

 

MiamiDetroit,Pacers,76ers,Nets,Celtics,Wizards,Bulls

 

Jak pewnie juz wiekszosc spostrzegawczych forumowiczow dostrzegla sa to ekipy ktore w minionym sezonie znalazly sie w play-offs.

Kolorem czerwonym zaznaczone sa te ktore walczyly o najwyzsze trofea (choc tu Rockets troche na wyrost) i ktore najprawdopodobniej ta sama pozycje utrzymaja za rok,na zielono zaraz wyjasnie.

 

East-tu mamy Heat ktorzy byli nr1 po RS last year i teraz beda walczyc o to samo czyli conajmniej final konferencji (tepretycznie wykluczam wieksze kontuzje).Sa plotki ze trafi do nich jeszcze Walker czy Wiliams wiec pozyca ta jest tymbardziej pewna.

Teraz tak,znacznie wzmocnily sie ekipy takie jak Bucks czy Cavs i maja one powazne szanse conajmniej te dwa miejsca zajac w PO.

Ba,Cleveland na dzien dzisiejszy jest jednym z glownych kandydatow do powiedzmy Finalu Konferencji,ale o tym troszke pozniej.

Buck natomiast maja perspektywicznego rookie,nowego trenera,odnowionego Redda i conajmniej przyzwoitego Simmonsa.

Z tych druzyn ktore na Wschodzie byly w PO praktycznie juz sam eliminuje sie Boston,niechce ich juz skreslac ale poki co to pozbyli sie Walkera i wielce prawdopodobne ze w jego slady pojdzie Pierce,maja bardzo zdolna mlodziez+kolejny wydaje sie utalentowany debiutant z tegorocznego draftu co daje sklad moze nie najgorszy ale slabszy od przykladowo Bucks (obojetnie czy pierce'a wymienia za kogos czy tez zostanie)

Dalej...

Ekipy takie 76ers czy Nets wzmocnily sie w olowie/koncowce sezonu i od tego momentu graly naprawde na bardzo dobrym poziomie co sugeruje ze moga tak grac od poczatku tego roku a co oczywiscie sie z tym wiaze-beda miec lepsze wyniki.

Sa Pistons ktorzy akurat w tym wszystkim moim zdaniem leca w dol,sklad niby podobny ale nie ma juz Larry'ego,nie ma tej mysli trenerskiej i nie sadze by ktos byl w stanie go tam zastapic tak wiec smiem twierdzic ze Detroit juz tak cudnie nie zagra z prostej przyczyny-Heat,Pacers w pelni skladu oraz nawet Cavs moga stac sie w przyszlym sezonie ekipami silniejszymi (choc oczywiscie niechce Tlokom nic ujmowac)

 

West-Tu mamy pewniakow takich jak Spurs co watpliwosci chyba nie podlega,mamy tez Suns ktorzy mimo iz stracili juz dwoch podstawowych zawodnikow to z pewnoscia nadal beda sie liczyc i mierzenie conajmniej w polfinal konferencji jest jak najbardziej na miejscu.

Sa tez Rockets ktorych akurat obejmuje ta "zamiana miejsc"-ekipa ta z roku na rok poczynia duze ale konsekwentne zmiany,buduja sklad z pewna mysla taktyczna i staja sie coraz silniejsi.

Teraz podpisanie Swifta jest kolejnym plusem gdy dodamy do tego bogatszych o kolejne doswiadczenia T-maca i Yao rodzi sie cos naprawde niezlego (nie wspominajac juz o naprawde nienajgorszej lawce).

Teraz troche od tylu (bez skojarzen ;) ) ...

LAL,LAC,GSW,PTB to ekipy ktore w zeszlym sezonie play-offs ogladaly tylko w telewizorach,jak pokazuje jednak koncowka last year (GSW) albo zmiany w skladach (pozostale ekipy) moga to byc powazni kandydaci do play-offs w tym roku.

Po suchym roku do lakers wraca Phil co jest ogroooooomnym plusem dla nich,GSW mialo fenomenalna koncowke zeszlego sezonu choc wcale takiej miec nie musieli,co takze pokazuje ze moze byc ich stac na wiele.

PTB moze sa tu troche na wyrost,ale trzeba przyznac ze zgarneli sonics wszystko co najlepsze mogli zgarnac i takze moga byc wysoko.

Podobnych pozycji jak w zeszlym roku moga sie spodziewac Mavs czy Nuggets,czyli max Polfinal.

Memphis juz zostalo wyeliminowane,poprzez pozbycie sie dwoch zawodnikow (a prawdopodobnie wkrotce trzech) i zakontraktowaniu najbardziej nieodpowiedzialnego (zaraz po Marburym) PG.

Ekipy takie jak Sonics czy Kings oslabily sie co widac dosc wyraznie,szczegolnie po Kings ktorzy regularnie traca ostatnimi czasy dobrych zawodnikow.

Tak wiec i na zachodzie moze dojsc do malej rewolucji-coraz silniejsi Rockets,lekko oslabieni suns,jeszcze slabsi kings i sonics oraz wzmacnaijace sie ekipy spoza zeszloroczego play-offs.

 

W obu konferencjach zmiany moga byc dosc duze,i wiem ze jeszcze troche czasu zostalo do konca tradow ale te zmiany widac juz i powoli widac zarys sil w lidze na przyszly sezon.

 

Czy dojdzie do takiej wlasnie dosc wyraznej zamiany miejsc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolorem czerwonym zaznaczone sa te ktore walczyly o najwyzsze trofea (choc tu Rockets troche na wyrost) i ktore najprawdopodobniej ta sama pozycje utrzymaja za rok,

Troche to dziwne. Rockets nie przeszli pierwszej rundy PO i sa jak walczacy o najwyzsze troefum wtedy jak i teraz. A pistons którzy otarli sie o pierscien,m w koncówce 7 starcia i sa nadal faworytami do koncowego sukcesu, mimo straty Browna sa na zielono.

 

Jesli chodzi o pytanie tytułowe o nieoczekiwana zmiane miejsc to na Wschodzie raczej nie. Nets, Pistons, Heat, Pacers to zespoły które juz rok temu byly w PO, dalej czy blizej, teraz dojda jeszce Cavs któzy otrali sie o rozgrywki poseznowe. Tak czy inaczej walka o wejscie do Finału najprawdopodobniej bedzie stoczona miedzy zespołami które juz w tamtym roku prezentowały niezły poziom> Tutja nie liczyc Cavs, którzy kompletnie zmarnowali czas po ASW. Nets w PO ulegli 4:0 wydaje sie ze głądko, ale była walka, widac było checi, piekne 3 starcie. Wyzdrowiał Jeff, doszedł S-A-R. Detroit 2 raz z rzedu w Finale, raz mistrzostwo, chbya nie trzeba wyjasniac. Heat otarli sie o Finał, pewnie byliby w nim gdyyb nie kontuzja Wade'a. W Pacers wraca Artest, bez niego zaszli tak daleko, wiec z nim bedzie jeszcze lepiej. Trenuje ciezko, chce sie zmienic. Nie ma Killera Millera, ale wydaje mi sie ze i bez niego sobie poradza. Daje spora rzesza zespołó(Sixers, Celtics, Bulls, Wizards, Bucks, RAptors, Bobcats, Magic, Knicks. Są to jednak zespoły, którym brakuje do powyzszej piatki, ale moga nawiazac walke ) beda walczyły PO, ale tam narazie nie widac szans by powalczyli o cos wiecej, bo poki co widac zespoły lepsze. To tylko przypuszceznia jak bedzie zweryfikuje RS.

 

Zachód te zostaine na swoim. Spurs dalej sa gównymi faworytami i trudno bedzie by ktokolwiek im zagroził. Suns mimo osłąbien na jakims poziomie pozostana. Jak uda sie pozyska Finley'a moze byc podobnoe jak rok wczesniej. Rockets byli w PO, tam odpaldi po zacietych meczach z Mavs, teraz doszedł Swift, wiec powinno byc lepiej> Yao bedzie rok starszy to moze i lepszy, moze nie bedzie tyle piłek tracił. Mavs moga sie włączyc, nawet bez Finley'a. SSS bym nie wykluczał mimo odejsca Nate'a. Nuggs jak wzmocniął sie Jariciem beda wygladac naprwade porzadnie, do tego rok starszy Melo moze juz nie miec takch wachan formuy. Teraz nie wykluczałbym tez Warriors, z Davisem którzy pdo koniec RS grali rewelacyjnie i pokazali ze nazwa zespołu nie jest przypadkowa. Moze do walki o PO włączał sie Wolves, Jazz, PTB z Natem. Cllippers po odejsciu Jaricia raczej bym wykluczał, tym bardziej ze nie pamietam aby kims sie wzmocnili(jak cos to przypomnijcie, były plotki o Mobley'u, ale chyba tylko na tym sie skonczyło).

 

Podsumowujac ja nie widze zmiany miejsc. Roszad na najwazniejszych pozycjach byc nie powinoo. Na Zachodzie moze byc ciekawiej, ale i tak jak znam zycie wszystskich uziemią Spurs 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze-nie chodzilo mi tylko oto kto bedzie glownym faworytem,tak jak napisales ze na Zachodzie pozostane itak Ci sami,bo ztym sie zgodze-Spurs znow beda calkiem slusznie mierzyc w mistrzostwo,z Suns juz jest troche inaczej,ale ok to tez bedzie czolowka.

Rockets byli na czerowo gdyz w zeszlym seoznie nikt przy zdrowych zmyslach nie dlaby im wielkich szans na mistrza,z gory bylo wiadomo ze predzej czy pozniej (a raczej predzej ) odpadna.

Teraz dokonali kolejnego trafnego zakupu,T-mac dostal kolejna lekcje z ktorej prawdodopodnie wnisoki wyciagnie,Yao bogatszy o kolejny rok doswiadczen to takze plus,z roku na rok ta ekipa idzie w gore i w przyszlym sezonie juz teoretycznie chociazby wyprzedzaja Mavs,Kins czy Sonics.

 

Co do wschodu to napisales ze tam zmiany miejsc niebedzie,juz widze z Twojego posta ze w sprawie Cavs sie nie dogadamy wiec pominmy ich walke o najwyzsze laury,choc nie da sie ukryc ze z ekipy ledwo ledwo bijacej sie o osemke teraz staja sie druzyna conajmniej pierwszej czworki.

Heat oczywiscie wysoko,Pacers nie wiem jak liczyc bo zawsze sa faworytami,w zeszlym roku stalo sie to co sie stalo a itak szlo im niezle,teraz w pewlnym skladzie powinni byc rownie grozni jak zawsze czyli czolowka.

 

Niezgodze sie natomiast jesli chodzi o Detroit,bo to jest wielka niewiadoma, to jak grali spowodowal larry,Larry to ustawil i to dzieki jego taktyce byla swietna obrona,dzieki niemu Rip mial w kazdym meczu milion zaslon i dzieki niemu kazdy na boisku wiedzial co ma robic (zgodnie z taktyka Browna),teraz jego nie ma a niesadze ze przyjdzie Saunders czy ktokolwiek innny z ta sama mysla taktyczna,a wlasnie taka jest potrzebna Pistons zeby odnosili sukcsy.

Byc moze tak bedzie,wtedy rzeczywiscie ciagle beda czolowka,ale wydaje mi sie ze wiele osob niedocenia tego jaka byla rola Browna,wiec to dopiero sie okaze.

 

Ponadto w temacie chodzilo ogolnie o rozklad sil miedzy druzynami.

W zeszlym roku nadspodziewanie dobrze szlo Wizards czy Celtics,a chlopcami do bicia przynajmnniej w duzej czesci seoznu byli Sixers czy Nets ktorzy obudzili sie w koncowce,nie wspominajac juz o Bucks.

Tylko ze wlasnie ta koncowka (po zmianach w skladzie) mowie o tym ze gdy te zespoly zagraja tak od poczatku teraz jak graly last year koncowke to przynajmniej na poziomie RS beda to ekipy napewno nie jako chlopcy do bicia.

Bucks sa wielka niewiadomo ale juz mozna z gory zalozyc ze bedzie postep,nawet nie bedac w pelni pewnymi formy australijczyka.

Maja dwoch nowych zawodnikow+nowego coacha,jak dla mnie jest to sklad spokojnie na PO nastepnego sezonu.

 

Podsumowujac:Sixers,nets,Cavs czy Buck beda prawdopodobnie duzo mocniejsze (przynajmniej w RS) niz byly rok temu,tak wiec wlaka powinna byc bardziej wyrownana lub odrazu zsuniecie z pewnych pozycji druzyn ktore rok temu byly wyzej (w przypadku Cavs to chyba oczywiste).

Zachod natomiast to oslabeinie sie zespolu z czolowki (Suns),autowyelimionowanie sie Memphis a tymczasem "na zaplecz) wzmacniajace sie GSW.LAL,LAC czy PTB ktorzy niezdziwilbym sie gdyby wygryzli powiedzmy Kings(coraz bardziej sie oslabiajacych) czy tez Nuggets ,o Sonics nie mowie :>

 

Nadal pomijajac Cavs,ktozy uwazam beda walczyli conajmniej o CF,to uklad sil w konferencach czy tez rozstawienie PO moze byc naprawde bardzo ale to bardzo zaskakujace w porownaniu z minionym sezonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pistons nie osłabili się, bo wszyscy Ci Arroyowie i McDyessowie, teraz są już zgrani ze schematem i od początku w mechaniźmie, taktyka i myśl przewodnia jest nadal ta sama, ta sama co jeszcze u Carlise'a była, Saunders może i jest gorszy od Larrego, ale przynajmniej będzie na wszystkich meczach i nie będzie podczas walki o finały spotykać się z innymi klubami, także tutaj chybione.

 

Indiana potentatem jest jak zwykle, tylko czy znowu się coś po drodze nie spieprzy, problemy to druga nazwa tej ekipy, i teraz postawmy sobie pytanie, czy to przypadek, że co roku łamie się O'Neal i Tinsley, teraz w dodatku od początku nie ma Millera, może nie rzucał 20 pkt na mecz, ale był bardzo ważnym elementem tego zespołu i wydaję mi się, że wiele osób za bardzo olało jego ubytek w tegorocznym składzie.

 

Nets to jak dla mnie nadal dobry obwód i ledwie przeciętny skład na tablice, plus praktycznie bez ławki, faworytami to oni nie są moim zdaniem, mogą walczyć z Philly i gronem innych Wizards, Bulls, Cavs myślę, że są ponad nimi.

 

Właśnie Cavs, jeżeli Jones jest u nich, to dla mnie bardzo wysokie miejsce, może nawet mocna walka w półfinale konferencji, na dalej nie starczy sił i doświadczenia, ale kolektyw jest wybuchowy, i na pewno miło się będzie ich oglądać.

 

Sixers, New York, Orlando - jak zwykle ogony, do końca walka o miejsce w PO, teraz wydaje się, że Boston odpadł, więc może się trochę miejsca zrobi.

 

No i odmieni Bucks, IMHO nie na ten sezon, jest tam jakiś zamysł, ale czy Ford zagra cały sezon, czy Bogut będzie wspaniały...Za dużo tych pytań trochę, chyba bez PO.

 

Tak więc na wschodzie jak dla mnie wszystko po staremu, oprócz tego, że Cavs wkraczają do czołówki, Nets odbijają się od dna, a klubów na 7-8 miejsce jest pełno i właśnie tam spodziewam się najzażartszej walki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rockets byli na czerowo gdyz w zeszlym seoznie nikt przy zdrowych zmyslach nie dlaby im wielkich szans na mistrza,z gory bylo wiadomo ze predzej czy pozniej (a raczej predzej ) odpadna.

Teraz dokonali kolejnego trafnego zakupu,T-mac dostal kolejna lekcje z ktorej prawdodopodnie wnisoki wyciagnie,Yao bogatszy o kolejny rok doswiadczen to takze plus,z roku na rok ta ekipa idzie w gore i w przyszlym sezonie juz teoretycznie chociazby wyprzedzaja Mavs,Kins czy Sonics.

W pierwszym poscie natomiast napisałęs

 

Kolorem czerwonym zaznaczone sa te ktore walczyly o najwyzsze trofea (choc tu Rockets troche na wyrost) i ktore najprawdopodobniej ta sama pozycje utrzymaja za rok

No dobra, Rockets na wyrost i to baaaardzo duzo. Teraz moga powalczyc ale wczesniej nie. Ale dalej nie odpowiedziałes na moje pytanie. Dlaczego Pacers nie sa na czerwono? Bo oni walczyli o wieksze cele, skłądu nie uszczuplili(odszedł Miller, ale doszedł Sarunas. Wiadmo ze od razu go nie zastapi na takim poziomie, ale super wiele na tym nie sttaca w Indianapolis). W tamtym sezonie tez nikt o zdrowych zmysłach nie powiedziałby ze lige wygraja Pacers, a jednak ich nie ma na czerwono. W sumie nie jest to tak mocno wazne, ale ten szczegół razi w oczy.

 

Teraz sprawa Cavs

 

Co do wschodu to napisales ze tam zmiany miejsc niebedzie,juz widze z Twojego posta ze w sprawie Cavs sie nie dogadamy wiec pominmy ich walke o najwyzsze laury,choc nie da sie ukryc ze z ekipy ledwo ledwo bijacej sie o osemke teraz staja sie druzyna conajmniej pierwszej czworki.

Nadal pomijajac Cavs,ktozy uwazam beda walczyli conajmniej o CF,

Zaczne od tego ze jestem fanem Cavs i wiele bym dał aby Twoje przepowiednie sie sprawdziły 8) Dlaczego sie nie dogadamy? :) Piszesz ze Cavs są conajmniej w pierwszej czwórce. Ja bym nie był taki pewien, bo o to miejsce walczy piec zespołów i patrzac obiektywnie bez rozpoczecia sezonu nie mozemy powiedziec którzy beda w tej czwórce. Ja równiez uwazam ze rozsodanie patrzac Cavs beda walczyc o CF, ale to wyglada tak na skłądzie. Nalezy pamietac ze niestety nie ma tam jeszcze wielkiego lidera, który w PO jest nieoceniony. Poza tym spójrzmy z kim jestesmy w dywizji. Pacers, Pistons, Bulls, Bucks. Kazdy liczy sie w walce o PO. O pierwsze trzy miejsca w dywizji powalczac Pacers, Pistons i Cavs. I tutaj rodzi sie baaardzo duzy problem. Jezeli nie bedziemy pierwsi w dywizji to PO mamy tak trudne jak chyba zaden zespól(lIcze ze Nets i Heat wygraja swoje dywizje). Bedziemy na czwartym lub piatymi miejscu a tam zapewne spotkamy sie z zespołem z naszej konferencji Pacers lub Pistons, wiec zaczyn ais ostro i potem w półfinale to samo, w finale tez a Finale całęj ligi nie wspominajac. Nalezy tez spojrzec ze kazdy z tych zespołów ma duzo bardziej doswiadczonych liderów, ogranych w PO. U Nas LBJ czesto zawodizł w trudnych momentach w RS, w rozgrywkach poseznonwych jkeszcze nie grał. Tam bedzie wielka zagadka, moze sie kompletnie spalic. Chciałbym wierzyc ze bedzie tak jak piszesz, ale narazie nie jest mi łatwo w to uwierzyc.... :(

 

Niezgodze sie natomiast jesli chodzi o Detroit,bo to jest wielka niewiadoma, to jak grali spowodowal larry,Larry to ustawil i to dzieki jego taktyce byla swietna obrona,dzieki niemu Rip mial w kazdym meczu milion zaslon i dzieki niemu kazdy na boisku wiedzial co ma robic (zgodnie z taktyka Browna),teraz jego nie ma a niesadze ze przyjdzie Saunders czy ktokolwiek innny z ta sama mysla taktyczna,a wlasnie taka jest potrzebna Pistons zeby odnosili sukcsy.

Byc moze tak bedzie,wtedy rzeczywiscie ciagle beda czolowka,ale wydaje mi sie ze wiele osob niedocenia tego jaka byla rola Browna,wiec to dopiero sie okaze.

Ogromnie cenie Browna, dla mnie to najlepszy coach w NBA. Z kazdym zespołem potrafi odniesc sukces(z jednymi jest to wejscie do PO, z drugimi mistrzowskie pierscienie). W zadnym wypadku nie ujmuje mu tego co zrobił. Jak ty uwazam ze w tych sukcesach ma ogromy udział. Piszesz ze to wszystko taktyka Larry'ego i to prawda. Ale pamietajmy ze team sie nie zmienił i nadal ten zespól moze grac to samo co rok wczesniej. Nawet najlepszy trener nie zmieni tego co jest na boisku, a w Pistons było bardzo dobrze. Zralizuja kazdy plan taktyczny, moga prówac tez grac to co wczesniej za czasów LBa. NIe mówie ze teraz beda walczyc o tytuł,ale w pierwszej piatce zespołów zachodu sa. To wystarczy by pokrzyzowac szyki Cavs. Dla mine włąsnie te zespoły spotkaja sie ze soba z miejsce 4-5. I tutaj rodzi sie spory problem. Cavs moga byc zespołem mocniejszym, ale w tych rzgrywkach najwazniejsze jest doswiadcznenie. Pistons to mistrzowie z przed 2 lat, tera byli w Finale, nawe bez ich super trenera Cavs moga wyleiminowac, bo nasi gracze moga sie pogubic, połeniac głupie błedy, nie wytrzymac presji...

 

Pozdrawiam.

 

EDIT

Jeszcze przypomniałem sobie jedna sprawe. Pistons z Brownem grali dobrez w RS, ale nalezy pamietac o tym ze to przyjscie Sheeda ich odmieniło, dodało ten brakujacy element, bez tego nie wiadomo czy Tłoki z Brownem odnosiłby wieksze sukcesy niz z Carlise'm. Dlatego uwazam ze odejscie tego treneta nie musi miec tak kanastroficznych skutków dla Detroit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ujmuje nic Pistons,ale Larry nawet gadajacy z 10 klubami teraz,nadajac zagrywki przez walkie talkie bylby lepszy dla Pistons niz Saunders czy ktokolwiek inny.Niechce z niego robic trenerskiego Boga,ale jest roznica miedzy nim i Carlisim ktory prowadzil juz pistons niz jakikolwiek trenerem ktory mialby go zastapic,stad tez smiem twierdzic ze cavs zajmuja ich miejsce w czworce.

 

Co do Bucks to jesli Bogut zagra na poziomie 16-8 i Ford wmiare zdrowy to PO sa spokojne.Ogolnie wiadomo ze kontuzje beda wszedzie,ale topic pisany jest wlasnie z zalozenia ze kontuzji nie ma,tzn. moze nie do konca ze "nie ma" ale mowie tu o sile poszczegolnych zespolow,gdzie takie zespoly jak GSW,Clippers,Rockets,Bucks czy Cavs prezentuja duzo wyzszy poziom niz poprzednio i moga sporo namieszac,choc wiadomo ze np. Bucks w walke o mistrzostwo sie niewtraca,ale potencjal maja .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ujmuje nic Pistons,ale Larry nawet gadajacy z 10 klubami teraz,nadajac zagrywki przez walkie talkie bylby lepszy dla Pistons niz Saunders czy ktokolwiek inny.Niechce z niego robic trenerskiego Boga,ale jest roznica miedzy nim i Carlisim ktory prowadzil juz pistons niz jakikolwiek trenerem ktory mialby go zastapic,stad tez smiem twierdzic ze cavs zajmuja ich miejsce w czworce.

 

Przeciez to kazdy wie, ze zespól bez trenera z tej półki, tak wybitnego nie bedzie tą sama ekipa. Przeginasz tylko mówiac ze Tłoki bez niego nie beda w stanie walczyc o chcociazby półfinał jkonferencji. Do PO wejda raczej na 100%, a tam moga wiele wygrac doswiadczeniem. Mówiac ze jest to niewiadomo, w jakims stopniu masz racje, ale z taka niewiadma to nie jest i z Saundersem na ławce trenerskiej tez beda mocni.\

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie to dobry czas na omawianie sil w poszczegolnych konferencjach, wszakze mamy juz tylko 3 miesiace do RS i nic juz sie nie zdarzy. Wszystkie trady mozliwe juz zaszly, a FA mozna podpisywac dopiero od dzisiaj :) Ten off-season byl doprawdy goracy :)

Proponowal bym temat przelozyc na pazdziernik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie to dobry czas na omawianie sil w poszczegolnych konferencjach, wszakze mamy juz tylko 3 miesiace do RS i nic juz sie nie zdarzy. Wszystkie trady mozliwe juz zaszly, a FA mozna podpisywac dopiero od dzisiaj :) Ten off-season byl doprawdy goracy :)

Proponowal bym temat przelozyc na pazdziernik.

Proponowalbym :

1)przeczytac temat od poczatku

2)nie madrzyc sie

3)zauwazyc ze zadnych spektakularnych tradow juz nie bedzie,a te co beda sa latwe do przewidzenia,w pazdzierniku nie bedzie wiele jasniej niz teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2)nie madrzyc sie

każduy moze uważać się za "znawcę" :wink:

3)zauwazyc ze zadnych spektakularnych tradow juz nie bedzie,a te co beda sa latwe do przewidzenia,w pazdzierniku nie bedzie wiele jasniej niz teraz

A skad niby wiesz czy nie bedzie spektakularnych tradów? Ja dla przydkładu taki pewien nie jestem, bo np Pierce może zmienic klub, nawet Garnett moze zmienic klub, a to moim skromnym zdaniem są spektakularne rzeczy

te co beda sa latwe do przewidzenia,w pazdzierniku nie bedzie wiele jasniej niz teraz

To moze nas oświecisz, bo większośc kibiców siedzi w tym okresie jak na szpilkach i czyta wszystko co sie tylko pojawi, ale skoro Ty juz wiesz jak bedzie to prosze oswieć nas.

PS: nie jesteś czesem kolegą Kana :?: :wink:

 

Moim zdaniem faktycznie trochę atuor załozył za szybko ten temat i pewnie faktycznie we wrześniu byłboby lepiej, ale skoro juz jest myslę że możemy go rozkrecić, zwłaszcza, ze juz jakieś podstawy do polemiki sa :wink:

 

Ja podobnie jak przed rokiem na finał konf na Wschodzie typuje Pacers i Pistons. Fakt, Pacers stracili swojego mentora, wizytówkę i człowieka, który pomimo wieku nadal był kims w tej lidze, ale nie są oni przeciez na tej pozycji ubodzy, bo rośnie im Fredi Jones, James Jones, wróci Artest i kto wie Jasi może dbrze wpasuje się w zespół swoimi trójkami, którymi wykaźczał amerykanów. Ostatnie dwa sezony to ciągłe pasma niepowoidzeń, a to przez uraz Jarmena a to przez zawieszenia itd..., ale ich czas nadejdzie, zwłaszcza, że moim zdaniem sa najrówniejszym składem na Wschodzie. Praktycznie kazda pozycjia obsadzona. Jak to w większośc teamów bywa pozycja C wymagałaby lekkiej poprawy, bo Foster nie bedzie zaliczał 20rbs w każdych PO 8) , a Dale chyba nie wróci do zespołu.

Pistons natomiast bedą musieli nauczyc się grać pod kimś nowym, bedą musieli się nauczyć szanowac tego kogoś tak jak szanowali LarregoB, a bedzie to trudne, bo Flip to nie tak charyzmatyczny i nie tak dobry coach, a co ważniejsze człowiek z zza miekką reką do tego zespołu. Tam potrzeba kogos potrafiącego wrzasnąć na graczy, a kims takim nie wydaje się być Sunders. Ale jeśli Pistonsi przezwycięża te niedogotnosci to nadal są jedną z dwóch najbardziej liczacych się ekip

Heat będą kolejnym zespołem, którego nalezałoby się bać, ale czy powtórza sukces sprzed roku i wejdą do ECF. Czy wzmocnili się na tyle? Możliwe, choc jedyną szanse daję im jesli w półfinale trafią na Detroit, bo Pacers w pełnym składzie to dla nich chyba byłoby za dużo

A teraz sprawa Cavs, których wszyscy tak wysoko ustawiaja. Ja nie licze ani na ECF, ba nawet na półfinał, bo to zespół za młody, za mało rozumiejacy sie, choc z bardzo dobrym coachem. To znaczy był dobrym asystentem i potrafi nauczyć ludzi gry w defensywie, ale tam jest paru których może nie udac mu się nauczyć. BigZ, Gooden to podstawowi gracze podkoszowi, ale ich postepy defensywne nie ida w dobrym kierunku. Naszczęście obwód już jest lepszy, bo mają Larrego, a James moze nie jest super defensorem, ale cos tam potrafi. Niemniej wzmocnili sie na tyle, ze PO powinno być formalnoscią, ale konfrontacje z trzema potegami wygladają słabo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1)przeczytac temat od poczatku

Zawsze to robie jesli juz zabieram w jakims temacie glos, ale TY juz z gory wiesz lepiej, czemu mnie to nie dziwi.

2)nie madrzyc sie

MEGA LOL dla tego Pana

3)zauwazyc ze zadnych spektakularnych tradow juz nie bedzie,a te co beda sa latwe do przewidzenia,w pazdzierniku nie bedzie wiele jasniej niz teraz

Powiedz mi skad Ty sie urwales ?

Co Ty chlopie pleciesz ?

Na drugie masz Nostradamus?

 

Rece opadaja jak czytam kolejny stek bzdur Twojego autorstwa czyli:

zadnych spektakularnych tradow juz nie bedzie,a te co beda sa latwe do przewidzenia

 

Debiutujesz na tym forum nie poskromiona glupota. Moze trocheostro Cie traktuje, ale nie robilbym teog, gdybym nie byl o tymswiecie przekonany (wiele juz pokazales w innym topicu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe ze czytasz calosc bo chyba przeoczyles pierwsze zdanie pierwszego posta.Skup sie nastepnym razem (przypominam o sciagnieciu z oczu klapek z naszywkami)

 

Co do tradow to rzeczywiscie napewno beda jakies spektakularne,zapewne Shaq odejdzie z Miami zamieni sie miejcami z Dirkem,pozazdroszcza im Duncan z Garnettem i tez sie zamienienia.

Jedynym tradem jaki moze jesczez zmienic jakkolwiek uklad sil w tej lidze to wymiana Pierce'a za kogokolwiek,reszta juz niezmieni szkieletu druzyn jaki juz zbudowany mamy.

Jesli tego niewidzisz to chyba ten napis na "m" kolo avka komus zajebales :)

 

Co do traktowania ostro-ehehehhehehehhehe,oj chlopcze,chlopcze Ty jesczez nie wiesz co to jest ostre traktowanie :)

Poraza mnie Twoja ignorancja i zapatrzenie w siebie z podejsciem "ja mam racje i nikt inny jej nie moze miec"

to jest dopiero MEGA LOL.

A jesli nie potrafisz ocenic sily poszczegolnych zespolow na dzien dzisiejszy z tym co maja,to widze ze naprawde ogladamy inna NBA,ja ogladam taka zza Oceanu,ty chyba inna,mniemam ze na temat tej swojej wiedze masz nieprzecietna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trade, ktory wcozraj doszedl do skutku tylko dowodzi sens zkaldania przez Ciebie tego tematu. Do konca bylo tam wszystko przeiwdywalne, wiedziales kto gdzie pjdzie co do kazdej opcji tego tradu. Wiedziales o wszystkich teamch, ktore braly i udzial w tym tradzie.

Moze nie takich, ale o mniejszych rozmiarach tradow jeszcze bedzie conajminej kilka jak nie kilkanascie, ale zyj sobie dalej w przekonaniu, ze w tym off-seasonie sie jzu nic ciekawego nie wydarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze jednak nieprzeczytales tematu od poczatku a szkoda,bo gdybys to zrobil to zauwazbys ze mialem na mysli zmiane sil w poszczegolnych konferencjach.

 

To ze Walker i Williams przeszli do Heat bylo juz wiadome jakis czas temu i na wielu forach o tym dyskutowano juz wczesniej,wpasowujac tam tych zawodnikow-a to jest wlasnie trade wiazacy sie z akas tam zmiana sil,jednak jak juz wczesniej napisalem byl on przewidywalny.

oczywiscie ze nie dalo sie okreslic jakie beda poboczne trady dla takich ekip jak np. Boston itd.

Dla tych ekip mialy te trady zanczenie ale ani Jazz ani Hornets czy Celtics nie zmienili nimi swojej pozycji w lidze,tak samo Memphis.

 

Nie napisalem ze nic ciekawego sie juz niewydarzy,tylko ze transfery mogace zmienic sile w lidze juz sie odbyly albo mozna je przewidziec (tak jak bylo z Walkerem i Williamsem).

Jasne ze sa trady wazne dla takich ekip jak np. Jazz,ale w tym topicu mowie o czyms innym co wiedzialbys gdybys go przeczytal.

Jazz,Memphis czy Celtics ida w dol i tetransfery niespowodowaly wielkich zmian w gore a o tym wlasnie mowie.

 

Zycze powodzenia,tylko czytaj uwazniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.